Jestem wysoka

Nie, pisałam już. Nawet jeśli byłby wyższy od mojego wzrostu ale mniejszy ode mnie gdy mam buty - odpada. Tzn. może nie że odpada, bo nie odrzuciałabym kogoś z takiego powodu :) , ale powiedzmy... byłabym mniej zainteresowana niż jakimś wysokim.

...gdyż wielu mężczyzn (165-175) ma dziewczyny jeszcze niższe od siebie (a tych karzełków nie brakuje), a dziewczyny wysokie mają po prostu wyższych facetów (których tez nie brakuje). Nie zzauważyłam, aby wysokie dziewczyny miały mniejsze "branie" niż niskie.

nie zgodze sie a ty ile masz wzrostu?

176 cm, mój narzeczony 192, właśnie powinien wracać z wykładów:)

Moze jakis facet powie czy nie przszkadzaloby mu gdyby dziewczyna byla jego wazrostu, ewentualnie wyzsza w obcasie i czy nie wydawalaby mu sie przez to mniej kobieca?

Jezeli kobieta i facet są równi sobie wzrostem to mnie urodzonemu facetowi to absolutnie nie przeszkadza ale , czy kobiecie to nie będzie przeszkadzać , jeżeli buty na obcasie założy ? Zawsze każda kobieta wygląda kobieco, jeżeli czuć będzie za swoimi plecami wiele par męskich oczu podziwiających piękność kobiety, oczywiście każda kobieta najpiękniej zawsze będzie wyglądać w spódnicy, sukience , buty na obcasie podkreślać będą kształt łydek i nóg, długie włosy rozpuszczone lub związane w koński ogon i grzywka zawsze upiększy każdą kobietę. Tak uważam i zdania nie zmienię.

ciesz sie ze sie znalazl taki facet przydaloby sie wiecej takich :)

a czy kobieta w plaskich butach zamiast obcasow traci dla was na swojej kobiecosci? szczerze prosze

Czy za chwilę zapytasz KWIATUSZKU , czy kobieta zamiast adidasów lub innych balerinek traci dla was na swojej kobiecosci? To wszystko jest sprawa mody i Wy kobiety bardzo szybko nadąrzacie za trendami i bardzo dobrze , jeżeli się ubierzecie , że facetom będą gały z orbit wychodzić to znaczy , że jesteś kobieca. Do kobiecości swojej bądź uprzejma dodać trochę uśmiechu i kokieteria jest bardzo wskazana. I nie oszukujmy się to nie jest sztuka aby odchudzać się na wieszak , kobieta nawet puszysta może być bardzo kobieca , wystarczy polubić siebie i innych zaakceptować , zakładaj dziewczyno spódnicę na swój kuperek i do ludzi wyjdź i ludziom się pokaż.

tylko ze ja zadko chodze w spodnicy ale podobno w jeansach tez dobrze wygladam, poza tym spodnica to najlepiej z obcasem a to chwilowo nie dla mnie ;)

ja mam 176 cm i tez bylo mi w zyciu przez to ciężko, mam Faceta tego samego wzrostu i nam to odpowiada, ale nigdy nie moglam sie ubrac tak jakbym chciała - podobaja mi sie wysokie obcasy a wtedy moj Chłopak byłby o głowe niższy, zresztą nr 42 nie produkuja fajnych butów...w ogóle takich nie produkują...

o jejq dziewczyny.... ja mam 179 i fakt że mogłabym mieć te kilka centymetrów mniej, ale poco?? mnie się podoba jak jest... i mojemu facetowi też :-D

kwiatek ->> w ogóle nie rozumiem Twoich dylematów Ja mam chyba inaczej zbudowaną psychikę, ponieważ mi się wydaje że dla facetów wysoki wzrost u kobiety to zaleta. Tak jak długie włosy, ładny biust albo gładka skóra. Zaleta i już. Mi się wydaje (nie wiem, może błędnie, ale mam takie wewnętrzne przekonanie) że dla niższych facetów jestem atrakcyjniejsza niż dla wysokich (bo wtedy myslę że jestem za mała :P ). Prawdę mówiąc - nigdy się tak dogłebnie nad wzrostem nie zastanawiałam. Lubię tak jak jest. Ale gdy nad tym pomyślę to dochodzę do wniosku że ja mam przekonanie że >>>> wyższy wzrost to większy atut. U kobiety i u mężczyzny. Nie wiem do czego to porównać... Tak jak u facetów - im szersze ramiona tym bardziej atrakcyjny. A np. u kobiet - im zgrabniejsze nogi tym atrakcyjniesza. Nie znaczy to że faceci z wąskimi ramionami i kobiety z krzywymi nogami są szkaradni :) ale mniej atrakcyjni. Tak samo ze wzrostem. Dziewczyny, na pewno na ulicy też patrzycie na ładne dziewczyny (to tylko faceci nie umieją ocenić urody przedstawicieli swojej płci, my umiemy). Ja obejrzę się za wysoką. Bo atrakcyjniejsza. Za małą, nawet ładną - nie. Oczywiście też bez przesady, nie mówię o dziewczynach mających 190 cm ani facetach 210 cm. Bo to już skrajność w drugą stronę.

tatiana chcialabym tak myslec jak ty :)

jezu ja mam 162 tragedia, 174 to idealny wzrost kobiecy,długie nogi itp.Ja zawsze byłam wyśmiewana jako kurdupel :-( nie czaje tego problemu..........

aha i chodzenie na obcasach jest zajebiscie niewygodne, boze jak ja marze by pochodzic na plaskich do miasta czy gdzie :-( wszedzie chodze na obasach ,to jest meczace serio.A Adidaski poezja wygoda ,ale szczescie ma bohaterka topika!

hej niska az nie wierze ze mozesz wysokim zazdroscic :) moze obcas nie jest super wygodny chociaz zalezy jaki ale ladniej sie w takich wyglada a w adidaskach i tego typu to troche dziecinnie, przynajmniej ja tak mysle

Kurde czytając ten topik to mi sie smiac chce. Bo zauwazyłam tutaj jedno : każdy swoje chwali. Gdyby dziewczyny tutejsze miały po 160 cm zamiast po 175 to zapewne mówiłyby że niski wzrost jest najlepszy, dodaje kobiecości itp. Ale że są wysokie to mowią że taki wzrost jest atutem. Heh i że kazdy facet woli wysoką. Bzdura. Bo to wszystko zalezy od każdego pana, niektórzy wolą wysokie, niektóre niskie - kwestia komu co sie podoba. I wzrost wcale nie jest pierwszorzedną sprawą, często w kontaktach damsko męskich nawet sie nie zwraca na to uwagi, no chyba że kobieta jest o głowę wyższa od faceta ;) Ja sama mam 162 cm, czyli jestem raczej niskiego wzrostu. Zawsze powiem Ci kwiatek marzyłam o wzroście 174 jak byłam mała, chciałam być jak moja kuzynka :P i dlatego pewnie mam tylko tyle ile mam :P Bo każdy niski chce byc wysoki, a kazdy wysoki powiedzmy że niższy :D Mam ten wlasnie plus : że mogę ubierać każde butki i jestem raczej zawsze od dojrzałego faceta niższa, często o wiele. I drugi plus jest taki że mogę wybierać faceta zarówno takiego co ma 170 cm lub takiego co ma 195 ;) Ale to nie powód by tak sie dołować :O Zresztą ja i tak wysokich butów nie noszę, do 5 cm max, moze 6 ;) A wysocy są najlepsi, tacy po 185 cm :D

Tatiana jeszcze do Ciebie : przestan wygadywać glupoty że za wysoką zawsze na ulicy sie obejrzą a za niską nie , gówno prawda :O Ja mam tyle co napisałam wzrostu a oglądają sie za mną dosyć często, mam powodzenie :] Bo mam podobno ładną twarz i figurę - tak faceci mówią :] I co z tego ze nie jestem wysoka :]

moze czas zaczac chodzić na mecze koszykówki i tam poderwac jakiegoś przystojnego koszykarza ;)

pechowa_szczesciara => przeciez byl juz topic niskich dziewczyn krytykujacych wysokie (to apropo tego, ze gdybysmy byly niskie pisalybysmy ze nasz wzrost jest idealny) ...

a gdzie sa takie mecze, moze jkabym chociaz popatrzyla na takich wysokich facetoqw to poczulabym sie bardziej kobieca ;)

Nie znam jednakże takiego topiku wiec piszę tutaj o tym co ja zauwazyłam. Kwiatek w mojej szkole są sami wysocy którym siegam do pach wiec może tam się wybierz :D Mi sie wydaje ze sami wysocy są :]

eeh widzisz wszystko zalezy od tego z jakiej sie patrzy perspektywy :)

No wiesz ja sądze ze taki z 185 to chyba by Ci wystarczył :p

do pechowej szczęściary >>> gdzie ja napisałam że faceci obejrzą się tylko za wysoką, no gdzie? Napisałam że ja się obejrzę za wysoką. Co do facetów - pewnie prawda że co facet to inny gust, ale nawet przed chwilą przyjaciel mi napisał na gg że poznał dziewczynę i napisał takie zdanie: "Nawet ładna, tylko że mała :/". Co do butów - obcas wygląda lepiej. I myślę że KAŻDY facet się ze mną zgodzi. Każdy wolałby widzieć u kobiety ładne nogi w bucikach na wysokim obcasie niż adidasy. Bo to jest kobiece. To nie tak że lubią tylko obcasy, ale obcasy wyglądają LEPIEJ. A już totalnie ładnie jeśli ma je wysoka dziewczyna. Nogi wydają się być do nieeeeba. :)

ja mam 181 albo i więcej (już się nie mierzę) i co mam powiedzieć? Pewnie, że chciałabym mieć mniej. Ale nie dużo mniej, chciałabym mieć 178:)

eh, ja mam prawie metr osiemdziesiat, i nigdy nie bylam z tego powodu szczesliwa, jako dziecko, non-stop ''zyrafa'', ''wieza'' i inne mile przezwiska...Ludzie pytajacy co chwile ''ooo, a pani taka wysoka, a wzrostu to ile pani ma??'' Chetnie oddalabym kilka centymetrow. Moj maz jest wlasciwie mojego wzrostu, czyli zaden buty na obcasach nie wchodza w gre, a je uwielbiam. On twierdzi, ze jemu to nie przeszkadza, ale ja czuje sie jak idiotka. To tyle:) pozdrawiam

Ok, Tatiana , nie doczytałam - zwracam honor. Dziwne ze Ci tak kolega powiedział, bo dotąd jak ja spotykałam sie z facetami to słyszalam : wzrost to przecież nie najważniejsza sprawa. Zgadzam sie z tym że facet raczej woli kobiete w obcasach, bo to ładnie wygląda i takie kobiece ale nie prawda że to tylko na wysokich z długimi ładnie wygląda. Ja jestem w/g waszej teorii mała a moje nogi ładnie wyglądają na szpilkach. I sie wcale nie przechwalam, znam swoją wartość.

przecież nie napisałam że tylko. Napisałam że lepiej. On , moj przyjaciel, woli wysokie, bo sam ma 195 cm.