Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Aaa IMAX-a mamy:D...ale reszta super.Niby sie wie co zobaczyc ale np. te ulice proponowane -wiecie jak to jest jak sie nie zna miasta:D Jesli juz zoo sie nie zmiesci to tez przezyjemy.Ale chodzilo mi wlasnie stricte o miasto.A Wilanow? to trzeba daleko jechac?-przepraszam ze pytam tak moze glupio alem glupio:D

No prosze, prosze...! Coz za dyskusje tu sie rozwinely...! :-) olinek --> Ty pewnie jestes na takim juz etapie, ze tylko troszke przejrzec notatki powinnas i wszystko sobie przypomnisz. Chcialabym tak samo. Jejku! kiedy ja zaczne rozmawiac w ich jezyku?! Super, ze masz takie ambicje i chcesz cos robic procz gotowania obiadkow i prasowania koszul. Musimy myslec rowniez o sobie bo zwariujemy. Ja, kiedy tylko dojde do etapu \"dogadywania sie\" tez zamierzam chodzic na jakis aerobik czy basen (kiedy to bedzie?). oolka --> jak milo Cie znow widziec! :-) Zle dni juz za Toba? Kliknij na gg! A tego meza to chyba na loterii wygralas! ;-) Moze Twoj powolny, ale robi, a moj jak juz sie wkurzy moim gadaniem to robi szybko i byle jak. No i oczywiscie ja i tak musze poprawic. Angielski musisz dobrze zaczac. Jak dobrze zaczniesz i beda choc malutkie efekty to zacznie Cie to cieszyc i mobilizowac do dalszej pracy i nauki. Przynajmniej ja tak mam. olinek ma racje - szybko wygon tego lenia! i mysl o przyszlosci! Idz na jakis kurs! rojeczko --> !!! :-) Co ten \"tatus\"...? Chce miec mamusie? Czyzbys byla miedzy mlotem a kowadlem?

Rojcia-->nooo A Ciebie to juz nie wiem sama czym mam przywitac?szampanem??:) Jej myslalam ze juz nas poprostu o l a l a s :(...no ale kamien mlynski spadl z serducha.Pisz zaraz jak sie masz?Jak samopoczucie i co z Dzieciaczkiem w brzusiu? No jak widzisz Wariatki myja okna w ziab nawet.Ale u mnie dzis bylo mega slonce wiec to wykorzystalam choc razilo jak jasny gwint.No ale ktos musial sie zlitowac:D czytaj ja:D I wlasnie co tam przyszly tatik? poczuwa sie juz? Monis-->a co Ty tak w siebie nie wierzysz aaa?? Wal po angilesku i nie przejmuj sie z bleddami czy nie poprostu gadaj do nich.Napewno z dnia na dzien beda postepy.Ja to Zazdroszcze ze masz mozliwosc poprzebywac.Wiesz jak jest jedno to sie uczyc a drugie miec gdzie wykorzystac. Fakt ze poszlam dzis i cos tam dzwoni w glowie.Ale to tak ulatuje jak sie nie rozmawia nie cwiczy.No ale co? do chlopa mam gadac w domu?:):):)

Jej posiedzialabym ale mala meczy zeby juz te machine gasic bo swiece jej ,klikam,i szumi komp:(...no niby tak..a Ona spac musi. Zycze Wam Sroki kolorowych snow i spokijnej nocki Melduje sie jutro Wpadajcie jak najczesciej choc na kilka slowek.Az inaczej sie dzien zaczyna i konczy jak jest ktos kto przeczyta nasze mysli:D

No probuje gadac troche, ale to ciagle jest smieszna gadka, taka pojedynczymi slowkami i ze slownikiem w reku. ;-) Ech... no i dzien znow za nami. Musialam sie jeszcze wkurzyc na dobranoc. Milych snow!

Czesc Wam wszystkie spiochy:) Alez poranek.U mnie mgla taka ze swiata nie bylo widac godzine temu a na termometrze zero:( Jakos sie z ta jesienia nie moge pogodzic.To niesprawiedliwe ze wiosna i lato tak szybko sie koncza a zima sie ciagnie i ciagnie-jakby miala sie nie skonczyc:( Monia-->nie wiem juz czy lepiej sie wkurzyc na dobranoc czy na dziendobry.Bo jak na dobranoc-to usnac nie mozna a jak na dziendobry-to caly dzien przed Toba z tym wkurzeniem.....

No wlasnie - oto jest pytanie: lepiej sie wkurzyc na dobranoc czy na dzien dobry? Ja wczoraj usnelam dosc szybko, ale nerwy trzymaja do dzis.

No i na dodatek moj maly dzis siedzi w domu. Nie poszedl do szkoly bo ma buzie spuchnieta z powodu zepsutego zeba. :-( Na szczescie go nie boli. Nie mogl ten zab poczekac jeszcze 2 tygodnie?! Tutaj nie moge z nim pojsc do dentysty (chyba, ze juz naprawde bedzie bardzo zle) bo tutaj \"rzeznicy\" tylko przyjmuja i za sam tylko przeglad uzebienia chca 100 euro! Masakra! Kurde, moze wytrzymamy te 2 tygodnie? Oby nie bylo gorzej.

Ale o co chosi? Gdzie sa wszyscy?

Czeeeeść:) Wróciłam własnie z kursu komputerowego i ćwicze czego się tam nauczyłam. Bardzo fajne rzeczy. Kurs mam jeszcze cały tydzień i nie wiem czy to wszystko będę w stanie pojąć. Moncia, i owszem, tatuś chce, ale nic nie wiem o żadnym kowadle. Alternatywa w tej chwili jest tylko jedna, albo jestem sama, albo z nim.I muszę mu przyznać, że on bardzo sie stara. Kto wie co z tego będzie. Olinku szampana trzymaj na piątek. Ja dorzucę drugiego i świętujemy moje urodziny. Wszystkich zapraszam:D Dzidziuś ma się dobrze, a ja tak chandrowo-pedresyjno-jesiennie, ale z tendencją do poprawy. Z anemią walczę ze wszystkich sił, pojutrze kolejne badania. Wróciłam do pracy, bo się okazało, że dyrekcja oddelegowała mnie na ten kurs, a chciałam go zrobić. Idzę teraz coś upitrasić:)

No ja tez sie melduje bo nie bylo mnie pol dnia.Musialam pozalatwiac sprawunki i kupic jakis sweterk na moja warszawska wyprawe:D Monis-->dobrze bedzie jak maly wytrzyma ale jak zapuchl to mogla podejsc ropa a to niebezpieczne taki ropien ahhh...szkoda gadac musieliby dziaslo nacinac -czyscic.Meczarnia dla malucha.Jak sie zacznie skarzyc to moze nie czekajcie bo to o dziecko chodzi. Rojeczka:) No bedzie sto lat sto lat a jak....:D No o krewke teraz dbaj podwojnie to zelazo wpycgaj w siebie ile wlezie pod roznymi postaciami. Tu Ci podsylam linka do artykulu ktry moze Cie zainteresuje i cos tam pomoze . http://www.resmedica.pl/zdart1999.html Ciesze sie ze Tata sie poczowa do ojcostwa-rokuje to jakos optymistycznie:) Co do dpresji to chyba na jesien te stany nas czesto dopadaja...ale powalczymy nie?:D

Olinku, dzięki. Zgodnie z dietą na obiad miałam wątróbkę:(. Fuj.

Witajcie Rojeczko----> jesteś??!!!! w końcu,no masz szczęście!!!! bo my tu wszystkie już planowałyśmy rozprawić się z Tobą w rzeszowie!!!! tak,tak 20 pażdziernika!!!!! ale na szczęście w odpowiednim momencie JESTEŚ!!! :) olinku----->ma m nadzieję ,że ta rozpiska napewno wyjdzie Ci na zdrowie :) szczerze mówiąc nigdy nie byliśmy w wilanowie,ale dopytam się go dziś jak możecie bezpośrednio dojechać,bo nie będziecie samochodem??? więc poruszać się musicie tramwajami(pamiętaj ,że można wykupić bilet jedniodniowykosztuje 7.20 /osoba no iweż legitymacje dla córusi 1/2 kosztów wszędzie nawet z zakupem biletu wstępu np.wjazd na 30 piętro w pałacu kultury,warto tam być ale podwarunkiem,że jest łana pogoda nie ma mgły. nocujecie w hotelu?? zoo-jest super!!!!długa wyprawa :) o tej porze uwielbiam"łazienki"-złota jesień a przy nogach pałętają się wiewiórki :)pięknie ,a może traficie też na koncert chopina-tam są piękne koncerty,takie jak w żelazowej woli-zresztą tam też jest cudnie:) sądzę,że bedziecie mieli cudną pogodę!!!życze wam tego :) dziś miałam pracowity dzień,przetwarzałam buraczki czerwone,normalnie jak matka polka(prawie :( ) wczoraj wieczorkiem po moim wpisie ju z nawet nie zaglądałam na nasz topik bo było już póżno-i byłam przekonana ,że wy jużż grzecznie jesteście w łóżeczkach!!!!! a tu patrzę dziś ,że wy dopiero wieczorem się rozkręcacie ,no rozumiem Moncie--ona ma dodatkowo godzinkę:) o której wy chodzicie spać?????a bara bara???? u mnie wczoraj nie było bara bara bo..... wziełam do łożeczka książke z angielskiego no i przepytywał mnie mój M,nie było łatwo!!!! kazał mi przeczytać i przetłumaczyć bardzo proste zdanie:Am I a man? więc tłumacze mu...jestem ja e mężczyzna a on zaczął mi tłumaczyć ,że czyta sie inaczej że coś tam przed Am I trzeba czytać ,że ...czy ja jestem męzczyzną.....powiedziałm ,że pisze tak a czytam tak jak pisze,wiec on mi o tych wszystkich zasadach tłumaczy,pisał.....a ja deczko łapałam o co chodzi!!!!!!!!!! kur..!!!!!!!!!! rzuciłam tę ksiązke przed siebie .....najbardziej mi się podobało jak on przytulił mnie i powiedział ...nie martw się ,jak nie teraz to na miejscu nauczysz się,tylko nie denerwuj się!!!! owszem może i się osłucham ale Moncia osłuchuje sie i tez ma problemy,musze z nia o tym porozmawiać!!! Boże dla czego my w szkole mieliśmy tylko rosyjski!!!!!!!!!!!!!!!!!!na cholerę!!!!! ...ale się rozpisałam:)

rojka --> no wlasnie - albo jestes sama, albo z nim - jak dla mnie to sa 2 rozne wyjscia. A moze sie nie rozumiemy. W kazdym razie zycze prawidlowej decyzji. Skoro tatus chce i sie stara to moze rzeczywiscie jest to szczere...? Ciesze sie, ze czujesz sie dobrze. Oby tak dalej. olinek --> jak bedzie sie pogarszac sytuacja to oczywiscie skorzystamy tutaj z uslug zasranej opieki medycznej, na razie jednak czekamy. oolka --> super, ze z mezem sie uczysz! ciekawe ile starczy mu cierpliwosci, moj ma malo i dlatego mnie juz nie uczy :-( Zobaczysz, bedzie ok, wystarczy tylko chciec.

Oolcia-->hey:) Dokladnie nie bedziemy autem bo nam tylko wadzilo w miescie ktorego nie znamy.Skorzystamy z komunikacji. Zatrzymamy sie w hotelu Intercontinental na ul.E. Plater(moj chlop ma lek wysokosci ha ha ha ha ) Co do bara bara to u mnie wczoraj jeszcze bylo bo ja jestem nocny marek hihihih...... Zwiedzic mam zamiar jak najwiecej ile sie uda:D Co do angielskiego-najgorzej sie poddawac zniechecac....nic od razu. Ja wczoraj bylam po wakacjach-nie bylo zle:D A tyle nowych osob dwie panie maja juz pod 50 lat i jeszcze im sie chce- wiec o czym to swiadczy?....nigdy nie jest za pozno zrobic cos dla siebie.Nauczyc sie czegos nowego..:) So...keep smiling my pretty girls..:D

Oolka, z tym osłuchaniem się to trochę prawda, ale bardzo ważne jest też żeby nie bać się mówić, bo potem nawet jak umiesz to masz blokadę żeby zagadać do kogoś obcego. Ćwicz mówienie nawet z mężem w łóżku, jesli mu taki substytut wystarczy:) Moncia, rozumiem doskonale o co Ci chodzi. Sęk w tym, że mam wątpliwości. Mnie odpowiada taki ukłąd jaki mamy teraz, ale wiem, że jes to trzymanie go w szachu. Ania tak, ani siak. Olinku widzę, że jesteś już do wycieczki przygotowana. Ja wybieram się do stolicy w styczniu na mistrzostwa Europy w jeździe figurowej na lodzie. Mam bilety na pokazy mistrzów i chyba jazdę dowolną solistów. To jeszcze masa czasu, a ja już nie mogę sie doczekać.

Łooo jezu Rojeczka a ja uwielbiam łyzwiarsto figurowe.Kazde mistrzostwa w tv. obowiazkowo ogladam i to na Eurosporcie bo tam nie obcinaja tylko pokazuja wszystkie starty:) A najlepsze jest to ze na łyzwach nie umiem jezdzic:D:D:D Za to moja mala ma obowiazkowe łyzwy w szkole-i dobrze przynajmniej bedzie umiala potem.Pierwszy raz byly nawet łzy bo myslala ze ubierze i od razu pirueta wywinie a tu uuupsss i klap na zad:) Ale w pon. juz jechala pomalu i mowi ze super.A ja raz probowalam dawno temu i tez wspominam -na czworakach:):) ale łyzwy wypozyczone wogole kostki nie trzymaly-moze teraz te nowe jakbym zalozyla....no na rolkach sie bujam to moze by byla jaka Katarina Witt ze mnie ;)

A z tymi zyciowymi wyborami to ciezka sprawa.Trudno cos w zyciu przewidziec .Z jednej strony to jasne ze byloby najlepiej zeby dzidzia miala tate nie tylko wtedy kiedy go zrobil prawda? ale z drugiej Ty Rojeczko tez jestes wazna i Twoje uczucia i przeczucia tez sie licza.Nic na sile -jesli czujesz ze to nie to to masz racje nie ma sie co wiazac jakos formalnie.Bez pospiechu-zobaczysz jak bedzie jak juz dziecko sie urodzi.Bo Oni tez wszyscy pod tym katem podobni.Najpierw fajerwerki a potem to przecierz obowiazek i odpowiedzialnosc czego niektorzy panowie nie lubia za bardzo..datego pomalusiu:)Zadnych szybkich decyzji-ale samych madrych:)

Oolcia jeszcze jedno mam pytanko-->na ktorym dworcu najlepiej wysiac jak zatrzymujemy sie przy E.Plater? Na centralnym czy jakims innym???

olinku----> musicie wysiąść na dworcu centralnym a następnie kierować się na północ,obok pałacu kul. tak aby mieć pałac po prawej stronie i w sumie jesteście prawie na e.plater. mam nadzieję,że bierzecie mapę!!!!

dzieki:) Z dworca to taxa ale nie wiedzialm gdzie wysiasc:) A mapke owszem kupie juz na miejscu a jak mi sie uda to moze dostane tez jutro gdzies u mnie :)

nie musicie nawet jechać taxi,bo to pare kroków,ale jak uważacie,pamiętaj ,że w warszawie złotuwy jak zobaczą,że nie orientujesz się w miescie to tak cię przewiozą!!!!że dobrze zabulisz:)

złotówy---sorki

aha czyli bliziutko:) A złotowy to wszedzie takie same wiec to na uwadze tez miec trzeba i nie dac poznac ze sie jest nietutejszym choc to trudne czasem:D:Dale bedziemy sie starac hihiih...

Olinku, ja kiedyś tam na łyżwach jeździłam, teraz czasem na rolkach. Ale łyżwiarstwo uwielbiam, podobnie jak moja siostra, która ten wyjazd wymyśliła i co tu ukrywać, sponsoruje. Bilet na pokazy kosztuje 190 zł. Może kiedyś będziemy Twoją córcie oglądać w akcji na lodzie:) Jeśli chodzi o życiowe wybory, to jakoś nie trafiam najlepiej. Pocieszam sie jednak tym, że z czasem człowiek nabiera \"życiowej mądrości\" i lepiej wybiera. Chyba...

Hey dziewczynki Witam:) Słonko w Krakowie slicznie operuje a u WAs???? Troche tu ogarniam chalupe i walizeczke musze z piwnicy przytachac na okolicznosc wyjazdu.Jeju jak mnie sie nie chce wstawac rano a jutro trzeba o 7:( Co tam ciekawego?? Oolka -->dalej sie w kuczarczyka zabawiasz ?? Minis-->jak maly z zabeczkiem?? Batalanku-->jak łapka?

jeju :D--mialo byc w kucharczyka uuups

Hejka, kobitki! :-) olinek --> Widze, ze przygotowania do wyjazdu pelna para! ;-) rojka --> Proponuje nie spieszyc sie z decyzja, przemysl sprawe. I miej w nosie to, ze go trzymasz w szachu, w koncu kiedys Cie zawiodl, tak? Masz prawo miec watpliwosci. Kiedys myslalam, ze dziecko musi miec pelna rodzine, dzis jestem zdania, ze lepiej, by dziecko mialo jednego rodzica i spokojne, normalne zycie niz dwoje rodzicow i \"przeboje\" w domu. Mysl o sobie. Nie jestes mala dziewczynka i z pewnoscia dokonasz wlasciwego wyboru. Buzka. Wiecie, a ja chce rolki. Prosilam meza, by mi kupil, ale on uznal, ze wcale nie bede jezdzic i to kolejny grat, ktory bedzie stal w kacie. No i tyle pojezdzilam sobie... :-( Ale jak zaczne pracowac i zarabiac to po prostu kupie sobie sama! Kamil dzis tez siedzi w domku. Wydaje mi sie, ze jest troszke lepiej, ale ciagle jest opuchniety. Wczoraj troszke go bolal ten zabek, ale po dawce paracetamolu przestalo. Modle sie, by sie nie pogorszylo. W Polsce chocby nie wiem co to musimy koniecznie naprawic te zabki! Bara-bara u mnie o roznych porach. Zazwyczaj wieczorem, jak maly zasnie. Rzadko w srodku nocy. Czasem w ciagu dnia, kiedy Tomek ma wolny dzien (sobota, niedziela) - my w sypialni albo lazience (niby musimy porozmawiac ;-) ) a wtedy Kamil na kompie moze grac sobie w co tylko chce. :-P U mnie dzis pada od rana.

Heya Minis:) U nas pieknie -slonko jak w leciei ciepelko ale poranki i wieczory to juz ziuuuuu.....:) Ja mam rolki ale zadko jezdze szczerze mowiac bo sama jakos nie lubie z kims to co innego.No ja taka towarzyska jestem:) Kurcze juz tak pozno -a ja jeszcze obiadek mam w lesie.Dopiero ze sklepu przylazlam:(

Oj, jak mi dzisiaj nudno! olinek --> Ja tez wole w towarzystwie. ;-)