DO DUPY z takim dniem

To ja też się przyłączę i ponarzekam :o

Kolorowe nie wcięło, mam tzw pracujący weekend:O siedze piątek, sobota po 15 godzin w pracy, w niedziele trochę krócej:O za tydzień zresztą też taki mam:O w ogóle prawie cały przyszły tydzień będzie do dupy bo non stop prawie pracuje:O ale w sumie dzisiejszy dzionek był nawet udany, uśmiałam się że ledwo co żyłam w niektórych momentach;) żołądeczek już nie boli, odważyłam się nawet teraz po pracy piwo otworzyc (a wczoraj się zarzekałam że już nigdy w życiu:P) tylko cholera od dwóch dni jakies lęki nie wiadomo skąd dopadają mnie:O Pariss, jak Ty mnie w tej walizce nie przemycisz to ja się obrażę!!! zimno w tej polszy naszej na umór!!! setunia, aż mi żal, że nie popijemy w ten weekend:O ;) pod górkę i takatamsobie, marudzcie śmiało;) na rano jak ktos ma ochotę zostawiam zgrzewke piwka lech - zostało po imprezce;) jak ktoś chce ulać to mam tez troche bolsa - gwarantowana randka z blondynem... calinek sam się podrap może jutro jakoś ktos będzie za dnia...może mi się uda spóxnic do pracy...ech, marzenia...;)

jak to nie popijemy:o kto nie popije :D

nie zauważyłam że strona nowa doszła :O

ano doszla

Pogoda do dupy jak zawsze , piję kawę i zaraz zaczynam sie pakować. Najpierw jednak z kumpelą trochę poplotku. Zajrzę później w przerwach między żelazkiem a torbą.

Pariss wiedzialas kiedy sobie zaplanowac wyjazd!! wtedy kiedy u nas jesien sie robi chociaz jeszcze lata nie bylo:( pamietam jaka piekna pogoda byla w tamtym roku, takie upaly ze wytrzymac sie nie dalo , po 30stopni a w tym roku , czy jest jakas nadzieja na 30stopni C:o ja tez bede pozniej

Też pamiętam jak było w tamtym roku. Wróciłam z Egiptu 19.05 i było ciepełko a później byłam w Krakowie koło 3.06 i tam to już wogole był skwar. A teraz....szkoda gadać, a ja tak lubię upały, że najchętniej to bym się gdzieś przeprowadziła tam gdzie jest wiecznie słoneczko i letnie burze :)

Padam na twarz normalnie.... W życiu tyle sie nie naprasowałam ale wszystko mam juz przygotowane. Jutro jeszcze ostatnie zakupy i koniec. Lece zaraz spac bo normalnie nogi mi wysiadaja. Pozdrówka Gdzie jesteś Dziecko? ????

Pariss ja w ogole jestem jakas nietomna:o :D ale spac nie chce isc , bo nie chce uslyszec dzwieku budzika:o ale chbya bede musiala sie troche przespac:D Pariss ja jutro juz jade wiec zycze Ci udanego wyjazdu:)

Dzięki Setunia :) Po powrocie podam Wam jakies fajne widoczki :) Miłego tygodnia , pa pa :D :D

Pariss miłej podróży i odpocznij i wygrzej się a my tu będziemy dalej sobie narzekać ;)

Hello Dziewczyny! Wpadłam na chwilkę na kafe i juz sie żegnam z Wami na tydzien. Jutro o 11 lece! Przywiozę trochę słonka w walizce i na sobie oczywiście :) Kupiłam w końcu wczoraj strój i spódniczkę!!! Szok normalnie. Byłam też na kręglach i przez to jestem nie wyspana i mi dziś zimno :( Papatki p.s. Mam nadzieje że Dziecko sie odezwie a wątek nie przepadnie w otchłani :) Baryk zostawiam otwarty, częstujcie się .... Słoneczka Wam życzę...

niech sie ten do dupy cały tydzień skończy już :O przyszły będzie luźniejszy...mam juz dość tej pracy, w zeszłym tygodniu wyrobiłam 80 godzin w pracy w tym tyle samo wyrobie a to dopiero połowa miesiąca:O bawcie się dobrze dziewuchy i pijcie do woli z mojego baryka ;)

ACE u mnie też do wielkiego dupska dzień. Nic tylko ...upić się.

Kolorowe, mnie taki cały tydzień czeka...czwartek tylko wolny(teoretycznie bo praktycznie za nauke muszę się zabrać:O ) non stop praca, już sił nie mam:O śpie po 4 godziny, ja chce w końcu wolny weekend!!!! Z tego zmęczenia zasnąć nie mogę, piwo żłopie może mnie uśpi... I ta pogoda dołująca, nieeee no nie moge:O

Nawet mnie nie wnerwiaj z pogodą, przy takim czymś w życiu nie wyzdrowieję. Nie mówiąc o tym , że zaczynają mnie dopadać zmory z przeszłości. Chyba się jutro wezmę za generalne porządki - nic jak wielkie pranie i machanie szmatą nie odciąga babę od bzdurnego humoru:P

Dziecko jak tu zaglądasz jeszcze czasem to odezwij się proszę... mam nadzieje że to nie przez te głupie pindy z trotami zamiast mózgu zraziłaś się...

Kolorowe ponoć po 20 ma być cieplej :O wyobrażasz sobie, że odkąd zaczęła się wiosna ja jeszcze słońca w sumie nie widziałam....jakoś tak się składało zawsze, że jak była ładna pogoda to ja cały dzionek w pracy a jak miałam wolne to padało. Teraz przynajmniej nie mogę narzekać na grafik bo zimno jest cały czas;)

Jeden pozytyw:D Ja słonko i owszem na spacerkach - ale krótko, bo porem cięgiem miałam szpital w domu. Czekam więc do 20, ale jak kurde nie będzie poprawy, to szacownego małżonka za dupę i hajda w jakieś cieplejsze rejony:P

nie no do dupy :O własnie pani zczaiła że loggia w komisie i chyba musze szukać mieszkania :O coż za miły poranek :O

No właśnie do wielkiej ogromnej dupy to wszystko !!! Ostatnio wiecznie rano boli mnie glowa , nic tylko zabic się wlasną pięścią Dobrze , że chociaż Pariss kompie się w promieniach sloneczka !!! Myślę , że jak zmienila klimat i otoczenie to jest jej teraz super dobrze . Ace jak żyjesz , chyba dzisiaj śmigasz w pracy :-( Oj chyba trzeba być zwolennikiem zajebistego motylka --tylko jak to zrobić , żeby wszystko mieć w dupie !! A jaka wielka musi być ta d..a , żeby się tam wszystko zmieściło ! Uciekam , robota czeka :-O

CZesc dzıewczyny ,pozdrawıamWas zeslonecznejTurcjı.dzıs bylysmy w laznı tureckıej ıjestesmy wymasowaneodstopdoglow.ZAraz jedzıemy na zakupy a potem na dısco. Buzıakı, nıe czyrtalam co pısalyscıe alemam nadzıeje ze Dzıecko sıe odezwalo . pa SLoneczko Wam daje

podpisuje sie nadal pot pod tym stwierdzeniem:D nawet piwa nie mam nikomu nie chce sie isc i kupic:o do poznej, poznej:D

bomb nie ukrywam sie;) czeresnio:D

Wiat Was opalona Kasia. Wam tez pogoda dopisala i sloneczko bylo z tego co wiem. Ale tutaj za to pusto sie zrobilo. Moze to przez dlugi weekend??

Pariss kochaniienka opowiadaj jak bylo???!!!!;) ACE co z Toba sie dzieje! calinek wracaj tez!!!!!! nawet jesli dni juz nie sa do dupy , to wychwalajmy je tu

no to wracam ;) Pariss chyba ci zazdroszcze, ja niestety nijak zbrązowieć nie mogę, nie mam kiedy na to słońce wyjść, cały tydzień prawie w pracy, w piątek zajęcia po południu więc też się nie dało, wczoraj w sumie mogłabym ale zaczęło padać... a dzień do dupy na maxa, miałam egzamin o 8 rano i oczywiście nie wstałam na niego :O jak zwykle - jeszcze na żaden który był tak wcześnie nie wstałam:O a najgorsze, że następny termin też o 8 :O chyba od razu się na ustny umówie bo znając życi to też nie wstane...ech, a miał to być przedostatni egzamin w mojej karierze na agh :P celinek, setunia

Setunia :) Już myślałam, ze wątek zaginie w otchłani. Było super hiper jak zawsze. Trochę się spaliłam i musiałam smarować się jogurtem. Koleżanka się zatruła i cały dzien leżała w łóżku. Na szczęście obsługa w hotelu była fantastyczna i robili co mogli żeby było nam dobrze. Byłysmy tylko 2 Polki w hotelu a oni tam bardzo lubią Polaków więc miałyśmy z nimi dobrze. Zakupy sie też udały. Myślałam, że będę mieć nadbagaż za te piękne ręczniki Versace (ogromne!!) , ale zmieściłyśmy się w limicie. Kupiłam też fajne koszulki Tommy Hilfiger i Ralph Lauren. Za 10 $ i 10 E. Bardzo dobra bawełna. Dżinsy D&G. Chłopaki z hotelu mieli z nas ubaw bo codziennie z zakupów wracałyśmy innym samochodem. Po prostu jak zawsze umawiamy się z nimi tylko dlatego, zeby zrobić dobre zakupy a później już ich nie znamy. To przez to, że im wszystkim zależy tylko na jednym. Ogólnie było naprawdę świetnie, chociaż patrząc jak było 2 lata temu to Turasy zaczęli cwaniaczyć z cenami. W tym roku jest bardzo mało turystów i ceny są z kosmosu (cena wyjściowa za torebkę Prada 140 E!) . Jak nie Polak kupi to Niemiec :) A jedzonko....mniam ...mniam...kebaby, cukinie, szpinak, oberżyna, papryczka nadziewana.....

ACE spioszko:D ja jak mam na 8ma egz to wiem , ze musze wstac, nastawiam sie na to psychicznie i sila zwlekam sie z lozka:D ostatnio to wstalam az o 5;30 :o ja raczej tez sie nie opalam jeszcze w tym miesiacu , bo na sloncu nie moge sie uczyc:o to milego.