Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie mama

Czy karmienie na zadanie jest naprawde takie dobre?

Polecane posty

Gość prawie mama

Tak sie zastanawiam,czy karmienie na zadanie jest naprawde takie dobre? Moja kuzynka ma niemowlaczka i karmi go na zadanie, tzn kiedy tylko maly zaplacze to pakuje mu piers do buzi. Wychodz na to,ze ten maly je praktycznie non stop. W nocy budzi sie co godzine- dwie i je. Ja sie zastanawiam,czy to naprawde jest takie dobre, no bo tak naprawde skad wiadomo,ze dziecko jak placze, to akurat chce jesc, a nie cos innego (np placze bo mu cieplo)? Doszlo do tego,ze ten maly uspokaja sie tylko przy piersi. Moja mama twierdzi,ze kiedys dzieci karmilo sie co trzy godziny i wtedy to bylo lepsze,bo dziecko nie domagalo sie jedzenia co piec minut, a i kobieta mogla sobie ardzije rozplanowac czas, cos zrobic w domu czy kolo siebie,bo wiedziala,ze nastepne karmienie dopiero za trzy godziny. Co o tym sadziecie? Czemu ma w zasadzie sluzyc to karmienie na zadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dobry sposob
na wychowanie malego terrorysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
A co lekarze mowia na ten temat? Bo chyba to karmienie na zadanie nie wzielo sie znikad, tzn musza byc jakies argumenty medyczne za takim sposobem karmienia, prawda...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
Mamy, piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaewelina1
jestem mamą prawie miesiecznej Anastazji i karmię "na rządanie" i jestem w szoku.Tak jak twoja kuzynka non stop pcham cyca do tej maleńkiej bużki.W nocy prawie nie śpię -i powiem szczerze,że nie jestem z tego szczególnie zadowolona.Tym bardziej ,że rano muszę być zwarta i gotowa- mam jeszczestarsze dziecko w wieku szkolnym,które tez potrzebuje mamy.Są czasem takie chwile ,że słowo daje-zastanawiam sie nad butlą-bo nie dosć że wyglądam jak krow, to jeszcze sie tak czuję.Wiem że cyc to to co najlepsze dla mojej Maleńkiej,ale ile mnie kosztuje ta "explozja smaku" to tylko ja wiem i pewnie mamy karmiace na rządanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
piszcie piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000
karmienie na rządanie wzięło się stąd,ze nigdy nie wiadomo ile dziecko zje ,chociaż doświadczona mama po długości karmienia i miękkości piersi będzie zorientowana mniej więcej ile dziecko zjadło:)to prawda,ze dziecko płacze również z innych powodów niż głód,można po rodzaju płaczu i zachowaniu poznać o co dziecku chodzi,ale to już trochę później na początku dziecko przy piersi będzie się uspokajało i o to chyba chodzi by czuło się bezpiecznie:) moja mama opowiadała mi jak karmiła co 3 godziny bo mądrzy lekarze tak kazali i chociaż wyłam z głodu ona trzymała zegarek w ręku i niecierpliwie czekała kiedy w końcu będzie mogła mnie nakarmić ,może powiesz mi czemu to miało służyć? żołądek dziecka zaraz po urodzeniu ma pojemność 5 ml,czy uważasz,że to ma mu wystarczyć na 3 godz?co 3 godz. karmi się dziecko sztucznym pokarmem czyli butelką bo krowie mleko dłużej zalega w żołądku a mleko kobiece szybciej jest trawione dlatego należy karmić na rządanie ale skoro ty masz takie podejście do karmienia na rządanie to lepiej karm butelką bo piersią co 3 god. to zagłodzisz dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie mama
Ja nigdzie nie napisalam,ze mam takie podejscie. Po prostu chcialam znac opinie innych mam i przede wszystkim wiedziec, jakie jest racjonalne uzasadnieie karmienia na zadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak na marginesie
pisze sie "ŻĄDANIE", a nie "RZĄDANIE".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaja
Karmię córcię na zyczenie i ne narzekam,nie pakuje jej non stop piersi do buzi,jesli marudzi pierw sprawdzam czy nie chodzi jej o cos innego(jesli dziecko jest głodne zachowuje się raczej w specyficzny sposób,moja córcia np ssie palec)tak więc jesli tak sie dzieje karmie ją.Nie zarywam nocy,Niunia budzi mnie czasem raz,góra dwa,a czasem wcale i sądze,ze ten sposób jest dobry chocby dlatego,ze nie karmi się piersią całe zycie,a dla dziecko samo przystawienie do piersi to poczucie bezpieczenstwa i bliskosci,którego bardzo potrzebuje,a nie tylko mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_aniania
pewnie że dobre, ale... są dzieci i dzieci. ja mam dwójkę. przy pierwszym synku - też nigdy nie bylam w stanie określić - czy on jest głodny , czy o cos innego mu chodzi. więc stale był przy piersi - moje piersi nigdy nie były przepełnione - nie miałam żadnych nawałow i wcale nie było woidać czy pierś jest przed karmieniem czy po. oczywiście wszyscy dookoła - ma pewno masz słaby pokarm. a dzieciak przybierał lepiej niż większość - średnio 1 kg na miesiąc przez pierwsze pół roku. teraz przy drugim - ma 8 mies , jeszcze go karmię, a właściwie przystawiam do piersi, bo to już nie jest karmiemie, tylko cmoktanie, pzrytulanie, i troche, troche picia, to byłam mąrdzejsza. wiem, ze pop prostu niektóre dzieci (np. moje) potrzebuja żeby je uregulować - po prostu nie dawałam tej piersi żeczywiście co chwila - stopniowo wydłużałam np do przerwy 1,5 godz - i po paru dniach się okazywało, ze młody to akceptuje, i mu wystarcza - najlepszą miara jest waga - cały czas przybierał tak samo ładnie. po prostu on jest spryciarz - dzieci sie na prawdę szybko uczą i wiedział, ze przy cycu jest przyjemniej - i ma rację, tylko ze ja już nie była,m w stanie spędzać całego dnia z nim przy piersi, bo musiałam też się zająć starszym. i powiem szczerze tak samo jest ze spaniem - niektóre dzieci same się nauczą spać i przesypiaćnoce a niektóre trzeba tego nauczyć - bo jak się przyzwyczają do spania pzry cycku - to jest potem problem - i dla matki - i dla dziecka ( przerabialiśmy to już dwa razy - teraz jest troche lepiej, ale jeszcze tez się męczymy) pozdrawiam, i życze pzrede wszystkim rozsądku i nie daj się zakręcić wypowiedziom mam, teściowych, kolezanek itp. choćby Ci nie wiem co wmawiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiszenie dziecka non-stop przy cycu nie trwa wiecznie. Mój młodszy wprawdze dał mi szkołę i lubił jeść tak z 20 razy dziennie przez prawie 6 miesięcy :( ale wśród koleżanek większość dzieciaczków po ok. 1-2 miesiącach ustalała sobie ok. 3-godzinne (czasem krótsze, czasem dłuższe) odstępy pomiędzy karmieniami. Przystawianie do piersi na żądanie w początkowym okresie jest konieczne dla prawidłowej produkcji pokarmu. Jest to trochę upierdliwe, ale da się wytrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam juz 2,5letnią córkę. Kiedy ją urodziłam,też wszyscy zachwalali jak to jest dobrze karmic na żądanie. Niestety u mnie nie mogło byc tak jak mała tego chciała,ponieważ byłam po cc i miałam problem z laktacją.Mała poprzegryzała mi sutki-ponieważ źle chwytała pierś.Skutek tego był taki,że karmiłam z jednej,a leczyłam druga-z której lała się krew.:O:O:O:O Ale system był taki,że przystawiam co 3h.I nie było zmiłuj.Jeżeli mała płakała,to zabawialismy ja różnymi sposobami,żeby przeciągnąć tylko chwilę kiedy musze ją nakarmić.I takim sposobem moje dziecko nauczyło się jeść co 3h,a nie co 1h. Dla mnie było to super,bo mogłam wyskoczyć nawet do kina,czy na zakupy,a w tym czasie mąż zajmował sie dzieckiem. Teraz(drugie dziecko)też mam zamiar karmić co 3h,a nie na żądanie. Przeciez to\"na żądanie\" modne jest dopiero od kilku lat.Nasze mamy karmiły nas co 3h i jakos przeżylismy:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000
to prawda,ze przeżyliśmy ale ja nie mogłabym słuchać jak moje dziecko płacze (możliwe,że właśnie z głodu)i nie podać mu piersi tylko po to ,żeby móc pójść sobie do kina czy gdzieś indziej :( w końcu tak jak ktoś napisał tylko malutkie dzieci potrzebują częstego karmienia,później dziecko ssie co 3-4 godz,myślę,że warto się poświęcić przez te 3-4 miesiące,żeby nasze dzieciątko nie musiało płakać z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000
i to nie prawda,że to karmienie na żadanie modne jest dopiero od kilku lat ,to właśnie karmienie piersią co 3 godz było kilkuletnia moda ,z jakiegoś(chyba słusznego) powodu zaniechaną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 0000 Nie osądzaj mnie po swoich wypowiedziach.Doczytaj to co napisałam,bądź też-czytaj ze zrozumieniem. Byłam po cc i miałam problem z laktacją. Keżeli kiedyś Twoje dziecko odgryzie Ci kawałek sutka-może wtedy zrozumiesz,jakim poswięceniem dla mnie było karmienie piersią. Nie można uwiesic sobie noworodka przy piersi-jeżeli leci z niej krew!!!No chyba,że Tobie wydaje się inaczej??? A to że mogłam wyjść do kina,było plusem tego,że wcześniej wycierpiałam się,kiedy goiłam moje ponadrywane sutki. Tak więc czytaj kobieto ze zrozumieniem,a nie krzyczysz-że jestem wygodna!!! Zreszta,ja uważam,że dziecko nie musi 24h na dobę wisieć przy piersi.Bo karmi się na żądanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na żądanie, nie oznacza, że należy zawiesić dziecko na cycku. W zasadzie powinno się chyba mówić \"karmienie na żądanie jedzenia\". Kiedy dziecko zwisa na piersi 24/ dobę trudno dziwić się frustracji matki. Ja przez to przeszłam, kiedy już miałam serdecznie dość pewna osoba poradziła mi, bym zajmowała czymś innym dziecko, ono nie zawsze płacze z głodu - czasem płacze dlatego, że nie ma iochoty już leżeć w łóżeczku, chce poznawać świat...Zaczęłam brać synka na spacery w godzinach, kiedy zwyczajowo zwisał (popołudnia od 16 w dół) i po jakimś czasie odzwyczaił się od wiszenia. Równocześnie uczyłam się rozpoznawać płacz dziecka, by wiedzieć kiedy jest rzeczywiście głodne, a kiedy płacze z innego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosia
Ja mam dwie córki. Obie karmiłam piersią z tym, że pierwsza bardzo dużo i często jadła, ale nie było to męczące. gorzej, że nie dawałam jej nigdy smoczka i doszło do tego, że potrzebowała cyca nawet jak nie była głodna ale np. coś ją bolało, czy marudziła. Drugiej córce dawałam smoczek w sytuacjach, kiedy płakała z jakiegos powodu. A do piersi dostawiałam ją po to tylko aby ją nakarmić. Za każdym razem, kiedy była głodna płakała inaczej niż w innych sytuacjach. Pierwszą karmiłam rok i 8 m-cy, drugą 10 m-c, bo nie była taką cycoliną. Uważam, że karmienie piersią jest bardzo wygodne i umacnia więzi między mamą a dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kubusia
Moj synek ma 16 dni i niesety musze stwierdzic ze robie podobnie, gdy maly zakwili ja od razu pedze go nakarmic a on po 30sek.usypia. Wczoraj sleczal przy piersi non stop wieczorem juz ledwo patrzylam na oczy . dzisiaj staram sie podejsc inaczej jak placze daje mu piers jak widze ze sie tylko nia bawi i usypia daje mu smoczek i zasypia ze smoczkiem.Mysle ze ma silny odruch ssania, z innymi dziecmi jest podobnie.Nie chcialam go przyzwyczjac do smoczka ale z uwieszonym dzieckiem przy piersi nie da sie funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmiłam mojego synka 10 msc (na żądanie) i wszystkim to polecam mały nie zna smoczka, był dużo większy od rówieśników, rzadnych stresów, a jak słyszałam pytanie \"to na piersi wychodowany?\" to rosłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000
ktośka z w-wy ,dokładnie tak jak Ty miałam problemy z pogryzionymi sutkami,więc wiem jaki to ból,wcale nie wydaje mi sie,ze nalezy uwieszać sobie noworodka przy krwawiącej piersi,ale też nie potrafiłabym przetrzymywać płaczącego dziecka wiedząc,ze jest głodne,zawsze mozna ściągac pokarm laktatorem(wtedy piersi nie bolą )i podać mleko a piersi będą sie goiły oczywiście w zadnym momencie nie krzyczałam,chyba Ty w swojej wypowiedzi uzyłaś wiecej wykrzykników ode mnie ,napewno nie napisałam,ze jesteś wygodna napisałam,ze JA nie potrafiłabym zabawiać płaczacego dziecka,chyba,ze powód płaczu był inny niz głód a to każda mama umie po jakimś czasie odróznić wybacz ale Twoja wypowiedź,ze drugie dziecko też będziesz karmiła co 3 godz. z góry zakłada,ze nie dasz dziecku jeść nawet jak będzie głodne ,myślę,ze Twoja pierwsza córka nie tyle nauczyła się jeśc co 3 godz. tylko nie miała innego wyjścia skoro tak własnie ja karmiłas a niemowle po jakimś czasie potrafi ładnie ssac nie zasypia przy piersi i wtedy napewno przerwa 3-4 godzinna jest wystarczajaca nie powinnas sie tak unosić,ja jestem doświadczoną mamą z racji wieku i ilości dzieci,nie miałam zamiaru nikogo urazić,napisalam tylko moje zdanie na temat karmienia piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmcie na ządanie
przeciez to niebedzie trwac wiecznosc A nic lepszego nad mleko matki, ssanie stymuluje jego wytwarzanie. No i wiez matki z dzieckiem jest wazna. Ja karmilam, przynajmniej mi teraz nie choruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
000 Czy ja napisałam,że moje dziecko płakało???Chyba nie.Ponieważ nie płakało.A jeżeli nawet,to jest kilka sposobów na to,żeby utulic malce-nie dajac mu piersi. To jest moja opinia-nie musisz się z nia zgadzać.Nikomu nie narzucam swojego zdania. Robiłam tak jak uważałam,że będzie dobrze. Konsultowałam swoje problemy z połozna i ona tez nie widziała w moim postępowaniu nic złego. Ja niedługo będę miała drugą córeczke i pewnie \"w praniu\"wyjdzie,jak to będzie z karmieniem.Mam nadzieję,że będzie lepiej,a nie gorzej.Na 95% druga ciąża również zakończy się cc,więc obawiam się o laktacje.Ale jeżeli z pierwszą dałam radę i karmiłam przez 7m-cy,to mam nadzieje,że i druga wykarmie przynajmniej pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
000 Sprostowanie. Moje dziecko płakało.Tyle tylko,że nie z głodu.Płakało ponieważ miała okropne kolki.Płakała,kiedy chciała żeby ją nosić.Każdy niemowlak płacze i ona również.Ale nie przypominam sobie,żeby płakała z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000
ktośka z w-wy-ok,ok ! ja tez tylko swoja opinię na temat karmienia napisałam,nie chcac zadnej mamy ani urazic ani zdenerwować,w końcu kazda mama ma swój rozum i wie co jest dla jej dziecka najlepsze a skoro dobrze przybiera na wadze to znaczy,ze najada sie wystarczajaco,nie będe juz wiecej pisała bo widze,ze przynosi to odwrotny efekt niz sie spodziewałam,ja po prostu uwazam,ze noworodek nie jest w stanie najesc sie na 3 godz, co innego 2-3 mies. niemowle ale to jest oczywiscie moja opinia i równiez nie musisz sie z nia zgadzac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co ma właściwie cc do laktacji? Ja miałam cc i żadnych problemów z laktacją nie było - karmiłam dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest dobry pomysł
Nie karmię na zawołanie, bo gdybym to robiła w nocy musiałabym wstawać co 3 h. Wspomnę tylko, że karmiłam piersią tylko w szpitalu, potem od razu butelka, tak było wygodniej. Moja córeczka jest raczej spokojna, w nocy budzi się maksymalnie raz, dwa. Cżęsto mamy myślą, że dziecko chce pić, a ono naprzykład najzwyczajniej w świecie nie ma ochoty spać. Moja córeczka jak chce mleko to płacze, z innego powodu nie ryczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
my nie mówimy o karmieniu butekką na żądanie tylko piersią na żądanie:) chyba wszyscy wiedzą ,że butekką nie karmi sie na żądanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×