kącik kobiet zgwałconych

Dziękuję... staram się od miesiąca o tym zapomnieć mam nadzieję że mi się uda:( Jest to ciężkie...ale mam nadzieję że w końcu dojdzie do rezultatu nie myślenie o tym... :( niby myślę z jednej strony że specjalista mi nie potrzebny bo czytając innych wyżaleń trzymam się naprawdę dobrze co nie znaczy że taka rozmowa by mi nie ulżyła jeszcze bardziej...czytając tu że dziewczyny po 10 lat nie mogą się z tym pogodzić... a inne znowuż boją się zbliżenia...a jeszcze inne zaś od tego momentu się poniewierają...widocznie każdy reaguje tu inaczej... ja zareagowałam tak trudno mi się z tym pogodzić ale mam chłopaka który o tym jako pierwszy wiedział i dzięki niemu dowiedzieli się rodzice...wspiera mnie od samego początku pokazał mi że mimo to ruszona bez zgody i przez nieznajomego jestem nadal tą samą osobą... że nie mam się czego brzydzić "w sensie siebie bo miałam tak przez ponad twa tygodnie...nie potrafiłam mu spojrzeć w oczy ani pocałować" i bać bo zawsze będzie przy mnie...dlatego teraz kocham jak mnie przytula bo wiem że jest przy mnie... :]

idę spać jak odp odczytam jutro...

Skrzywdzona, jesli moge cos powiedziec to tylko tyle ze te osoby ktore potrzebuja 10 lat na wyparcie zlych wspomnien sa smutnym przykladem tego że samemu nie bardzo sobie dziewczyny radzą. Jest kilka zasadniczych elemntów ktore bardzo pomagają wyjsc z traumy pourazowej: 1. Poczucie wlasnej wartosci - nie mozesz nigdy myslec o sobie w kategoriach brudna/czysta, poprostu ty jestes zawsze czysta. 2. Sprawiedlie otoczenie - unikaj kontaktu z ludmi ktorzy w jakikolwiek sposob sugeruja twoja wspolwine w tym co sie stalo. 3. Zyj teraźniejszościa- poprostu naucz sie cieszyć kazdą chwilą ktora przeżywasz, taka jaka jest i nie rozmyslaj specjalnie o przyszlosci a tym bardziej o przeszlosci. 4. Kontakt z ludźmi- staraj sie szczegolnie teraz nawiązywac jak najwiecej znajomości z nowymi ludźmi ktorzy nie znaja twojej historii, nie unikaj nowych znajomosci. Oczywiscie jak czujesz ze nie dajesz rady stosowac tych zasad to porozmawiaj z jakims psychoterapeutą , ktory z pewnoscia ci pomoze. Pozdrawiam i zycze spokoju i usmiechu.

I to właśnie nie jest takie proste, moja dziewczyna cały czas pamięta, mimo że żyje ze mną, jest już kilkanaście lat ze mną, a cały czas pamięta i nie może zapomnieć. Pamięta strach, poczucie beznadziei, bezradności. Płacze jak sobie przypomni. Myślę, że przyda Ci się więcej wiary w siebie i bycie z przyjaciółmi, ze swoim chłopakiem, nie skreślaj Go...

boje się.. nie wiem co robić. pomocy.

takie sparwy trzeba nagłasniac nie tylko w telewizji ale tez w gazecie mozna zmienic dane ofiary takich kutasów trzeba kastrować !!!!!!!!!!!!!!!! wspólczuje wam i trzymam kciuki za pomyslne sparwy !!!!!!!!!!!!!!

czy mogła bym z kimś porozmawiać. proszę.. ;(((

jeżeli będzie ktoś kto chcę ze mną porozmawiać proszę napisać. 2132619 będe wdzięczna.

aurel ... Zgadzam się z tym co piszesz i stosuję się do nich :] Chłopaka na pewno nie skreślę:) Jest dla mnie wszystkim co mam (poza rodzicami) pomógł mi bardzo... kocham go i wiem że mogę na niego liczyć... :] Dziękuję za radę na pewno skorzystam :) ;*

Skrzywdzona, trzymam za ciebie kciuki i jestem pewien ze dasz sobie rade, z tego co udalo mi sie wywnioskowac z twoich postow to dzielna z Ciebie dziewczyna, super. Powodzenia

Ja też trzymam za was wszystkie dziewczyny tak potwornie skrzywdzone. Trzymajcie się mocno i nie poddawajcie się ...

Zbyt delikatna, napisz na forum albo na maila, na pewnocos poradzimy. Pozdrawiam

" Psycholog Cię nie wyśmieje, napewno wysłucha i postara Ci się pomóc." W bajki wierzysz:P.Mnie gadano podobne teksty o konowałach ale zostałem uświadomiony.Ten co mnie uświadomił że są konowały łajdaki swoim zachowaniem musi się liczyć ze srogą karą.A czy znacie jakichś alfonsów:P.

Aurel... Tak masz rację sama jestem pewna podziwu dla siebie że tak sobie z tym radzę patrząc na inne posty są tu bardziej słabe charaktery... Dziewczyny pamiętajcie co się stało to się nie odstanie... na pewno macie kogoś kto z wami na ten temat pogada... a jak nie to ja służę pomocą....Na pewno co wiem to nie możecie na siebie patrzeć jak na gorszą to wam nic nie da wiem po sobie... ile można się nad sobą zadręczać? Przecież nie jesteście po tym zdarzeniu jakieś inne jesteście takie same... Wierzę w was :] I uważajcie na siebie :) Jestem z wami...

Nie mam doswiadczenia w tych sprawach ale osobiscie gwalciciele plasuja sie u mnie na poziomie psich odchodow. Gorsi sa tylko pedofile. Dla mnie jedynya ulga bylaby swiadomosc, ze gwalciciel dostanie za swoje i zrobilbym wszystko, zeby go znalezc i brutalnie pobic. najlepiej tak, zeby nie mogl juz nigdy mowic a obiady przyjmowac w plynie. Wiem, ze to prymitywne i nawet nie ludzkie - ale takie mam odczucie.

Rammdog i wszyscy inni myslacy podobnie, to nie chodzi o to ze zmasakrowanie gwalciciela byloby prymitywne, chodzi o to ze po pierwsze zlamalbys prawo i bylbys scigany i zamkniety w kryminale i kto wtedy by chronil kobiete ?, po drugie niczego bys nie naprawil tylko bys podkreslil kobiecie jaka dla ciebie wazna jest jej czystosc! Mowiac wprost dzialalbys nierozsadnie. A w systuacji po strasznym przezyciu rozsadek jest najwazniejszy. Niestety 80 % problemow z zakceptowaniem siebie, maja dziewczyny zgwalcone wychowywane w poczuciu \"strazniczki dziewictwa\", rodzina, srodowisko, kultura sugeruja im przez cale zycie ze "czystosc" to najwazniejsza wartosc jaka maja ! to jest przyczyna problemu pozniej. Dziewczyna zgwalcona przestaje czuc sie pelnowartosciowym czlowiekiem! A to jest nie dopuszczalne , wiec jedynym sposobem na dzialanie prewencyjne i przeciwdzalanie skutkom to jest kochanie kobiet nie za ich \"czystosc\" a za to jakimi sa ludzmi, nie dopuszczalnym jest uzaleznianie bycia z kobieta od wypadku jaki moze sie niestety zawsze przytrafic, to tworzy niepewnosc zwiazku i jest dowodem niedojzalosci faceta. Jak sie juz cos zlego zdarzy to trzeba jak najszybciej o tym zapoiminac a sciganie dewiantow zostawic policji. pozdrawiam

ILE MOŻE TRWAĆ KRWAWIENIE PO TYM? BARDZO SIE NIEPOKOJĘ.. BLAGAM-NIE PISZCIE IDŹ DO LEKARZA BO I TAK NIE PÓJDĘ NIE BYLAM DZIEWICĄ JAK TO SIE STALO WIĘC CO MOŻ E BYĆ POWODEM TEGO KRWAWIENIA-JAKIEŚ USZKODZEIEN?? BLAGAM O ODPOWIEDŹ!!!! CO TO MOŻE BYĆ? ""::((((( MOGE SIE WYKRWAWIĆ NA ŚMIERĆ??

Nazywajcie mnie jak chcecie - niedjrzaly czy jakkolwiek - ale ja nie popuszcze sk...owi tego jak skrzywdzil moja kobiete i sprawie, ze bedzie sie tak samo bal chodzic do parku jak ona... nie musze go zabijac - bo jak mowi przyslowie - zabijesz gowno a pojdziesz siedziec jak za czlowieka - ale na pewno uprzyjemnie mu zycie - i nie spojrzy nigdy z porzadaniem na zadna kobiete !!!!!!!!!! Rammdog - ja ciebie w pelni rozumiem - jestem taki sam !!!!

CZY OPRÓCZ CIERPIĄCEGO JEST NA FORUM JAKAŚ DZIEWCZYNA??

CHĘTNIE BYM POPATRZYLA JAK CIERPIĄCY ZALATWIA TĘ SPRAWĘ

ja nie rozumiem jak można pisać tak okrutnie, że te co zostały zgwałcone to głupie p*, c*, sz*, które prowokwały zachowaniem, strojem czy też poszły w jakieś dziwne miejsce ??:O jak tak można !! wiele dziewcząt, kobiet zostaje napadniętych znienacka ... nie muszą kusić żadnym strojem itd:O jak takie debilne osoby mogą się tak wypowiadać brutalnie o tym skoro nie mają pojęcia bladego nawet co to znaczy być zgwałconą, pobitą czy zmolestowaną :O

ja nie rozumiem jak można pisać tak okrutnie, że te co zostały zgwałcone to głupie p*, c*, sz*, które prowokwały zachowaniem, strojem czy też poszły w jakieś dziwne miejsce ??:O jak tak można !! wiele dziewcząt, kobiet zostaje napadniętych znienacka ... nie muszą kusić żadnym strojem itd:O jak takie debilne osoby mogą się tak wypowiadać brutalnie o tym skoro nie mają pojęcia bladego nawet co to znaczy być zgwałconą, pobitą czy zmolestowaną :O

Tak jest... :] Weszłam na chwilę i przeczytałam Twój post \"POMOŻECIE\"... Krwawienie nie wiem czym może być spowodowane... powinnaś udać się do lekarza wiem że nie to chciałaś usłyszeć ale nie ma innego wyjścia... musisz się dowiedzieć co może być tego sprawką może uszkodził Ci jakiś narząd...

Ferbi x3... Zgadzam się z Tobą w 100 procentach... Ja zostałam napadnięta pod samą klatką... a na sobie miałam długie spodnie jeansowe...Bluzkę i bluzę... I czym niby tu kusiłam?? Rozumiem gdybym miała na sobie miniówę i dekolt do pępka... ale nie miałam... :/

witam was wszystkich pierwszy raz wypowiadam się na tym forum. Wcześniej przeczytałam wasze historie dość długo się zbierałam aby tu napisać no ale w końcu to mi się udało . Zostałam zgwałcona 6 lat temu Zostałam podstępnie zwabiona do piwnicy. Gwałcono mnie 3 dni dzień i noc nie wiem nawet ilu było oprawców. Wiem że koło mnie było zawsze około 3 osób za każdym razem innych.... podczas tych 3 dni wielokrotnie traciłam przytomność wstrzykiwali mi heroinę karmili amfetaminą , poili alkoholem na siłę wkładali zbite butelki do pochwy , gasili mi w niej papierosy ból był przeokropny do dzisiaj mam blizny . Po 3 dniach jak gdyby nigdy nic wypuścili mnie obiecali że jeśli komuś o tym powiem to mnie zabiją wiedziałam że są do tego zdolni ; część z nich dobrze znałam bo to byli koledzy mojego kuzyna tydzien po tym zdarzeniu nie wytrzymałam podciełam sobie żyły i nałykałam się tabletek nasennych trafiłam do szpitala psychiatrycznego gdzie leżałam 3 miesiące . W szpitalu okazało się że jestem w ciąży ze względu na okoliczności musieli mi ją usunąć (byłam niepełnoletnia) sprawy nigdy nikomu nie założyłam do tej pory się boję oni wszyscy są na wolności w szpitalu okazało się że jestem chora mam chorobę afektywną dwubiegunową z objawami psychotycznymi typowymi dla schizofreni według lekarzy przyczyną zaostrzenia objawów jest uraz doznany własnie w trakcie gwałtu Obecnie mam chłopaka prawie męża on o wszystkim wie ale prawde mówiąc nie radzi sobie psychicznie z tym jest mu ciężko nie chce ze mną o tym rozmawiać bo jak sam mówi go to poprostu boli chce mi wynagrodzić krzywdy . Wydaje mi się że już się z tym wszystkim uporałam ale czasami mam leki boje się że oni przyjdą i znowu to zrobią . Nie lubie siebie za to że mówiąć o tym nie wykazuję żadnych uczuć nie potrafię nawet płakać choć mineło 6 lat to dalej ciąży... przepraszam za długi wywód może jest tu na forum ktoś kto chciałby ze mną o tym porozmawiać komu mogłabym się wyżalić... potrzebuje tego

Chybasieotworze, jesli jestes pewna ze tego chcesz mozemy o tym porozmawiac , napisz na maila lub na forum.

dzięki fajnie ze jest na kafeterii taki kącik

Podawałem też swój mail. Zupełnie nie wiem co powiedzieć. tacy zwyrodnialcy nie mieszczą się w mojej głowie. Moja dziewczyna już umie o tym mówić, ale nie całkiem. Trudno jest o tym według mnie mówić, bo jak powiemy rozumiem co czujesz to nie będzie prawda, bo przecież nie wiemy, nie rozumiemy co czujecie. Trudno zrozumieć zgwałconą dziewczynę, bo trzeba to samemu przeżyć. Możemy pocieszyć, być blisko, ale tak naprawdę nie umiemy powiedzieć nic sensownego, bo widzimy, że cierpicie, ale nie możemy zabrać Wam wspomnień, tego cierpienia. Cokolwiek powiemy i tak Wam nie pomoże, bo to tylko czcze gadanie. Trzymaj się.

nie wiem dlaczego tak się dzieje ale czuje się jakbym była wyzuta z uczuć potrafę o tym mówic ale czuje że w moich ustach nie ma cienia emocji tak jakby nic się nie stało dużo bym dała aby poprostu móc się wyryczeć ale nie mogę nie płakałam w trakcie ani po... poprostu wstąpiła we mnie jakaś psychiczna blokada czuję że chcę płakać a nie mogę to boli....

Chybasieotworze, to jest naturalna reakcja po czasie tak wlasnie dziala wypieranie zlych wspomnien zostaje pozniej pamiec faktyczna zdarzenia natomiast nie ma pamieci bulu i cierpienia. Czlowiek nie zpamietuje bulu. pamieta jedynie okolicznosci. Dlatego w pewnym sensie wazne jest to aby zaspokoic poczucie sprawiedliwosci, ktore jest w tejchwili glownym czynnikiem twojego sumienia ktore kaze ci do tego wracac. Dlatego nie wiem czy forum jest dobrym miejscem dla twoich juz zabliznionych ran. Ale mozesz wykorzystac anonimowosc ktora forum zapewnia . Mysle jednak ze w twoim przypadku potrzeba bardziej osobistego kontaktu z psychologiem lub terapeuta. Tak naprawde to ty chcesz to z siebie wyrzucic ty o konkretnym imieniu dziewczyna , jesli zrobisz to na forum pod nickiem to wyjdzie z tego kryminalna opowiesc ktorej bedziesz autorka ale to nie bedzie opowiesc do konca o tobie. pozdrawiam i powodzenia jesli chcesz woeiedziec sie wiecej napisz na mojego maila to podopwiem ci do kogo sie udac w twoim poblizu lub jak o tym rozmawiac.