Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 ike...> Ty masz zdrowe podejście, ale jednak to niestety jest rzadkość. Np. w mojej rodzinie 12 latek siedzi po kilka godzin dziennie, rodzice mają spokój z nim, bo siedzi w domu, okropne podejście... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 dziecko jest naszą wierną kopią ja wystarczyło że mówię że w dzieciństwie kochałam książki i syn też je od razu pokochał ;) tym bardziej, że wiele jego książek przy nim podczytywałam z łezką w oku tak jak jest z większością jedzenia- kiedy nie ma do czegoś pewności- wystarczy powiedzieć ja jako dziecko uwielbiałam:P przynajmniej u mnie to działa a co do rzucania w kąt- masz rację i ja to wiem- i dlatego upierałam się że to idiotyzm ale to właśnie założenie bezdzietnej cioci- bo teraz to dzieci mają :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 No to gratuluje masz duże autorytet u syna :) No ciocie, wujkowie, dziadkowie, kuzynostwo to plaga, te ich prezenty, często nie adekwatne do wieku, no ok może niektórzy się starają chcą żeby coś odpowiedniego kupić, ale mam wrażenie, że większość, to wchodzi do sklepu i bierze coś prosto z brzegu, idą na łatwiznę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 no wiesz mój syn po prostu jest inny od zawsze tak miał ja mam tylko jedną siostrę cioteczną która zawsze wynajduje super niedrogie prezenty- ale zawsze to są prawdziwe perełki i nigdy chyba nikt nie był niezadowolony z jej wyborów- reszta woli iść kupić i mieć z głowy- ja zresztą też ;) mój mały też ma komunię- i jedyne co chcę mu kupić od wszystkich to mały telewizorek na ścianę- oglądaliśmy takie za 700-800- bo starsza rodzina woli się złożyć na coś porządnego- więc od każdego wyjdzie po jakieś 100- bo ma młodszą siostrzyczkę a wiadomo że jak podrośnie to zechce coś pooglądać poważniejszego to dziadkowie oczywiście polecieli kupić mu kino domowe......... a jego chrzestna, ta od komórki oczywiście przeszczesliwa zapragnęła mu dać 1500 zł- i co ja za to kupie- nie wiem- a chcę żeby to jednak poszło na niego - w sumie tyle to ja od nikogo nie dostałam na ślubie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 zeby kazdy rodzic mial takie podejscie do dzieci to bylo by dobrze ale niestety......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kociakmiau Napisano Maj 7, 2009 Komuter mozna miec ale to rodzice powinni wyznaczac czas na jego korzystanie Moj maly nie usiadzie do komputera jesli nie odrobi wczesniej lekcji a na kompie tez moze grac tylko godzine. Dziecko moze miec wlasny komputer ale tylko w tedy gdy rodzice potrafia ustalic zasady i konsekwentnie sie ich trzymac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 kami ale chyba większość takie ma- tylko te dzieci to tło dla tych które się wyróżniają i szpanują- chodzą w oryginalnych ciuchach z komórą w ręku- tych dzieci po prostu nie widać ale jest ich i ich rodziców od groma Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 wiesz syn mojej kuzynki tez dostal sporo pieniedzy na komunie i problem byl rodzicow taki ze nie wiedzieli na co to przeznaczyc oprocz egzotycznych wakacji na ktorw go zabrali zapisali go na kurs zeglarski chlopak jest zadowolny bardzo go to wciagnelo i teraz kazde wakacje spedza nad jeziorkami plywajac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Wiesz może jest i sporo takich dzieci. Ale według mnie, to często wynika z tego, że po prostu rodziców nie stać, jakby było stać, to by było jeszcze powszechniejsze zjawisko próżności...Natomiast sztuką jest mając kasę nie kupować dziecku wszystkiego, co ono sobie wymyśli, zaszczepić mu taki rozsądek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 kami ja raczej myślę o basenie:D bo mały nie umie jeszcze pływać bo boi się z tata uczyć a obok mnie jest basen i nauka pływania- na lato potem jak znalazł i to umiejętność na calutkie życie a co do reszty będę myśleć już po komunii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o wwww morde 0 Napisano Maj 7, 2009 ja swojemu chrześniakowi kupiłam dobrą lornetkę, encyklopedię zwierząt z obrazkami i jeszcze jeden album o miejscach świętych co do prezentów nieadekwatnych do wieku to takie na wyrost moim zdaniem mogą być, ja 20 lat temu dostałam na komunię głównie pieniądze i od jednej kuzyki obraz z Matka Boską, zapieniądze mam kupiła zegarek, który zgybiłam chyba po 2 latach, kolczyki złote, które sie połamały, pierścionek złoty, którego już nie nosze, a ten obraz do dzisiaj wisi u mnie na ścianie w pokoju i bedzie wisiał jeszcze długo, właściwie oprócz medalika to jedyna moja pamiątka z I komunii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 kami...> Jednak czasem ludzie mają fajne pomysły ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Basen tez fajny pomysł. Ludzie przed takim prezentami, spożytkowaniem kasy na coś takiego, na jakieś hobby mają jakieś obawy, bo jednak tego często nie widać, bo kompem to się można pochwalić, stoi w domu ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 dodam jeszcze ze dzieciak jest tak wychowany ze pieniazki ktore dostaje na mikolaja gwiazdke urodziny czy dzien dziecka odklada wlasnie na wakacje pod zaglami. wszystko zalezy tu od rodzicow jak wychowuja dzieciaka od najmlodszych lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 ciężko jest o dobry pomysł odbiegając od tematu- mój mąż ostatnio naznosił mojemu synowi od rodziców szmelcu typu "ściąga z języka polskiego" "streszczenie lektur" itd bosz bo sie małemu kiedyś przyda! myślałam , że padnę- bo ja nigdy takich cudaków nie tknęłam ! to jest podejście do wychowania dziecka:D ale mój mąż właśnie pochodzi z rodziny, gdzie dzieci miały wszystko na zawołanie a uczyły się ja widać ;)... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Bez dwóch zdań, że zależy od rodziców. Mam taką rodzinkę, że dla swojej 11 letniej córeczki już od kilku lat kupują często jakieś błyszczyki, kremiki, no takie dziecinne, ale jednak i jak później wyrośnie z niej taka lalunia, co tylko malowanie i fatałaszki w głowie, to chyba im wygarnę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 basen czy inne jakies fajne zajecie dla dziecka to fajny pomysl.dziecko musi miec jakies zainteresowania czy sportem czy innymi dziedzinami.trzeba tylko porozmawiac z dzieckiem zeby potem nie okazalo sie ze to niewypal wyd alo sie pieniadze a dziecko nie bedzie chcialo chodzic bo stwierdzi ze chcialo np nalezec do sekcji pilki noznej a rodzice go wcisneli na tenis Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 oj ja mam koleżankę- ja mam córkę 2 lata ona ponad rok- moja wiecznie jak chłopczyca lata bo wygodniej- a tamta- zawsze sukienka, zawsze kapelusik, i o zgrozo doklejane kolczyki i smoczek również dobrany do ubrania:D a płacze , że nie ma pieniędzy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 kami - basen jest przedyskutowany inaczej bym sobie głowy nie zawracała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Dobre, dobre z tym smoczkiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 wiesz mnie bardziej przeraziły doklejane kolczyki ;) rozumiem u 7 letniej pannicy ale nie dziewczynka roczek- już bym prędzej chyba przekuła uszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Ubieranie dzieci, to też często niezła paranoja, żeby wydawać dla kilku latka na buty tyle, co dla dorosłego człowieka, to przesada, no ale jak się tak nauczy, to później tak będzie, że 10 latek chodzi tylko w markowych ubraniach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 ehhe no ba jak to smoczek moze nie pasowac do ubranka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Przekuwanie uszu u takich malutkich dzieci, to też niezbyt, głupio to wygląda, a znam takie, co nie mają roku, a już przekute mają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 wiesz z tymi ubraniami to nie jest tak- one po prostu kosztują tyle co dorosłe albo i drożej ja dzieciom ubrania kupuję w anglii- w primarku i bardzo często są wyprzedaże sportowych, firmowych ubrań i butów więc mnie buty wynoszą czasem 4f- dobre super buty- a tu jakie buty kupisz za 20 zl? stąd niektóre dzieci mają oryginalne ubrania no nie mówię o takich, które mają zawsze wszystko z najnowszej kolekcji i jedna sztuka kosztuje 200 minimum- i na ile to.....pół roku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Nie jestem zwolenniczką kupowania bubli, no ale czy 10 latek musi mieć za każdym razem drogie buty z których niedługo wyrośnie, to już pewna nie jestem. O ile jeszcze przedszkolakowi, to wszystko jedno w czym biega, to już taki 7 latek zaczyna sobie zdawać sprawę, że marka znaczy o pozycji ;), tu nie chodzi tylko o kasę, ze to więcej kosztuje, ale też o myślenie dziecka, No ale zapewne doskonale o tym wiecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 są różne opinie na temat kolczyków- ponoć najlepiej przekłuć od razu- w specjalistycznym gabinecie bo niby potem dziecko się boi itp. ja wolę poczekać sama miałam przekute uszy jak miałam 6 lat- bo chodziłam chyba z miesiąc za mamą, że ja koniecznie chcę- mi mama przekuwała, ja się śmiałam a moja siostra- pamiętam to jak dziś - starsza o rok wyła w wniebogłosy- mamusiu nie rób kasi krzywdy:D ja tam ze swoją poczekam - niech też pochodzi za mną z miesiąc ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 No niestety w najbliższej rodzinie mam przykłady takiego buractwa gdzie się mysli, że jak dziecko dostanie bluzę za 150 zł, to będzie szczęśliwe... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 siedmiolatek może niekoniecznie u małego w klasie jest tylko jeden taki, który wszystko zawsze ma najlepsze ostatnio przybył do szkoły w butach, które jeżdżą- absolutnie nie rolki, tylko buty z wbudowanym walcem- oczywiście jako kapcie żeby każdy widział :D reszta dzieciaków jakoś tak nie rzuca się w oczy dziewczyny bardziej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 masz racje ja tez zawsze jak lece do Polski to wole kupic ubranka tu w UK nie sa drogie i bardzo oryginalne. ostatnio wprimarku za 10 funtow kupilam sukieneczke rybaczki i do tego 2 bluzeczki wiec praktycznie to grosze a w Polsce moze za te pieniadze kupilo by sie jedna rzecz. a co do przekowania uszu mi rodzice zrobili jak mialam roczek wiec jesli chodzi o to to czasy nie zmienily sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach