Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kachnawielgachna

orbitrek-zalety i wady

Polecane posty

Gość Asiunia28
komu spada, temu spada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiunia28
cala ja KW, zobacz ja cwicze teraz 4 tydzien, i co???NIC!!!to 0,5 kg co wczoraj mialam mniej, dzis bylo spowrotem!kurde w ciuchach troche wiekszy luz ale ta waga....Ah, ale nie poddam sie, no i zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka2880
Witam, czytam, czytam i czytam o Waszych dokonaniach i gratuluje wszystkim. Ja oritreka mojego kupilam przed porodem czyli jakies 4 tygodnie temu i codziennie na niego patrze nie umiejac sie doczekac kiedy na niego wskocze. Wczoraj juz nie wytrzymalam i przebieglam moje pierwsze 20 min. Lekarz pewnie mi lepetyne ukreci bo to dopiero 3 tydzien po porodzie hehe. Czuje sie swietnie i czekam tylko az moja pociecha usnie i mam zamiar dzis do 30 min dobic. Kurcze tylko kolana cos mnie okropnie bolaly w nocy. Teraz juz lepiej. Mam do zrzucenia jakies 13 kg. Trzymajcie kciuki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiunia28
Majeczka witaj w klubie!!!fajnie ze do nas dolaczylas.Te kolana to normalne, mnie tez bolaly.Trzymam kciuki za Ciebie i za nas wszystkie!!!buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff!!!!!! ciężko jakoś minęła moja godzinka,czy WAM też dzisiaj tak trudno poszło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
Wreszcie przetrwałam 45 minut bez żadnej przerwy - ale stópki grzały sie jak diabli..Po wekendzie będę ćwiczyć 50 minut - na razie nie chcę się forsować i w końcu zniechęcić, I tak uważam że nie jest źle - przecież ćwiczę dopiero 5 dni a zaczęłam też od 45 minut tyle że z kilkoma chwilami przerwy na rozprostowanie nózek...Ale na razie chylę czoła przed tymi 60 minutami..To troszkę czasu już jest...Lekkości i cierpliwości życzę. Idę spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majeczka2880- ja te3z szybko po porodzxie zaczelam ciwczyc na orbim, ale mialam znacznie mniej sił. Pozniej neistety musialam isc do szpitala i miesiac w plecy, bo po zabiegu nie moglam cwiczyc, ale za to pozniej to w porownianiu z czasem pologi, to niebo a ziemia- wiecej sil i spokojnie 50 min jezdzilam. Do swojej wagi wrocilam gdzies 1,5 meisiaca po porodzie a teraz jest chyba z 5 kilo mniej :) wiec zycze Ci powidzenia i cierpliwosci, bo czasem to sie neistety nie chce cwiczyc :) Wczoraj godzinka zaliczona a dzis to chyba dopiero wieczorem no i musze znowu zaczac brzuszki ciwiczyc, poleglam na 17 dniu 6 weidera:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiunia28
dziewczyny musze oddac mojego orbiego!to trzeszczenie jest straszne, i mimo dokrecania, odkrecaania itp nic sie nie zmienia.Wczoraj dzwonilismy do Kettlera, i nie ma takiej mozliwosci ze technik przyjedzie i naprawi.Nie wiem ale tak sobie to wyobrazalam!Dlatego zdecydowalismy oddac naszego orbiego.Najgorsze ze nie mam pojecia jaki model kupic.Zrazilam sie do Kettlera,a czytajac rozne opinie o roznych modelach nie jestem madrzejsza.Nie chce kupic znow jakiegos gowna, ktore po 2h skladania, znow trzeba rozbierac na czesci i odsylac spowrotem.Porazka!!!Kurcze piszcie jakie orbitreki macie, firme i model i czy jestescie zadowolone.Musze sie szybko decydowac bo do wyjazdu nad morze 4 tygodnie, wiec musze cwiczyc!!hihiPozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
No ale dlaczego ten technik dio orbiego nie przyjedzie - czy jeśli masz gwarancję to nie powinnien ?..Kurcze ja też mam Ketlera i już się boję że jak się rozleci to co ja pocznę..Napisz dlaczego nie mozesz go reklamować , czy coś źle zroumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam Yorka :) ma już 5 lat i do tej pory stał nieużywany. ale od ponad 2 miesięcy ćwiczę i nic mi nie trzeszczy, chyba że się czasem za bardzo na bok przechylę to coś strzeli a tak to nic. Ogólnie bardzo dobry sprzęt, polecam :) odkąd ćwiczę moja waga stoi w miejscu, więc byłam załamana. Ale nie zwróciłam uwagi na inne rzeczy, np spodnie są na mnie luźne- dopiero wczoraj to zauważyłam ;) i pupa mi się tak jakoś uniosła i w końcu mam płaski brzuch(codziennie robię brzuszki) jak tylko znajdę centymetr to się zmierzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiunia28
Beagulek ja bylam pewna, ze technik przyjedzie, zajrzy do orbitreka i albo go naprawi,cos wymieni, albo stwierdzi ze zepsuty i wymienia nam na nowy.Ale niestety tak nie jest!Kettler odeslal nas do firmy w ktorej kupilismy sprzet, a Ci odrazu kazali odeslac orbitreka i chcieli przyslac nowego.Ale ja mam go w d...!Dlatego dostaniemy kase spowrotem.Dodam ze mieszkam w Niemczech, moze tu kreci sie to troche inaczej niz w Polsce.Nie chce Cie straszyc.Ale ODRADZAM wszystkim KETTLERa VERSO 109!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
To rzeczywiście tak najlepiej zrobić z tym orbitekiem odesłać go i zapomnieć - teraz tylko oby następny wybór był lepszy - jak na razie mój się ustabilizował ale też się boje że coś padnie - i nie wyobrażam sobie bym nie mogła ćwiczyć - rozumiem cię dobrze - czasami tak bywa - ja mam całe życie pecha ze sprzętami i tak też już chyba zostanie - na razie się nie poddaje i ćwiczę - Ale wierzę że juz kolejny sprzęt będzie ci służył i zapomnisz o tym "niemiłym incydencie" - pozdrawiam i trzymam kciuki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
Oj Andzia ja też nie widzę po wadze żeby coś się ruszyło = ale też mam nadzieję że efekty przyjdą dlatego mimo wszystko się nie poddaje - i jak czytam takie wpisy to od razu mam więcej motywacji do ćwiczeń ...Tak bardzo chciałabym się fizycznie wspomóc - mieć choć trochę lepsze ciałko i czuć się przez to pewniej ...Na razie ćwiczę codziennie po 45 minut - już będzie 5 dni i czuję się coraz lepiej..dlatego nie ma co odpuszczać i się zobaczy - daje sobie na razie 100 dni - i zobaczymy..Fajnie że można tu się podzielić wrażeniemi i poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do reklamowania Kettlera to ja kupowałam w go sporcie i tam mi powiedzieli ze wystarczy zadzwonić i ktoś podjedzie do nas ale to jest na terenie kraju wiec nie wiem jak to za granicą. Ja ćwicze miesiąc i dziś koleżanka mi powiedziała ze już widać no ja sama za bardzo tego nie widzę bo mam spora oponke na brzuchu i musiałabym na prawdę sporo zrzucić żeby zauważyć ale i tak się ciesze. U mnie w pracy to wszyscy wiedza że zaczęłam biegać i nawet mi zazdroszczą bo im się nie chce tyłka ruszyć a ja mam taką motywację!! I zrobię to! a wy zrobicie to ze mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
cała ja kw - oj ja też mam oponkę ale już po tych pięciu dniach wcisnęłam się w spodnie które czekały na lepsze czasy...Może i mogłam je założyć przed rozpoczęciem ćwiczeń ale teraz czuję się w nich dobrze.. Widzę że jestem bardziej usmiechnięta i czuję się sprawniejsza choć pierwsze dni nie były tak fajne..Wiem że nie moge odpuścić i te pierwsze 100 dni przetrwam- ciesze się ze u ciebie dostrzegają juz zmiany - będę się starać by u mnie też jakieś nastąpiły...Super ciałka wszystkim życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beagulek ja też się już w jedne takie wcisnęłam a nawet w dwie pary ale jest jeszcze sporo takich ubrań co w to lato już nie założę, będą czekały do kolejnego ale ja i tak się bardzo ciesze, masz swój cel choć może też powinnam sobie określić np 100 dni...a może do Bożego Narodzenia kręcić ile się da bez żadnego wymigiwania się i potem zachwycać się swoją wagą a może do Wielkanocy... zawsze jeździmy do "przyszłej teściowej" nie widziała mnie już od tego kwietnia więc w kolejne święta to już będzie rok a więc jej mina bezcenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
całą ja kw - świetny pomysł - szkoda że nie mam teściowej - bo motywacja była by super - ale chętnie zobaczyłabym minę "takiego jednego P" - i chyba dam radę - chciałabym żeby szczęka mu opadła - Dobrze że nie jest to jedyna moja motywacja i najważniejsza ale trzeba szukać kilku motywatorków - by znaleźc w sobie więcej siły..Trochę się denerwuje bo znów zaczął orbitek skrzypieć - cichutko ale mnie wkurza..Wiem że nie odpuszczę , ale chyba zadzwonie po ten serwis..A i na wadze nic nie ubyło niestety - chyba muszę wziąć się poważnie za dietę - ograniczam sie ale muszę jak widzę więcej..Pozdrawiam i do dzieła ...Pokażmy na co nas stać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka2880
Hej, musze sie pochwalic. Wczoraj udalo mi sie wywalczyc 60 min. Co prawda, ze dwa razy po 30 min ale i tak uwazam to za sukces jejeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiulka_Orb
Hej dziewczyny! Ja ćwiczę na orbireku po 3tyg ćwiczeń 50min non stop i cudownie się czuje po ćwiczeniach! Na poczatku nie dawalam rady nawet 20 minut przejechac, ale teraz jest ok:) Na wypocenie sie i zwiekszenie wydajnosci org biore Thyrotherm, czuje sie rewelacyjnie, niestety nie mam wagi wiec nie wiem jak duzo scvhodlam ale napewno juz ze 3kg jak nic bo widze po ciuchach, ze spokojnie sie juz w stare rzeczy wbijam! Kupilam orbi cos a ok. 400zl, jest swietny, skrzypi troche musze go dokrecic ale mi to nie przeszadza. Mam orbiego w pokoju z komputerem wiec najpierwsz wlaczam jakies szybkie piosenki w stylu Rihanna na youtube potem jakis serial i nawet nie wiem kiedy te 50min mijaja, nawet skrzypienia nie zauwazam:D!! W pon powinnam miec juz wage wiec dam wam znac ile waze obecnie i ile uda mi sie schudnac. Mam 170cm i waze teraz chyba ze 66kg;/ a moja idealna waga to 57/58 wiec 10kg trzeba mi zrzucic. W to lato juz swoich starych ciuchow nie wloze ale na przyszle napewno:D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiulka_Orb
Aha do Beagulki! Mnie na orbim strasznie piekly stopy ale wiesz co pomoglo?? Zalozenie skaretek 100% bawerlna i zwykle kapciuchy co chodze w nich po mieszkaniu i nie czuje juz zadnego pieczeniaa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Wczoraj godzinka zaliczona a dzis tez no i wkoncu waga sie ruszyła. Pewnie znowu 2 tyg. nic mi nie spadnie a pozniej znow w dol. Kurcze jakos nie moge sie znowu zmobilizowac do brzuszkow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
Spróbuje z tymi skarpetami i kapciami - a co tam może będzie łatwiej ..oby orbi nie skrzypiał..Ale już chce widzieć efekty a na razie tylko lepiej się czuję...Widzę że każdej z nas zależy na tych kilogramach i oby ich ubywało jak najwięcej i trochę szybciej...Jeszcze w wekend po 45 minut a kolejny tydzień 50 i dieta której trzeba trochę lepiej pilnować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak miło poczytać te wszystkie wpisy. Ja wieczorem dziś już nie pobiegam, lecę z nóg ale rano biegałam, teraz to po prostu pójdę spać i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mambeczka
witam wszystkich!!! Mam takie problem i liczę, że ktoś mi pomoże. Bardzo chcę zrzucić kg w talii i biodrach, trochę się tego nagromadziło po ciąż...:) i chcę kupić sobie jakiś sprzęt do ćwiczeń. waham się pomiędzy orbitrekiem a bieżnią. Co byście polecili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mambeczka ja jestem jak najbardziej za orbitrekiem, można na nim naprawdę schudnąć:) Dziewczyny, nie patrzcie głównie na kilogramy! Bo ja ćwiczę na orbitreku ponad 2 miesiące i waga stoi w miejscu. Ale mierzyłam się wczoraj:) I w talii mam prawie 6 cm mniej!! Mam też dosyć grube uda, i właśnie dlatego zaczęłam ćwiczyć na orbitreku:) i w udzie mam 3,5cm mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mambeczka
dzięki za podpowiedź. Też mi się tak wydaje, że orbitrek uruchamia większe partie mięśni do pracy, niż bieżnia. Teraz mam tylko problem jaki kupić. Tyle jest tego na allegro, nie wiem jaki będzie dobry i nie z drogi. Mogłybyście coś polecić, co wy używacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mambeczka- ja tez jestem za orbim. Bieznia badziej obciaza stawy. Musisz byc pewna, ze Ci sie bedzie chcialo cwiczyc, bo to dos droga inwestycja a szkoda, zeby pozniej stal jako wieszak. ja kupilam sobie wczesniej rower. Pojezdzialam z 2 meichy, ale strasznie mnie nudzil, zbyt monotonny jak dla mnie. Pojawiaja sie czesto glosy, ze lepiej dodac wiecej i kupic lepszego, zeby sie nie popsuł, no ale dziewczyny maja te tansze i tez sie dobrze sprawuja :). No, ale przede wszystkim , jak mowilam, musisz byc pewna, ze go chcesz i bedziesz cwiczyc. Efekty sa, ale nic za darmo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia1307
Witam wszytskie zmotywowane kobietki ( i nie tylko ) już od jakiegoś czasu śledże wasze "dokonania" no i 2 tygodnie temu przyszedł mój orbi:) Oczywiście nie obyło sie bez przejść bo... nie dostałam zaasilacza sieciowego a komputerek miał wyłamaną jedną dziurkę do mocowania.. no ale sprzedawca po 4 dniach wysłął obie czesci nowe no i od tygodnia walczę... poczatkowo 2x po 10 min dzisiaj juz 2x 15 na róznych obciążeniach i moze byc tylko lepiej:) Kupiłam orbiego Christopeit XC6 i moge chyba polecic spokojnie nic nie trzeszczy , poskładałam go sama w 20 minut wiec super:) Wady.. no cóż tylko dla tych, którzy mają na prawdę sporo miejsca w domu bo zajmuje spooooro miejsca:) No i cena tez nie najniższa, ale moim zdaniem warto, bo nie trzeszczy i wygląda stosunkowo solidnie. Zobaczymy jak zniesie kolejne kilka miesięcy:) Bo ja uparta istota jestem a że przy 1.60 wzrostu ważę grubo ponad 70 kg więc jest z czym walczyć:) Na razie poprawia mi się samopoczucie i mimo ze pogoda ( i temp w domu 32 st ) nie zachęca do dodatkowgeo pocenia się to codziennie ćwicze po 40-50 min( mieszany orbi z brzuszkami i rozciaganiem ). Dałyście mi sporą porcję motywacji więc dzieki wielkie i życze wsyztkim ( i sobie) powodzenia przy wchodzeniu na wagę:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEAGULEK 1
Po 9 dniach ćwiczeń i jakimś tam trzymaniu diety waga raz kilo mniej a dziś juz tak jak na starcie..Zaczyna mi się to niepodobać..Chyba trzeba bardziej trzymać dietę. Poza tym może jedynie w centymetrach ale tylko w talii ociupinkę ubyło.No nic nie poddaje się choć liczyłam na więcej..Plan 100 dni musi być wykonany a co potem to się zobaczy. Ale stopy ciągle pieką i nie mogę sobie z tym poradzić mimo bawałnianych skarpetek..Liczę na to że jak wielu dziewczynom waga spadnie troszkę póżniej i ćwiczę dalej..Nie wiem dlaczego ale wizualnie się sobie bardziej podobam i to już pierwszy sukces..Kolejnych sukcesow i Wam i sobie życze..Pokonywać siebie...Nie ma na co czekać..Udanej niedzieli życzę (- ale praży - to już nie jest śmieszne..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×