PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

motylus.....ja bede napewno-wkoncu jak na razie w zasadzie chyba najwiecej gadam:) wiecie co? wiecie poz co na nam ten topik? zeby to przezyc-i zeby nasze sluby i wesela pozostały w naszych sercach-jako najpieknieszy dzien naszego zycia:) uffff...ale sie ckliwie zrobiło:) ale to TU na tym topiku mozemy przezywac anlizowac mielic bez konca. ja zawsze jestem wdzieczna za rade pomysl wskazówke-moze cos od was zaczerpne:)

Nam na razie wychodzi 20000> zł za wesele. Lokal mamy fajny, jak na warszawski cennik niedrogi. Ważne, że odpadną nam noclegi dla gości, bo to niestety jest rujnujące. Nasza kapela bierze 3000 zł - dużo, ale z niej nie zrezygnujemy, bo jak napisałam zależy nam na dobrej muzyce. Dekoracja sali nam odpadnie, bo wynajmowany przez nas lokal ma własną weselną dekorację (w tym baloniki, wstęgi pod sufitem itp). Pewnie zrezygnujemy z sesji zdjęciowej w plenerze i takich bajerów. Co do sukni - też zastanawiałam się nad uszyciem i pewnie ją uszyję, jeśli wcześniej nie wypatrze sobie jakiejś ładnej na Allegro. Przyznam się, że mam upatrzone kilka fajnych modeli i jestem ciekawa, czy krawcowa potrafiłaby w rozsądnej cenie coś podobnego uszyć. Makijaż ślubny też zamierzam robić sobie sama, gorzej z fryzurą - jeszcze nie mam pomysłu co ładnego można wyczesać z moich długich włosów. Fotograf może będzie taniej, po znajomości... Zobaczymy. O zaproszeniach jeszcze nie myślałam, ale jak pomyśle, że miałabym robić 100 własnoręcznie...

--- o to juz wiemy ze --wiosenka --nasza bedzie miał ok.100 osób:):):) my za orkiestre płacimy 1800(bez porawin-na nich beda płytki) ŁYKEND:):):) JUZ PRAWIE:-P ALE SIE CIESZE!!!!!!!!!!JAKBYSMY SIE NIEPISAŁY:)-TO DO ZAPISANIA W NIEDZIELKE WIECZORKIEM:)

dziewuszki! ale się szybko rozwinął ten topi, no no... Nie mam czasu szczegółowo na razie wszystkiego przeczytać - może wieczorkiem to zrobię. Awanti --> Ja też mieszkam z rodzicami (mam 25 lat) i tez juz BARDZO mi to nie pasi... Właśnie rozglądamy się z lubym za mieszkankiem żeby juz może jakoś po wakacjach zamieszkac razem. A potem zaczniemy zbierać na ślub. Z tym że u mnie narzeczony chce wziąć ze mną ślub, przynajmniej na razie :P W sumie przez rok wiele rzeczy się może zdarzyć... No właśnie, powoli muszę go zacząć nagabywać żebyśmy zaczęli już mysleć o miejscu czy coś... ja jestem z Poznania więc trzeba wcześnie zamówić miejsce. Tu nam chyba pomoże nasza para przyjaciół: biorą ślub 20 maja i przekażą nam całą wiedzę :D

100 to raczej nie, liczyłam te zaproszenia razem z tymi co pójdą do osób zaproszonych tylko na ślub ;) Jak na razie planujemy wesele na jakieś 80 osób - liczba ta może jeszcze urosnąć lub zmaleć w zależności od okoliczności. Zobaczymy, jakby co to sala wszystkich pomieści, a to najważniejsze.

Hej hej! Widze że grono się intensywnie powieksza:) Dobrze jest tak powalczyć ze zmaganiami przedślubnymi w grupie:) Ja narazie szukam DJ u mnie w mieście bo orkiestry chyba nie chcę. Tylko ogłoszeń zadnych nie widze ,a kupiłam dziś gazetę lokalną z ogłoszeniami.Hmm...chyba sama sie ogłoszę że szukam.Pozdrawiam Was gorąco,zmykam z pracy , ide wreszcie do domu.

fafetki!!!!!!!!!!!musze zają sie pracką-jescze 1 klient przyczłapał sie:(:(:(: wiecie co?myslalyscie w jakim stylu chcecie miec slub,wesele???czy takie awangardowy noweoczesny czy raczej tradycyjny czy takie\'swojskie wesele\"z wódeczką i szyneczka swojską??? za chwilke moze mnie nie byc wiec sciskam:)

asegna,wiosna prylandaia--i cała reszta-kto ma chcec i czas niech pisze prze weekend:):):):):) ja zaraz zmykam-ide odpoczywac-i rozmawiac z Pnią włascicielką restauracjii-sali w zasadzie:) opisze wssystko w niedzielke:):) papapapapapap

które nie maja nic innego do roboty.wpierdol i na łańcuch

podnosze:)

czesc dziewczyny jestesmy po zareczynach i planujemy slub we wrzesniu 2007 troche mnie zaskoczylyscie ze juz macie zarezerwowane sale i orkiestry nie mowiac juz o kupionej sukience myslalam ze mam jeszcze duzo czasu chyba musze sie wziasc jednak do roboty bede w kontakcie:) pozdrowionka

vavava----witaj nie wiem jak jest u ciebie-ale w mojej oklicy najlepsze miesko ślubne i weselne juz zajete:):):) a razem,,,tak milej pogawedzic....nie moge sie rozstac z topikeim:):) chora jestem:)

Witam! Moj chlopak zrobil mi niespodziankę i zakupil miesiąc temu pierscionek zaręczynowy, tyle tylko ,ze obecnie przebywa za granicą i zamierza mi go wręczyć ,jak przyjedzie do Polski ,czyli w lipcu .Niepokoi mnie jedna jego mysl ,a mianowicie pragnie zawrzeć związek malzenski za rok ,co kolidowaloby z pisaniem i obroną mojej pracy licencjackiej ...Marzy mi się zawarcie slubu w magiczną datę:07.07.2007...tylko nie wiem ,czy dam radę ...:(

Dodam ,ze oboje mamy po 22 lata

Hej Cosheria: Ja biorę ślub 7.7.7 i prawdopodobnie będę się broniła tydzień wcześniej :) (o ile uda mi się złożyć pracę magisterską w czerwcu przyszłego roku). Pracy będzie sporo, ale musi się udać i już, czego i Tobie życzę. Jeśli się zdecydujecie na ten magiczny termin to radzę szybko zająć się zaklepaniem sali - to popularny termin na śluby w przyszłym roku ;)

serdecznie dziękuję Tobie ,wiosno za wspracie!...ehhh,cieszę się :)

Czy któraś może miała by ochotę zasponsorować mi tą sukienkę?;) http://suknie-slubne.pl/kolekcje.php?m=1&kol=7&gr=1&poz=0 jesli ktoś cierpi na nadmiar gotóweczki to ja chętnie przyjmę(żarcik) Szlag mnie trafi , ja chyba oglądam te kiecki z jakieś masochistycznej ochoty doprowadzania się do szału. Skończy sie na tym że zarzuce na siebie satynowe prześcieradło i zaszyje na sobie.zawsze to coś orginalnego i wydam tylko na nici i igłę. Prześcieradło mam:)

Ja to w ogóle nie patrzena keicki w necie bo i tak skorzystam z życzliwości tej znajomej cioci. Mam nadzieję, że będzie miała tam jakieś ładne... :o Aha - któraś z moich przedmówczyń oytała więc odpowiadam: Bedziemy mieć skromne \"wesele\", max do 23,24... Może i krócej. Rodzina lubego pewnie będzie rozczarowana ale... my jesteśmy egoistami. Ja jeszcze nigdy nie wytrzymałam na żadnej imprezie dłużej niż do 3 (i to z trudem) - taka byłam zmęczona. A tu mam wytrzymać do 6 (nici z nocy poślubnej ;) ) i jeszcze wstać rano na jakieś poprawiny? NIGDY!

hej dziewczyny ja planuje wrzesien 2007 jestem na etapie ogladania sal na Slasku (idzie to powoli bo mieszkam w Krakowie ale robie wesle w rodzinnych stronach) myslicie ze trzeba juz rezerwowac? co zalatwiac najwczesniej? sale +orkiestre/DJa? sale=wplacic zaliczke, a szczegoly za pol roku ustalac tak? tylko zaklepac termin?

Hej Nixe: Niektóre sale czy zespoły (te najpopularniejsze) trzeba już rezerwować 1,5 roku wstecz. Na różnych serwisach weselnych piszą, że powinno się zaklepać salę tak z rok przed planowanym weselem, zespół chyba na 8 miesięcy przed. Moim zdaniem jeśli macie więcej czasu do wesela, zacznijcie się rozglądać wcześniej. Zawsze to większy wybór. Po wybraniu DJa i sali warto jeszcze gdzieś na rok przed ślubem zerezerwować dobrego fotografa (o ile taki Wam potrzebny). Resztę niezbędników weselnych można załatwiać już na kilka miesięcy przed ślubem (sukienkę na 3-4 miesiące przed itp.) Zaklepanie sali = zaklepanie terminu i ustalenie cennika i co będzie zawierał (ważne, żeby wywalczyć niezmienność ceny!!!). Menu itp. ustala się już na tydzień-dwa przed weselem. Podobnie jest z zespołem. Tuż przed weselem ustala się repertuar i ewentualne zabawy oczepinowe. Pozdrawiam.

A wiecie ze jak ja rezerwowałam sale , to pani powiedziala że zastrzegają sobie prawo do zmiany cen nawet do 12%!! Oczywiście uspokoiła nas że może nie być zmian , a to czy będą zależy od tego czu konkurencja podniesie ceny.A co MNIE to obchodzi????? Jaja sobie robią i tyle.A naprawdę dobrych lokali jest u mnie w mieście w sumie tylko ze trzy , bo reszta ma średni raczej poziom.Więc wybrzydzać za bardzo też nie mogłam.

hejcia dziewczynki, przeczytałam wasze wszystkie wypowiedzi,nie mogłam wcześniej pisać bo nie było mnie w domu przez kilka dni.A teraz cosik o sobie: jestem z Wrocławia,ślub panujemy na poczatek wrzesnia 2007r,zareczyny mielismy w Wigilie 2005r. Z kosztami nie wim jak bedzie,za wesele w najwiekszym stopniu placa moi rodzice,my nie mamy pieniazkow bo sie jeszcze uczymy,ale to co sie zwroci z wesela to oddam rodzicom.mam juz upatrzona salke i kosciólek (wesele zamierzam robic 100 km od mojego miasta bo tam jest taniej i mieszka wiekszosc mojej rodziny) zespół raczej mam pewny (moj tato i jego wokalistka i moj chrzestny-wszyscy sa muzykami) a i mam wymarzony krój sukni no i fryzurka planuje z rozpuszczonymi włosami. To by było na tyle o mnie, ale postaram sie być tu jak najczęściej i wymieniać sie doświadczeniami ;) papusie

tylko nie wiem czy do was pasuje....bo jestem młodziutka.... ale nie myslcie ze puściutka.... kazdy ma opinie ze jak młoda to głupia i jeszcze nie dorosła,nie wie co robi i bedzie żałować... ale ja w swoim zyciu (uweżcie,choć tak krótkim) juz przeżyłam troche upadków,zdrade(miałam chłopoaka który miał być moim narzeczonym_w tedy wiem ze byłam za młoda i głupia jak to teraz wspominam-ale ten chłopak zdradzał mnie na kazdym kroku i sie skonczyło.Ale poznałam osobe z którą wiem ze pragne isc przez zycie,zrozumiałam co znaczy dzielic sie z druga osoba wszystkim co sie ma,cieszyc sie tym ze moge mu cos dac od siebie a nie tylko brac, no i wkoncu jest ktos, kto mnie szanuje tak na maxa... to jest piekne...

Cześć Kaczka:) Witam cię serdecznie zapraszam do wymiany doświadczeń:) Apropos tego że jesteś młodziutka...no my raczej ogółem wszystkie chyba jeszcze przed 40;)

slub planujemy na ok70 osób, koszty mam nadzieje ze beda jak najmniejsze ale nastawiam sie na tak ok.25 tys. myślałam o takiej fryzurce (cos w tym stylu): http://images.della.com/images/hair/hair_medlong_8.jpg http://www.gimbla.pl/forum/viewtopic.php?t=6406&sid=6ca44d7078bcb294e105656df82f6df0%3Cbr%20/%3E ale na to jest czas... ściągnęłam sobie kurs tańca z intenetu (myślałam o walcu angielskim na pierwszy taniec). Tylko do tej piosenki co mi sie podoba z filmu pt.\"Duch\" nie pasuje walc ;( a wy jakie macie propozycje?

czytam was i stwizrdzam ze chyba musze opuscic ten topic... ja sie tak nie ciesze ze slubu.. nie wiem czy on wypali.. z nikim sie nie dzielilam ta informacja, a Wy tu o zaliczkacch na sale itd... dla mnie to za odlegle sprawy... tymczasem spotykam sie z moim ukochanym, rozmawiamy o tym czy bedziemy razem... poznalam innego, ktory na odmiane chce sie zenic.. i ja juz kompletnie nie wiem co robic.. papa moze kiedys bede sie cieszyc jak Wy teraz zie boje ze nic z tego wiec nie ma co sie na zapas cieszyc.. a pomyslec ze tak chcialam pobrac sie.. terza juz takie wyproszone, wyzebrane...juz mi opadly wszelkie emocje

dziewczynki gdzie sie podziałyście!! pobutka,szkoda tak pięknego dnia na spanie.... no już z łóżek bo topik całkiem na dół spadnie.

zaraz napisze wiecej!!!!!!!!!!tylko sie rozpakuje:):): mam nowe wiesci i wogóle ciesz sie bardzo ze topik zyje:):)