Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisi1111

MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

Polecane posty

Okruszku, pewnie szkoda ludzi ... ale zycie idzie do przodu. Masz polska tv? przelacz na brytyjska, po co ci ogladac caly dzien trumny. Ja zawirowana praca niestety :( Evelyn dostala sie do szkoly ktorej chcialam, Ola zasuwa na czterech i sie podciaga do stawania, w poniedzialek konczy 10 miesiecy, troszke z opoznieniem ale ona to chyba mysliwa bardziej niz spotrowcem bedzie ;) Wiosna nareszcie nadeszla i ja na diecie ... :o Caluje was mocno LadyC, zagladam na nk ale nic nie mam :( wszystko dobrze u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
Mamo M, gratuluje z ta szkola! A z odchudzaniem wspolczuje, szczerze... bo wiem, co to znaczy. A wyobraz sobie, ze ja juz jestem w 15stym tygodniu (dokladnie nie wiem, bo wciaz czekam na cholerny, pierwszy skan, ktory wraz z konsultacja ginekologiczna(!) bede miala za tydzien) i przytylam dopiero 2 kg!!!! CUD!!! W poprzedniej ciazy, na tym etapie juz mialam ogromny brzuch i dobre 10kg wiecej, a tu ani kilogramow, ani brzucha nie widac. Wlasciwie, jak sobie pojem, to wygladam, jakbym miala wzdecie. Coprawda w stare spodnie nie wchodze, ale kupilam takie ''gumki'' i kompletnie nic nie widac. Nie powiem, troche mnie to stresuje, bo jakby bylo po skanie, to bym chociaz miala pewnosc, ze jestem w ciazy (to taki troche czarny humor, ale jakos mnie wisielczy nastroj nie opuszcza). Dzisiaj snil mi sie Kaczynski i trumny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w karju to zauwazylam duzo klobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po cesarce (vbac), i jak to w waszym przpadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w karju to zauwazylam duzo klobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po cesarce (vbac), i jak to w waszym przpadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w karju to zauwazylam duzo klobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po cesarce (vbac), i jak to w waszym przpadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w kraju to zauwazylam duzo klobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po cesarce (vbac), i jak to w waszym przpadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w karju to zauwazylam duzo kobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po wczesniejszej cesarce (vbac), i jak to w waszym przypadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w karju to zauwazylam duzo kobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po wczesniejszej cesarce (vbac), i jak to w waszym przypadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w karju to zauwazylam duzo kobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po wczesniejszej cesarce (vbac), i jak to w waszym przypadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, ale widze forum pustkami swieci. No wiec my juz po "wakacjach" w Polsce ktore trwaly ponad miesiac - fajnie bylo odpoczac od obowiazkow domowych :) teraz powrot do rzeczywistosci. Co mnie zaskoczylo w karju to zauwazylam duzo kobiet z dziecmi i w ciazy - jakos rok wczesniej bylo ich o wiele mniej. no co do cen - to masakra - strasznie drogo, szczegolnie jak sie pracuje w Polsce. Okruch - zazdroszcze malego brzuszka - bo ja za to mam duzy brzuch - w sumie to tylko brzuch mi urosl -wiec z tylu nie widac ze w ciazy, no ale juz ponad 107 cm. w obwodzie bedzie a to dopiero 29 tydzien. No ale dziedzia mala nie bedzie, zreszta podobno drugie dziecko jest wieksze niz pierwsze, a Leos wazyl 4290 :) wiec klocka pod sercem nosze :] Dziewczyny czy ktoras z Was rodzila normalnie po wczesniejszej cesarce (vbac), i jak to w waszym przypadku przebiegalo?? Pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
Oj, pusto tu dosc... Misiaola, ja dopiero jestem w 17tyg, wiec masz prawo miec wiekszy brzuch ode mnie( teraz wlasciwie zaczyna mi rosnac). Niestety (albo stety) nie mialam cesarki, wiec Ci nie pomoge. Ale jestem prawie pewna, ze tym razem bede miala, wiec moze dasz mi pare rad (troche na wyrost, ale kiedy pytac, jak nie teraz)? Czy to bylo bardzo straszne i czy dlugo dochodzilas do siebie? Nie wiem, ile masz lat, ale slyszalam, ze im ktos mlodszy, tym szybciej sie goi. Jak Ty to przechodzilas? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
Oj, pusto tu dosc... Misiaola, ja dopiero jestem w 17tyg, wiec masz prawo miec wiekszy brzuch ode mnie( teraz wlasciwie zaczyna mi rosnac). Niestety (albo stety) nie mialam cesarki, wiec Ci nie pomoge. Ale jestem prawie pewna, ze tym razem bede miala, wiec moze dasz mi pare rad (troche na wyrost, ale kiedy pytac, jak nie teraz)? Czy to bylo bardzo straszne i czy dlugo dochodzilas do siebie? Nie wiem, ile masz lat, ale slyszalam, ze im ktos mlodszy, tym szybciej sie goi. Jak Ty to przechodzilas? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No trzeba sie mobilizowac do pisania moje drogie, bo jak nie to sie zakopiemy na ostatniej stronie :o Mnie brzuch w drugiej ciazy zaczal rosnac bardzo szybko, a Ola urodzila sie tylko o 26gramow ciezsza ;) Misia, ja mialam pierwsza casarke (emergency) i za drugim razem nastawialam sie na porod naturalny. Wszystko wskazywalo na to ze i tak sie stanie, polozne i lekarze byli przychylni, dziecko ulozone glowkowo, ale 3 tyg przed terminem skoczylo mi cisnienie do gory. W pierwszej ciazy tez tak mialam, wysokie cisnienie i pre-eklampsja, no i lekarze zaczeli namawiac mnie na cc. A ze ja mialam w domu remont, i starsze bardzo energetyczne dziecko, zgodzilam sie. Okruszku, nie zawsze czym czlowiek mlodszy tym szybciej dochodzi do siebie ;) ja po pierwszej cc lezalam w szpitalu 4 dni, potem po tygodniu dostalam boli, goraczki i zakarzenia. A za drugim razem w drugiej dobie wypisywalam sie ze szpitala ;) nie podchodzila mi polozna ktora sie mna opiekowala a ze z drugim dzieckiem jest o wiele latwiej, wiec jak tylko dostalam zielone swiatlo od ginekologa i pediatry, poszlam do domciu i od razu do obowiazkow. Okruszku, a ty czemu myslisz ze bedziesz miala cesarke? No dziewczyny, zycze wam pogodnych ciaz! I odzywajcie sie!!!! LadyC, zadzwon!!!!!! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pisac pisac....:) Mi tez brzuch zaczal rosnac bardzo szybko, teraz nosze pilke z przodu:] Moj pierwszy porod skonczyl sie cesarka(emergency) mialam juz bóle parte ale nie pozwolili mi przec, no i zabrali mi gaz wiozac mnie na sale operacyjna... Leos zrobil kupe w brzuchu, tetno mu zaczelo spadac i mialm tylko 8 cm. rozwarcia. Ja tez nastawiam sie na porod naturalny tym razem, ale zobaczymy jak to bedzie, bo Leos wazyl 4290 wiec maly nie byl :) podono 2 dziecko jest z reguly wieksze, wiec jesli Mala(tym razem dziewczynka :)) bedzie kolo 4 kg. to ide na cesarke - 2 ginekologow w Polsce powiedzialo ze to bedzie lepsze wyjscie, ale zobaczymy. mam miec skana w 36 tygodniu wiec sie okaze, ciesze sie jednak ze mam wybor. Ja po cesarce wyszlam po 3 dniach - ale bardzo dlugo dochodzilam do siebie, szczegolnie ze rana bolala(najbardziej z prawej strony - mam wieksza blizne). nie polecam. Okruch tez mi sie wydaje ze co do gojenia rany wiek nie ma znaczenia, raczej jest to sprawa indywidalna. Okruch czemu myslisz o cesarce?? Pozdrawiam serdecznie mamuski i mamuki to be i zycze slonecznego weekendu :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pisac pisac....:) Mi tez brzuch zaczal rosnac bardzo szybko, teraz nosze pilke z przodu:] Moj pierwszy porod skonczyl sie cesarka(emergency) mialam juz bóle parte ale nie pozwolili mi przec, no i zabrali mi gaz wiozac mnie na sale operacyjna... Leos zrobil kupe w brzuchu, tetno mu zaczelo spadac i mialm tylko 8 cm. rozwarcia. Ja tez nastawiam sie na porod naturalny tym razem, ale zobaczymy jak to bedzie, bo Leos wazyl 4290 wiec maly nie byl :) podono 2 dziecko jest z reguly wieksze, wiec jesli Mala(tym razem dziewczynka :)) bedzie kolo 4 kg. to ide na cesarke - 2 ginekologow w Polsce powiedzialo ze to bedzie lepsze wyjscie, ale zobaczymy. mam miec skana w 36 tygodniu wiec sie okaze, ciesze sie jednak ze mam wybor. Ja po cesarce wyszlam po 3 dniach - ale bardzo dlugo dochodzilam do siebie, szczegolnie ze rana bolala(najbardziej z prawej strony - mam wieksza blizne). nie polecam. Okruch tez mi sie wydaje ze co do gojenia rany wiek nie ma znaczenia, raczej jest to sprawa indywidalna. Okruch czemu myslisz o cesarce?? Pozdrawiam serdecznie mamuski i mamuki to be i zycze slonecznego weekendu :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pisac pisac....:) Mi tez brzuch zaczal rosnac bardzo szybko, teraz nosze pilke z przodu:] Moj pierwszy porod skonczyl sie cesarka(emergency) mialam juz bóle parte ale nie pozwolili mi przec, no i zabrali mi gaz wiozac mnie na sale operacyjna... Leos zrobil kupe w brzuchu, tetno mu zaczelo spadac i mialm tylko 8 cm. rozwarcia. Ja tez nastawiam sie na porod naturalny tym razem, ale zobaczymy jak to bedzie, bo Leos wazyl 4290 wiec maly nie byl :) podono 2 dziecko jest z reguly wieksze, wiec jesli Mala(tym razem dziewczynka :)) bedzie kolo 4 kg. to ide na cesarke - 2 ginekologow w Polsce powiedzialo ze to bedzie lepsze wyjscie, ale zobaczymy. mam miec skana w 36 tygodniu wiec sie okaze, ciesze sie jednak ze mam wybor. Ja po cesarce wyszlam po 3 dniach - ale bardzo dlugo dochodzilam do siebie, szczegolnie ze rana bolala(najbardziej z prawej strony - mam wieksza blizne). nie polecam. Okruch tez mi sie wydaje ze co do gojenia rany wiek nie ma znaczenia, raczej jest to sprawa indywidalna. Okruch czemu myslisz o cesarce?? Pozdrawiam serdecznie mamuski i mamuki to be i zycze slonecznego weekendu :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
Ja bardzo intensywnie mysle o cesarce. Po ostatnim porodzie lekarze obiecywali, ze nastepnym razem bedzie cc ale teraz zmienili sie lekarze i juz nie jest tak lekko. A mysle o tm, bo rodzilam w b. malym szpitalu ( lekarze nie byli zbyt doswiadczeni) i podczas ok 48 godzin pobytu na oddziale mialam tylko 3cm rozwarcia. Niestety polozne myslaly chyba, ze sobie zartuje, ze mnie tak boli, a jak juz zorietowaly sie, ze to nie sa zarty, to z tym trzycentymetrowym rozwarciem zaczal sie ostatni etap porodu. Efekt byl taki, ze porozcinali mnie niemilosiernie, a tam, gdzie mnie nie porozcinali, to popekalam. Pozniej na sali operacyjnej spedzilam 2 godziny i jednoczesnie zszywalo mnie dwoch lekarzy (w tym ordynator). No a malo tego , podczas porodu nie moglam juz dostac zadnych srodkow przeciwbolowych, bo cala mozliwa dawke wykorzystalam przed porodem. No i tak to sobie wspominam pomijajac fakt dwumiesiecznej rehabilitacji i naswietlan w miejscach wiadomych. Wole, zeby mnie rozcieli na brzuchu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
A, no i jeszcze zapomnialam o najwazniejszym: maja byla wyciagana za glowe tzw. vacum. Wiecie, jak to wyglada? To taka gruszka, jak d przepychania zlewu zakonczona lancuchami z takimi kolami do trzymania. Moj maz, jak to zobaczyl, to omalo nie zemdlal. W ogole bylo z nim kiepsko, ale to go naprawde ruszylo :) Naszczescie, wszystko sie dobrze skonczylo... Pozniej polozne przychodzily do mnie i mowily, ze przyszly mnie zobaczyc, bo slyszaly od innych poloznych o moim porodzie i ze to byl jeden z dwoch najgorszych porodow w historii tego szpitala. No, nie chce myslec, jak skonczyl sie ten najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruch, fatycznie Twoj porod brzmi przerazajaco, nie rozumiem w ogole jak lekarze i polozne pozwolily Ci rodzic przy 3 cm rozwarcia. Ja mialam 8 cm. i bole parte - ale nie pozwolili mi rodzic. Ja na Twoim miejscu oskarzylabym szpital o zaniedbanie i niewykonywnie obowiazkow. Wcale Ci sie nie dziwie ze chcesz miec cesarke, bo po takiem natuarlnym to i tak podziwiam ze zdecydowalas sie na wiecej dzieci. Porozmawiaj z polozna jakie masz opcje, jesli jest spoko babka powinna Cie zrozumiec. nie wiem jaka u Was pogoda ale u mnie zimno kolo 10 stopni max - kiedy wreszcie ciepelko zawita. Zastanawiam sie nad kupnem pieluch ekologicznych, tz, wielorazowych, nie wiem tylko ile ich trzeba i jakie by byly najlepsze. Moze ktoras z Was mamuski uzywala i doradzi. Czekam na odzew :) Pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop hop jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
Czesc mamuski. Musicie byc strasznie zaganiane, bo grobowa tu cisza. A u mnie bedzie chlopiec! Strasznie sie ciesze, parka to zawsze parka. TYlko z imieniem problem, dla dziewczynki mialam chyba 10 propozycji, a tutaj wlasciwie wcale. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
Czesc dziewczyny, nikogo tu nie ma, ale mam dylemat, wiec licze, ze ktos jednak sie pojawi: mieszkam w baaardzo spokojnym osiedlu, na zamknietej z jednej strony ulicy. Jest tu pelno dzieciakow w wieku 5-9 lat, ktore jezdza na rowerach i bawia sie na trawnikach przed domami itp. Moj maz ostatnio wypuscil Maje na ulice, zeby sie z nimi pobawila, dzieci przyjely ja bardzo milo i w ogole sie nia zajmowaly. Problem w tym, ze Maja teraz chce wychodzic do tych dzieciakow, a one jezdza na rowerach (Maja jeszcze samam nie jezdzi), i biegaja po ulicy i w miejscach, gdzie jej w ogole nie widac (np. na koncu ulicy, za rogiem). Fajnie, ze sie razem bawia, ale dla mnie to nie do przyjecia, zeby znikala mi z oczu, nawet jesli rodzice wszystkich dzieci maja na nie oko. Moj maz mnie oskarza, ze jestem dzikus i nie daje sie jej socjalizowac z otoczeniem. No, niby sie zgadza, ale ona jest jeszcze malutka i w ogole nie mowi po angielsku. Juz sama nie wiem, myslicie ze moj maz ma racje i powinnam ja wypuszczac?? Blagam, odpowiedzcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruszku, no i bardzo dobrze ze sie pytasz! Nie wiem czy ci pomoge, bo to dosc trudna sprawa i kazda matka czuje te rzeczy inaczej. Swietnie ze mieszkacie w tak spokojnym zakatku gdzie wszyscy sie znaja i "pilnuja". Tak jak dawniej bywalo w PL, jak bylam dzieckiem to wlasnie tak mnie puszczano na podworko z innymi dziecmi i hasalismy sobie, nawet wypuszczalismy sie w dalsze strony ale zawsze ktos byl co nas 'widzial' ;) Ale to tez duzo zalezy od samego dziecka, na co sie odwazy a na co nie. Czego sie najbardziej boisz Okruszku? Bo jesli przygotujesz ja ze ma sie nie oddalac od dzieci, nie rozmawiac z obcymi, a masz przeciez madra dziewczynke, to jak ciagnie do dzieci to czemu nie? I tylko sie cieszyc ze inne dzieci ja tak wspaniale przyjely :) Kiedys i tak ja z domu bedziesz musiala wypuscic i wg mnie lepiej juz ja z tym swiatem oswajac ;) Moze na poczatku wychodz z nia, ty siadzesz przed domem z ksiazka i pokryjomu obserwuj a jak sie oddala i to ci nie pasuje to ja wolaj. A co do angielskiego to ona szybo od innych dzieci zalapie, zobaczysz. I na dobre jej to wyjdzie bo jak pojdzie do szkoly to juz bedzie biegle mowic :) Okruszku, tu nie chodzi o bycie czy nie dzikusem, po prostu my matki tez musimy dorosnac do tego ze nadchodzi moment kiedy juz nie jestesmy calym uniwersem dla naszych pociech :o ale nie ma lepszego przygotowania do pozniejszego zycia jak zabawy i gry podworkowe ;) A jak Brzusio? Sciskam mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Okruch -> widze,ze takie zwyczaje sa wszedzie. U mnie tez dzieciaki z sasiedztwa bawia sie przed domami (mamy taki dosc duzy chodnik z trawnikiem w kszatcie trojkata). Na poczatku tez sie balam o Ole, ale stwierdzilam,ze dobrze dla niej jak bedzie miec kontakt z tutejszymi dzieciakami. W kazdym razie pozwalam jej na zabawe przed domem, gdzie ja moge widziec (nigdzie za rogiem itp.). Ola na szczescie sie slucha i nie odchodzi dalej (zreszta inne dzieciaki tez nie). Choc i tak wole jak dzieciaki sie bawia w ogrodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruch1
Dziewczyny, dzieki za odpowiedz. I stalo sie. W sobote Maja stanela w oknie i powiedziala''Zebym ja nie mogla wychodzic a inne dzieciaki biegaja to juz jest przesada'' Nie moglam jej tego zrobic i ja wypuscilam. Siedzialam przed domem i patrzylam. Dzieci sie nia opiekowaly, wiec sie az tak nie balam. Nawet rodzice wciagali ja do zabawy. Przy okazji poznalam sasiadow i zaprosilam dzieci na urodziny Mai, ktore byly dzisiaj. Wyszlo super, pelno dzieci w domu (mialo byc w ogrodzie, ale padalo-jak zwykle zreszta), byli rodzice i ogolnie fajnie wyszlo. Przez zupelny przypadek Maja po raz pierwzsy miala prawdziwe urodziny z dziecmi. Ciesze sie, ze sie odwazylam, choc wiele mnie to kosztowalo. Ale macie racje, moze to juz czas na wypuszczenie ja spod skrzydel mamusi. Musi sie usamodzielniac, w koncu ma juz 3 lata :) Mam nadzieje, ze u Was ok, pozdrawiam PS mamo M, brzuch malutki, nawet polozna sie dziwila. Ale z dzidziusiem ok, wiec dla mnie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pchelka226
Witam wszystkie mamusie obecne i przyszłe,udało mi się do was trafić pierwszy raz i widzę że będę częstszym gościem.Mam w tej chwili 9 letniego syna i 3 letniego ,i nawiązując do tematu to też nie puszczałam tego starszego nigdzie samego bo bałam się o niego strasznie,ale w końcu wywalczył najpierw wyjścia koło domu na parking gdzie okoliczne dzieciaki kopały w piłkę,a z czasem zaczął chodzić do pobliskiego parku,ale mamy taką zasadę że jak idzie tam to ma mieć ze sobą telefon i w razie czego kartka w kieszeni z adresem i telefonem do domu i to nie dlatego że ja jestem przewrażliwiona ale mój syn ma astmę i nigdy nie wiem jak zakończy się jego atak a tak zawsze jest jakiś namiar na rodziców.:) a tak w zasadzie to mam pytanie z innej beczki czy któraś z was zna jakiś sprawdzony sposób na przyspieszenie porodu bo jestem już u kresu wytrzymałości psychicznej i fizycznej bo mam jakieś tam nieregularne skurcze ,zdażają sie co jakieś 30-40 minut a potem ustają,jeśli czegoś nie wykombinuję skończy sie na wywoływaniu porodu,a to podobno nie jest takie fajne ,a tymbardziej tu w luton,z góry dziękuję za podpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pchelko, witaj :) na przyspieszenie porodu ponoc bardzo dobrze wplywaja: seks ostre curry chodzenie po schodach, w gore w dol, w gore w dol, jak najdluzej stymulacja sutkow herbata z lisci maliny duzo chodzenia (ponoc, bo ja dzinnie kilometry robilam i tak na cc sie skonczylo) zycze oby jak najszybciej natura zadzialala! Pamietam ze wywolywanie to nie jest najprzyjemniejsza rzecz. Powodzeniaaaa!!!! A inne kobietki, gdzie jestescie? LadyC, zamilklas nam ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pchelka226
Dzięki mama E ,ale z tych propozycji próbowałam już wszystkiego i nic,wychodzi na to że musze spokojnie czekać na wywoływanie i się z tym pogodzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem,jestem :-) Pchelko,witaj,niestety nie mam zadnej porady na temat przyspieszenia porodu,mialam dwie planowane cesarki. Trzymam za Ciebie kciuki,dostosuj sie do rad Mamy E-to madra kobieta :-) Co do wypuszczania dzieci spod skrzydel mamy to ze mna nie bedzie latwo,jestem mama zwariowanej 3 latki,ktorej glupie pomysly przychodza do glowy,moglaby cos zmajstrowac z innymi dziecmi,poza tym zyjemy w takich czasach,ze lepiej miec dzieci na oku.To jeszcze zalezy od okolicy,w jakiej sie mieszka.Ja na tym punkcie jestem przewrazliwiona po prostu. Misia-ja tez mialam problem z wyborem imienia dla synka,z Sonia nie bylo problemu,ale z chlopcem rzeczywiscie jest trudniej.Najlepiec wybrac imie miedzynarodowe,bo typowo polskie beda tu przekrecac na sto roznych sposobow.Dlatego zdecydowalam sie na Nicolasa :-) moja znajoma ma chlopca o imieniu Evan,bardzo mi sie podoba. Oskar,Ivo-tez ladnie,ale kazdy ma inny gust... :-) Okruch-z cesarka jest roznie,po pierwszej dochodzilam dluzej,ale z druga bylo szybciej,wiedzialam jak mam sie zorganizowac hehehe obylo sie bez zadnej infekcji,zwykly paracetamol pomagal,wiec moglam szybko stanac na nogi. Obiecuje pisac czesciej,za tydzien jade do Polski!!! Pozdrawiam Wszystkie Mamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×