Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Agatelka wiem co to znaczy, juz 7 miesiąc sie staramy i nic, robiłam podstawowe badania, cytologie, usg, wszystko gra, owulka chyba jest normalnie bo da się to odczuć a i tak sie nie udawało, wkońcu zrobiłam tą prolaktyne i prosze bardzo, mam nadzieje ze to ona była blokadą i teraz sie uda, poziom mam 33.35 więc nie ma tragedii ale jak sie okazuje czasem przez takie cos nie można zaciążyć, na szczęście żyjemy w czasach gdzie medycyna poszła d przodu, pomysleć że kiedyś kobiety myślały że są bezpłodne a przyczyną mogła być prolaktyna dla nikogo nie znana i może wystarczyłaby krótka terapia lekiem by dzidziuś sie pojawił, jedyny plus naszych czasów, że mamy na tyle rozwiniętą medycynę by pomóc sobie w upragnionym szczęściu:) Za Ciebie również mocno trzymam kciuki i mam nadzieję że już niedługo będziemy się chwalić brzuszkami i zawitamy na forum przyszłe mamy, ja to się tylko modlę żeby moje dzieciątko jeśli już się pojawi było zdrowe i silne, to najważniejsze:) :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza26 widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji - tylko u mnie to trwa prawie 2 lata - ponad pół roku temu wykryto u mnie torbiel którą miałam usuwaną laparoskopowo - zrobili mi też drożność jajowodów-powiedzieli że ta torbiel była przyczyną problemów z zajściem - powiedzieli że po tym co mi zrobili dają max 2 mieś i będę w ciąży - i jak na razie nic - to samo usłyszałam od gin. jak mi przepisała bromka więc też się nie nastawiam bo jak widać nie ma co -ale oczywiście każdy organizm jest inny . Mój wynik po obciążeniu jest przekroczony jakieś 6 razy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) jakoś ciągle tu zaglądam, chyba przez sentyment ;) Agatelka moja prolaktyna po obciążeniu była zawyżona 16krotnie :] Przez pół roku (nie wiedząc jeszcze o prolaktynie) liczyłam cykle i inne takie, a w drugim miesiącu z bromkiem odpuścilam zupełnie i tak chyba jest najlepiej, bo własnie wtedy się udało :) chociaż wiem, że łatwo się mówi odpuścić..ale stres jest dodatkowym "podwyższaczem" prolaktyny. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki! Corrine buźka ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franka masz rację, ja też myślę że stres wcale nam nie pomaga, a wręcz przeciwnie, ja na szczęście odpuściłam, teraz spokojnie pobiore Bromka i będę czekała na efekty, bez nerwów, raczej jestem wywazoną osobą i myślę że będę spokojna i cierpliwa, poza tym nie mam innego wyboru... agatelka nie martw się nie każda kobieta z tego co wiem zaszła w ciąży w drugim cyklu brania Bromka, czytałam ze często był to 3-4 cykl, cóż, w zależności od spadku prolaktyny, ja nie robiłam po obciążeniu, także wiem że mam 33.35 ng/ml i zaczynam kuracje:) Wierze że będzie owocnie:) I u Ciebie napewno tak będzie, pomimo problemów jakie miałaś nie wolno się załamywać i poddawać, nie trać nadziei, nie wolno Ci tego zrobić, zobaczysz niedługo będziesz pozytywnie zaskoczona i szczęśliwa, cierpliwości, już tyle przeżyłaś więc jeszcze na troszkę cierpliwości musisz się zdobyć, bądź silna i pozytywnie nastawiana, wiem że to trudne ale myslę że to połowa sukcesu, uszy do góry, będzie okey:):***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy - ja się nie załamuję tylko po prostu po każdym cyklu jest mi smutno i teraz mam taką chwilę - ale cóż trzeba działać dalej -już się tym nie stresuję tak jak kiedyś, odpuszczam sobie i staram się nie myśleć. Czekam na efekty bromka :) Buziaki dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Hejka dziewczyny, Jutro idę zrobić sobie poziom prolaktyny, ciekawe jaki mam podczas brania tego dostinexu :) . co do ciazy ;/ chyba każda z nas, wie co to jest nadzieja, i żadna z nas jej nie traci, pomimo przychodzącej @. Dla śmiechu powiem, że ja nawet dostając @ łudzę się że może jednak jestem w ciązy :-D , bo przecież zdarzają się takie przypadki :). Niestety test pokazuje jedną kreseczkę :/ po czym znowu człowiek się nakręca, męczy partnera :-D w końcu czasem ma się dość. Ja nawet w desperacji rozmawiałam z wróżką, która powiedziała mi że owszem zajdę w tym roku w ciążę, ale dopiero w okolicach września. W sumie nawet by się zgadzało, bo mąż wyjedzie na koniec kwietnia i wróci pod koniec sierpnia :). Więc jakby to powiedzieć przestałam się już tak nakręcać, choć nadziei nie tracę, i gdzieś w podświadomości myslę że może się pomyliła, i jednak teraz się uda...ale kołomyja co??? :-D Cóż zakręcona na dziecko jestem :) Trzeba wierzyć że się uda, choć faktycznie czasem intensywne myślenie i nie tylko :) może zwyczajnie nas blokować. Bądź tu mądrą i pisz wiersze. Bardzo cieszę się że dziewczyny które zaszły w ciążę zaglądają tu czasem i tym samym dają nam nadzieję. Franka duże buziaczki :-* trzymaj się razem ze swoją jeszcze maleńką dzidzulką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem tu nowa. Prolaktyna to i mój problem. mam dziecko 2,5 roku urodzone normalnie i bez problemów ciąża od razu za pierwszym razem. Urodziłam w 2008 roku. Od czerwca do października 2010 nie mogłam zajść - szok tyle prób i nic. ALE POJAWIŁ SIĘ DODATKOWY PROBLEM-OWŁOSIENIE NA TWARZY... Dostałam skierowanie na bad prolaktyny, no i wyszło szydło. Niby to tylko 49 ta bez tabletki. wzięłam 2 cykle bromocorn 1 a potem 1/2 tabl na noc i zaszłam w ciążę. Brałam dalej pół tabl na noc i kazali mi brać do 5 miesiąca bo nie szkodzi...RADOŚĆ WIELKA ALE KRÓTKA. DO GRUDNIA. Teraz nie biorę nic, jestem 3 miesiące po poronieniu. Dzś badałąm PRL pierwsza 21 ng/ml a po godzinie 268ng/ml czyli duuużo za duuużo. Jest jeszcze taka opcja, że ewentualnie od tygodnia mogę być w ciąży (zakładając, że była owulacja prawidłowa) ale zobaczymy. Dałam na luz z tym bromkiem bo jakoś się zawiodłam, mimo, że poprzednim razem pomógł. NIKT DO KOŃCA NIE WIE CZY W RAZIE CIĄŻY BRAĆ CZY ABSOLUTNIE NIE. OPINIE SĄ BARDZO PODZIELONE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrusia33 ja dziś wybieram sie po Bromka do mojej gin to porozmawiam z nia jak to powinno wyglądać gdy juz się zajdzie w ciąży podczas łykania tych tabletek, to dobry lekarz i myslę że jej zalecenia będą słuszne, dam znać jak się wywiem co i jak, a puki co zycze powodzenia i zdrówka jak najwięcej:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corrine masz rację co do tego nakręcania ale jak pisałam wyżej ja już przez to przeszłam i teraz staram się być bardziej wyluzowana i wstrzemięźliwa, myslę że stres i wieczne myslenie o tym samym nie pomaga a wręcz przeciwnie, wiem że to trudne zwłaszcza jak nadchodzi termin @ ale nie wolno sie poddawać. Ja też przestałam zmywać głowę tym mojemu partnerowi bo potem niepotrzebnie oboje się denerwujemy, owszem rozmawiamy o tym czasem i wspieramy sie, wierzymy że się uda i staramy sie, teraz mamy nadzieje że po Bromku wkońcu wyjdzie ale nie nakręcamy się jak wcześniej, wyluzowalismy i czekamy cierpliwie, przeciez musi sie udać:) Napisz jak tam wyszła prolaktynka, ja też dam później znać albo jutro rano jakbym później nie miała jak, a tymczasem trzymajcie sie dziewczynki, pa :):***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do odstawienia w ciąży moja gin mi powiedziała że jak zajdę to żebym od razu do niej przyszła, a do tego czasu brała po pół tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczynki:) Nigdy nie można tracić wiary że się uda:) Ja się nie poddałam i po dwóch cyklach brania Bromergonu zaszłam w ciążę:)))))) teraz jest 22 tydzień ciąży i już nie umiem doczekać się końca. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatelko zobaczymy czy pokryja się zalecenia mojej gin z Twoimi, mam nadzieje, bo wtedy zawsze większa pewność że tak własnie powinno byc, dam znać:) Sabinko takie kobietki jak Ty daja nam wiarę w to że wszystko się ułozy i bedzie jak powinno byc, dziekujemy za to, życzę dużo siły i zdrówka dla Ciebie i Twojego maleństwa, widzę że wiele babeczek powinno na kolanach dziekować tym tableteczkom masując sie po brzuszku w którym znajduje sie to szczęście:) :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
Hejka dziewczyny :) Fakt nie ma co się nakręcać, warto spróbować zwyczajnie czekać, bo jesli ma byc dzidzia to i tak będzie :) ale łatwo się to tylko mówi, gorzej sobie przetłumaczyć :) jak się człowiek przytula to mysli same przychodzą :-D Moja poprzednia prolaktyna była oki, tylko po obciążeniu z 10- krotnie zawyżona, dziś zrobiłam kolejne badanie może jutro odbiorę to napiszę. Do mojej endokrynolog idę 11 kwietnia. Oceni moje wyniki, może tez luteina dojdzie, nie wiem zobaczymy. FRANKA I SABINKA87 super że jesteście, dbajcie o siebie, piszcie jak się czujecie, i czy wszystko oki. Trzymam za Was kciuki :) duże buziaczki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej chciałam właśnie napisać że wzięłam pierwszą półówkę bromka, zobaczymym jak się będę czuła, mam brać jedną tabl na pół dwa razy dziennie, puki co zaczynamy terapie, potem się okarze... A mam pytanie czy któraś może wie czy ten lek można też wykupić bez recepty, bo przepisała mi jedno opakowanie a widze na nim cene 19zł i tak pomyslałam że jak coś to następne opakowanie wykupie sama bo recepta droższa niz tabletki!! A jeszcze jedno, nie wydaje Wam się że jedna tabletka na dzień to za dużo jak na począte, tzn. jedna na pół, rano i wieczorem?? Ok uciekam jutro zajrzę bo padnięta dzis jestem, pa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Tabletek nie można wykupić bez recepty:( a dawka nie jest za duża gdyż ja brałam od początku 2 tabletki dziennie tzn. 1 rano i 1 wieczorem:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odp:) W takim razie jeśli sie nie uda w tym cyklu będę musiała gonic po receptę, trudno darmo, ważne by kuracji nie przerwać!!! A ja przez trzy dni biore pół na noc, żeby oragnizm się przyzwyczaił, ale od jutra tak jak mówiła gin, objawów żadnych nie mam, czuje sie normalne w sumie więc bez problemu myslę:) Miłego dnia życzę dziewczyny:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, piszę tutaj pierwszy raz. Moja historia jest bardzo podobna do Waszych. Staramy się z mężem od roku o dzidzię i nic z tego nie wychodzi. Mam porobione wszystkie niezbędne badania i wychodzi na to, że mam cykle bez owulacyjne. Dodatkowo mam @ co 50-70 dni ;( Masakra! Byłam ostatnio u swojego ginekologa i dostałam Luteinę, CLO i Bromergon. Luteinę zaczęłam brać od wczoraj. Mam brać przez 10 dni a później po 10 dniach ma wystąpić @. Czy któraś z Was miała taki zestaw? Dobrze się czułyście? Mam pytanie co do brania bromka: Kiedy powinnam go zacząć brać i przez ile? Mam na razie brać po pół tabletki na dzień. Trochę się boje po tym jak poczytałam jakie macie objawy.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Agatka , ja własnie biorę przez kilka dni juz Bromka, przez pierwsze 3 dni brałam pół tabletki na noc i tak bym Tobie radziła, a teraz pół rano i pół wieczorem i jest git, jedyny objaw jaki mam do zatkany nos, jakby katar się zbliżał (ponoć normalne) a tak poza tym nie zauważyłam nic, też się bałam bo sie naczytałam, ale to nie dotyczy każdej dziewczyny, każda z nas ma inny organizm, radzę wieczorem bo odrazu sie połozysz a rano sama zobaczysz jak sie będziesz czuła, tak mi doradziła moja gin i myslę że akurat ona wie co mówi. Poza tym dziwi mnie że Twój gin przepisał Ci taki zestaw a nie poinstruował Cię co i jak..... Gdybym była na Twoim miejscu spokojnie wybrałabym luteinę (też ja brałam na wywołanie @) a po jej odstawieniu na drugi dzień zaczełabym następna kurację, rano CLO a na wieczór przez pierwsze 3 dni pół tabl bromka, a później po pół rano i wieczorem, pisze Ci tak wedle zaleceń mojego lekarza, ona jest dobra ale może lepiej jakbyś przedzwoniła zapytać, w każdym razie jeśli nie masz takiej możliwości myslę że moja rada nie jest głupia, no chyba że któras z dziewczyn jest w stanie lepiej Ci doradzić bo ma w tym większe doświadczenie. I jeszcze raz po luteinie nie ma w zasadzie żadnych objawów, no jesli jest dopochwowa to mleczno biały sluz na porządku dziennym, co do bromka mnie nic strasznego sie nie dzieje, czuje sie jak zazwyczaj, a co do clo nie zażywałam ale z tego co wiem to chyba też nie wpływa zanadto na złe samopoczucie. No mam nadzieje że troszke pomogłam i zycze zarówno Wam wszystkim jak i sobie wszystkiego dobrego i tego szczęśliwego dnia na który czekamy i jesli juz nadejdzie to zdrowej i silnej Fasolki:):***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza26 dzięki za odpowiedź. Dziś rano zaczęłam brać Bromka. Na razie czuję się ok. Mam nadzieję, że nie będę musiała się zwalniać z pracy z powodu złego samopoczucia;) Mi lekarz powiedział żebym brała Bromka na razie po pół tabletki, luteinę 3 razy dziennie po jednej tabletce pod język, a CLO mam zacząć brać od 5-9dc. Także wszystko wiem co i jak ;) tylko chodziło mi o to żeby któraś z Was mi napisała czy po takim "zestawie" miałyście jakieś niefajne objawy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy Agatko, chętnie Ci odpowiedziałam i wiesz nie jestem lekarzem ale nie wiem czy ten Twoj gin nie przesadził z dawkowaniem luteiny, myslę że dwa razy dziennie by wystarczyło zwłaszcza przy bromku, no ale jak tak kazał to niech tak będzie, wazne że juz bierzesz a to zawsze krok do przodu i nie zamartwiaj się, byc może Ciebie tak jak mnie żadne objawy nie dotkną zwłaszcza te dokuczliwe o których wspominają dziewczyny!! Pozdrawiam Ciebie i reszte Kobitek:) Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko ja też nie miałam żadnych objawów ubocznych a biorę bromka po 1 tabletce na noc - pierwszego dnia było mi tylko trochę niedobrze ale to nic strasznego - miałam uczucie mdłości jakbym zjadła kilo cukierków ale szybko minęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisza26: No wiesz jak nie mam już tyle dni @, to może musi być taka dawka luteiny żeby w końcu przyszła ;) Póki co nie mam żadnych dziwnych objawów po połówce tabletki Bromka. Trochę jakbym miała nos zatkany i chciało mi się spać. Ale da się wytrzymać. Mi lekarz nic nie mówił, że mam zwiększać dawkę Bromka. Jeszcze mnie czeka badanie HSG ;( Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko nie gniewaj sie, ja nie wiem kto jest Twoim lekarzem ale wydaje mi sie ze troszke zle Cie pokierowal, zasiegnelam dzis jezyka nawet w tym temacie i powiem Ci ze powinnas gora brac dwie luteinki dziennie, rano i wieczorem i to w zupelnosci wystarczy, ja tez nie mialam dlugo okresu i taka dawka byla wystarczajaca, tym bardziej ze do tego łykasz bromka, co do jego dawek jesli masz za wysoka prolaktyne to przez pierwsze dni pol na noc to okey by organizm sie przyzwyczail, ale zalecane na ogol jest zwiększanie dawek i mysle ze najpozniej po tygodniu powinnas brac pol rano i pol wieczorem, nie chce Ci mieszac w glowie, jesli uwazasz ze Twoj lekarz jest wystarczajaco kompetentny no to mu musisz zaufac, ale ja tez nie sugeruje sie tylko tym co mowi moja gin ale tez wiele czytam i zasiegam opinii oczywiscie wiarygodnych poza moim lekarzem, jak widac kazdy dr jest inny, w kazdym razie co zrobisz to tylko i wyłacznie Twoja sprawa, ja zycze powodzenia a przede wszystkim tego aby kazda z nam nie musiala juz łykac tylu tabletek i wreszcie mogla cieszyc sie zrową i silna ciążą:) :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatelko a Ty jestes kolejnym przykladem na to ze nie dla wszystkich bromek jest taki straszny, ja nawet nie mialam zadnych mdłości, jedynie ten zatkany nos mam zawsze tak z 1-2 godzinki po zazyciu i to tylko wieczorem, poza tym nic:) Nie ważne zreszta jakie objawy, najwazniejsze by skuteczny był i pomógł począć upragnione dzieciątko prawda?? :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda,prawda ja już mam dość łykania tych wszystkich prochów, ale cóż czego się nie robi dla upragnionego dzieciątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jak dziś nastrój? Ja właśnie dostałam @ i zastanawiam się co zrobić z Luteiną i Bromkiem? Luteinę biorę od 5 dni i dziś dostałam @. Z tego co się orientuję to jak dostałam @ to muszę odstawić luteinę? A kiedy znowu zacząć ją brać? Po Bromku czuję się ok. Nie mam żadnych dziwnych objawów. Mimo tego że dostałam @ nadal mam go brać? No i czas zadzwonić i umówić się na HSG ;( życzę wytrwałości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko - myślę ze co do sposobu brania leków powinnaś skontaktować się z lekarzem - każda z nas ma inaczej ustawioną kurację i ciężko Ci doradzać żeby nie narobić bałaganu. Jeśli będziesz chciała coś wiedzieć o HSG służę pomocą - miałam to robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko kiedy ja brałam bromek i luteinę, to bromek brałam cały czas, a luteinę miałam brać od 19 do 25 dnia cyklu. I zazwyczaj kolejnego dnia przychodził okres. I potem znowu od 19go dnia. No i brałam 2 razy dziennie (zresztą ciągle biorę..) Corrine co tamu Ciebie? Jak wyniki? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franka_firanka: ja z Luteiną dopiero zaczynam. Nie miałam @ przez 50 dni i lekarz kazał mi ją zacząć brać od razu. Dziś (po 5 dniach brania) dostałam @. Chyba powinnam odstawić (tak mi się przypomina, że lekarz tak mi mówił - dziś zresztą zadzwonię do niego wieczorem się upewnić). Tylko nie wiem kiedy znowu zacząć brać? Jeszcze mi zostało 17 tabletek. Muszę się umówić na HSG. Panie ze szpitala mi powiedziały (jak dzwoniłam parę dni temu), żebym zadzwoniła pierwszego dnia jak dostanę @. Boli mnie brzuch i mam plamienie. Nie wiem czy to traktować już jako @ i już umawiać się na ten zabieg? jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corrine37
FRANKA witaj :) cały czas jesteś :) to miło :). Ja siedzę cały czas cicho, bo oprócz Dostinexu na zbicie prolaktyny nie biorę póki co niczego innego, więc nie bardzo mogę teraz podyskutować. Zrobiłam badanie prolaktyny, ale jestem na tyle leniwa :-D że do tej pory jeszcze nie odebrałam wyniku a szczerze mówiąc w poniedziałek jadę do endokrynolog, to po drodze, odbiorę ten wynik. Jakoś nie chciało mi się specjalnie z 15km (w jedną stronę) jechać po odbiór wyniku. Nie powiem że nie jestem ciekawa, ale w sumie nic sama i tak nie jestem w stanie zrobić. W tym cyklu z mężem dobrze wykorzystaliśmy najlepsze dni, zawsze jest jakaś szansa :)Denerwuje mnie jednak fakt, że na kolejne szanse najprawdopodobniej będę musiała poczekać aż do sierpnia lub września bo mąż pod koniec kwietnia lub na początku maja wyjedzie do pracy. Samo życie:) Franka jak tam samopoczucie? duże buziaki i pozdrówka dla wszystkich starających się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×