on Turek, ja Polaka

white women bo może jesteś ładna lub mądra albo jedno i drugie :). Ale do rzeczy. Żaden facet na poziomie nie zwiąże się z brzydką idiotką. "Poziom" faceta to nie jego zaplecze finansowe lub status społeczny zapewniony przez rodzinę. Zgadzam się, że są i tacy co lubią głupotę swoich partnerek, ale zwykle nie tworzą z nimi trwałych związków, a kobiety te służą im tylko do jednego (więc z założenia musi być dla nich atrakcyjna). Jeśli jednak uważasz, że na brzydką i głupią jakiś biały się połaszczy to jaki on musi być? Nie wiem czy z takim warto się wiązać. Bo co to za różnica wtedy jest? Głupi to głupi. Z głupcem zawsze się umęczysz. Nie w ten to w inny sposób.

przypuszczałam, że tak będzie - dowcipnisie i rasistki, ale nie o to mi chodziło. Ja tego chłopaka naprawdę kocham, ze strony rodziców mam teraz piekło w domu, są wściekli, żądają zerwania z nim kontaktów, a on uważa, że wszytsko jest okey. Gdyby mi wcześniej coś powiedział, że jego rodzina nie akceptuje Europejki, ale twierdził i o zgrozo nadal twierdzi, że wszystko jest w porządku, sam to "spotkanie rodzin" zorganizował, na pytanie, dlaczego tak potraktowano moja mamę, odpowiada, ale jak, na pytanie, dlaczego jego mama się do nas nie odezwala, odpowiada, bo ona taka jest, sama nie wiem, co mam robić. Anty- islamistki proszę, aby zaniechały komentarzy, potrzebuję rady od kogoś, kto na co dzień stykał się z Turkami, a nie patetycznych wykładów o zagrożeniu dla Europy ze strony islamu.

...poczytałem nieco ..jakoś z rozpędu do 488 strony dojechałem i zaczęło mi się nasuwać pewne skojarzenie...mianowicie kobity tu piszące o swych związkach krótkich i długich z ,,islamistami,, zachowują się i myślą jak kobiety ofiary psychopatów.....i drugi one to po prostu lubią..rzecz jasna jest to uwarunkowane potrzebami wdruków nieświadomych warunkujących ich myślenie i postrzeganie iluzji jako rzeczywistość... ...jasny gwint to całe szczęście że są te granice pootwierane bo w przeciwnym wypadku mógłbym się w zaślepieniu z kimś takim związać.

ma do tego Bitwa pod Wiedniem?

...ot tak sobie skojarzyło mi się akurat...trochę luźno...i trochę z Panem Zagłobą jak siec turczyna...i trochę ze złości bo uczono mnie że Sobieski wielkim wodzem a tu się okazuje że bezmyślny jak większość rodaków .Gdyby jeno osłabił turczyna tz wyciął połowę to nie otworzył by Rosji drogi na zachód...takie sobie dziś konkluzje snuję... niemniej to co tu czytam to przerażające jest....

...słucham również ...darlingajlowe u... i widać czego się powinni nauczyć polscy mężczyźni a słychać to w wyrażanych tęsknotach naszych kobiet.....no tak......jesteśmy brutalni...to fakt....

Jesteś niegłupi, zgadzam się z tobą, że partnerki Turków, czy tez te przez nich porzucone mają w sobie taki syndrom ofiary psychopaty, one ciągną do psychopaty, aby być bite i poniżane, i ciągle są przekonane, ze oprawca jest dobry, tylko chwilowo niedysponowany i można to zmienić , czasami to kobiety, których nikt by o to nie podejrzewał, tj. naprawdę zagadnienie dla psychologa i psychiatry. Zresztą obydwoje wiemy, że powołany przez ciebie w nagłowku Sobieski nie ma w tym wypadku nic wspólnego z bitwa pod Wiedniem. Ciekawe, jak to forum skomentowałby znany ci "WŁODEK" vel " WŁADEK" , znany pogromca serc niewieścich.

21:58 [zgłoś do usunięcia] No cóż, " na pytanie, dlaczego jego mama się do nas nie odezwala, odpowiada, bo ona taka jest" ­ a jak cię zacznie bić to też odpowie, że on po prostu taki jest i dla niego to również będzie jak najbardziej okey. ­ "potrzebuję rady od kogoś, kto na co dzień stykał się z Turkami, a nie patetycznych wykładów o zagrożeniu dla Europy ze strony islamu." ­ kochana, a gdzieś ty przeczytała, że my się z turkami nie zetknęłyśmy? to, że z nimi nie sypiamy i nie dajemy się im urobić jak przygłupie nastolatki które w końcu ktoś zauważył (chociaż może dla was podryw to rzeczywiście pierwszyzna, bo żaden biały o was nie zabiegał?) to nie znaczy, że nie można się o nich wypowiedzieć. a wierz mi takie porady ludzi którzy patrzą na takie związki z boku, a nie przez różowe okulary są znacznie cenniejsze.

Rasistki? nie powtarzaj po innym wytartych słów jak nie rozumiesz co mówisz. Rasista to osoba, która nienawidzi różnych ras. My mamy zastrzeżenia do religii bo każdy normalny człowiek wie, że muzułmanie to różne rasy w tym również biała. Ale "rasista" to najlepszy dla nich argument bo to takie nietolerancyjne i niemodne. Wycierają sobie gębę rasistą bo nie mają nic lepszego do obrony. Naprawdę myślisz że osoby tu wypowiadające się nie są w temacie? Nie miały lub nie mają kontaktu z tą kulturą? Bo każdy kto myśli o nich źle ich nie kocha to ich nie zna i nie ma racji, tak? Skoro tu weszłaś i pytasz to chyba powinnaś być gotowa na różne odpowiedzi. Również te dla ciebie negatywne. Co chciałaś usłyszeć? Nie martw się? że będzie dobrze? jakoś się ułoży? miłość jest najważniejsza? Widzę, że masz mądrych rodziców. Czemu ich nie słuchasz? Wolisz posłuchać jakichś obcych bab w Internecie, które nie są w twojej sytuacji i tak naprawdę zwisa im co się z tobą stanie. Wychodząc za mąż za tego człowieka wyjdziesz za cała jego rodzinę. Nie ma czegoś takiego, że on zostawi rodzinę i zacznie żyć tylko z tobą. Po pierwsze inaczej są wychowywani a po drugie rodzina mu na to nie pozwoli. A jaka jest jego rodzina i jak cie traktuje już wiesz. I ty się nadal zastanawiasz? Odpychasz od siebie to co powinno być dla ciebie w tej chwili najważniejsze prawdę o islamie i o ich kulturze. Od tego powinnaś zacząć a potem analizować słowa chłopaka, że "wszystko jest okey". Bo nie jest. On nie widzi nic złego w tym jak potraktowano twoją mamę. Zastanów się dlaczego? Bo w to że on nie widzi to ja wierzę. Bo taka jest ich kultura i takie miejsce kobiety w niej. Chcesz taką rolę pełnić? Rolę kobiety zmywającą brudne gary kiedy twój mężczyzna dobrze się bawi?

Do tych od Sobieskiego Co to jest syndrom ofiary psychopaty? Znam syndrom sztokholmski, ale w nim chodzi o zakochanie się w swoim kacie. Chodzi mi też o to poniżanie, bicie i że niby to lubią i że ma to coś wspólnego z wdrukami nieświadomymi. Nie rozumiem tego. Kiedyś Freud wyrządził bardzo dużą krzywdę kobietom stwierdzając, że kobieta jest z natury masochistyczna. Oczywiście ówcześnie ta teoria została już obalona więc nie rozumiem co macie dokładnie na myśli. Możecie mi wytłumaczyć? Zainteresowało mnie to.

- polecam książkę pt ,,Psychopaci są wśród nas,, do kupienia obecnie. - link http://lubczasopismo.salon24.pl/tajemnice/post/289205,kobiety-ktore-kochaja-psychopatow - wrzucić w google frazę ,,czym jest psychopata,, pojawią się dwa artykuły pod tym samym tytułem - z psychopatą wiążą się kobiety które posiadają już predyspozycje ofiary lub są nimi po relacjach w toksycznych rodzinach (w Polsce 90% rodzin) czyli nie przestawiajmy kolejności by związać się z psychopatą trzeba być już ofiarą (poczytać o DDD DDA). - większość związków ,jakikolwiek islamista - biała kobieta a zwłaszcza dawny blok poradziecki odbywa się na zasadzie uzależnienia. Widać i słychać to w wyrażanych tęsknotach kobiet w filmie darlingiloweju ów deficyt powstały przez nie otrzymanie miłości od ojca matki jest tak ogromny....i tutaj jest pole popisu dla islamistów....z natury swej kulturowej...wyposażeni w podstępną intencję i przeogromną rządzę posiadania (robię ogromny skrót) bezwzględne uwarunkowania, KLANOWE POSŁUSZEŃSTWO STARSZYŹNIE ,SOLIDARNOŚĆ KRWI,WIERNOŚĆ TRADYCJI POCZUCIE NIŻSZOŚCI WOBEC BIAŁYCH ...po wielowiekowym reżimie np angielskim (Anglicy mocno za mordę trzymali)..mają wreszcie wolny nieskrępowany dostęp ...do białych i ich zasobów...tu samic... ...dla nic mała jest różnica między trzodą a kobietą ...u Turków też ...się rozpisałem..... ..zmienię nicka ..na VLAD PALOWNIK inaczej DRACULA ...Miał doskonałe na ówczesne czasy i ówcześnie powszechnie akceptowane metody poskramiania otomańskich agresorów za pomocą pala wbijanego przez odbyt w taki sposób że nadziany żył jeszcze często dobry tydzień.. ...Nauczyli go tej metody sami Turcy.... http://pl.wikipedia.org/wiki/Vlad_Palownik ...ciekawe że kolorowe kobiety mają większą DUMĘ rasową.....

>>nic nie wiem o WŁODKU WŁADKU GDZIE SZUKAĆ?

...u kobiet w związkach z islamistami zauważyłem nie zdolność do głębszej refleksji i wglądu w stan rzeczy takiej jaka jest..... ...warunkuje to obszerność zasobów własnych które są na ogół bardzo skromne -ubogie doświadczenia w rodzinie w wieku dziecięco szkolnym. płytkie nawet akademickie wykształcenie... ..brak potrzeby pogłębiania wiedzy i permanentnego uczenia się... .naiwność ,obraz świata z poziomu ...tabloidów telewizji dostosowanych do poziomu słuchaczo -oglądaczy... ...Tak na marginesie większa część historii stosunków polsko tureckich to niewyobrażalne okrucieństwo...i jest pisana szablą której głownię wygięto by łacno i bez problemu siedząc na koniu rozcinać zawoje i turbany w pełnym galopie......

Wiesz co z jednej strony wiem o co ci chodzi. Podświadomość, nieprawidłowe wzorce wyniesione z domu, dzieciństwo które nas ukształtowało w taki a nie inny sposób itd. itp. Jednak z drugiej strony nie mogę się zgodzić. Jestem kobietą. I potrzeba czułości, miłości czy bezpieczeństwa jest dla mnie czymś naturalnym i czymś co każdy normalny człowiek (kobieta) poszukuje. To normalne, że te kobiety potrafią wpaść w pułapkę uczuć którą zastawiają sprytnie islamiści (w jaki sposób to wiesz). Ale nie każda kobieta, która w tą pułapkę wpada musi być od razu DDA czy pochodzić z rodziny dysfunkcyjnej. Faktem jest że te związki mieszane od dawna mi się kojarzą z współuzależeniem a jeszcze jak czytam o kobietach, które wcześniej trwały w patologicznych małżeństwach np. bił je mąż a teraz związały się z "cudownym" islamistą to tylko się zastanawiam ile to "niebo" będzie trwało (zawsze na swoich partnerów wybieramy podobnych ludzi te zapisane wzorce w podświadomości stąd mamy kobiety które zawsze trafiają na nieodpowiednich facetów). Ale predyspozycje do bycia ofiarą...? To brzmi okropnie. Predyspozycje to można mieć do zachorowania na raka a ofiarą to albo się jest albo nie. Mocno to skróciłeś bo wychodzi na to, że każdy muzułmanin to psychopata a kobieta z nim związana to ofiara. I jeszcze jedno bo widzę że orientujesz się w temacie. Chodzi mi o poczucie niższości wobec białych. Oni naprawdę czują się gorsi? Z ich zachowań można odczytać zupełnie co innego, że właśnie uważają się za lepszych.

....napisałem napisałem i zeżarło cały tekst...odpiszę jeszcze raz ...ale najpierw trochę codziennych obowiązków...

Co do Włodka/ Władka- podejrzewałam, że jesteś moim kolegą, któremu kiedyś pokazałam to forum. Zrywał boki ze śmiechu, a potem patrzył z przerażeniem. A skąd się wziął Włodko/Władek - otóż pokazałam mu zdjęcie pewnego turkish lovera , który łamał serca Polek, uważał się za prawdziwego samca alfa, te jego sygnety na krótkich , tłustych paluszkach, a zapach, alergiczki kichały, wlewał na siebie dużo turkish parfum- no cóż - trafnie kolega go okreslił , taki Pan Włodek, tylko mu dresik założyc i na działeczkę sałatkę okopywać, doglądac krzaczków z truaskawkami. Temat , który poruszyłeś jest naprawdę ciekawy. Później jeszce coś napiszę, na razie do roboty. Pozdrawiam.

...z fascynacją odkryłem że nie pojawia się na tym topiku a ni razu Turczynka w związku z Polakiem..... Lub Polak w związku z islamistką bądź jakąś kolorową.... ....ile kosztuje islamistę żona w jego społeczności czy obyczaju..wie ktoś? VLAD PALOWNIK

witajcie mieszkaliscie w hotelu, do domu na noc was nie wpuscili zaprosili i ugoscili tylko ojca ty z matka mialas szykowac zarcie i myc po wszystkim brudne gary i ty sie jeszcze pytasz co robic ??? Przeciez olali was jak ostatnie szmaty, tylko faceta (ojca) nie smieli obrazic. super material na meza, bierz go, bedzie ci jak w sredniowieczu, gotowanie i oblizywanie po czesci meskiej talerzow :D

Pytaliscie sie o baby tureckie owlosione sa gestym czarnym wlosem na calym ciele jak nie przymierzajac psy sierscia.

...A JAKIE SĄ OBYCZAJE ZAPŁATA ZA ŻONĘ ITD ? Do aouora postu Do miałczydła czuję że wiesz więcej

mowisz o mahr to zalezy jaki stan majatkowy ma pan mlody dla polki zadnego mahru nie da, bo po to ja bierze zeby tego uniknac a jeszcze panna mloda slub wyprawi i wywalczy jak lwica wize dla ciapskiego.

..dziękuję.... i gdzie mogę poczytać o obyczajach tej nacji i nacji kurdyjskiej...chodzi mi o te obyczaje widziane lub doświadczone przez zwykłych ludzi... ...mój kolega spędził niechcący osiem lat w Iranie przez cztery prawie nie miał możliwości kontaktu z Polską.....a potem to już jakoś szło... wiec miał mnóstwo ciekawostek do opowiedzenia....

A ja znam jednego Turka, mieszka od 10 lat w Polsce, jest wykształcony, skończył bardzo dobre studia, tu prowadzi firmę ( nie, nie kebab;) ) i uważam, że to świetny facet. Kulturalny, szarmancki, spokojny, przystosował się do naszej kultury i nie uważam, żeby przejawiał jakiekolwiek agresywne zachowania w stosunku do ludzi. To normalny mężczyzna jak inni. Także przesadzacie z tym wrzucaniem wszystkich do jednego wora.

:D

A wiesz, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Ktoś tu gdzieś apelował, żeby te szczęśliwe z muzułmanami tez coś napisały- rzadkość, no nie wiem, czy to tylko dlatego, że szczęśliwi na forach nie piszą. Czytałam z zainteresowaniem posty Simit. To mądra kobieta, ale trafiła na właściwy egzemplarz, poza tym , o czym sama pisała, taki związek wymaga dużo pracy, wiedzy i "dyplomacji", że tak powiem, no i druga strona musi być na to otwarta, Simit nie chce przeprowadzac się do Turcji, czyli doceniając męża Turka woli się nim jednak cieszyć w swojej ojczyxnie, coś jest na rzeczy.Moja konkluzja, tych pasujących do nas Turków czy muzułmanów jak na lekarstwo, więc zanim sie coś wrzuci do tego poztywnego worka, to trzeba dokonać selekcji.Ja miałam wątpliwa przyjemnośc poznać Turka, który prowadził firmę budowlaną- pracował dla mnie i mojego męża, dobry fachowiec, profesjonalny, uprzejmy kulturalny, to co zrobił dla nas było bez zarzutu, więc po 3 latach, gdy postanowilismy roizbudowac dom, znowu się do niego zwróciliśmy i coś okazało -siedział za kratkami, żona po pobicu nie darowała mu kolejnego wstrząsu mózgu.Naprawdę nie wyglądał na takiego.

Ja tez jestem szczesliwa w zwiazku z Turkiem, tylko tu nie ma co o tym pisac bo zaraz na mnie naskoczyly, ze glupia jestem. Po co pisac i tlumaczyc jak to naprawde wyglada skoro nikt nie slucha bo 'i tak swoje wiedza'... Moj facet jest wyksztalcony tak samo jak i ja. Bylismy u jego rodziny i nie ma mowy zeby kobiety byly zle traktowane. Ja w ogole jako gosc wg nich powinnam siedziec z nogami w gorze i czekac az cos zrobia. A ze rodzice dobrze mnie wychowali to zawsze pomoglam, ze stolu posprzatalam, a wszyscy zachwyceni byli taka zwykla czynnoscia z moje strony. Ze strony jego rodzicow padlo tylko jedno pytanie na moj temat skierowane do niego: 'jestes szczesliwy?' Nic wiecej ich nie interesuje, ani moja wiara, ani pochodzenie, jezeli jestesmy razem szczesliwi to wszystko czego nam trzeba. Nie twierdze ze zlych Turkow nie ma, bo sa TAK SAMO JAK POLACY.

Do iuheri - ja nie napisałam nigdzie, że uważam, że wszyscy Turkowie są super i że wszystkich wrzucam do pozytywnego worka. Chodziło mi o to, że po prostu każdy człowiek jest inny, na każdego inaczej oddziałuje jego dzieciństwo, rodzina, szkoła, praca, znajomi, specyficzne osobiste sytuacje i nie ma co zakładać, że ten zachowa się tak, a ten tak. Uważam, że nigdy nikogo nie można być pewnym, czy to Turka, czy Polaka, czy jeszcze kogoś innego. Po prostu nie lubię uogólniać i to wszystko:) A podałam dobry przykład, żeby pokazać, że nie zawsze jest tak źle jak tu wszyscy piszą;)

Vannilaaa - no właśnie przeglądałam kilka ostatnich stronek tak z grubsza i widzę, że tu na każdą pozytywną wiadomość od razu jest naskok, że nie można napisać nic dobrego, bo od razu lecą wyzwiska. Rozumiem, że te osoby mają wiele negatywnych doświadczeń, że pewnie nawet chcą dobrze, próbują ostrzec, sama uważam, że należy mieć oczy szeroko otwarte i zwracać uwagę na niepokojące zachowania, na stosunek faceta do nas, na to jak się odnosi, jak traktuje inne kobiety, swoją rodzinę, jak jego rodzina nas traktuje itd itp, ale mimo to uważam, że za bardzo dążą do przeforsowania swojego zdania i robią to zbyt wulgarnie, a szkoda, bo przecież można porozmawiać o pozytywach i negatywach w kulturalny sposób. Wiadomo, że kultura Turków jest zupełnie inna niż nasza, ale przecież nie determinuje ich życia, każdy ma własny rozum i mieszkając w innym kraju często przyjmuje jego kulturę, zwyczaje, zmienia sposób myślenia, zachowanie, także trzeba brać to pod uwagę:) A powiedz mi, być może pisałaś już wcześniej, ale niestety nie czytałam tego postu:( W jakim jesteście wieku? Mieszkacie w Polsce? I jak się poznaliście? O ile nie są to zbyt osobiste pytania;)

Poznalismy sie w Niemczech 2 lata temu. Pracowalam niedaleko niego... I o ile w pierwszym roku stosunki byly bardziej kolezenskie to nastepnego lata cos zaiskrzylo i tak juz zostalo :) Mieszkamy w Niemczech i mamy znajomych roznych narodowsoci, Turkow Niemcow jak i Polakow bo tutaj ludzie nie gardza drugim czlowiekiem ze wzgledu na pochodzenie :) A poza tym jak on to mowi: 'wszystko jest NASZE' nigdy nie uslyszalam: 'moje pienadze' czy 'moje mieszkanie'. Moze zle trafialam w Polsce ale nigdy lepszego faeta nie spotkalam :)

A chcecie tam zostać na stałe? Czy on myśli o powrocie do Turcji?:>