Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

a ja ogladam obojga ale obojga zadko;) Sa lepsze i gorsze odcinki takoz samo ich goscie sa lepsi i gorsi.ale wczoraj Kube ogladalam i posmialam sie troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem jakas inna,ale nie przepadam za telewizja,jak mam cos ogladac to wole ksiazke poczytac,rzadko kiedy mnie jakis film na tyle wciagnie ze go ogladam do konca:) a Wojewodzkiego chronicznie nie cierpie,dla mnie to taki pozer,ze az w oczy kluje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ja to będe miała gonitwe do końca tygodnia dlatego,że urodziny mojego M to goście od czwartku do soboty :(:(:( więc dzisiaj robie zakupy dotyczące ciast i zaczynam już od jutra piec .................................... a gdzie jeszcze sprzątanie itd.na dodatek mała ma taki kaszel że szkoda gadać. a wczoraj to byłam tak zajęta po południu skręcaliśmy stół i krzesła ale beznadzieja zostały nam jeszcze dwz na dzisiaj ale za to bardzo ładne. Ewka -- no nie ty też blondynka to tylko ja się tu wychyliłam,chyba na wiosne się utlenie. ale z ciebie babaka no no no a maluszek jaki śliczny ma na imię mikołaj bardzo ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma jeszcze nikogo to ja zaczynam coś robić bo się tu ruszyć nie mogę między tymi kartonami ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya:) O batlanku-no Cie czeka robotyyyyyy....w cholereke:) Rany jaka u mnie mgla-swiata nie widac:):) Niedobrze ze Marti sie pochorowala jeszce teraz w sam raz na te imprezke:(...ehhhhhh.te chorobska. a włoskow nie utleniaj bo Ci ładnie z takimi jak sa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała własnie wstała to lece ze śniadaniem i ciąg dalszy roboty będe tu zaglądać od czasu do czasu. oolka nie odpisałaś mi o tej poczwarce??????? pewnie jeszcze śpi i udaje że nie słyszy a gdzie ewka i Moncia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia cos ostatnio nie zaglada . Moze po tym jej wyjezdzie do domu cos sie u niej pozmienialo. Moze juz nie potrzebuje tu popisywac.Moze tak byc.Ale to chyba zanczy ze poukladac jej sie udalo kilka zeczy w zyciu.A to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie zuważyłam,że monia to jest bardzo rzadko ostatnio szkoda ale może znowu będzie miała chęci tu wpaść no nie Monia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czasem tak jest .Jak sie czujemy samotni,z prolemem -wtedy szukamy akceptacji,towarzystwa ,mozliwosci wylania gdzies swoich trosk ,zalu....jesli wszystko sie dobrze uklada a czas jest wypelniony do granic to wtedy ta potrzeba maleje albo znika. Ale tez mam nadzieje ze to jakis stan przejsciowy i ze bedzie tu zagladac czasami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oolka Ty tez sie cos \"opuszczasz\" ostatnio:) Stało sie cos????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki! przerwa na kawke,ktos tez moze chce? oolka na pewno dopiero oczka otwiera,bardziej zastanawia mnie Rojka,nie wygladala na osobe,ktora tak po prostu przestaje sie udzielac,i to mnie martwi. Moze cos zlego(tfu,tfu)sie stalo,bo i ze zdrowiem miala problemy,i z ta policja-na maile tez nie odpisala,z tych roznych opcji juz wolalabym zeby nas olala,ale dala znac ze wszystko z Nia dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Ewuniu:) Wiesz ja tez czesto mysle o Rojce....Dlaczego zamilkla??? Rojka to bardzo ułozona osobka i tez nie pasuje mi do niej takie znikanie bez słowa...Ale taj jak Ewuniu piszesz wole taka opcje.Zwazywszy te jej wniki i szpital....oby nie złego ja niespotkało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ,moze ja tez sie przylacze do Was.Mam 33 wiosny tez jestem z listopada .Pogoda jest fatalna i smetna, wlasnie robie kawke i zapraszam ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciepla,witaj cieplutko:) ja wlasnie koncze kawke i niedlugo znikam,ale zagladaj do nas,jak widzisz ,my pojawiamy sie z doskoku,zawsze ktoras zajrzy... z ktorego rejonu Polski jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ewka.wlkp jestem z katowic, ale obecnie mieszkam w hamburgu .Napewno bede zagladac do Was ,pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na chwilke troche już uporządkowałam widze ,że nie tylko ja myśle o rojce ciekawe co się stało mam nadzieje że i ona i dzidzi mają się dobrze❤️ ewka ja stawiam wode na 2 kawe c\\_/ witamy nowe koleżanki Katowice to blisko mnie!!!!!! ale Hamburg już nie :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :-) Caly czas tu jestem. Staram sie Was czytac na biezco. Ale jakos nie mam czasu, by odpisywac. NIe potrafie sie ostatnio zorganizowac. :-( Wiec... Weekend minal zwyczajnie. W piatek wieczorem pojechalismy do tych Afrykanczykow. Bylo milo. Ale wiecie co? Ten moj angielski to porazka totalna! NIe wiem czy mialam zly dzien czy ja naprawde jestem tak tepa. Prawie nic nie umialam z siebie wydusic. :-( Kurde, jaki oni maja piekny dom! Ja chyba nigdy nie bede miala takiego. Sobota minela na porannym spotkaniu i wyprawie z kolezanka na zakupy (mam nowa bluzke, spodnie i szaliczek ;-) ). Po poludniu - z mezem zakupy spozywcze i wieczorne nudne posiedzenie w domu. W niedziele - nie uwierzycie - moj maz zrobil sniadnie! Omlety - jego specjalnosc. Pozniej pojechalismy do ogromnego centrum handlowego zobaczyc co nowego jest na swieta. Juz wszedzie piekne choinki, mikolaje i inne ozdoby rzucaja sie w oczy. Mnie wydaje sie, ze to troche za wczesnie. Kupilismy drobiazgi - swieczki, miseczki itp. Udalo mi sie tez namowic meza na fajny plaszczyk. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya Moncia:) Ojj to jest wlasnie ta roznica tam sie pracuje i mozna te zakupy robic prawda? I dom w miare utrzymac .A jeszce Ty sie domkiem zajmujesz..A tu?W zyciu z jednej pensji..:(ano takie realia. Co do tych swiat na miesiac przed ...to u nas tez tez:Dledwo znicze pochoewali a juz choinki,banki ,ozdoby.Przez to chyba te swieta traca tez duzo .Nie czeka sie na nie tak jak kiedys sie czekałło.Wszystko juz miesciac wczesniej sie opatrzy i...nudzi...:( Kiedys to była atmosfera swiat w domach...moze przynudzam ale jakos od jakiegos czasu takiego nabieram przekonania. Co do jezyka.Pomalusiu:)Nie naraz Krakow zbudowano!Wszystkiego sie nauczysz.Tylko czasu potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinek --> To nie tak... Nic sie u mnie nie zmienilo. Wszystko wyglada tak samo. Ostatnio chyba jest nawet gorzej. Wyobrazcie sobie, ze moj maz od ponad tygodnia nie polozyl sie ze mna. Nie przytula sie, nie ma ochoty rozmawiac. Niby zachowuje sie normalnie, odzywa sie, czasem cmoknie na do-widzenia. Ale ja jestem tylko dodatkiem do jego zycia! A chcialabym byc sensem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam ze tak napisalam ale myslalam ze moze sie poukladało fajnie i nie masz czasu ani ochoty zagldac... Wiem ze to boli jak oczekiwania nie wspolgraja z tym co sie ma:( Nie wiem jak moge Cie pocieszyc.Coz ta pisanie ze sie ulozy wszystko.Wyobrazam sobie jak ci tam trudno...Moj jak mnie wku...to mam tu jeszce rodzine ,siostry.Mam sie komu wygadac... Zrezsta co ci bede truła znam temat i u mnie bylo zle.Wiesz jak sie skonczylo....Teraz jest dobrze.Ale czy na długo??Pracuje nad tym.choc ostatnio straszna ze mnie zołza i sie czepiam wciaz i na okraglao ale to chyba dlatego ze @ mi sie zbliza.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinku, nie przepraszaj, wiem, ze nie chcialas nic zlego napisac. Ale u mnie jest jednak inaczej niz myslalas. Ech... niewazne. Moze to znow przejsciowe (juz mam dosc takich przejsc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem...kto by chciał? No ale gadacie o tym? da sie z nim wogole tak siesc i pogadac? Wieczorem albo w niedziele.co jest nie ta?Jak to zmienic?O wspolnych wobec siebie oczekiwaniach.....Pytam tylko. Nam kobietom sie wydaje ze Oni to powinni wiedzuec a im jak nie wywalisz kawy naławe to zapomnij.Długo sie tego uczylam i nadal ucze.Czasem przez to dochodzi do spiec i zgrzytow ale po burzy widze zmaine.Czyli cos jednak do tej jego łepetyny dociera choc musze to wywalczyc bo inaczej...zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia :( rozumiem Cię u mnie było podobnie ale od pewnego czasu polepszyło się bardzo zobaczymy na jak długo zaczął mnie słuchać a nie zbywać życze Ci żeby wszystko się ułozyło 🌼 a może po racuszku właśnie upiekłam dla siebie i małej a także dla was czstujcie się prosze prosze.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chetnie batlanku...tu czuje jak pachna;) To juz tak jest ...raz słonce raz pada..Nie bedzie idelanie bo nie ma idealnych ludzi.Tylko my -ludzie -jakos nie ptrafimy sie dobrze komunikowac.Albo niespelnaimy swoich oczekiwan albo udajemy ze nie wiemy o co chodzi...A juz miedzy kobietami i mezczyznami to tak zawsze.Dobrze ,zle...Wszystko jest pieknie tylko na poczatku.Uwzamy co mowimy-byle sie nieurazic.Potem zycie nas dogania i trzeba sie z nim zamagac...Najwazniejsze -nie poddawac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... czasem uda sie z nim usiasc na kanapie i pogadac, ale bardzo rzadko to sie zdarza. (olinku, bardzo zazdroszcze Ci tych popoludniowych kawusi z mezem!) Kiedy wchodze na temat tego, co sie dzieje miedzy nami, naszych uczuc, oczekiwan itp. to zaczyna sie denerwowac i nie chce gadac, zamyka sie w sobie i slysze tylko - \"daj mi spokoj\". Kiedys bylo zupelnie inaczej - zostalismy para bo wlasnie swietnie nam sie ze soba rozmawialo na kazdy temat, nie tylko o nas. A moze ja za duzo chce? Wiem, ze facetom nalezy wprost mowic o co chodzi bo inaczej nie czaja sytuacji. Tacy troche ograniczeni sa (bez urazy). Ale jesli ja cokolwiek mowie wprost to on od razu twierdzi, ze zrzedze. I jak tu rozmawiac?! Mimo wszystko - dzieki za wsparcie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia ja mysleże bez powaznej rozmowy sie ni obędzie i czym prędzej tym lepiej dla ciebie nie ma sesu cierpieć i się zadręczać a tak może coś się wyjaśni. faceci są świetni nie odzywają się robią uniki a potem udawają że nie wiadomo o co chodzi co za .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a oolka to co bez przesady wstawaj dziewczyno i dawaj tu do nas ewka też uciekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoras z Was pytala wczesniej o antykoncepcje w Irlandii. Pewnie nie wiem wszystkiego, ale opowiem to, co wiem, widze i slysze. Kiedys rzeczywiscie byla zabroniona. Nie wiem dlaczego. Moze dlatego, ze to jest bardzo katolicki kraj. Chociaz moja kolezanka jak chodzi tu do kosciola to mowi, ze w kosciele widzi tylko starszych ludzi i male dzieci. Teraz mozna stosowac antykoncepcje, ale ogolnie jest to temat tabu. Ginekologow tutaj - jak na lekarstwo. Kobiety bardzo rzadko chodza do tych lekarzy(!). Po tabletki antykoncepcyjne chodzi sie do zwyklego lekarza ogolnego, ktory nie zbada i nie moze dokladnie okreslic jakie tabletki sa dobre dla danej osoby! Prezerwatywy sa bardzo drogie. Przy ich kupnie wszyscy patrza na kupujacego jak na kosmite. A ekspedientka sie czerwieni bo to wstyd nawet do reki wziac cos takiego. Paranoja! Znam tu babke, ktora potrzebowala tabletke \"po\". Poszla do ogolnego lekarza i dostala natychmiast lek za 50 euro (normalana cena wizyty u lekarza). Usuwac ciaze jada do Anglii, podobno dosyc czesto. Wiec rozowo tu z antykoncepcja nie jest. Polska jednak w tej sprawie jest bardziej postepowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monciu-->i kto by pomyslal. Ale ja tez sie od szwagra nasluchalam.I tez potwierdził ze my wcale tak nieodsatjemy jakby nam sie wydawac mogło.to tylko nas polakow kompleksy.a jak sie gdzies jedzie to sie okazuje ze jest pod niektorymi wzgledami jeszce gorzej.Kolezanka Z Anglii potwierdza to co piszesz tam tez w tym temacie nie za rozowo.Tez problem z ginami.Jak jest tutaj to sie rejestruje i od razu na recepte takie ogolnego stosowania leki na grzybka zawsze sobiezałatwia bo tam to znow problem.Dogadac sie ciezko a jak jest potrzeba.....Taki ginekoleog zerknie i wei o co chodzi a tak to musisz pojsc do ogolego po skierowanie do ginekologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×