Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

Droga Lang-Usto, jeśli trudno Ci pisać tutaj napisz mail'a na ten adres taitan9945@gmail.com. I uwierz mi, piszę tu by pomóc każdej z Was które potrzebują wsparcia. Nie jesteś sama, nie musisz być jeśli tego naprawdę chcesz. Czasem otworzenie się zajmuję trochę czasu i jest bolesne. Jednak nie ma sytuacji bez wyjścia, to CI gwarantuję. Jeśli będziesz chciała możemy sobie spokojnie porozmawiać chociażby na gg. Czy policja Ci pomoże, tego to ja zagwarantować nie mogę. Wiem jedno, w trakcie przesłuchania będą Cię maglować i wyciągać wszystkie wspomnienia na wierzch. Potem mogą stwierdzić ze sprawa jest przedawniona. Niestety takie są realia na komisariatach. Na podsumowanie mogę Ci radzić tylko tyle, żeby przezwyciężyć przeszłość powinnaś z kimś o tym porozmawiać i wyrzucić z siebie. I pamiętaj, nie jesteś sama bo masz na przykład mnie. To od Ciebie zależy czy przyjmiesz pomocną dłoń i otworzysz nowy rozdział w życiu. Życzę Ci wszystkiego dobrego a przede wszystkim odwagi na rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu. Do szczęścia czasem wystarczy jeden krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Max Zander vel Klaun: "Jak jesteś kaleką to nie strugaj bohatera" - jedno drugiemu akurat nie przeczy. A jezeli mimo to uważasz, ze to cos złego, to zacznij od siebie, bo "struganie" to akurat Ty tutaj odstawiasz i to nie od dziś. Na co potwierdzeniem jest dalsza częśc twojego posta... ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xnieobliczalnax wydaje Mi się, że skoro jest dla Ciebie ważny, to powinnaś Mu powiedzieć. On i tak wyczuwa, że coś nie tak jest... bo nie da się ukryć strachu ani tego, że coś jest z nami nie tak. A My nie jesteśmy aż tak ciemni. zakochana jak można obwiniać się o gwałt, no jak??? Winny jest zawsze sprawca, nie ofiara i wbij to sobie do głowy. Lang -Usta policja raczej nie pomoże, bo śladów nie ma i pewnie przedawnienie, ale myślę, że z czasem komuś zaufasz, kto stanie się kimś bliskim. Trzymajcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie jakiś problem? Po szlagu chcecie??? Ja chętnie, się wyżyje na płci przeciwnej :D Nie mówie o stałych bywalcach :) To nie miejsce na takie dyskusje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczylamtocopiekne
witajcie Ja rowniez zostalam zgwalcona bylo to 8 lat temu,na poczatku bylo mi ciezko i bylam w wielkim szoku.Byl to znajomy chlopaka kolerzanki,pochodzil z innego miasta nie znalam go kompletnie.Pamietam ze czulam sie wtedy jak najwiekszy smiec brzydzacy sie siebie.Na nastepny dzien po tym zdazeniu jego kolega zadzwonil do mnie i zapytal mnie czy mi sie podobalo,zatkalo mnie myslalam ze sie pod ziemie zapadne.Dlugo staralam sie unikac facetow,balam sie i nie ufalam.Przez to cale zdazenie stracilam najwspanialszego czlowieka jakiego kiedy kolwiek poznalam,czulam sie jak w niebie przy nim lecz nie potrafilam sie otworzyc.Tak plynelo moje zycie bylam osoba zamknieta na wszelkich facetow i po 5 latach pojawil sie ktos przy kim wkoncu sie otworzylam.Na poczatku zastanawialam sie czy powiedziec prawde lecz nie potrafilam,balam sie.Tak mijal czas a mnie dreczylo sumienie pomyslalam skoro jestesmy razem to powinnismy sobie o wszystkim mowic.Wkoncu odwarzylam sie na ten krok po 2,5 roku juz nie dawalam sobie z tym rady.Dla mojego faceta byl to okropny cios ale staral sie pocieszac i przytulac.Dzis zaluje ze mu o tym powiedzialam przy klotni mi to wypomnial myslalam ze mi serce peknie potem przepraszal.Nie jestesmy juz razem mysle ze przez to ze powiedzialam zwiazek sie rozpadl,on przestal mi czas poswiecac i calkowicie olal,potem dowiedzialam sie ze rozpowiada ze on mnie nie kochal od dluzszego czasu mysle ze od tego czasu odkad mu powiedzialam.Wiem ze zle zrobilam i kolejnemu facetowi juz napewno o tym nie powiem zbyt wiele smutku mnie to kosztowalo.Nasz zwiazek podejrzewam ze i tak by sie rozpadl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety jest tak jak napisałem wcześniej, nie warto tego wyciągać mimo, że się kogoś kocha lub mu się ufa. Facetowi jest ciężko przyjąć coś takiego. Ale z drugiej strony czy on kochał naprawdę skoro to stanęło na drodze do szczęścia ? Mimo wszystko nie możesz się poddać w życiu i musisz być silna. Bądź dobrej myśli, na tym świecie są jeszcze wartościowi mężczyźni. I pamiętaj gdy znajdziesz tego jedynego bo buduj z nim związek z daleka od przeszłości a na pewno osiągniesz sukces. Życzę Ci wszystkiego dobrego, dużo szczęścia i pogody ducha. Uwierz, że twoje życie może się jeszcze odmienić, bo ja w to wierzę. Jedyne co musisz zrobić to zerwać z przeszłością i iść przez życie myśląc o przyszłości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów jestem w kropce. Postanowiłam temu koledze o niczym nie mówić, ale dzisiaj sobie tak spacerowaliśmy, ja mu tam coś opowiadałam z uśmiechem na twarzy, a nagle mnie coś wzieło (szkoda, że nie widziałam swojej miny), a on w mgnieniu oka zorientował się i pyta mnie co się stało ja mówie, że nic, a on do mnie że widzi po minie, strasznie sie wystraszył. Przytulił mnie a ja go na dystans... Cieżko mi się było wykrecić z tej sytuacji....... Myślałam, że już ten temat mam za sobą, a co się okazuje nie... Najlepsze, że wcześniej mnie przytulał i nic....... Masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko jest coś doradzić w takiej sytuacji ale spróbuję. Więc tak musisz sobie odpowiedzieć na pytanie kiedy to do Ciebie wraca, czy w określonych momentach czy bez przyczyny. Kiedy już będziesz wiedziała co wywołuje u Ciebie smutek i chęć zdystansowania się przyjdzie czas na drugą fazę. Teraz będziesz musiała stoczyć walkę sama ze sobą. Ale by było łatwiej znajdź jakieś miejsce, takie które kojarzy Ci się z bezpieczeństwem i ciepłem. Potem zaaranżuj je tak by było jak najbardziej komfortowe. Kiedy wszystko będzie już gotowe zaproś tam swojego wybranka. W przytulnej atmosferze łatwiej Ci będzie zbliżyć się do niego. Przytul go, pozwól się dotknąć. Pamiętaj by myśleć o tej chwili, staraj się zatopić w przytulnej atmosferze i cieple drugiej osoby. Skup się na Was w danej chwili. Ale pamiętaj gdy poczujesz nie pokój, spowodowany bliskością lub czym innym postaraj się wycofać. Ale nie gwałtownie lecz powoli, delikatnie. Zmień temat lub zaproponuj coś co odwróci uwagę Twojego partnera. Jeśli będziesz się zmuszać do bliskości to przykre wspomnienia mogą powrócić. Dlatego staraj się zwalczać strach przed bliskością małymi kroczkami. Spróbuj, spędzenie czasu w przytulnej i bezpiecznej atmosferze okraszone ciepłem drugiej osoby powinno powoli otworzyć Twoje serduszko i zamknąć przeszłość. Pamiętaj, nie daj się przeszłości i walcz o swoją przyszłość. Życzę Ci dużo szczęścia i mam nadzieję , że chociaż trochę pomogłem. Wszystkiego dobrego !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accel Posłuchałam Twojej rady i wzięłam się na odwagę no i wczoraj odbyłam rozmowę z chłopakiem.Przestraszył się trochę jak złapałam go za rękę i powiedziałam,że musimy porozmawiać...no i tak jak mi poradziłeś powiedziałam,że mi go brakuje,że brakuje mi jego bliskości...On siedział,patrzył na mnie i nic nie mówił...łzy w jego oczach pojawiły się jak zaczęłam mówić o tym co się stało.Powiedziałam,że to co się wydarzyło już minęło,że musimy zostawić to za sobą i żyć własnym życiem...żyć tym co jest teraz,naszym związkiem.Rozmawialiśmy o tym dość długo ale po wszystkim poczułam ulgę, jakby to odeszło no nie wiem nie umiem tego opisać ale to było wspaniałe uczucie, poczułam się jakby wolna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wspaniale !! Jestem z Ciebie naprawdę dumny bo znalazłaś w sobie odwagę by zacząć nowe życie. Teraz już wszystko będzie leciało z górki, sama zobaczysz. Życzę Ci powodzenia i dużo szczęścia rzem z Twoim ukochanym. Jeśli kiedyś będziesz potrzebowała porady to napisz, nigdy nie odmawiam pomocy :) Wszystkiego co najlepsze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem z siebie dumna i dziękuje za pomoc...zrobiłeś dla mnie naprawdę dużo, jestem Ci strasznie wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@zniszczylamtocopiekne Napisałaś, że Twoj facet wypomniał Ci w kłótni to co mu powiedziałaś (o gwałcie). Niestety, otworzyłaś się przed nim a on to wykorzystał przeciwko Tobie. Tak jest czasami że zaufamy komuś kto na to nie zasługuje. Tak jak napisała Accel - nie poddawaj się! To że trafiłaś na faceta niegodnego zaufania, nie oznacza że nie znajdziesz kogoś innego. Znalezienie i zdobycie zaufania wymaga czasu i cierpliwości. Wierzę, że masz cierpliwość. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem z Ciebie dumny, bo wiem, że takie rzeczy wychodzą niestety. U mojej dziewczyny wychodziło to podczas spotkań z innymi, nowo poznanymi ludźmi. Poza tym widać minimalne oznaki strachu, jak kuli się przed dotykiem. xnieobliczalnax niestety wydaje Mi się, że się wsypałaś stąd powinnaś, moim zdaniem powiedzieć Mu co się stało bez szczegółów, tak by wiedział. Może w czasie, kiedy cię obejmował, miał takie ułożenie rąk, jak nie lubisz, albo okoliczności przyrody coś Ci przypomniały. Czasem po prostu tak jest, że ni stąd ni zowąd przypomina się coś i już boimy się osoby, która przytula mimo że nie ma czego, mimo że się do niego przytulałyśmy bez żadnych problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie chodzi o to, że rozmawialiśmy o życiu, że nie zawsze jest łatwo... Przytoczyłam mu coś o moim byłym i nagle tak mnie coś wzięło (poczułam się jak ofiara losu, może zwątpiłam w jego zaufanie - nie umiem tego wytłumaczyć) szliśmy uśmiechnięci, a ja nagle stanełam z miną jak bym ducha zobaczyła, on wtedy mnie objoł i w tym momencie KONIEC... Koniec, w sensie, że nie umiałam się wywinąć... Właśnie do mnie teraz dzwonił, czemu mam takie opisy na gg i że słyszy po głosie, że mnie coś męczy... Powiedziałam mu, że to nie jest łatwe i że tak czasem już mam, że musi to zrozumieć, musi mnie poznać... A on, że chce poznać prawdę, na to ja mu odpowiedziałam, że zapewne nie będzie chcial o tym wiedzieć... Zapytał, czy jutro się spotkamy i pogadamy o tym... A ja nagle poczułam, że nie chce się spotkać... Głupio mu odpowiedziałam, że nie wiem czy dożyje jutra... Ze mam dość wszystkich kolesi... Skąd brać siły????? Mój związek się rozsypał, a były bezczelnie twierdzi, ze nie ma problemu... I myśli, ze mnie na czule slowka wezmie... Boje sie ze do niego wroce... A ja nie chce sie z nim meczyc... Nie jestem z nim szczesliwa... Życie jest STRASZNE.... Powoli wysiadam :(;(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:((:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój problem jest naprawdę poważny i jedyny sposób zwalczenia go musiałby przebiegać etapami. Gdybyś chciała to mogę Ci pomóc ale byśmy musieli o tym dłużej porozmawiać. Wszystko zależy czy zdecydowałabyś się na rozmowę ze mną i poruszanie tych trudnych tematów. Ale wiedz jedno, Twój opis "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca !!!" zainspirował mnie by walczyć o szczęście kobiet takich jak Ty. Decyzję pozostawiam Tobie, czy chcesz mi zaufać a ja Ci pomogę ze wszystkich sił odzyskać spokój i pogodę ducha lub też nie chcesz pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprzedazplsa
ja byłam gwałcona kilkadziesiat razy, byłam tez bita i mam połamane kosci, nikt mi nie pomogł i dalej jestem szantazowana, czasami chce sie zabic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie Ci współczuję, że masz takie życie :( Ale powiedz kto Cię szantażuje, i czy zgłaszałaś to na policję ? Kolejny rozwiązaniem jest też zgłosić się do Ligii Kobiet, tam otrzymasz wsparcie prawne. Pamiętaj, pobici, gwałt i szantaż to wystarczająco by przymknąć Twoich gnębicieli. Możesz też pomyśleć nad zmianą miejsca pobytu. Spróbować zacząć od nowa w nowym miejscu z daleka od przeszłości. Ale nie myśl o śmierci, ona nic nie daje. Skoro odważyłaś się tu napisać to postaram Ci się pomóc. Pytaj o co tylko chcesz, znajdziesz tu wsparcie. I pamiętaj pierwsze kroki skieruj do Ligii Kobiet, musisz poszukać jej w swojej okolicy. Jak nie ma to na tej stronie http://kobiety-kobietom.com/news/art.php?art=1406 . Znajdują się tam numery telefonów do Centrum Praw Kobiet. Kiedy wyeliminujesz zagrożenie, zajmiemy się usunięciem tego co tkwi w Twoim sercu. Nie ma sytuacji bez wyjścia i na pewno możesz odmienić swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xnieobliczalnax po pierwsze musisz być naprawdę silna, bo wrócić do związku, który Ci nie pasuje to nie jest najlepsze wyjście. Życie niestety nie jest tylko pasmem samych radości i samych sukcesów, czasem zdarzają się i straszne chwile, kiedy to się wydaje, że gorzej już nie może być, a to nieprawda, zawsze może być lepiej. Nie daj się nabrać na czułe słówka swojego byłego. Widzisz oparcia szukaj w sowim przyjacielu, nie odtrącaj Go, bo widać, że chce Cię poznać. Trzymaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XadrX
Witam. Niedawno moja koleżanka zerwała z chłopakiem i już 2 dni później miała innego. To wydało mi się dziwne ale ona mówiła że w czasie gdy była z pierwszym przelizała się z drugim. Gdy się z nią spotykałem mówiła że go kocha itp. Na tapecie w telefonie miała jego zdjęcie i pisała posty na facebooku jak to ona najbardziej na świecie go kocha. Wydawało mi się to normalne dopóki nie poznałem prawdy. Ona została zmuszona do bycia z tym nowym chłopakiem. Wczoraj wszystko mi powiedziała. Okazało się, że ten chłopak GROZIŁ JEJ NOŻEM!!! Gdy to usłyszałem byłem strasznie roztrzęsiony. Ale to nie koniec. Najgorsze jest to że on ją zgwałcił i ona jest niestety w ciąży a ma dopiero 14 lat. On ją bije. Ostatnio miała podbite oko przez niego. Był 2 lata w poprawczaku za morderstwo. Dostał tak mało bo nie było dowodów. Zabił swoją poprzednią dziewczynę i ich dziecko, bo urodziła dziewczynkę zamiast chłopca dziewczynkę. Ona boi się zgłosić to na policję, bo jest zastraszana. Wie że jak zgłosi to na policje to ją zabiją, ponieważ on jest w "gangu". Jest to moja dobra koleżanka i powiedziała to tylko mi. Proszę Was powiedzcie co w takiej sytuacji zrobić najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwie się, że jeszcze czekasz z decyzją. Idź na policję i powiedz wszystko. Zgłoś to natychmiast, jeśli jest tak jak mówisz to ona otrzyma ochronę od policji. Nie pozwól by dalej cierpiała, jesteś jedynym który ją może teraz uratować z tego koszmaru. Tylko pamiętaj, składając zeznania poproś o protekcję bowiem masz realną podstawę by sądzić, że koleś jest w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo jeśli był karany to zwinął go raz dwa. Tylko on nie może o tym wiedzieć. Tylko gdy policja go zaskoczy ten numer się uda. Kolejna sprawa, musisz ją od niego odseparować, tak by w momencie wejścia gliniarzy nie było Jej przy tym kolesiu bowiem może Jej użyć jako żywej tarczy. Najlepiej by było gdybyś ugadał się z policją jak najprędzej, zabrał ją z daleka od tego kolesia i załatwił tę protekcję. Dla siebie również musisz poprosić o to z uwagi o strach o własne życie. Pamiętaj przyjacielu, jesteś jedynym który może ją uratować tylko musisz zaplanować każdy krok z zegarmistrzowską precyzją. Synchronizacja Twoja i policji będzie również kluczowa. Nie pozwól by dłużej Cierpiała !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety Max taka jest rzeczywistość i nie możesz jej podważyć. Albo ten psychopata będzie traktował te dziewczynę jak swoją zabawkę albo go przymknął. Jak uważasz lepiej czekać i patrzeć jak ta dziewczyna cierpi ?? No chyba nie. Jedyny sposób to zawiadomić policję. Wiem, ze nie każdy gliniarz jest taki jaki powinien być ale na zgłoszenie muszą odpowiedzieć bo tak stanowi prawo. A o prawie wiem wiele. Ta dziewczyna nie może cierpieć i trzeba ją uratować i tylko ten chłopak zgłaszając to może Jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to troche dziwna sytuacja!!! Naprawde... Ja bym się zastanowiła nad tą dziewczyną! Czy ona czasem coś nie kręci... Bo niby on się jej pochwalił, ze zabił dziewczyne... dziwne...!!! W momencie, kiedy on się jej pochwalił, mogła iść na policje (skoro nie mieli na niego dowodów)... troche dziwne, bo chlopak sam by sie chcial pograzyc??? Sory, ale dla mnie to jakoś mało realne! Sprawa z gwałtem i dzieckiem ok... ale morderstwo... Zazwyczaj gangsterzy mają swoje dziewczyny na smyczy. Wiedzą o każdym jej ruchu! Pozatym gangsterzy nie bawią się w seks z dziećmi! 14 lat to prokurator jej siedzi! Skoro jest w ciąży to dlaczego nikt się tym nie zainteresował? Jeszcze u lekarza nie była? To ile on miał lat, że w poprawczaku siedział i to za morderstwo! Normalnie do więzienia się trafia! Nie ma czegoś takiego jak poprawczak bo nie było dowodów! To tak jakby zamkneli go za niewinność... Coś ktoś tu kręci! Z resztą co z niego za gangster mający 16- 18 lat??? Prosze was... to zwykły pionek z bujna wyobraznia... Wiem coś na ten temat miałam chłopaka GANGSTERA... Ukrywał się z tym faktem, do pewnego momentu kiedy zaczeli grozic mi jego pseudo koledzy... Ale nie o mnie temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek9512
Zostałam zgwałcona i nie mam pojęcia co teraz mam zrobić wszyscy się mnie czepiają że jestem ciągle smutna ale na razie nie mogę się nikomu wygadać nie mam już w nikim wsparcia gdy chodziłam do gimnazjum powierzałam wszystkie tajemnice szkolnej pani pedagog a teraz jak uczęszczam do szkoły średniej nie mam nikogo nie wiem co zrobić ;( ciągle jest mi przykro a zwłaszcza dla tego że zgwałcił mnie własny chłopak powiedział że za długo się prosiłam i że jestem jego własnością przeprasza mnie za tą sytuacje ale nie wiem co zrobić upokorzył mnie nie potrafię mu wybaczyć zranił moje uczucia przez niego myślę tylko o śmierci tne się na razie delikatnie ale przyjdzie dzień gdy odetnę strumień życia . Błagam was doradzie mi co mam zrobić tak bardzo proszę w końcu mam 16 lat i nie wiem co dalej zrobić ;[[[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutek9512 pisząc tu właśnie zdobyłaś przyjaciela. Jeśli tylko chcesz możesz pisać na mojego prywatnego mail'a gdzie będziesz mogła wszystko z siebie wyrzucić i razem postaramy się rozwiązać każdy Twój problem jeden po drugim. A co do tego chłopaka to nie ufaj jego słowom. Wykorzystał Cię i teraz przeprasza, pokaż mu, że nie jesteś jego zabawką i zerwij z nim wszelki kontakt. I proszę Cię, nie rób już sobie krzywdy, przed Tobą jest całe życie. Uwierz mi, razem można rozwiązać wszystkie problemy. Możesz liczyć na moje wsparcie. Zobaczysz, że wszystko może się odmienić na lepsze, tylko musisz tego chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@smutek9512 W Polsce istnieją telefony zaufania. Są w pełni anonimowe, czekają tam ludzie którzy nie oceniają Ciebie. Nie musisz podawać tam swoich danych. Znam ludzi pracujących w jednym z nich. Naprawdę mogą stać się Twoim anonimowym przyjacielem jeśli chcesz z pogadać z kimś życzliwym. To pomaga ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no.... dość tych gwałtów!!! Ileż można patrzeć na cierpienie tych dziewczyn na forum... Muszę się dowiedzieć jak... i pisze petycje do prezydenta czy jakiegoś premiera... Jak nie to pisze do UWAGI lub Interwencji... Już raz napisałam do Uwagi i poskutkowało!!!! Kto mi pomoze? Może znajdziemy jakiś sposób razem...??? Jak by niejeden taki "Tusk" lub "Kaczyński" by to przeczytali, nasz cały wątek, nie wiem czy nadal by się zastanawiali w którym "garniaku dziś iść do pracy"... Chyba mnie poniosło :( ale nie moge na to patrzeć... Co pojawia się jakaś nowa osoba, to mnie coś bierze... Kolejne zjebane życie do kolekcji... Przez margines społeczny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprzedazf
jacejJ gadasztj piszesz głupoty, jesli myslisz ze ktos tam pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@wyprzedazf Powiedz to tym tysiąca ludzi którzy corocznie tam dzwonią ... Dzwoniłeś tak kiedyś? Proponuję sprawdzić ... a nie rzucać bezpodstawne oskarżenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dość tego, to nie miejsce na głupie rozmowy i kłótnie. Jeśli chcecie się przekomarzać to załóżcie sobie inny temat. To jest wątek gdzie dziewczyny mogą opowiedzieć o swoich przeżyciach i tutaj mogą szukać pomocy. A te wasze kłótnie to odstraszają tylko, od teraz każdy post nie związany z tematem będzie usuwany. Okażcie tym dziewczyną trochę szacunku i ogarnijcie się. To są zbyt poważne sprawy by sobie pierdzielić o niczym. Dziękuję za uwagę i liczę, że będziecie tego przestrzegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Accel Czy za niepotrzebne i nie na miejscu uważasz moje wpisy związane z telefonami zaufania? Uważam, że im ktoś zna więcej opcji pomocy tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×