Kącik naszej poezji.

Dzięki Maleńka :)Dobrze ,że w Tobie tyle wiary :)Czekam tylko na złotą jesień , bo ona daje natchnienie ;) Trzymam kciuki za egzamin i czekam na nowe wieści od Ciebie .Ściskam i pozdrawiam optymistycznie

wczoraj chlalem, az sie zeszczalem, zrzygalem, i w gacie se nasralem... Ladne, prawda ?

Głupoty jak widac nie trzeba komentowac - sama dla siebie jest już komentarzem .Pozdrawiam :)

Jagoda -----> dokładnie tak!! Bez komentarza.

Witaj Maleńka :) Jak samopoczucie ? Ja już się trochę przeziębiłam ,ale poza tym jest ok :)

Akurat dzisiaj męczy mnie ból głowy. Na szczęście taki zwyczajny, a nie atak migreny, bo byłabym chodzącym trupem, ale i tak daje się we znaki :/ . Mam nadzieję, że jutro mi minie Dzisiaj moi rodzice wrócili z wakacji. Nie było ich 2 tygodnie, więc trochę wariactwa w domu było, ale już jest spokojnie.

pozdrowienia Jagoda :)

Witajcie -Maleńka i Coda :) Dla Was .Dziś u mnie świeci słońce i jest pięknie :)

pięknie na zewnątrz ciemno w duszy

A u mnie pięknie i wewnątrz i na zewnątrz. Motto na dziś: MARZENIE NIGDY NIE JEST CI DANE BEZ MOCY URZECZYWISTNIENIA GO !!! I tego się będę trzymać :P

Coda - i w duszy będzie na pewno cieplej i jaśniej :) Trzymam kciuki i pozdrawiam :) Maleńka - optymistyczne motto :) Bez optymizmu i przymrużenia oka świat czasami byłby nie do zniesienia :) Pozdrowienia :)

Jagoda ----->

Jagoda ----> kiedyś wspominałaś, że chciałaś się w wolontariat zaangażować. Zrobiłaś to już? Bo właśnie w tym tygodniu chcę się przejść po domach dziecka i spróbować załatwić coś sobie, tylko nie wiem, czy mam tak po prostu pójść i powiedzieć, że chcę być wolontariuszką? Wcześniej mnie moje stowarzyszenie wysyłało, a teraz stowarzyszenia nie ma. Jeśli już się tym zajmujesz, to napisz mi coś, jak to załatwiłaś i w ogóle. Z góry dziękuję

Witaj Maleńka :)Ostatnio tu nie zagllądałam, więc dopiero dziś odpowiadam . Wstyd się przyznac ale na razie nic nie zrobiłam z wolontariatem :( Ja bardziej jestem zainteresowana pomocą na oddziałach szpitalnych .W szpitalach widziałam takie ogłoszenia dla wolontariuszy .Jeżeli chodzi o domy dziecka ( kiedyś w jednym pracowałam) -myślę ,że każda pomoc się przyda np. przy odrabianiu z dziecmi lekcji ( to naprawdę ciężka praca!) .Sądzę ,że naprościej iśc do dyrektora i zaproponowac swoją pomoc .Myślę ,że wtedy dowiesz się -co dalej .Powodzenia i napisz , czy coś Ci sie udało załatwic ? Ciepło pozdrawiam

hej jesteś tam po drugiej stronie moich myśli po tej samej stronie moich pragnień wiesz chcę spać tak łatwo mogę wtedy na nowo odnaleźć każdy twój dotyk mieć twoją czułość na własność

Jagoda ----> Dziękuję za odpowiedź. Jutro idziemy z koleżanką do dwóch domów dziecka na rekonesans i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że się uda, bo strasznie mi na tym zależy. Dam znać, jak się wszystko potoczy.

Dzień dobry :) Coda- jakie ładne, to co napisałaś :) Czekam na więcej . Maleńka - powodzenia :) Naprawdę jestem pod wrażeniem Twojej chęci pomagania innym .Bardzo szanuję i cenię takich Ludzi :)Powodzenia i wytrwałości :D

Jagoda znajdż wreszcie mieszkanie.

No to się pochwalę, że znalazłam coś :) Tylko jak się okazało w tym domu dziecka są tylko chłopcy10-18 lat, w dodatku \"trochę\" zdemoralizowani... cokolwiek by to nie znaczyło. Ale dyrektorka jest bardzo miła i chętna do współpracy i zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie umówiłam się na parę godzin w niedzielę, tak na próbę, a potem się zobaczy :) Jagoda - to nie chodzi o pomaganie ludziom. To chodzi o zajęcie się czymś konkretnym. Przez ostatni rok nie robiłam nic, po prostu traciłam czas. I nie chcę tak dłużej. A to jest fajny sposób na zajęcie wolnego czasu. Czegoś się nauczę, poznam ludzi, zdobędę jakieś doświadczenie ... po prostu, zajęcie jak każde inne. I lubię to. :)

Maleńka - to czeka Cię bardzo ciężkie zadanie .Chłopcy ,szczególnie nastoletni bywają trudni :) Mam nadzieję ,że dasz radę i da Ci to zadowolenie :) Ciepło pozdrawiam i czekam na pierwsze wrażenia :) Do Zenona - pozdrawiam i szukam mieszkania ;)

ja bym ciebie z mieszkania nie wyrzucil,tak jak zrobil to ten wielki facet.

Jagoda

Jagoda

..Zapomnienie.. widok nieprawdziwych uśmiechów zamrożonych bólem mrocznej rozpaczy iskrzył galopującym światłem w zroszonych pustką oczach odgłos gruchających łańcuchów zerwanych niedopowiedzeniem kłamliwego uczucia dźwięczał w lodowatych murach bezdomnego serca świadomość przegranego życia zatopionego w oceanie szalonych wspomnień wypełniła po brzegi kielich marzeń i pragnień obecność cichego westchnienia podgrzanego błyskawicą zdradliwej burzy spaliła dreszcze ukrytej tęsknoty więzionej w labiryncie lęku i tylko syczące kleszcze bezradnym i czułym dotykiem rozkoszy głaszczą delikatnie źródła obaw zbierając ślady wilgotnej wyobraźni

Do Zenona on - ???? Pozdrawiam ;) Jagoda i Coda - i Witam Cię Samotnośc_w_sieci :) Cieszę się ,że tu zajrzałaś .U nas tej samotności jakby trochę mniej :) Zapraszam ,więc do nas :)

;)

diagnoza tęsknotoholizm rokowania nieuleczalne terapia popotrzeć na ciebie bez palącego rumieńca tam w środka pomyśleć przez chwilę bez twojego cienia w tle zająć swoje ręce niech zapomną wyciągnąć z szuflady zmatowiałą obrączkę

Witajcie! U mnie dziś przepiękna pogoda , a co u Was ? Coda - bardzo mi się podoba to , co napisałaś :) Pozdrawiam

to ja tez cos od siebie Wam dam:) byles jak zakazany owoc, taka pokusa co paralizuje od srodka.Byles jak promien slonca,Jedan promien potrafil rozrzac moje cialo.Byles jak wzburzona rzeka, nieobliczalny, nieodgadniony.Byles moja zagadka, moim sumieniem...

Jagoda :) cieszę się, że tu kiedyś zajrzałam :)