Od maja staram sie o dziecko!!!!!!

To smutne, że niektóre z nas muszą pracować w sobotę:-( Ja to chyba jutro wcześnie nie wstanę, zwłaszcza jeżeli pogoda się nie poprawi.

Ja akurat mam mozliwosc wskoczenia pod kocyk, bo dzisiaj pracuje w domu, ale nawal obowiązkow nie pozwala :-( Nie wiecie, jaka pogoda bedziejutro??? Chce odprowadzic pielgrzymke, mam nadzieje, ze nie bedzie padac....

Wiecie ja mam dzisiaj 18 dzień cylku wię cnadal mam szansę na staranka ....:-) chyba coś wykombinuję z męzusiem dzisiaj ;-) hihihihi

temperaturka nadal 36,8 - (norma moja to 36,4) czyli chyba jeszcze mogę się starać ;-)

Dzieki Kochane!! Wlasnie wrocilam z parku,przebieglam chyba 5km ,potrzebowalam tego.....:D Moim zdaniem sport dziala cuda,nie tylko jesli chodzi o sylwetke,ale tez o psychike....Lece pod prysznic;)

Agno, nie chce sie wtracac, ale temperatura w drugiej fazie bedzie podwyzszona przez co najmniej 12-14 dni.... i tylko przez jakies 2-3 dni podwyzszonej tempki moze jeszcze byc okres plodny...... No ale oczywiście na mile sam na sam z mężem zawsze jest pora i czas..... Wg mnie odpowiednio wykorzystaliscie czas plodny i dzidzia powinna byc!!!!! :-) Moze teraz sobie sunie jajowodem do milego mieszkanka, ktore zajmie na 9 miechow....

A teraz zrobilam sobie mrozona kawke .mnniam;)

Elu, smacznego!!!!! Ja tez sobie zaraz mala kawke strzele, ale gorącą, bo mi z kolei jest zimno.......

szybki sprint do osiedlowego sklepu w wykonaniu mnie i mojej corki to prawie godzina, wrocilam obladowana jak wielbladzica a zrobilam tylko zakupki na dzisiejszy obiad (pomidorowka panga i surowka z czerwonej kapusty) zmoklysmy ale jakis taki przyjemny nawet ten deszczyk dzisiaj byl wiec sie ozezwilam i zabieram sie do wklepywania dalszej czesci sprawozdania... mam nadzieje ze Wam dzionek mija przytjemniej

Ja się właśnie objadłam pieczarkową i naleśnikami z jabłkiem, aż mi niedobrze, buuu....:-(

Z Tą tempka Mazowszanko to ja zielona jestem i tylko tak pisze- ale kochana dobrze wiedzieć i niech te życzonka fasolki niech twoje się spełnia - i niech ieszkanko dla dzidzi bdzie mojej wygodne :-) :-) :-) skoro o kawce mowa to sobie też sztrzelę !!!!! Buziaki AniuM- rozumiem cię ja zawsze też z siatami wracam- jak wielbłądzica :-)

Aniu75- SMACZNEGO!!!! NA ZDROWIE tOBIE I MAŁEJ FASOLKI :-)

Dziękuję, niestety wszystko zwróciłam :-(

Aniu!!!! Widocznie twoje maleństwo nie gustuje w naleśnikach :-) :-) Te badanie krwi jest w sumie zbędne :-) :-) :-) :-) na bank jest fasolka !!!!!

Chyba masz rację, że zbędne. Myśłę, ze gdybym dziś zrobiła test, dwie krechy były by murowane :-)

Aniu na 100% dwie tłuste krechy! A w którym dniu robiłaś? i co jedna była słabiutka?;-)

Okres miałam dostać w niedzielę, a test zrobiłam w środę-33dc i ta druga keseczka właśnie taka słabiuteńka była. Ale Mazowszankaa pisała, że też tak miała.

Potwierdzam..... na pierwszym teście druga kreska wyszla po kilku ładnych minutach i to tak słabiutka, ze wlasciwie na poczatku moglam posądzac siebie o omamy wzrokowe...... Aniu, jak było w ciąży z córą? Miałas mdłości i wymioty????

chyba ide robic nalesniki z jablkami:O!!!!;)

nie jadlam juz takich ,hohoho!!! serio,ide do kuchni:D!

jak sie robi nalesniki z jablkami??? czekam na przepis :)

Te które przyrządzają w naszym bufecie robi sie jak zwykłe naleśniki, tyle że zamiast sera w środku są pokrojone w drobną kostkę jabłka z kawałeczkami brzoskwini ( chyba z puszki ), na naleśnik nałozona jest śmietanka i całość polana polewą toffi :-) Mazowszankoo, jeżeli chodzi o ciążę z Gabi, to nudności owszem były, ale trochę później, a wymiotów udało mi się uniknąć :-)

HIHIHI :-) NASZ TOPIK JEST CIĄŻOWO - KULINARNY- JEDNO DRUGIEGO NIE WYKLUCZA :-)

ooooooo wskoczylam na nową stronkę! No widzicie u was słabiutkie te krech były ale czytałam ze u niektórych dziewczyn wogóle nie wskazywały te testy siusiane........ dopiero wykazywały testy krwi :-) to dopiero niespodzianka;-)

A mnie dzisiaj mdli i mdli (moze z przejedzenia?!:P)

CHCĘ MIEĆ KAROLINKO KOCHANA NIECH MDLI NA ZDROWIE :-) ( CZYLI NA FASOLKĘ ) :-) :-) :-) :-)

A mnie nie mdli, cycki nie bolą wszystko po staremu :-)

w sumie to nie ma co się cieszyć ,ze po staremu- ale jescze za wcześnie :-(

W prezencie slubnym chcę dostać fasolkę !!!! :-) mam termin @ 17.08 dwa dni przed ślubem- więc jak bedzie stres to samoczynnie @ może się spóźnić -ale podejrzewam ,ze w związku z przedślubnym zamieszaniem nie bedę myślała :-) i to jest plus!

Boże już jestem gdy ja cięzko zarabiam na chleb, wy kobitki rozgadałyście się na ponad 2 strony ;) Aniu 75 szczęściaro to jak będzie się nazywać ta fasolka pod sercem? Agna rzeczywiście nie wszyscy mają te szczęście i mogą jutro leniuchować :(