Kot nie idzie swiecic koszyczka???

moje kocice maja okres godowy wlasnie:o :D

a na rekolekcje to pewnie tym bmw chce jeździc, co ?

o przepraszam-porszakiem !

smierddzi. Nikt nie chce go kapac, bo gryzie. Z takim smierdzielem nie moge pojsc do kosciola. Znow bede swiecic samotnie. Ale zwroce uwage na wasze koty. Sama mam jednego, ale jest niewidzialny dla otoczenia. Tylko ja wiem, ze mam:D

"kąpanie psa i kota jest sztuką samą w sobie " "kota najlepiej kąpać w zlewie kuchennym. Dno należy wyłożyć gumową matę, by kot się nie poślizgnął. Jeżeli kot się wyrywa w trakcie kąpieli, możemy umieścić go w woreczku, pozostawiając na zewnątrz głowę. Wlewamy do worka trochę szamponu i zanurzamy kota razem z workiem w ciepłej wodzie. Masując kota przez worek, doskonale go namydlimy. " ciekawy opis ,prawda? ..ja tez mam kota, którego nikt nie widzi :-)

kotów sie nie kąpie:D:D:D

a jak ty sobie to wyobrażasz !? Brudny kot , a koszyczek wypasiony i różowy !!?

nooo tak, mały kontrast nigdy nie jest szkodliwy:p

jak to ma być "mały kontrast" to niech hulajnogą zapiernicza, a nie ładuje sie do extra bryki (patrz wyżej)

a iloma łapamy ma sie odpychac a ile czymać na hulaj? bo to b. wazna kwestia, no, latwiej mu juz chyba w tym porszaku bedzie, bo wszystkie lapy we środku i jeszcze se polizać może:p więc chyba wybierze drugom opcjr:p

hulaj kota, porsza nie ma :-D

to rzeczywiście ciekawa kwestia: iloma łapami kot moze "czymac się na hulaj" ;-D

porsza nie? a beemiak? a zresztą hulaj to licho i tak gimza:o spaduje na butach tam gdzie mnie nie ma:o

chyba czterema a jedną odpalać:p milego wieczorku:D

a wiec kwestia pozostaje otwarta :-D pa pa

whiskers

co? ten twój sie nawrócił ?

:D

on na te rekolekcje to gdzies w gory chce jechac!! A gdzie ja mu w Anglii gory z rekolekcjami znajde?? :P

ooo wypraszam sobie ja jestem z kotowatych, i pociąga mnie raczej jazda po drzewach albo po dachach:o:p na hulajnoge nie dam sie za nic wsadzić:o:p

do -ja ja ja- powiedz temu swojemu,ze jak sie nie uspokoi to go wyslesz ..na London Luton; kiciulinda- tak jest ! szanuj sie ! :-)

hahahhaha London Luton!! jasne!! jutro wioze go do weta bo ma jakas infekcje skory na tylnych nogach, na udach i beda mu najpierw biopsje skory robic!! uspia mi kocine bidny bedzie zakrecony jak sie wybudzi :o

e tam biedna - bezkarnie se poszaleje na tych prochach ("....bo lekarz kazal"), a jak narobi glupot i trzeba bedzie poniesc konsekwencje to potem bedzie rznac glupa i udawac, ze nic nie pamieta....koty tak maja

wiem co mowie!! juz raz mial narkoze!!

O rany ! Już sie przeraziłam,ze ci naprawde milusińskiego uśpią. W tym wypadku przestałabym sie dziwić,że chce na rekolekcje :-) no i wypadałoby odwołać groźby co do wyekspediowania go na lotnisko, a potem w blizej nieokreślonym kierunku.

juz jest w domu i ma sie lepiej niz myslalam.... tyle, ze ma szwy na obydwu nogach :( wyniki z laboratorium gdzies za tydzien beda! A zdjecie szwow 30 marca :o

Gdzie łaził i od czego takie atrakcje ??

no wlasnie nie wiadomo od czego mu sie zrobila infekcja skory, a wczoraj mial biopsje u weterynarza, zeby okreslic co to jest i go jakos leczyc :( chodzi tylko u nas po ogrodku, nie wylazi poza... wet powiedzial, ze to moze byc reakcja na cos. Ale na co?? :o

alergia ?

moze?? tylko na co??