Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Blody witaj i pisz z nami :) Marysia ja bym sie nie zdecydowała na branie tak bromka. Wiecie co, chyba mam już winowajce mojego bólu głowy... to chyba castagnus. Głowa tak mnie ćmi odkąd go biorę, ale jak zaczęłam to skończę. Bromek początkowo też wywołał ból głowy, ale sie przyzwyczaiłam :) No i biorę teraz oeparowiesiolek do owulacji oczywiście i powiem, że już zaczyna sie śluz ciągnąć, :)

Marysiu od 5 do 9 dc bierze się clostylbegyt, a bromek??????? Cały czas przez jakiś czas. Ja brałam wiesiołek chyba 2 czy 3 cykle przed Alą i też śluz się pojawił piękny, bo........ pojawiła się owulacja. A teraz "zjadłam" już 2 opakowania po 100 tabletek i d.... A castagnus proponuję brać na noc, wtedy może mniejsze skutki uboczne, wiem, napisali rano, ale.... A luteinę zawsze gin kazał brać od 16 do 25dc, w ulotce też tak jest.

Magdzia ja bromka też bralam rano, bo wolałam nocki mieć spokojniejsze i być bardziej wypoczeta, ale dziękuję za dobre rady. Owulacje podejrzewam, że mam napewno od kilku cykli jak sie obserwuję, tylko niewiele śluzu rozciagliwego , a teraz przy chyba 8dc już się coś dziać zaczyna :) i zastanawiam się czy nie zacząć wcześniej robić owutesty..

madzia jak wiesiolek juz zawodzi to sprobuj pic siemie lniane .... na mnie wiesolek dzialal cykl -dwa a siemie efekty dawalo znakomite

WITAM WAS NIE BYŁO MNIE TROCHE ALE CZYTAM CODZIENNIE. U MNIE NA RAZIE OK. JESTEM JAKAŚ PRZEWRAŻLIWIONA I CODZIENNIE ROBIE TESTY CIĄŻOWE. WSZYSTKIE DODATNIE I TA DRUGA CORAZ CIEMNIEJSZA. DZIŚ O 18:30 WIZYTA U GIN. JESTEM DOBREJ MYSLI I CZEKAM NA POTWIERDZENIE TEGO NA CO KAŻDA Z NAS CZEKA... MYŚLE ŻE COŚ JUZ POWINNA ZOBACZYC BO OWU BYŁO 2-4.02. POZA TYM PODBRZUSZE MNIE POBOLEWA I CIĄGLE BYM SPAŁA.

hej dziewuszki. ja od kilku dni na bromku i puki co jest ok.w sobote cala tabletka,mysle ze i tym razem obejdzie sie bez odchylen,zawsze dobrze reagowalam na leki wiec teraz tez mam nadzieje bd tak dobrze.

Paulisia zdaj relację nam z wizyty :) trzymam kciuki! Interesantka25 to dobrze, że organizm radzi sobie z bromkiem. Mnie już też głowa dziś nie boli i czuje się jak nowonarodzona, aż żyć się chce :) wiosna idzie pełną parą, bo wczoraj w mieszkaniu spotkałam się z meszką, czyli owadki budzą się do życia :)

Dziewczyny ja też w szpitalu leze bo miałam krwiaka na macicy i mi pękł. Z dzidzia wszystko w porządku:) lezymy i odpoczywamy :) pozdrawiam

A ten wiesilęk to tabletki prawda? Czytałam,że na śluz dbre a ja z tych "suchych" JAki polecicie i gdzie to kupić??

Czesc dziewczyny ja juz co do lekarzy to nie mam sil Czy u Was tez jest tak ze do lekarza chorob zakaznych i watroby czyli tez odzwierzecych od ostatniej wizyty musi minac conajmniej 2 tyg zeby zapisali? przeciez to paranoja Co z tego ze czlowiek znajdzie przyczyne jak jej leczyc nie moze bo lekarz nie przyjmie termin dop na polowe marca paranoja jakas:/ gocha cytomegalie jak pisze w necie mozna zalapac tak jak przeziebienie wiec w sumie kazdy jest na to narazony kurcze tyle zyje i nigdy teto nie mialam a teraz musialo sie przyplatac....niby sie tego nie leczy bo organizm sie uodparnia ale ja juz sama nie wiem....:(:(:(

jeju Jestemfit, ale nam newsa sprzedałaś :/ to teraz prosimy zdawać relacje czy wszystko wporządku. Krwiak już opanowany? Blondy ja w tym cyklu biorę Oeparol odporność i wzmocnienie, o taki http://oeparol.pl/index.php?page=opis-13 Można go kupić normalnie w aptekach ja zapłaciłam 20zł za 60szt. I brac tylko do owulacji, bo może wywoływać skurcze macicy.

Natie to naprawdę chore, ale im dłużej żyję na tym świecie tym rzadziej zaczynam się różnym rzeczom dziwić :/ o tej cytomegalii będę musiała poczytać coś więcej i popytać się gin jak będę na wizycie kiedyś tam :)

Gocha jak ja pytalam mojego gina to akurat tego nie mowil zeby zbadac dziwczyny na forum tu pisaly o tej cytomegalii to zrobilam na wlasna reke i bach mam masakra tak bym nawet nie wiedziala:/ za dwa tyg powtorze tez na wlasna reke bo jak inaczej:/ i zobaczymy czy spada czy podnosi sie..tylko teraz dwa tyg czekania...:(

Witam, Netie dopiero po miesiącu powinno sie sprawdzić czy spada, bo to jest ciężkie do zbicia w dwa tygodnie:-( Niestety taka choroba paskudna...ale jak organizm ją zwalczy to masz duże szanse że przy nastepnym zachorowaniu będzie miała przeciwciała które z choroba będą walczyć.. i mniejsze ryzyko będzie dla fasolki:-) Ja dzisiaj zaczyna luteinę przez 10 dni...Zobaczymy jak ten ostatni cykl z bromkiem i luteina wyjdzie..

Natie a ile takie badanie kosztuje u ciebie? Madziorkus dlaczego ostatni cykl z bromkiem? Masz zalecenie odstawienia? Chyba czegoś nie doczytałam :/ Madziusiek a jak twoje samopoczucie?

Gocha oba razem tzn IgG i IgM 65 zl zaplacilam bo najlepiej oba wskazniki zrobic niby w necie wyczytalam ze jak raz zachorujesz to pozniej nie jest juz niebezpieczne tylko teraz do lata zero staranek:( ale mam nadzieje ze szybko zleci.....moze latem cieplo to zaden wirus juz mnie nie dopadnie....:)

Gocha ja w tym cyklu odpuszczam, wywaliłam testy owu i nie liczę dni plodnych. Już mam dosyć i jestem zmęczona tym całym staraniem się. Natie szybko minie, ubijesz te wirusy. Jedz więcej witamin, zadbaj o siebie to żadne chory nie będą się czepiać i wszystko się ułoży:) Jestemfit i stokrotka - jak się macie? Bella a co u Ciebie?

no i po wizycie 5 tyg ciąży:)

Paulisia gratuluje!!! Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze:) Madziusiek tez mam taka nadzieje....ale jakos tez juz sil nie mam....

Nio to ją leze z pewnością do piątku:-D. Z dzidzia wszystko ok ciśnienie śliczne 125 na 70 więc jest poprawa....ale tak tęsknię za mężem :-(.

Gocha, ja miałam tylko 3 miesięczna kurację z bromkiem, potem mam odstawić i zbadać poziom prolaktyny i do lekarza...Ciekawe jak dalej mnie pokieruję..Ja w tym miesiącu też odpuściłam, nie robie testów, nie patrz na dni płodne..Tylko biorę luteinę od 16 do 25 d.c... Netie trzymaj się cieplutko, bedzie dobrze zobaczysz szybko zbijesz wirusa:-)

Natie to w sumie nie aż tak drogo za te badania, a do lata już niedługo, no i psychicznie trochę odpoczniesz od tego pędu staraniowego. Madziusiek mi w tym cyklu tez nie bardzo chce się robić testy i brać te wszystkie specyfiki, ale jak kupiłam 50 owutestów i mam brać dupka to stwierdziłam, że jeszcze dokupie wiesiołka i castagnusa i dalej się faszeruje i próbuje jakoś przestać o tym myśleć. Paulisia super, kiedy kolejna wizyta? Miałaś USG, widziałaś swoją kropeczkę? Stokrotka to leż tam i się nie denerwuj, piątek już jutro! A mężu napewno cię/was odwiedza :) A wstydnisia wasza już pokazała co tam chowa? Madziorkus śmiesznie, że 3 miesięczna kuracja, ale mam nadzieję, że ci pomogła.

Napewno pomogła w regulacji cyklu, ale w zaciążeniu nie za bardzo:-( Ale nic, co ma być to będzie...Widocznie nie każda może być matką:-(

Miałam tylko raz uag na początku czyli we wtorek jak mnie przyjmowali i pani dr tylko pokrecila pomierzyla i powiedziała już.....a ją się bałam zapytać bo była zła jakby ktoś jej całą rodzinę wymordowal. Poproszę o usg jak będę wychodzić taka miła panią dr. I może się zgodzi i zrobi nio i powie tak po cichu :-D. Ale moze już dziś wyjde czekam do 14 na wynik moczu i będę rozmawiała z ordynatorem :-D

Paullisia gratulacje :)

tak tak widziałam kropeczke ma 7 mm:) kazała mi brac dupka 3 razy po 1 i dostałam l4 do 27. 03.2013 i kolejna wizyta też dopiero 27.03 no chyba gdyby sie coś działo to na tel - licze że nie bede musiała wcześniej

Madziorkus co ty tam sobie wkręcasz. Kiedyś na pewno matką zostaniesz. Mi też wydaje się to takie mało realne, że będę miała dziecko i, że będę za nie odpowiedzialna, ale mam nadzieje, że w końcu kiedyś tak będzie. Stokrotka i jak wyszłaś dziś ze szpitala? Paulisia a tego dupka to masz brać co 8h czy tak poprostu rano, po południu i wieczorem?

ale tu spokojnie się zrobiło. Justa a jak tam wy się macie, jak synio?

Jak z tym siemieniem. Przepraszam, ale skleroza. Któraś mi już pisałą. Łyżkę zalać wrzątkiem, czy gotować?

Ale jestem wściekła, byłam dziś na piwku ze znajomymi ze studiów, z którymi się nie widziałam parę lat. Siadłam obok koleżanki, która urodziła pół roku temu i drugiej, która jest w 8 miesiącu ciąży. Myślałam, że zwariuję - cały wieczór słuchałam wiadomo o czym...a najgorsze było co kilka minut -" też powinnaś pomyśleć o dziecku, zróbcie sobie dziecko i kiedy Wy planujecie". One już planują drugie, żeby z pracy nie wylecieć. Okropnie się czuję. Myślałam, że będzie fajnie, takie wyjście, rozerwę się przypomne szalone czasy studenckie. Ehhhh szkoda gadać. Nawet usg pokazywały. Nie wiem czym zasłużyłam na te tortury:( :( :(