Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Panna Konopielka

5KG W 5 TYGODNI- MASZ ODWAGĘ SPRÓBOWAĆ?

Polecane posty

Dziewczynki ... Ale mi wstyd ... miało być tak cudnie .... a tymczasem kolejny raz się nie udało ... Mam teraz podwójne wyrzuty sumienia - że zawiodłam siebie no i ... Was :( Za tydzień impreza firmowa a ja wyglądam gorzej niż przed tygodniem ... Na dodatek w pracy parę osób zwróciło mi niby w żartobliwy sposób uwagę że sobie przytyłam ... Kurcze :( No ja wiem że takie użalanie nic nie , że trzeba się wziąć za siebie ... Tylko nie wiem czy ma sens kolejne obiecywanie .... kolejna walka ... Wymyśliłam dzisiaj że może kapuściana zupka to jest jakiś sposób ... Zobaczymy ... Ale miło mi że tu wciąż jesteście :) Że trwacie :) To zawsze dodaje dużo nadziejki i może motywację :) Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez długi łikend byłam u znajomych. Urządzają gospodarstwo agroturystyczne. Pomagałam im trochę, trochę odpoczywałam. Mieszkałam i jadłam za darmochę, a w zamian rąbałam drzewo, zbierałam kamienie polne do wyłożenia nimi rowu, sprzątałam gotowe pomieszczenia-było super!!! Ponadto z koleżanką dawałyśmy popisy kulinarnych umięjętności-ja robiłam zupę cebulową i makaron durum ze szpinakiem i z fetą, ona zaś smażoną soczewicę i smażony ser twarogowy z przyprawami. Pychota, testowałyśmy potrawy, które w przyszłości będą tam podawane. Takie zdrowe żywienie. Nie ważyłam się, ale wszystkie ubrania zrobiły się luźniejsze, czuję się świetnie i... ...zmierzyłam obwód pasa jest 2cm mniej, a u mnie zazwyczaj oznacza to 2kg mniej:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie przejmujcie się załamaniem woli! Zawsze możecie jeszcze spróbować! Misia tak trzymaj!!!:-) A ty kajcoku nie przejmuj się uwagami innych ludzi, tylko uśmiechnij się i uwierz w siebie:-D Ja trzymam dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko dieta zgodna z grupa krw
po niczym sie tak fantastycznie nie chudnie i nie odczuwa glodu jak po tej iecie, polecam bo jestem w trakcje, sprobujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem, to dieta zgodna z grupą krwi jest normokaloryczna, więc się nie chudnie tylko spożywa określone pokarmy. Ja jestem na diecie hipokalorycznej, bo chcę chudnąć. Prawdę mówiąc, nie wierzę w jedzenie zależne od płci, grupy krwi czy koloru oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda słow
NIerozumiem zupełnie dlaczego ktos sie wypowiada w sprawie o ktorej nic nie wie, i nawet nie pofatyguje sie przejrzeć dostepne materiały na dany temat.Mysle ze kazdy znajdzie to co uważa za sluszne i dla siebie dobre.Czy to bedzie dieta niskotłuszczowa, dieta diamontow czy zgodna z grupa krwi.Poki co probowalam wszystkich chyba mozliwych i odpowiada mi ta ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to na noże:-p Prawdę mówiąc znam tę dietę, ale chciałam być delikatna. Grupa krwi to geny, totalnie losowa sprawa. Nijak mnie nie przekonasz że mając grupę krwi B powinnaś jeść łososia,ale nie na przykład wieprzowinę. Łososia polecam każdemu, wieprzowinę nikomu(chyba że raz w miesiącu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co z wami? Poddałyście się całkowicie, mam nadzieję że nie! Trzymam kciuki. Różyczko nie oddzywałaś się tak dawno...:-( Kajuchna wierzę w ciebie:classic_cool: Golaaa nie pojawiasz się... Misia brakuje mi ciebie:-( Chyba zostałam z tą walką sama:-o Ale walczę nadal:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo .. jest tutaj jeszcze ktoś? :) No cóż u mnie dziś pierwszy dzień zaprzyjaźniania się z kapuścianą zupką :) W spiżarni stoi sobie dumnie cały gar zupki :) I nawet smakowicie wygląda (pewnie w miarę upływu czasu coraz mniej smakowicie :) Dziś ma być zupka i owoce - no to będzie na początek mango :) Zobaczymy czy wytrwam i czy będą jakieś rezultaty? 7 dni kapuściankowych ... 7 dni do firmowej imprezy .... 7 dni ssania w brzuszu ... Najlepsze jest to że lubie kapustkę a pewnie po tych paru dniach patrzeć na nią nie będę mogła :) A co u Was? Jak plany weekendzikowe? Jak bój z kiloskami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś byłam od rana na zakupach ubraniowo-spożywczych. Wróciłam przed chwilą i zjadłam obiad. Dietetyczny:-) Zupkę cebulową (ma mało kalorii jak kapustkowa) i bigos z samej kapusty bez mięsa. Mam dobre samopoczucie, ale jest mi strasznie gorąco. Latałam jak głupia na tych zakupach, a obiad był ciepły. Lecę pod zimny prysznic.:-D P.S. Wszystkie spodnie mam luźniejsze:-) Kajcoku a to obojętne jakie owoce jesz? Mogą być np. banany, bo kupiłam 2 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dzisiejszy dzionek ma być (według wskazówek doświadczonych Kapustek :) oparty na zupce i owocach (oprócz bananów :( i awokado) W końcu zamiast mango trafił do brzuszka grejfrucik, kiwi, jabłuszko :) No i narazie 2 talerze zupki ale zaraz idę grzać :) Nawet niezła :) i ładnie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMMmniam uwielbiam zupy! A ja zjadłam na kolację jabłuszko i kromkę razowej macy. Po obiedzie wysprzątałam łazienkę od góry do dołu i odkurzyłam mieszkanko. Lubię porządek. Teraz się ralaksuję:-) Czytam sobie gazetkę i zaglądam na forum. A wieczorem... ...może gdzieś wyskoczę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki? mozna sie przyłączyć? Walczę z nadmiarem kilogramów od dawna, obecnie chodze na siłownie od 4 mcy i kończę A6W, ale zamiast chudnąć- przybieram na wadze (mam nadzieje ze to mięśnie :)) A ostatnio czuję się ciężka, więć chcę się zmobilizować Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że możesz. Witaj Agatko Mięśnie są cięższe od tłuszczu i lepiej ważyć więcej, ale je mieć! Właśnie wróciłam ze spacerku łączonego z jazdą na rowerze:-) Robię 100 brzuszków i uciekam na imprezę:-D Agatko czy znasz jakieś dobre ćwiczenia na wysmuklenie ud? Robię z nimi co tylko mogę,ale i tak są okropne. Kajuchna jak twoja zupka? Narobiłaś mi smaku i zapisałam sobie przepis. Co prawda nie zrobię diety kapuścianej,ale zupę od czasu do czasu chętnie zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno Konopielko : zupka :) myślałam że będzie niezjadliwa a wyszła nawet nawet :) Dodałam 2 kostki bulionu warzywnego (skoro nie jem żadnych tłuszczów to ten z bulioniku chyba nie będzie wielkim grzeszkiem :) + miks przypraw. Pierwszy dzionek za mną :) Czuję się troszku oslabiona i senna ale myślę że to raczej wina niekorzystego biometu :) + zbliżających się \"trudnych dni\". No właśnie dziewczyny parę razy gdzieś na forum dziewczyny mówiły że w trakcie tych dni w miesiącu mają wilczy apetyt ... a ja znów mam na odwrót ... zero apetytu ... ale za to inne dolegliwości :( No cóż coś za coś :) A jak jest u Was? Wskakuje z książeczką do łóżeczka ... jeszcze 6 dni :) No i oczywiście to koniec ... to tylko takie kapuściane preludium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po imprezce. Byłam na ognisku. Piekłam jabłko:-D Kajuchna ja uwielbiam takie zupki! Wciągam wszystkie jak leci- z mrożonek, ze świeżych warzyw, z torebek, z warzyw konserwowanych i uważam że to dobre, bo nie mają za wiele kalorii. Ja przed okresem dostaję wręcz ataku głodowego. Jem bardzo dużo i najchętniej mięso z czekoladą. Wiem,że to ochydne:-o, ale nie mogę się powstrzymać. Wyczytałam,że jest taka potrawa ze środkowej Azji( kuchnia tatarska bodajże), której głównymi składnikami są mięso i słodkości wspólnie zapiekane. Ciekawe jak to smakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop :) To ja Wasza Kapustka :) Dziś dzionek ponury jakiś .... za oknem znów szaro-buro ... A w talerzu czerwono :) Zrobiłam dla odmiany z zupki \"krem\" .. nie wygląda to zbyt apetycznie ale da się zjeść ... Chyba jedna wole mniej półpłynne postacie zupki :) Bo taki \"pseudo-krem\" to nic innego jak przecieranka .... bleeee .... Ale oprócz tego w garnuszku gotują się brokułki i marchewka :) Ciężki żywot Kapustki ... jeszcze dzionek owocowo-warzywny mogę przeżyć ... ale warzywno-warzywny .... monotonia :( Ale już jutro owoce i warzywa razem :) Super :) Wyczytałam że najgorsze są pierwsze trzy dni diety .... A jak u Was niedzielkowanie na talerzu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam pannę kajkę:-D Ja na śniadanko wciągnęłam serek wiejski, kanapkę z fetą light i ogórkiem. Mniam mniam. Na drugie pomidora i pół banana. A za godzinkę idę na spacer. Bardzo jestem ciekawa ile schudniesz na tej zupce. Ja dalej wytrwale się nie ważę, chociaż mam ogromną ochotę. Na pewno mam bardziej płaski brzuch, bo prócz diety staram się też ćwiczyć. Uda bez zmian, ale w tym przypadku na cuda nie liczę. Czasem zdarza mi się podjeść kostkę czekolady albo wafla sonko z czekoladą(wyszły takie na rynek niedawno, jeden ma 75kcal i jest pyszny),ale to moje jedyne grzeszki. Największy sukces to nie jedzenie po 18!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i chciałam cię zapytać jak twoje samopoczucie i witalność na tej diecie? Czujesz się w porządku czy lekko osłabiona? głowa cię nie boli. Ja przy takim odchudzaniu(oczyszczenie, głodówka), tracę szybko dużo wody, spada mi ciśnienie i głowa mnie boli. Nie cierpię tego:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno Konopielko czyżbyśmy zostały tu same? No cóż jeśli chodzi o moje samopoczucie to czuje się senna (ale to pewnie bardziej wpływ pogody niż dietki) i chyba troszku brakuje mi energii. Ale to ma się wg opisu zmienić jutro :) A nawet jeśli się nie zmieni wg wskazówek dietkowych to i tak pewnie w pracy będę miała wirek i od razu pojawi się energia :) Z górki nie jest ... póki co 1 talerz zupki, 2 marchewki i talerz obładowany brokułkami za mną ... Wiesz mam świadomość że to może nie jest racjonalna i pełnowartościowa dieta alę może jak wytrwam ten tydzień to jakoś mnie to zmobilizuje żeby przeskoczyć na 1000 kcal i tak już trwać :) poza tym mam nadzieję że przez te siedem dni choć troszku oczyszczę organizm z części \"śmieci\" które się tam pewnie nagromadziły ... Zobaczymy ... w każdym razie oby przetrwać do jutra :) A pół gara zupki się uśmiecha :) ... kapustnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, chyba same...:-p U mnie pogoda cudowna, nastrój dobry. Wróciłam ze spaceru, bo było strasznie gorąco. Właśnie spałaszowałam obiad. Talerz zupy grzybowej, udko kurczaka bez skóry ze szpinakiem i surówkę z buraczków. Chwilkę odpocznę trawiąc i biorę się do pracy. Mam trochę zaległości do nadrobienia:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki! Bylam dzis znow na silowni juz o 9 rano skoro swit, potem zjadlam jogurcik naturalny . No i obiadek :(- ale malutko!! Co do cwiczen na uda to dopiero silownia mi pomogla- wszystkie te domowe cwiczenia uzik dawaly- dopero porzadne obciazenie i efekty sa :) Moi chlopcy (maz i dwaj synowie) beda jedli kolacje a ja... mam nadzieje ze nie! Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj agatko!:-D Cieszę się,że do nas zawitałaś. Ja właśnie unikam siłowni, bo mam bardzo rozbudowane mięśnie i szukam zazwyczaj ćwiczeń spalających kalorie,ale nie powiększających masę mięśniową. Miałam badanie taką śmieszną maszynką badającą skład ciała i obliczającą metabolizm. O ile wszystko miałam nie w normie(tłuszcz,kg,BMI), o tyle mięśnie super idealnie. Jak pochodzę na siłownię, to mam udziec barani zamiast nogi:-o Chodzę na step aerobik, na basen, jeżdżę na rowerze, czasem biegam, w zimie ergometr, latem kajaki. Przez te dwa ostatnie bary mam jak marynarz. Wszystko w miarę możliwości, bo nie mam za wiele czasu. Wiem,że nigdy nie będę miała figury nimfetki(mięśnie:-o),ale chociaż chciałabym same mięśnie, bez tłuszczu. Wierzę,że się uda.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatam was kobietki! Ja chyba Wam o tym nie pisałam ale ja w weekendy nie mogę do Was zaglądać ze wzgledu na to iż tylko w pracy mam dostę do internetu.. Dlatego tak długo mnie nie było, ale już jestem i nie zamierzam Was zostawiać. Zrobiło się cieplutko i od razu bez wzgledu na wszystko jest mi lepiej, choc dietkowanie idzie mi srednio.. ale dzis biore sie w garsc. Zastanawiam sie na prawde serio nad dietka kapuscianę ale nie wiem jakie tak naprawde daje ona efekty wiec kajcoku trzymam za ciebie kciuki i czekam na recenzje rezultatów tej diety. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Misia Super cię widzieć:-) Ja właśnie wróciłam i wchłonęłam ogromny obiad. Makaron ze szpinakiem i z rybą, talerz zupy cebulowej. Trochę przesadziłam z porcją albo skurczył mi się żołądek, bo teraz czuję rozpieranie i ciężar w brzuchu:-o Oj chyba na tym skończę dzisiejsze spożywanie. Właśnie kajcoku jak tam twoja dietka i samopoczucie? Relacjonuj na bieżąco proszę, może też się kiedyś skuszę. Agatko pisałaś o siłowni,ale nie pisałaś chyba o diecie? Stosujesz jakąś czy po prostu MŻ-czyli mniej jesz? Pozdrawiam was dziewczyny! Biorę się za sprzątanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alo :) Więc to już mój trzeci dzień ... podobno najtrudniejszy ... ale nie jest tak źle ... od rana miałam taki młyn w pracy że nawet o jedzieniu czasu nie miałam myśleć ... Wpałaszowałam sałatkę owocową ... a teraz do wieczora już tylko zupka .... Nie powiedziałabym żeby smakowała tak jak pierwszego dnia ale cóż ... jeszcze jakoś ją zjadam :) Choć piszą żę im więcej tym lepiej .... a ja maksymalnie zjadam dwa talerze ... Samopoczucie : no cóż senna jestem, ale to zapewne niskie ciśnienie i brak kofeinki ... Ogólnie nie czuję się rewelacyjnie ale tez nie najgorzej :) Rezultaty: narazie jeśli chodzi o ubranka to nic nie widzę ... W opisach dietki i komentarzach innych Kapustek wyczytałam o rezultaciku od 0,5 kg do ok. 5 przez tydzien :) Ja bym chciała gdzieś 2 kiloski zgubić a potem już racjonalna dietka No dziewczynki idę sobie zagrzać zupkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja kajko życzę ci 3 kg:-p Ja też się dzisiaj jakoś gorzej czuję,ale to wina pogody i stresu. Głowa mnie trochę boli, tak właściwie ćmi jakby. Nie mam ochoty na żadne ćwiczenia dziś, więc chyba posiedzę i popracuję przy komputerze. Jest też inny może dobry aspekt mojego złego samopoczucia, w ogóle nie mam apetytu:-) Albo może to obiad był za duży:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki ... niesamowite .... cały mój zły nastrój i mini chandra znikła sobie .... wytaszczyłam sobie rowerek i dwie godzinki pedałkowania (z górki i pod górkę) z widoczkami na Giewoncik :) Pięknie było :) Kurcze to prawda że uprawianie sportu powoduje wydzielanie endorfin .... substancji dodającej nam pauerka i szczęścia :) Czuję się super :) Zaraz zrobie sobie herbatkę + schrupie pare marchewek :) W sumie powinnam jeszcze zupki sobie nalać ... bo dziś był tylko jeden talerz ale jakoś nie chce mi sie juz jeść :) Ależ mi dobrze :) Pozdrawiam euforycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ mnie głowa rozbolała:-( Łyknęłam sobie APAP. Może przejdzie. Przynajmniej taką mam nadzieję. A mam jeszcze tak dużo pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może ja też powinnam zadbać o jakieś endorfiny? Rower albo biegi albo co. Tylko boję się,że jak zacznę wysiłek to mi głowa z bólu odpadnie. Cieszę się kajuś,że tobie się humorek poprawił. A mój APAP chyba zaczyna działać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×