Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poleć coś

Kły i Pazury pilnie poszukiwane

Polecane posty

Założyłam sobie w ubiegłym tygodniu taka dewizę w pracy, żeby się nie denerwować, i jak tylko sobie przypomnę o tym, akurat wychodzą jakieś cyrki, że mnie szlag ognisty trafia. Oj! Nie rozumiem jak ludzie potrafia byc niezorganizowani, żeby tak nawalać.Niemniej jednak tydzień gładko zleci, nim się obejrzymy. A propos imienin i innych tego typu świąt, muszę zorganizować małą imprezke niedługo i wymyśleć jakieś fajne menu. A to lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie co lubicie jeść?Macie jakieś ulubione potrawy?Znacie jakieś fajne przepisy na coś dobrego-niekoniecznie pracochłonnego i wymyślnego?JA mogę wam sprzedać przepis na pieczone banany:) Chcecie czy znacie juz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnie, od dawna chciałam spróbować, szkoda że teraz banany podrożały, pamiętam jakie taniutkie były zawsze w Katowicach na dworcu, można było 5 kg kupić, Freedom na pewno wie. Lubie wszelkiego rodzaju sałatki i zawsze kombinuje ze składnikami, i bardzo lubie rożki z ciasta francuskiego nadziewane czym tylko sie da, na słodko lub z mięskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uwielbiam różne zapienki, z makaronem albo ryżem. Dziś np. jadłam takie rurki makaranowe nadziewane mięsem mielonym, warzywami, z sosem pomidorowym, zapieczone z serem. Pycha, tylko niestety dużo kalorii . Dalej u mnie straszna pogoda. Brrrrrrrrrrr, nie lubię jesieni. No chyba , że jest to złota jesień. Słodkich snów. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleńka ja też uwielbiam cannelloni:D mniam mniam:) Ja też lubię makarony-najbardziej z 3 serami:) Lubię pizze ale własnej roboty.Różnego rodzaju warzywa na patelni z ryzem i kurczakiem. W ogóle lubię jedzonko dobre:)Te banany to Kły też robisz z tym masełkiem miodowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniam mniam, już mi slinka cieknie:D Artemida, uleńkaaa uwielbiam takie specjały jak wy:P ogolnie to bardzi lubie kuchnie włoską: ekzperymentuje z makaronem na wszystkie sposoby, z pizza i robie dużo różnych sałatek( najlepiej z makaronem, tuńczykiem lub tez ryżem- to podstawowe składniki). Moje kochanie sie nauczyło robić makaron z roznymi sosami bo ma rodzine we Włoszech i jak go odwiedzili to zaczerpnął instruktażu i teraz robi mi co jakiś czas romantyczne kolacje przy świcach z winem i makaronikiem na rózne sposoby :) ja też czasami pieke jakies ciasta a moja siostra jest cukiernikiem i czasami mi udziela wskazówek jak robic zeby coś wyszło dobrze:D hehehe ale sie głodna zrobiłam, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzina we Włoszech, mmm, to cos dla mnie, ale Wam dobrze. Właśnie nigdy tak jeszcze nie jadłam jak we Włoszech, pycha. moze za makaronami nie przepadam, ale czasami jakieś dobre spaghetti albo canneloni. Artemido, właśnie nie jadłam nigdy pieczonych bananów, wiec usmiecham się :) do Ciebie o wypróbowany przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko!Ale się zrobiło smacznie:) Banany wsadzasz do piekarnika( bo zrozumiałe jest to ,że o tej porze roku w naszym klimacie grilla sie nie rozpala:D) a więc..aha banany do piekarnika aż skórka zbrązowieje i będą w środku miękkie. W czasie pieczenia przygotowywujemy trochę masła( tzn lepsze sa takie typu rama,masmix niż normalne masło) zależy ile bananów -ale tak na oko ze 2 łyżeczki na każdego banana,do tego dodajemy miody tak samo ze 2 łyżeczki na każdego banana-zależy jak kto lubi czy słodze czy mniej. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy.Banany wymujemy przekrawamy tak po wierzchu (chyba bardziej obrazowo byłoby powiedzieć nacinamy na wierzchu).Rozchylamy te 2 nieprzeciete do konca połówki i kładziemy łyzeczka masełko miodowe,które od razu sie rozpuszcza i ....SAMCZNEGO:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miły, bo ciepły, w pracy uporałam się z mega problemami (jutro będą następne), czytałam całe popołudnie, pora na przyjemności, czyli gry komputerowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja tylko na chwilę zyczyć miłgeo weekendu bo od jutra mam imieninowy szał:O Poza tym do pracy ruszam jutro jeszcze rano. Ja zaczęłam myśleć o prezentach zupełnie przypadkowo-tzn przypadkiem wpadła mi w oko książka która na pewno chciałaby mieć mój kochany-akurat pięknie się składa ,że jest w promocji:D i tak wyszło ,że już jeden przeznt mam. Co do mamy to juz też wiem co jej kupić.Już tyle o tym wspominała ,że nie sposób sie domyślić ,że właśnie to by chciała:D Marzy jeje się komplet artystycznej bizuterii.Pozatym przed samymi świetami przyjeżdza do mnie koleżanka z Anglii więc dla niej też ksiązki(z tym,że tu nie było problemu bo wiedziałam ,że takie chce).Bratu i bratowej to mama coś wymyśla i dajemy razem jako jeden prezent. Z \"teściową\"przyszłą nie mamy zwyczaju dawać sobie na gwiazdkę przezntów-chyba ,że jakiś symboliczny naprawdę.No i u mnie to tyle. O resztę rodziny dba moja mama:) Ja nie przywązuję wagi do tego co dostaję-liczy się dla mnie tylko ta symbolika,miły gest. Czasami bardziej się cieszę jak dostanę coś co ktoś zrobiła sam-może i czasem nieudolnie to wygląda-wiecie jak to jest jedni mają zdolności manualne inni nie:D ale zawsze są to najdroższe mi prezenty:) Buziaki Gwiazdeczki-miłego weekendu. Postaram sie zajrzeć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dziś urlop :D wzięłam wolne za 11 listopada. A co do prezentów, to dla taty już mam- książkę, kupiłam jeszcze w wakacje :) A z moim M chcemy kupić sobie aparat cyfrowy, złożymy się po połowie i to będzie taki nasz wspólny prezent.A może któraś z Was poleci mi jakiś niedrogi, a dobry aparat. Nie zależy mi na niewiadomo czym, tym bardziej, że niegdy nie miałam cyfrówki. Zostanie mi jeszcze mama, babcia i bratankowie. Jeden siedmiolatek a drugi ma dopiero 3 miesiące. Jestem ciekawa, czy mój sknerowaty szef dorzuci mi coś do grudniowej wypłaty. Coś wątpię. Mam umowę do końca stycznia i przy następnej zamierzam się spytać o podwyżkę. Trochę śmieszne pracować za najniższą krajową. Miłego dnia, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie smiesznie, ale przykro tak, przecież to grosze. Albo tak jak moja koleżanka, pracuje w biurze magazynu, wykonuje wyłącznie pracę papierkową, jest zatrudniona jako pracownik fizyczny, ze znacznie niższą pensją. Z mężem też na ogół kupujemy sobie cos wspólnie, właśnie aparat rok temu, wcześniej fantastyczny fotel do biurka, niezwykły jest, zachwycam sie do tej pory. Mamie w tamtym roku złozyliśmy się na superowy robot kuchenny, użyła go tylko raz na próbę, bo jej szkoda... Lubie kupować i dawać prezenty, ale w tym roku jakos brak mi weny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
objedzona do granic możliwości:D Mój aparat to Canon PowerShot A 610 kupiony za niecale 1000zl teraz z tego co wiem kosztuje ok 600zl-genialny zakup.Jak wywołaliśmy zdjęcia z gór facet z punktu zaproponował nam wydruk częsci w kalenarzu Tatrach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleńkaa
Atremida, no właśnie chodzi nam o taki za 500-600 złotych. Może rozejrzę się za tym Canonem. A co sądzicie o olimpusie? Kły, a ten Twój ile kosztuje? jak masz model? Idę dziś z moim M oglądać mieszkanie. Jest w wieżowcu, na IX piętrze. W sumie to wolałabym w bloku, ale te jest dość tanie. I niestety ma przejśćiowy pokój, tzn. z pokoju przechodzi się do kuchni. No ale może da się coś przebudować. O 11 idziemy je zwiedzić :) Dziś na szczęśćie nie pada. Bo wczoraj cały dzień był paskudny, szary i deszczowy. Nawet nie wyszlam z domu. Miłego dnia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wczoraj było pięknie za to dziś okropnie-szaro i ponuro. Ja Canona mogę polecić -nasz się sprawuje super i naprawde ładne zdjęcia wychodzązreszta widzialas wyslalam ci chyba jakies z wakacji.Cena teraz spadla wiec pewnie kosztuje ok 600zl-jeszcze jak sobie upatrzycie jakas promocje. Zresztą inne też są na pewno dobre-ja mowie tylko o tym ktory my mamy-to nasz pierwszy wiec nie mam porownania.Kły jest zadowowlona z tego swojego-kiedys nawet pisalysmy o aparatach-i zdjecia tez fajne-nadal niedzwiedz rządzi:D Musiscie poszukac na pewno za cene 600zl znajdziecie jakies cacko:)No szykuje sie do powtorki z rozrywki.Imienin czesc dalsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, moje niedźwiedzie ładnie nie wyszły, bo blisko nie były, niemniej jednak panorama Gąsienicowej, którą dostałysmy do katalogu o Tatrach jak najbardziej się nadaje ;) Nie wiem ile taki Acer kosztuje, bo był kupiony w promocji z laptopem, trzeba było dopłacic wtedy 250 zł, sam aparat900-1000, ale to było rok temu. Ale spokojnie kupisz cyfrówkę za 600 zł i to dobrą. Ja mam taki mały aparacik CS-5530. W ogóle jak patrze teraz na ceny sprzętu, to naprawdę jest smiesznie tani. W przeciwieństwie do mieszkań, bo te ciagle w górę. Coraz bardziej chcę się wynieść z tego wspólnego mieszkania. Uleńkaa, prędzeej czy później cos znajdziecie, najważniejsze, że macie tę możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z oglądania mieszkania. Ale nawet go nie obejrzałam. Właścicielka czekała na nas na dole i powiedziła, że to już nieaktualne . Ktoś był przed nami i się zdecydował. Kurcze, mieszkania idą jak świeże bułeczki. W sobote ukazało się ogłoszenie , w niedziele już sprzedane. Jutro będzimy dzwonić do agencji dowiadywać się o to drugie, też na 9 piętrze wieżowca. Mam nadzieję, że coś znajdziemy, choć jak widzę, nie będzie to łatwe. Nie chcemy brać jakiegoś wielkiego kredytu, a to co mamy to nam niestety nie starczy. No może starczyłoby na to, które dziś mieliśmy oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleńka uszy do góry na pewno coś dla siebie znjadziecie:)Zobaczysz! Ceny mieszkań są starszne -to fakt ale nie wolno się smucic i załamywać. Trzeba czekać na swoją okazję/szansę. Jestem pewna ,że Wam sie taka trafi i będziecie szczęśliwymi posiadaczami własnego M:) Kły jak tam przygotowania do nart?:) W tym roku jakos tak małego chyba tego wolnego związanego ze Świetami.Choć zależy chyba kto gdzie pracuje.I zawsze można sobie wziąć parę dni wolnego;) My jak zwykle nie wiem gdzie pójdziemy.Tzn napewno będzie to zwykła imprezka u znajomych-raczej ot tak posiedziec,pogadać,wpólnie potoastować:) Ale gdzie co i jak nadal jest wielką tajemnicą-i taką pewnie zostanie do 30.12 :D No nic biorę się do pracy-jak ja nie lubię papierkowej roboty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co wolne, to wolne :D 10 dni chyba, 27.12 mamy wolne za 11.11, 28, 29.12 do odrabiania w soboty, ale zapowiedziałam szefowi, że musze miec wtedy wolne. Ćwicze intensywnie, dużo na nogi, uda, dostalismy na siłowni nowe \"wiosła\", a wiec mieśnie ud i brzucha tez pracuja. Zaczne jeszcze robic przysiady. Wczoraj czytałam, że dobre cwiczenie na narty to taki półprzysiad, książka do ręki i tak trzymać. Tylko sniegu nam trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne:(Od wczoraj nie mogę przestać o tym myśleć-ja się dowiedziałam z Tv o wybuchu gazu w kopalnii.Szok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie od razu przypomina się tragedia w hali targów w lutym, jechaliśmy tego wieczoru przez Katowice i pomylilismy drogę, jakby podświadomie, bo gdyby nie ta pomyłka przejeżdżalibysmy dosłownie parę metrów od hali, której właściwie juz wtedy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×