ike 0 Napisano Maj 7, 2009 wiesz to chyba dlatego, że kiedyś dzieci miały więcej rodzeństwa i kuzynów w dość równym wieku- grały między sobą dziś niektórzy rodzice nie chcą z dzieckiem grać to co? ma grać samo ze sobą ? to już lepiej na komputerze, my gramy w komputerach sieciowo ;) ja jak byłam dzieckiem dom był pełen dzieci a w moim pokoleniu dzieci mam tylko ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 dzieci czasem potrafia narobic przypalu rodzicom ja bylam nielepsza jak weszlam do sklepu i zobaczylam hulajnoge to sie polozylam i krzyczlam '' mamusi ja chce hujnoge mama myslala ze splonie :)jak mi to opowada jakie czasem slowa przekeralam to smiejemy sie jak glupei teraz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 no i w dzisiejszych casach dzeci wiekszosc czasu wlasnie spedzaja w domu przed tv lub komputerem a gdzie te zabawy w chowanego podchody dwa ognie czy skakanie w gume.niedlugo to maluchy nawet nie beda wiedzialy co to jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Ja mieszkałam w mieście gdzie nie było żadnej naszej rodziny, ale za to koleżanek wokół miałam sporo, no i trochę były inne czasy, jak robiło się ciepło, to nikt po lekcjach w domu nie siedział. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 W gumę, to tak do 6 klasy, to grałyśmy prawie co przerwę w szkolę, często by nas aż za dużo do tego ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 wiesz kami w mniejszych miasteczkach widzi się jeszcze strzałki po podchodach np. klasy itp- w większych szczerze powiedziawszy nie jest kolorowo- ja mieszkam w wieżowcu na 6 piętrze żeby dojść do dużego placu zabaw trzeba oczywiście przejść przez wcale nie mało ruchliwy parking- a jeżdżą po nim jak po torze wyścigowym- a i dzieci niby w wieku mojego syna takie jakieś łobuzowate pod oknami jest mniejszy plac zabaw i młodsze dzieci i szczerze mówiąc mój syn woli być tam i zabawia te maluchy- może to dlatego, że jest przyzwyczajony do młodszej siostry- ale podchody?? chowanego?? w dzisiejszych czasach? gdzie? i kto pozwoli? skoro albo ulica albo tyle spraw o zaginięcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Za to kuzyni przyjeżdżali na wakacje plus sąsiedzi na ulicy aż wrzało :D. A teraz kuzyni nawet jak wyjdą na podwórko, to pokręcą się pół godziny i spowrotem do domu, bo nuda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 mój mały też- plecach na podłogę i w nogi i tylko dzwoni domofonem - mamo mogę jeszcze zostać ??? swoja drogą jak widzę jego akrobację czuję się jak osoba ze stanem przedzawałowym ja tego typu rzeczy robiłam na trzepaku ale za drzewkiem, żeby mamusia nie widziała i nie zeszła z tego świata przedwcześnie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 :), Ja to zbytnio nie łobuzowałam ;), ale lubiłam grać w piłkę, zwyczajnie pobiegać. No fakt w dużym mieście, to jest problem nie wszędzie są place zabaw, a jak są, to jednak trzeba ciągle kontrolować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Ale co do kompa, to ike uważam, że najgorsze jeszcze przed Tobą ;). Z moim bratankiem zaczęli mieć problem gdzieś ok. piąte klasy, strasznie opuścił się w nauce, bo ciągle tylko grał, kompa miał w pokoju. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ike 0 Napisano Maj 7, 2009 pożyjemy- zobaczymy;) muszę lecieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 jak gralismy w dwa ognie na parkingu przed blokiem to sasiedzi po pewnym czasie wyzywali ze nie maja gdzie i jak aut parkowac.w zime natomiast gralismy w pilke z chlopakami i nie przeszkadzalo nam to ze jest snieg mroz czy plucha na dworze.u mnie na osiedlu jest z tym dobrze ze jest plac zabaw teraz pod blokiem i szkola za rogiem wiec miejsce jest, tyle ze dzieciakom sie nie chce.ja w domu nie moglam usiedziec lekcje odrobione i caly dzien na dworze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Cześć Ike, dzięki za pogawędkę :). Teraz to widać chociażby po tym, że boiska jakieś osiedlowe, w szkole o ile nie są zamykane święcą popołudniami pustkami, a kiedyś, to bywały kolejki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 ja bardzo bym chciala zeby mozna bylo cofnac czas z checia bym wrocila do czasow dziecinstwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Zresztą teraz szkoły robią biznes z wynajmowania boisk, trochę je podszykują, robią zamknięte i biorą kasę za wynajmowania. Kiedyś naturalne było, że boisko szkolne, jest głównie dla uczniów, teraz już niekoniecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 kami ile masz lat? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 niestety 28 i tamte latak juz nie wroca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 Rocznik 81? Bo ja jestem 81 ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 tak 81:) to witaj w gronie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 :), witam witam :). a jaki miesiąc? ;). Ja październik ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 a ja grudzien:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 tylko nie mów, że 13 grudzień? ;), e to mów, że masz 27 lat, ja tak mówię :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 nie 13 a nie duzo braklo tylko do stanu wojennego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 a z jakiego miasta jestes? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 z warszawy. a Ty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 aktualnie Leeds a w PL poludnie Dabrowa G Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 ja mam kuzynke i kuzyna w Wawie ale gdzie mieszkaja to nie pamietam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kami42 Napisano Maj 7, 2009 oki ja musze narazie uciekac do pracki dzieki za mila pogawedke:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg Napisano Maj 7, 2009 dzięki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adelinn Napisano Maj 8, 2009 Polecam dla dziewczynki kolczyki. Ja dostałam prześliczne kolczyki z brylantami na osiemnastkę od mojego brata i był to najlepszy prezent jaki pamiętam. Zakładam je na specjalne okazje: matura, egzaminy na studiach, rozmowa w sprawie pracy:). Myślę że ładna biżuteria dla dziewczynki jest pamiątką na lat. Polecam coś klasycznego, może nie koniecznie biedronki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach