Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

Czy któraś z Was może mi to wytłumaczyć... Staram się o dzidiusia już ponad półroku. Kiedy okres zaczął się spóźniać doszłam do wniosku, że kupię test. Zakupiłam test o nazwie easy view i zrobiłam go tego samego dnia. Wynik upragnione 2 kreski !!! Powiedziałam mężowi, który ucieszył się jak dziecko, ale na wszelki wypadek następnego dnia kupiliśmy drugi tym razem inny test bobo. Zrobiliśmy test i co?? Jedna kreska, jęk zawodu i płacz. Na wszelki wypadek kupiłam jeszcze dwa amil i pink. Wynik na milu 0 słownie zero kresek i wściekłość. Pink z kolei znowu pokazał 2. Następnego dnia ginekologi co? Okazuje się, że jednak będę mamą!!!!!!!!!!!! :))))))))))))))) Więc dziewczyny nie zrażajcie się wynikami testów bo wygląda na to, że czasami kłamią ;) W moim przypadku pierwszy i ostatnio okazały się najlepsze i wiarygodne. Bobo mnie trochę oszukał o amilu nie wspominając. Nie wiem skąd taka rozbieżność wyników, ale tak czy inaczej będę mamą!!! Właściwie to nie wiem dlaczego to piszę, ale chyba po prostu z tej euforii muszę się z kimś podzielić moją radością, a wszystkie koleżanki już słyszały ;)

Gratuluję mamie :) Mnie oszukał kiedyś i quick i bobo wiec chyba nie ma reguły... Wlasciwy wynik 2 kreski :) dal mediq. Test nie zastapi wizyty u lekarza, kazdy organizm jest inny. Pozdrawiam

Witam was kobietki...już wcześniej pisałam na tym forum w tamtym miesięcy było wielkie rozczarowanie a w tym odpuściliśmy zupełnie...do @-ki jeszcze kilka dni 12powinna sie pojawić ...i wtedy zrobie test...nie licze na 2krechy,bo już sie nastawiłam na zwariowane wakacje...pamiętam jak miesiąc temu szalałam z niepewności...i tydzień przed @-ką robiłam testy raz dziennie..koszmar...stres @-ka sie oczywiście spózniła wiec znów sie nakręcałam że testy sie myla i.t.d... a teraz zupełny spokój ..test leży na szawce a mnie nawet raz nie skusiło żeby go zrobić, a więc psychicznie wyluzujcie nastawcie sie na jakieś plany..a w razie W będzie wielkie szczęście...

PS..tym kobietą którym pokazały się upragnione dwie kreseczki wskazujące na bejbika..życzę dużo dużo zdrówka

oczywiste jest, że testy sie mylą, czasem da się pół kropli moczu za dużo i już jest źle, najlepiej pójść zbadać krew na beta HCG i wtedy jest już pewność :) oczywiście trzymam dalej kciuki za wszystkich

Proszę o poradę, dziś jest równiuśki tydzien od owulacji....i zaobserwowałam że moj śluz jest odrobinę podbarwiony krwią...czy któraś tak miała?? może to oznaka zagnieżdzenia sie jajeczka?? za tyczeń spodziewana miesiączka..wię dopiero wtedy zrobię test żeby był wiarygodny...bardzo proszę o pomoc

SUELEN - u mnie w poprzednim cyklu porażka. Ale...intensywne starania w trakcie ;p Z tym że teraz już mam podejście że "co ma być,to będzie"... A jak u Ciebie zdrówko?

STEAL no wielka szkoda, ale w końcu się uda lepiej mieć podejście jak Ty teraz i odpuścić :) MYCHA ja tak nie miałam, ale tydzień po owulacji to troszkę za wcześnie, aby zarodek już w macicy sie zagnieżdżał, ale wiesz każdy organizm jest inny więc kto wie, może u ciebie to tak przebiega. A u mnie ok, już powoli zbliżam się ku końcowi, synek główką w dół, na usg ważył 1830g więc przy mojej cukrzycy jest rewelacja, że się upasł :)

mi wyszła gruuba krecha 12 dniu po owulacji

nio nic będę czekała na @...dodatkowo zaczeły dokuczać mi piersi..a konkretnie sutki wrażliwe są na dotyk nawet przez bluzkę..ech ciekawość..do terminu spodziewanej @ jeszcze tylko tydzień..w następną sobotę wszystko sie okaże...będe informować na bierząco.. happy mummy..serdeczne gratulacje Suelen...trzymam kciukaski za szczesliwy poród

Kochana Suelen, 3mam za Was mocno mocno kciuki!!!! już niebawem będziecie razem :) hmm byle do wiosny hihihih. 1800 - to już masz co nosić :) :):) U mnie bez zmian, w między czasie zrobiłam cytologie - grupa II, więc chyba OK, usg piersi - 2 maleńkie torbieliki, ale wiem, że one się rozejdą, bo już miałam 2 w innych miejscach, a teraz ich nie ma ;) jestem w środku cyklu z totalnym brakiem ciśnienia na zajście, naprawdę-tak wyluzowałam, ze aż sama sie boję... Wchodzę do was z przyzwyczajenia i ciekawości co u której słychać.:) a swoją drogą Coś Miśka o nas zapomniała.... :( Życzę powodzenia i II grubaśnych krech :):):)

Ja też zaglądam z sentymentu i zobaczenia wreszcie szczęśliwej informacji od was. Dziękuję za kciuki, staramy sie jakoś trzymać. MYCHA trzymam kciuki, aby te znaki okazały się TYMI znakami :)

Cześć kobietki... Przyszłam się do Was wyżalić.... U mnie nie ciekawie. I nie chodzi mi o mnie. Starania nadal niby są. Piszę niby,bo jakoś ostatnio zapomniałam o nich...Choć nadal przytulanie praktycznie codziennie,no ale u nas to raczej standard :p Problem mam z synem. Ma 5,5 roku (w lipcu 6). Właśnie przechodzi pierwsze w swoim życiu zapalenie płuc :( Strasznie mi z tym źle,bo nie zareagowałam wcześniej. Ale nie miał kaszlu,nie miał nic! Prócz temperatury męczącej go rano i wieczorem po 38.5 - 38.9 stopni,cały dzień stan podgorączkowy utrzymujący się w granicach 37.2 - 37.4. Czekałyśmy z jego p.dr.(stały kontakt tel.z nią mam,cudowna kobieta!) czy nie minie po trzech dniach,bo tak już bywało.Wiosną ub.r. zdiagnozowano u niego alergię,od tamtej pory czasami atakują go węzły chłonne,i temperatura się pojawia,ale na to już mamy sprawdzony sposób. Jednak po 3 dniach nie minęło... Byłam z nim dziś (środa) u niej,i byłyśmy w totalnym szoku,a ona nawet bardziej była zaskoczona-gdy okazało się po badaniu że to zapalenie płuc! Zero objawów,prócz tej gorączki... :( A zapalenie płuc było tego dnia "dobiciem gwoździa". O 12.15 czyli zaledwie godzinę przed p.dr. mieliśmy wizytę u okulisty,bo od jakiegoś czasu zaczął mi na oczy narzekać. I co?? Diagnoza- wrodzony Astygmatyzm! I pogorszenie widzenia. Czyli dysfunkcja stała + okulary. Tylko jak ja mam tego młodzieńca do okularów przekonać?!? Tragedia... Niby mówi że będzie nosił,bo jego kolega Adaś nosi,ale czy ja wiem... Nie wierzę mu za bardzo. Ostatnio przeszedł badania w poradni psychologiczno-pedagogicznej (wymagane przed pójściem do szkoły). I diagnoza była dla mnie niesamowicie zabawna. Mianowicie? Okazało się że jest "inteligentnym manipulantem". Jako jedyny w klasie (14 dzieci) potrafił tak sobie zmanipulować swoją wychowawczynię,że teraz gra sobie z nią w taką grę pod tytułem - jak będę chciał,to i tak zrobisz to,co ja chcę. Najgorsze jest to,że ona faktycznie robi jak on chce... Teraz psycholog pracuje z nauczycielką hahaha! Istny cyrk po prostu...

Ach! Zapomniałam się pochwalić! 02.02.2011r. o godz.22.00 moja przyjaciółka urodziła śliczną córeczkę Amelkę! Waga 3160 i 53 cm. Jaka ona słodka,to jejku... :D Pierwsza w szpitalu u niej byłam! I zdjęcia oczywiście MAM ! :D hehe... :)

Hej dziewczyny. Maleństwo nie zapomniałm, co jakiś czas zaglądam tu ale powiem szczerze, że samej mi się pisać nie chcaiło. Mam za sobą 2 cykle z Clo. Sama zrobiłam prolakyne i wyszła 100% za wysoka- jak podejrzewałam. Dostałam Bro na jej zbiciei czekam na @ Dzis 41 dzien!!!. 36 dnia robiłam test i I krecha jutro mam zrobić drugi test i jak będzie negatywny to mam zacząć na wywołanie brać. Byłam u innego gina to powiedział, że tracę czas. Kazał jechać do kliniki w Szczecinie....sam nawet mnie nie zbadał. No i powiedział żebym nie traciła kasy na testy na mocz tylko żebym HCG zrobiła. Jutro zrobię to badanie krwi bo mam cały czas ponad 37 st, ale nawet się nie łudzę Chyba faktycznie o tej klinice pomyślę!!!! A Maleństwo ciekawej rzeczy się dowiedziałam. Temu nowemu ginowi powiedziałam ze miałam monitorowany cykl 10 dc i pęcherzyk miał 12mm a 17dc już żadnego nie było. Zdziwił się że nie był kontrolowany pomiędzy i że powinnam kontrolować czy on pęka. Na pyt co mogło innego się z nim stać pomiedzy 10 a 17 dc na to mi odp że mógł się wchłonąć!!!! Nie sądziłam że tak wcześnie już może!!!! Selen to już kawał chłopa tam masz:) Supeaśnie.:):) Pozdrawiam Was gorąco

Cześć dziewczyny, ja zrobiłam test 5 dni przed spodziewaną i wyszła bladziutka druga kreska, nie wiem co o tym myśleć...Myślicie,ze ten wynik jest wiarygodny?Bolą mnie piersi i brzuch:(

SONIA to byłaby tak wczesna ciążą, że (przepraszam, że to powiem) wszystko się może stać, poczekaj 5 dni do @ zrób test i wtedy zobaczymy jak będzie :)

Dzięki Suelen:) ale jest jeszcze jedna kwestia robilam badanie poziomu progesteronu w 19 dc wyszlo 25,3 a w 23 -45,2. mam jeszcze jedno pytanko czy wysoki poziom progesteronu moze swiadczyc o poczatkach ciąży?

Dziś odebrałam j=kolejny wynik progesteronu- 26 dc 59,2... już nie wiem co o tym wszystkim mysleć..

witam Was dziewczyny. pisałam 2-3 strony wyżej pod nikiem karinka ale niestety teraz nie mogę z niego wysłać wiadomości dziwne jakieś... mojej ciąży niestety już nie ma, właściwie to nigdy nie było. 1,5 tygodznia temu okazało się że mój woreczek świetnie sie rozwija ale niestety bez dzidziusia :( nigdy go tam nie było :( tak czekałam na tą wizytę u lekarza, mialam być już w 10 tygodniu :( jestem po zabiegu łyżeczkowania... Gratuluję Wam, które macie to szczęście być w ciąży i życzę wszystko dobrego :)

Robaczku to przykre :( naprawdę mi przykro. Nie którym się udało z nas, ale niestety wcześniej było to zakończone łzami

A ja tam już nie czekam. Jakoś tak mi schodzi... Nie wiem nawet kiedy będzie @. Do tej pory miałam cykl 28 d.,dwa miesiące temu nagle 34 d.,a w ostatnim 36. Coś się pomieszało. Więc nawet nie liczę kiedy płodne. Podchodzę z dystansem,i zobaczymy czy @ się pojawi. Jak nie,to będę mega szczęśliwa. Jak się zjawi,to następny miesiąc też jest przecież ;P Bardzo bym chciała... Ale od "chcieć" a "być" - jest niestety czasami daleka droga.

Pierwszy test zrobiłam gdy okres spóźniał mi się 2 dni- wynik, bardzo bardzo bardzo blada druga kreseczka. Stwierdziłam że brak ciązy. Kolejny po 8 dniach spodziewanej miesiączki, druga kreska wyrażniejsza ale nadal blada. zaczęłam mieć wątpliwości. Trzeci test po 2 tyg- dwie bardzo mocne, wyraźne krechy :) Teraz jestem w 5 tyg ciąży.

Udało się :) Test zrobiony 5 dni przed terminem nie kłamał:) Jestem w ciąży :):) Nareszcie po roku starań :)

SONIA ogromnie gratuluję!!! teraz łykaj kwas i zapisz sie na wizytę do ginekologa jak najszybciej :)

Noooo co za zmiany, oczywiście gratuluję szcześliwym posiadaczką 2 kresek :) Suelen, Kochana, ale to zleciało! Czuje się normalnie jak matka chrzestna Twojego Maleństwa :) byłam niemalże przy zapłodnieniu i mam nadzieję, że będę przy rozwiązaniu hehhehe. Oczywiscie wirtualnie, ale z pełnymi emocjami! :) już nie długo... :D Miśka,witaj :) stęskniłam się. Powiem Ci, że ze zdumieniem czytałam Twój post. Co to znaczy, że sie wchłonął???? w co????? kurde, właśnie tego monitoringu po owulacji nigdy nie miałam ;/ muszę następnym razem też o to dopytać....Te tabletki Bro to na prolaktynę czy na to wchłonięcie? Ja jestem ok. 2 dni przed @.... wiecie jak to jest... niby nie myślę, a ... jednak. coś mi znowu wróciło od kilku dni. W sumie nie mam żadnych podejrzeń, ale jednak ciut się łudzę :);) będzie co ma być :D Oczywiście dam znać. Miłych starań o bejbiki :D

witam. robiłam test na 2 dni przed spodziewaną miesiączką, po południu, tego dnia wiele razy oddawałam mocz (więcej niż zwykle) wyszła 1 kreska. Później przeczytałam że test (taki tańszy za 5 zł) wykrywa hormon hcg z czułością 25... CZy jest jeszcze nadzieja czy nagatyw to negatyw? Dodam ze w pierwszej ciąży testy zawsze wychodzily mi pozytywne, a pierwszy zrobilam dopiero po 8 dniach od spodziewanej miesiaczki

czy mógłby mi ktoś odpisać

Co do Twojego test, to mógł być niewiarygodny, bo zrobiłaś go po południu i dużo piłaś, więc mocz został rozcieńczony.Jeśli robisz test przed terminem miesiączki to powinnaś go zrobić rano. A jeśli chcesz wynik najbardziej miarodajny to proponuje badanie z krwi na obecność hormonu HCG. Mi co prawda wyszedł 5 dni przed spodziewaną, ale robiłam go rano i była bladziutka kreska.

no dziekuje Ci strasznie. Mam nadzieje ze @ jednak nie nadejdzie. pozdrawiam