Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

Gość trwam na przekór
zgłaszajcie się po prezenty od psuedo-Gasnącej :) Niesamowite są! Takie ... z dreszzzzzzczykiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu do zycia
witam was wszystkie w miniony weekend wybrałam sie z koleżanką na dyskotekę dobrze sie bawiłyśmy we dwie później spotkałyśmy jej znajomych. W pewnym momencie kiedy wróciłyśmy z parkietu jeden z jej kolegów zaczął stawiać mi dość jednoznaczne propozycje. Przestraszyłam sie złapałam za torebkę i wybiegłam z lokalu. Nagle zadzwonił mi telefon - to był mój narzeczony, który wiedział ze miałyśmy iść sie bawić. Zapytał gdzie jestem i co robie bo właśnie ktoś dzwonił do niego ze jestem półprzytomna i wyprawiam głupie rzeczy. Tłumaczyłam mu ze wracam do domu i nic sie nie działo, naprawdę nie wiedziałam o co chodzi. Kolejnego dnia z rana zadzwonił do mnie i powiedział ze całowałam sie i tym podobne na środku parkietu z kimś obcym i ze podobno bardzo byłam zadowolona. Takich osób potwierdzających to zdarzenie od tych paru dni pojawiło sie więcej. Nie mam pojęcia jak to możliwe ja tego po prostu nie pamiętam a z racji tego ze przyjmuje leki nie pije alkoholu (sączyłam sobie cole z lodem, która sama kupiłam) po prostu nie mogłam byc pijana. jestem z moim od 6 lat mieliśmy sie pobrać w październiku on teraz nawet nie chce o mnie słyszeć. nie wiem co mam zrobić nie mam pojęcia jak to możliwe naprawdę nie mogę sobie nic przypomnieć. To straszne dziewczyny uważajcie na siebie. nie ufajcie nikomu. Świat jest coraz gorszy. Nie potrafię sobie z tym poradzić to wszystko moja wina.... po co ja tam poszłam.... nie liczcie na nikogo bo przecież byli tam ludzie których znam i którzy znają mnie i mojego ukochanego czemu oni nie zareagowali skoro robiłam coś dziwnego tylko złośliwie informowali go o wszystkim nigdy nie wybaczę tego sobie i im również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu do życia może trochę poczekaj? Może jak mu złość przejdzie na to co usłyszał to zechce z Tobą o tym porozmawiać? Skoro mieliście sie pobrać, planowaliście wspólną przyszłośc to nie warto tak wszystkiego wyrzucać. Wytłumacz mu jak to wyglądało z Twojej strony. Trzymaj sie. Pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam tylko dodać że zdecydowałam sie powiedzieć mojemu mężczyźnie o tym co mi sie przydarzyło i jakoś to oboje przeżyliśmy choć dalej towarzyszą tym wspomnieniom okropne odczucia przede wszystkim wściekłości, że na to pozwoliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaka sama jak wy
znalazlam dzis waszego posta od dawna czegos takiego szukalam ja potrafilam o tym mowic tylko moi przyjaciele niechcieli ze mna o tym rozmawiac jedna dwi krtokie gadki i koniec a ja z tym zostawalam nie naciskalam bo niehcilaam zeby sie wkurzali albo zeby sie odwrocili ode mnie to zaczelam pisac pamietnik wszytsko co czulam kochalam go prawie rok temu wyjechalam z kraju po czesci ucieklam wiem najgorsze co moglma zorbic ale wyjechlaam tez bo to kiedys bylo moje marzenie ja tez sie zalamalam maly wlos a bym matury niezdala wogole szkoly nieskonczyla teraz jest dobrze czasami. ona gasnaca / czytalam poczatki tego posta i z dnia dziesiejszego zmienilas sie , widac ze jest lepiej z lepiej sie czujesz tak trzymaj sciskam was wszystkie zycze powodzenia i pamietajcie : don't give up!! nikt nie moze zniszczyc nam zycia a juz w szczegolnosci zaden poje**** facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty taka sama
jak zdałaś maturę jak takie byki walisz ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdala
na pojebanej babie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilka80
to jest po prostu załosne co sie tutaj odbywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trwam na przekór
'Bez sensu do życia' - to, co Ci się przytrafiło, wygląda na tabletkę gwałtu. Teraz już nikomu niczego nie udowodnisz, ale nie obwiniaj się niepotrzebnie, bo to nie Twoja wina. Po takiej tabletce traci się świadomość, co się robi, ale coś się robi. Na ogół coś, czego normalnie byśmy nie zrobiły. Poczytaj trochę o tym i daj do poczytania swojemu narzeczonemu. Może następnym razem po prostu pójdzie z Tobą i będzie strzegł przed zwyrodnialcami. A takie tabletki dodają nawet do ciastek. Pozdrawiam serdecznie, ale się nie uśmiechnę. Czuję się fatalnie. Pewnie 'Verte' zrozumie, bo też przeżywa wszystko na nowo. Dobrze, że powiedziałaś. Razem mimo wszystko łatwiej przez to przejść. A ja wszystko sobie przypominam przez psychologa. Lubię go i szanuję, ale wkurza mnie, że ciągle mnie pyta 'co wtedy Pani czuła?' A ja nie wiem, co czułam. Nawet nie mam pewności, czy to wszystko się zdarzyło. Przez tę terapię, czuję się jeszcze bardziej nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trwam na przekór
ty taka sama napisała: "jak zdałaś maturę jak takie byki walisz ????????" W zdaniu tym podrzędnie złożonym ewidentnie brakuje przecinka oddzielającego oba człony. Ponad to powtórzenie tego samego zaimka pytajnego 'jak' stanowi poważny błąd stylistyczny. Siedmiokrotny znak zapytania na końcu zdania świadczy o braku umiejętności redaktorskich autora. Nie wspomnę o niewybrednym słownictwie. Słowem, jak już koniecznie chcesz krytykować, to staranniej formułuj swoje wypowiedzi. 'Taka sama jak Wy' prezentuje o wiele wyższy poziom opanowania zasad polskiej pisowni. Literówki się wybacza. Zwłaszcza na tak trudnym emocjonalnie forum. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilka80
trwam na przekór -------> wow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trwam na przekór
właśnie próbowałam popełnić samobójstwo. środki przeciwbólowe sa do kitu. nawet w duzych ilosciach. nawet popijane alkoholem. musze sie jeszcze poduczyc, jak to sie robi skutecznie. poki co efekt jest taki, ze troche mnie brzuch boli. ot, zycie. nie do zniesienia, a trzyma sie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ja właśnie
dzień dobry wszystkim :) dawno mnie tu nie było, a tu tyle wpisów :( smutam się tym, bo zamiast cieszyć się wiosną, latem, słońcem, coraz więcej nas na tym topiku :( ona gasnąca/ ja też jestem za zamianą przez Ciebie nicka :) pamiętasz, ja też na początku pisałam jako "też zgwałcona" a teraz gdybym mogła podpisywałabym się jedynie :D :D Córcia jeszcze w brzuszku, do terminu pozostał tydzień, ale oboje z mężem czekamy na ten wielki dzień. Wszystko juz przygotowane na jej pojawienie się, ale maleńka jakoś nie spieszy się. Własciwie to się jej nie dziwię, skoro tu tyle zła i przemocy, a w brzuszku mamusi cicho, spokojnie i bezpiecznie :) dziś pogoda pod zdechłym azorkiem, może w końcu usiądę i napisze do Ciebie obiecanego dawno maila :) bo jak juz urodzę, to na bank nie będę miała na to czasu Dziewczyny, pamiętajcie, że zawsze jestem z Wami i mocno trzymam kciuki, by i Wam się udało wyjść z tego :) byście były szczęśliwe tak jak ja :D mój mąż każdego dnia sprawia, że zapominam o tamtym zdarzeniu sprzed 12 lat :D zobaczycie, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) no witam witam, ja czekam na maila, czekam, a cierpliwa jestem, więc sie nie martw;) Brzuszek pewnie już duży okrąglutki, Trzymam w takim razie teraz cał czas kciuki za łatwy, szybki poród:) I ciesze sie bardzo Twoim szczęsciem. Nawet nie wiesz, jak podbudowywują Twoje wiadomosci i wpisy;) Oj, wiesz, mam taką niesmialo prosbe i cichą nadzieje..może, jakbys kiedys tam miala troszkę czasu i miala jakies zdjęcie dzidzi i Ciebie, bylo by mi baardzo fajnie, moc Was zobaczyc..;)wiec jakbys mogla i miala ochote...:) To ja bardzo sie uciesze. Napisz napisz maila, bardzo prosze. Zastanawiam sie, gdzie mieszkasz:) Jakbys mieszkala gdzies w moich okolicaxh;-) co chyba malo prowdopodobne ale nie mozliwe, to ja chetnie bym Ci pomogla przy malenstwu:) A my to chyba juz lato mamy;) Wiec trzeba sie cieszyc ładną pogodą, może jechac gdzieś nad jakąs wode, i sie troche poopalać? Jeśli tylko troszkę czasu sie ma. Nie ma co się pogrążac w glupich myślach, odganiamy odganiamy, ;) I wspieramy sie, nie ma leniuchowania. Jakby ktoś mial jakes gorsze chwile, potrzebowal sie wyżalic, \"wygadac\" to piszcie, to pomaga. Lepiej to, niż robic jakies glupie rzeczy! Koncze, dopijam kawe, trzeba sie zebrac:)bo ze mnie taki leń ostatnio Pozdrawiam Was wszystkie i milego ,słonecznego weekendu zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika..
Mnie zgwałcili pare dni temu.. do dziś nie mogę się pozbierać :( Wszystko jest opisane na www.zyciezwyklejnastolatki.blog.onet.pl Ich było pięciu, a ja byłam jedna.. Napiszcie na tym blogu w komentarzach co mam zrobić.. jestem zdruzgotana, sni mi sie to nocami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vaeronica
Monika bardzo Ci współczuję, ale na twoim miejscu poszłabym na policję i poprosiła o rozmowę z PANIĄ PSYCHOLOG POLICYJNĄ i wydała tych s... bo skąd wiesz czy tego nie powtórzą tylko w innych okolicznościach? A poza tym skoro to się stało w klubie to może nie jesteś pierwszą i ostatnią osoba tak potraktowaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleti
Na wstepie przepraszam bo moge sie mylic ale jestem pewien ze ten tekst widzialem kiedys na jakiejs stronce z opowiadaniami erotycznymi wiec uwazam to za marną prowokacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleti
Na dodatek niby nastolatka uzywa tekstow typu "jego fiutka", "ich obie lance" itp. , a poza tym ktora z Was odwarzylaby sie odtwarzac wszystko ze szczegolami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej już czytałam to opowiadanie, nie chciałam się wypowiadać, bo nie wiem..brak mi słow..Też jestem pewna, że to nie są prawdziwe przeżycia, opowiadanie jest jak wiele opowiadan erotycznych, po tak krotkim czasie i takich przezyciach nie jest normalne pisanie o tym w TEN sposob, tyle szczegolow, takie slownictwo, taka szczegolowa analiza..opowiadanie czysto fantazjujące na temat gwaltu, przemocy, itd. Szkoda, że ktos sobei z tego zarty robi... A to ja właśnie- hej, dziekuję za maila..przepraszam, ze jeszcze nie odpisalam,postaram sie to zrobic jak najszybciej.Ostatnio niezbyt dobrze sie czuje.Przepraszam Pozdrawiam wszystkoch serdecznie..i miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze powiedzcie czym
ja teztrafilem na takie opowiadanie juz jakis rok temu na stronie ero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilka80
chyba macie najebane w głowie robiąc sobie tutaj zarty idźcie pajacowac gdzie indziej dobrze? napewno znajdziecie na kafeterii mnóstwo topików dla siebie :O wiecie dziewczyny, kupiłam sobie 2 książki autorstwa Alice Sebold "Szczęściara" i "Nostalgia anioła" Alice została zgwałcona w wieku 18 lat, "szczęściara" jest jej autobiografią opowiadająca o tamtym zdarzeniu i procesie gwałciciela tytuł pochodzi od głupiego tekstu polcjanta przesłuchującego ją po gwałcie, że miała szczęście, bo mogła zostac zamordowana "Nostalgia Anioła' jest powieścią o zgwałconej i zamordowanej dziewczynce, która z nieba obserwuje dalsze losy swojej rodziny i ma moc spełniania zyczeń narazie jestem w połowie "szczęściary", jest wstrząsająca... może nie sa to najlepsze lektury na wakacje, ale od dłuzszego czasu chciałam przeczytać te książki i nie miałam odwagi po nie sięgnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żółta karteczka
Wiecie co dziewczyny? Tutaj coraz częściej na topicach o bardzo poważnym temacie ktoś robi sobie żarty... Żenada... I są to faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wanilka80, co do książek, to nie wiem, czy powinnaś je tak obie na raz od razu czytać...Zwłaszcza,ze dotyczy Ciebie to bezpośrednio, wspomnienia, uczucia wracają, itd..Radze tak stopniowo może. Ja czytałam Nostalgię Anioła..Piękna książka, bardzo mi sie podobała, płakałam jak ją czytałam.Mimo wszystko jest bardzo optymistyczna, daje nadzieje.I naprawde polecam..a Tej drugiej niestety nie mogłam dostać, nie było nigdzie w bibliotekach, żałuję. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszkodowana
Witajcie.....Wszyscy opowiadaja ze zostali zgwalceni na imprezach, w aucie, przez kumpli, przyjaciol....a ja......zostalam zgwalcona przez wlasnego ojca. To bylo straszne, mama poszla na noc do pracy, a on wrocil wypity z pijalki, wszedl do mojego pokoju....polozyl sie obok mnie.....Probowalam sie wyrywac, ale on bil mnie, dostawalam reka przez plecy, po glowie, mialam sniaki na nogach, plecach....Mam dopiero 14 lat, doslownie 6 miesiecy temu mnie to spotkalo. Nikomu o tym nie powiedzialam, to jest straszne.....Nienawidze go calym sercem, powiedzialam mu ze jesli jeszcze raz zblizy sie do mnie powiem o wszystkim mamie....To dostalam po pysku od niego...Mam wspanialego chlopaka, jest szczery, uczciwy, kochany....Ale, gdy mnie dotyka, boje sie ze cos mi sie stanie, wymyslam wtedy rozne rzeczy ze musze wyjsc, ze telefon dzwoni. Do konca zycia nie zapomne tego cpo ten lajdak mi zrobil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle trwam...
Poszkodowana, to straszne. Nie wiem, co Ci napisać. Tak bym chciała Ci jakoś pomóc, ale Ty pewnie tylko marzysz o tym, żeby znaleźć się jak najdalej od ojca. Bardzo mi przykro, naprawdę. Nie wyobrażam sobie życia pod jednym dachem z gwałcicielem. Jesteś taka młoda. Nie masz żadnej możliwości, żeby zamieszkać gdzie indziej? U babci, cioci? Kogokolwiek z rodziny, kto by się Tobą zajął w rozsądny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie byłam zgwałcona
ale pamiętam "zły doty" Nigdy się nikomu z tego nie poskarzylam i nie wiem czy to wogole tylko tak mi się zdaje czy żle pamietam moja pamięc to odrzuca nie chce sobie tego przypominac mialam 10może 12lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×