Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona X

Operacja na mięśniaki

Polecane posty

Atana No to super wiesci !!!!!:) Masz racje wracamy do gry))))(podoba mi sie to okreslenie) Czyli zaczynasz starania? a wiec mocno mocno trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to wygląda:) Ale powiem tak, narazie ten duphaston traktuję jako unormowanie cyklu po tym wszystkim, i na spokojnie, bez szaleństwa i kosmicznych obliczanek, pójdziemy po prostu na żywioł i co będzie to będzie:) Ale jestem dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atana ,wrocilam kika stron wczesniej i przypomnialam sobie twoje posty. Czyli mialas usuwanego tego gada laparotoskopowo,a byl podsluzowkowy i dosc spory. Ja najprowdopodobniej bede miala histeroskopie.Mam taka nadzieje :) Mialas zabieg w maju,i dopiero teraz dostalas zielone swiatlo. Czyli trzeba odczekac kilka miesiecy:( No coz jak trza to trza:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Izabell, trzeba odczekać, żeby w środku się wszystko ładnie wygoiło i organizm doszedł do siebie, w moim przypadku trwało to 4 miesiące. Ale wiesz, lepiej poczekać trochę dłużej, żeby wszystko było tak jak trzeba, niż robić na hura i się stresować:) Zresztą sama zobaczysz, że ten czas rekonwalescencji minie szybciej niż Ci się teraz wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ,masz racje Atana,lepiej odczekac tyle ile trzeba,nie ma co sie spieszyc,miesiac czy dwa nie robi roznicy. Ja teraz czekam spokojnie na hiseroskopie,Gosia na Usg a ty na 2 kreseczki:) Trzymam kciuki za nas wszystkie. Napisze jak cos juz bede wiedziec. Atana a ty odezwij sie jakby cosik sie u Ciebie zmienilo:)))) Buziki i pozdrowienia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To oczywista oczywistość, że dam znać jak będę wiedziała na czym stoję:) w międzyczasie będę tu zaglądać, żeby zobaczyć jak wam leci i takie tam. I trzymam za nas wszystkie kciuki. Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Witajcie kochane dziewczynki Uff jestem już po usg piersi na szczęście to co było to jest bez żadnych zmian od kilkunastu lat...ależ mi ulżyło.Natomiast jestem jeszcze przed usg kontrolującym wyłuszczenie mięśniaków na które też czekam z napięciem a zostało jeszcze troszkę czasu do 4 października.ale mam nadzieję że wszystko będzie ok i dostaniemy zielone światełko. Ściskam Was serdecznie i czeka na kolejne wiadomości od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ciesze sie z Toba.Rozumiem ile Cie to musialo nerwo kosztowac,ale juz masz badanie za soba i nalezy sie tylko cieszyc.!!!:) Teraz spokojnie czekaj na usg a potem tylko juz czekanie na dwie kreseczki:) Bedzie dobrze bo ja mocno kciuki trzymam !!!!!!!! Natomiast ja w srode bede miala to badanie dignostyka hiseroskopowa,a po badaniu sie okaze co dalej z tymi gadami co sobie wychodowalam:) jestem dobrej mysli,ze sie ich pozbede:)) histoskopowo !!! ufa!! Dam znac jak juz bede po. Sciskam mocno i buziki posylam, A ciekawe jak tam Atana dzial:):):))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Dzięki serdeczne Izabell..bałam się strasznie ale już odetchnęłam z ulgą.Jestem dobrej myśli musi być dobrze.Dzięki za serdeczne słowa,czekam w takim razie na informacje od Ciebie. A Atana niech działa z powodzeniem za nią również trzymam kciuki.Wierze dziewczyny że będzie ok.Buziaki do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona1973
Witam kochane! Dawno się nie odzywałam...Musiałam oswoić się z myślami o operacji...niestety....Wynik histopatologii ok.Ale będąc na kontroli u gin.okazało się że podczas histereskopii usunięto polipy ,ale mięśniaki jak były tak są.Ale nie to jest powodem,że skierowano mnie na operację.Jest fatalne endometrium i to jest powodem tych obfitych krwawień.Przez 1.5 miesiąca bardzo się pogorszyło.pierwszą miesiączkę po zabiegu przeszłam lekko.maleńkie krwawienie.Natomiast następna przyszła po 2 tyg.Trwała 11 dni.Praktycznie nie mogłam się ruszać ,gdyż"leciało" po nogach.Masakra!!!jak narazie oswajam się i nawet nie kontaktowałam się z oddziałem aby ustalić termin.Trzymam kciuki za Was i zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Witaj ..bądź dobrej myśli,wszystko będzie ok,zrobią Ci operację ,pomału wrócisz do zdrówka i będzie po problemie.Niem martw się na zapas operacja brzmi strasznie ale wszystko da się przeżyć i wbrew pozorom nie jest tak strasznie.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Iwona :) Nie wiem co mam Ci napisac ,co doradzic. Ale napewno mowie,nie denerwuj sie i nie martw,Ja tez mam ten problem i jestem przed histeroskopia i bardzo sie boje:( Piszesz ,ze masz kilka miesniakow a njwiekszy ma okolo 6 cm,operacja nie jest taka straszna ,ale musisz miec gwarancje ze sie uda,omow moze ryzyko ,bo wszystko zalezy od tego gdzie masz je umiejscowione. Ja tez bylam zalamna i bylam przed operacja ,a ryzyko mialam ogromne , bo tylko 50% na uratowanie macicy ze wzgledu ze moje gady sa w srodku macicy. Teraz jestem w trakcie kuracji 3 miesiecznej tym nowym lekiem i musisz mi uwierzyc ,ze sie zmniejszyly (przeczytaj kilka postow wczesniej) i wlasnie z tego powodu bede miala histeroskopie ,o czym wczesniej nie bylo wogole mowy.Takze sa sposoby ,sa rowniez hormony na zmniejszenie i od odrazu operacja najmniej inwazyjna,ale to wszystko musisz omowic z gin. A podstawa jest znalezienie dobrego ginekologa,ja stracilam 2 lata ,bo kazdy gin u ktorego bylam tylko rece rozkladal:( Takze nie martw sie,tylko przemysl sobie to wszystko i przygotuj sie na nastepna wizyte !!:) Te cholerne misniaki !!! Ufa Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka nowa
Halo Dziewczyny!!! Bardzo się cieszę, że znalazłam to forum. Jestem - byłam załamana ale teraz jest mi znacznie lepiej - dzięki Waszym postom. Wczoraj wróciłam z Lublina. Byłam tam na badaniach kwalifikacyjnych do embolizacji. Trzy miesiące temu dowiedziałam się że mam mięśniaka, na pierwszym usg powiedziano mi że ma średnicę 7 cm, usg dopochwowe pokazało, że ma jednak 5 cm. Z Wrocławia pojechałam do Lublina z nadzieją że uda się go potraktować embolizacją. Jednak lekarze chcą mnie ciąć, mówią że histeroskopowo, trzeba go wyciąć po kawałku, najpierw pół i potem resztę. Boję się - mam 33 lata (dziś mam urodziny) nie mam dzieci i boję się, że mnie uszkodzą - wytną macicę, coś zrobią nie tak. Dużo czytałam o powikłaniach na forach. Izabell!!! słyszałam o tym leku i chyba też chcę spróbować, lekarz coś wspominał o nim. Nie chcę być cięta, chcę mieć dziecko. Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny, trzymam kciuki za siebie i za Was. Bardzo boję się operacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Anka nowa:) Anka , cos chyba pomylilas :) Histeroskopowa operacja to nie ciecie,to zabiego od dolu:) i taki zabieg wykonuja jesli masz miesniaki w srodku macicy,podsluzowkowe (a przynajmniej takie sa wskazania,jest to najmniej inwazyjna metoda i najbardziej bezpieczna ,wlasnie dla tego ze nie tna brzucha. Ja tez sie wlasnie wybieram na histeroskopie. Esmya zmniesza objetosc miesniaka ,ale po kuracji miesniak nie zniknie , trzeba go zawsze usunac jesli w przyszlosci chcesz miec dzieci. Anka , mysle ze nie jest zle,ciesz sie ze bedziesz miala histeroskopie,bo ja dopiero po kuracji mam na nia szanse:) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka nowa
Witaj Izabell!! Dzięki że piszesz, możliwe że coś pomyliłam, jestem jak najbardziej przerażona całą sytuacją. Od jakiegoś czasu biegałam do różnych lekarzy i nikt nie potrafił mi doradzić co byłoby najlepsze a każdy twierdził, że operacja mnie nie minie. Nastawiłam się na embolizację a innych rzeczy w ogóle nie brałam pod uwagę, dlatego jeszcze nie wiem dokładnie co i jak i mylę pojęcia. Ale bardzo to mnie podnosi na duchu co napisałaś, wiem że nie powinno się przesadzać ale powoli zaczęłam wpadać w panikę. Zastanawiam się jeszcze nad tym lekiem. Jeden z lekarzy w Lublinie mówił, że można najpierw spróbować zmniejszyć mięśniaka w ten sposób, ale powiedział że nie wie czy to będzie skuteczne. W poniedziałek idę do swojego gin we Wrocł. i mam nadzieję, że mi przepisze ten lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka nowa
I jeszcze chciałam dodać, że jesteś Izabell bardzo dzielna, i że bardzo Ci dziękuję że napisałaś i że mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze:) Musi być!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka ,rozumiem Cie dokladnie,jestes zdenerwowa i zdezorietowana:) Na spokojne musisz porozmawiac z ginekologiem,poniewaz teraz naprade juz miesniaki nie sa takim wielkim problem jak byly kiedys. Musisz wiedziec ,ze Esmya jest drogim lekiem ,opakowanie kosztuje 700 lub 800 zl,a potrzebujesz 3 sztuki. Esmya dziala,to jest pewne,ale minimalizuje okolo 30% miesniaka.Jesli gin.chce zrobic Ci histeroskopie bez zmniejszania to nie warto kupowac lek. Ale te wszystkie sprawy , musisz omowic z lekarzem. I nie denerwuj sie juz tak bardzo:))) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXgosia
Witajcie Kochane Jak tam Izabell Twoje samopoczucie..dzielna kobitko..Pamiętaj Kochana cały czas trzyma kciuki za Ciebie. Anka witam Cię również serdecznie ja w grudniu zeszłego roku bylam w takiej samej sytuacji jak Ty,mój gad miał ponad jak dobrze pamiętam 8cm i był to mięśniak podsurowiczkowaty czy coś takiego bo mogłam tą nazwę przekręcić,gin od razu skierował mnie na operację nikt nawet mi nie wspomniał o jakimś innym leczeniu natomiast do laparoskopi sie nie kwalifikowałam bo mięśniak był duży,dodam że lekarze po badaniu byli dość pewni że uda się wyłuszczyć tylko mięśniaka ale dodawali również że istnieje niewielkie ryzyko.Poddałam się operacji chcąc mieć to za sobą także w lutym byłam już po wszystkim.Dodam że jestem Twoją rówieśniczką mam 32 lat i też nie rodziłam a bardzo bym chciała zostać mamą.Udało się wyłuszczyć samego mięśniaka ,doszłam do siebie i teraz czekam na zielone światło bo po cięciu to trzeba czekać ok 1roku.Operacja przeraża ale uwierz nie jest tak tragicznie ja bałam się tak jak Ty i byłam totalnie skołowana,ale pomału przeszłam przez to wszystko ,nie jest to nic przyjemnego ale da się to znieść choć bywają i gorsze dni.kilka stron wcześniej opisywałam to z detalami.Także Kochana najpierw dopytaj się jeśli jest inna forma leczenia niż operacja warto spróbować,natomiast jeśli operacja będzie konieczna nie bój się dasz radę najważniejsze aby udało się pozbyć tylko tego gada a resztą zostawić nienaruszoną.Pozdrawiam Cię serdecznie i Trzymaj się a wszystko będzie dobrze. Ja nadal czekam na 4 października na kontrolne usg bo minęło pół roku po operacji i trzeba skontrolować czy gady nie próbują powrócić.Boję się też bo chciała bym zdążyć mieć dzidzię. Pozdrawiam Was Kochane Trzymajcie się do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) U mnie narazie nic nowego, ale to w końcu takie pierwsze podrygi i jeszcze za wcześnie, żeby coś konkretnego było, a obiecałam sobie, że podchodzę do tematu spokojnie, na luziku i bez szaleństwa i udaje mi się tego dotrzymywać. Izabell, Gosiu - cieszę się, że u was wszystko idzie ku dobremu:) Iwonko i nowa Anko :) - operacja, jakakolwiek by ona nie była to nic przyjemnego, ale skoro to chwilowo najprostszy sposób, żeby pozbyć się tych parszywych mięśniaków to trzeba się trochę pobać, potem przestać bać, bo jak widać z wypowiedzi na tym forum to więcej strachu niż faktycznie warte. Trzeba tylko dobrego, sprawdzonego chirurga i sama zobaczysz, że wszystko będzie dobrze:) miłego dzionka wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona1973
Dziewczyny! Jak dobrze że jesteście.Czuć Wasze wsparcie to bardzo dobra psychologiczna terapia.Co do terapii hormonalnej,to niestety natychmiast ją wykluczono,ponieważ leczę się u neurologa na przewlekłe bole głowy.Hormony spowodowałyby napady .Dlatego nie mogę być poddana tej terapii.Początkowo pani gin chciała zastosować wkładkę domaciczną drogą ale skutecznie leczącą endometrium.I tu też pojawił się problem,że wydzielane hormony z wkładki wznowiłyby ataki.Teraz wiem,ze z Waszą pomocą zniosę tę przeklętą operację.Ale chcę jeszcze poczekać...Córka w styczniu kończy 18 lat ,więc przygotowuję się psychicznie na luty.A więc trzymam kciuki za Was wszystkie i serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam :) Iwona ,esmya to absolutnie nie hormony !!!!!chyba ,ze mowisz o zoladoxie:) Esmya powoduje blokade hormonu o nazie progresteron !!!! Wiec nie wiem , o czym mowl twoj gin. Atana ,kochana pomalu ,pomalu ,nie od razu Krakow zbudowano :)) Buziaczki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexis9
hej dziewczyny, mam ten sam problem diagnoza mięśniak podśluzówkowy, 2 tyg temu poroniłam, teraz zabieram się za mesniaka, który prawdopodobnie był przyczyną mojego poronienia ;-( czy słyszeliście coś o lekarzu Artur Ludwin z Krakowa ? myślę by u niego przeprowadzić histeroskopie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona1973
Izabell! U mnie problemem nie są mięśniaki,ktore leczy się Esmaya.Lecz endometrium.Gin powiedziała że to z nimi to my sobie byśmy poradziły.Ale z endometrium nie.Co do hormonów to właśnie endometrium miało być nimi leczone,nie mięśniaki.Kontaktowałam się jeszcze z 2 ginekologami,ktorzy mówili mniej więcej podobnie.Czyli,że najlepsze wyjście to operacja...Nie wiem juz sama co teraz robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szella
miałam ten sam dylemat co ty, jeden wielki kołowrót w głowie co robić....i poddałam się operacji, pomimo wielkiego przerażenia jakie mnie ogarniało, teraz jest ok! strach ma wielkie oczy! naprawdę i jeżeli kolejny gin ci mówi że operacja... to uwierz oni się nie zmówili .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexis 9 masz mięśniak podśluzówkowy czyli ten co ja.Ja mam dwa. 2 razy poronilam;( A jaki duzy jest ten twoj gad? Mysle,ze narazie musisz odczekac po poronieniu,przynajmniej do pierszej @. tu msz linki jesli chcesz poczytac o dr.Ludwinie,to klinika prywatna i on specjalizuje sie w histeroskopowym usuwaniu miesniakow podsluzowkowych. Ja mam nadzieje,ze mi tez sie uda w taki sposob je usunac:) Szella jakiej operacji sie poddalas? Iwona ja nie jestem lekarzem i absolutnie nie chce Ci doradzac ani robic w glowie metliku:) Jesli nie ma wyjscia to nie ma.Kropka !! W czwartek ide do szpitala... Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexis9
Izabell 1212 pasażer ma ok 1 cm jest usadowiony na tylnej ścianie chce się go pozbyć jak najszybciej , wiele dobrego naczytałam sie na temat Ludwina....dlatego tez mogę pojechać aż te 430 km jakie mnie dzieli. Izabell kiedy bedziesz miec operacje ? pozdrawiamm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czwartek ide na diagnostyke histeroskopowa, i okaze sie czy sie da ich pozbyc ta metoda:) mam wielka nadzieje. Ty to nie masz sie czego martwic bo masz naprawde malenstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona1973
Musi być dobrze Izabell! Trzymam kciuki za twój pobyt w szpitalu! Szella! Dzięki za wsparcie! Musi być dobrze dziewczynki!Pozdrawiam wszystkie i do zobaczenia na forum za jakiś czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×