Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WIELKI POWRÓT TOPIKU

Gdyby lekarzom płacono od WYLECZONEGO pacjenta poumieraliby z głodu

Polecane posty

Gość A ja idę juz do czwartego
dermatologa :O Kązdy ejden jest mądrzejszy od poprzedniego. Horror!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z czym do lekarza
• z sercem (i kopertą) na dłoni - do kardiologa • z "zamawiam budzenie o szóstej" na banknocie - do anestezjologa • ze skarbonką dziecka - do pediatry • z zaskórniakami - do dermatologa • z kroplami żołądkowymi "Napoleon" - do gastrologa • z ładnym gipsem i "zaprawką" - do ortopedy • z próchnicą i czekiem w zębach - do dentysty • z "obiło mi się o słuch, że zwolnienie kosztuje stówkę" - do laryngologa • z chęcią obdarowania w oczach - do okulisty • z wycinkiem chorej renty - do chirurga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z łapówą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poczytajcie
sobie na plakatach jakie centrale popierają strajki: zobaczycie ze z lewej strony a to OPZZ taki a to owaki :P Czemu nie strajkowali jak było SLD u władzy tylko teraz im się przyponiało :P bo im bardzo, bardzo źle :P "biedne" żuczki :O Bo muszą na paru etatach pracować.. a ja nie mam czasu sie zatrudnic na dodatkowy etat, bo przychodzę po pracy taki styrany ze nic mi sie nie chce :P i nie mam kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie lekarzom wiedzie się jak się wiodło za to umarła ciocia mojego Niemęża. Z powodu strajku trzy szpitale odmówiły przyjęcia jej na oddział. Zmarła cztery godziny później w czwartym szpitalu. Pomoc przyszła za późno. Skoro i tak nie pomagają to jestem za zwolnieniem ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO PRAWDA ...
ŻE SA LEKARZE I lekarze :-D Np. byłem ostatnio u lekarza specjalisty i za wypisanie recepty na 1 lek wziął 100,- zł. - wizyta w gabinecie trwala 2 min., oczekiwanie na wizytę 1,5 godz. (pan doktor sie spóżnił oczywiście) Nie badał mnie, nic nie powiedzial, oprocz dzień dobry i do widzenia, a w dodatku jeszcze poprzednio zapisał mi lekarstwo które nic a nic nie pomogło, dlatego musialem do niego iść jeszcze raz ... :-D I niech mi ktos powie, że to nie jest skandal - delikatnie mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ach ... z tym ...
spóżnianiem lekarzy do pracy to normalka. Chory pacjent musi czekać na zdrowego lekarza, to norma. Kiedy to się skonczy. Akurat, ostatnio leczę się u endokrynologa (na kase chorych) i widzę jak pani doktor spóźnia się do pracy - nawet 2 godziny, ani przepraszamy ani posałuj mnie w d... , nic - jakby musiało być. Nie wiem czy NFZ również to uważa za normę? Ja do pracy nie mogę się spóźnić, dlaczego lekarze mogą ? Przecież na nich czekają chorzy ludzie bo zakładam, że nikt zdrowy nie idzie do lekarza :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i pękam ze smiechu
kiedyś dawno temu otwarto w moim mieście prywatny szpital. Mój ówczesny lekarz mówił wówczas tak - Ja dostałem propozycje pracy tam, za kasę 3 razy wiekszą niż tutaj, ale się nie zdecydowałem. Tam musiałbym być na każdy dzwonek i z dorobienia nici. A tu ( szpital państwowy) sama pani widzi - i wyjść można i swoje pacjentki przyjmować. Po czym skasował mnie za badanie które robił mi w trakcie oficjalnego dyżuru na szpitalnym sprzęcie :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 lata temu wybrałam się do laryngologa. Czułam się fatalnie - głowa mi pękała z bólu, uszy bolały tak, że myślałam , że za moment je utnę, gardło - w stanie takim, że czułam się jakby mi ktoś wsadzil tam rozżażony pręt. Udałam się do przychodni. Chciałam zapisać się na wizytę. Pani w rejestracji oświadczyła, że nie ma juz wolnych terminów, dopiero za trzy miesiące. Za trzy miesiące - powiedziałam, to będziecie zmuszeni mi punkcję zrobić. Dowiedzialam się , że muszę udać się na górę do gabinetu i zapytać panią doktor czy zbajdzie dla mnie czas. Poszłam. Laryngolog oświadczyła, że absolutnie mnie nie przyjmie, chyba, że ....przyjdę prywatnie. Ponieważ mój ból był tragiczny, miałam wówczas maleńkie dziecko, którym musiałam się opiekować, było mi juz wszystko jedno. Nagle czas się znalazł. Po 10 minutach byłam zbadana...i zaproszona na kolejną prywatną wizytę - też w przxychodni i w godzinach pracy na państwowej posadce. Dodam tylko, że zdiagnozowała poważne zapalenie zatok, uszu i zapalenie oskrzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna perełka: (z komentarzy pod wczorajszą wiadomością na onecie, że lekarze do tego stopnia zapamiętali się w żądaniach, że zapomnieli o etyce lekarskiej) Lekarz stażysta (świeżo po studiach, z niewielka praktyką i praktycznie żadnymi uprawnieniami) biadoli, że zarabia ZALEDWIE 1200 zł netto. I tylko dzięki drugiemu etatowi, który podnosi jego pensję do 2400 netto, jest w stanie z trudem utrzymać 4-OSOBOWĄ RODZINĘ (niepracująca żona i bliźniaki). Ja jestem przed trzydziestką, juz kilka lat po studiach. Oboje z mężem pracujemy i ZASTANAWIAMY SIĘ, czy możemy sobie już pozwolić na dziecko. JEDNO. Tylko niepracujące żony górników i lekarzy mogą sobie pozwolić na pełną swobodę w tym zakresie - przecież zawsze, jak przestanie starczać na ciągle rosnącą rodzinę, mężus może iśc poprostestować... Czy ci ludzie nie widzą nic poza swoimi tyłkami...? To przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam trochę na lekarskiej stronie internetowej. Co mi się rzuciło w oczy : Lekarz i...pacjent. Sami sobie przeczą. Szlag mnie trafił, jak przeczytałam my polscy Lekarze, dbamy o dobro pacjenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejam dokładny tekst: \"Na jego podstawie sformułowano także nasze polskie zasady etyki lekarskiej w myśl których, oprócz naczelnej zasady niesienia pomocy cierpiącym, zobowiązują one nas, Lekarzy, do podejmowania wszelkich działań mających na celu poprawę warunków dostępności świadczeń oferowanych pacjentom i ciągłego podnoszenia swoich kwalifikacji. Czy Lekarze to robią. Tak.- robią. Robią, bo tego są nauczeni. Robią, bo jest to podstawą ich etyki. Ich uczciwości. \" http://polscy-lekarze.net/edytor4/protes02.html Ech, szkoda słów w ogóle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszeliscie
w Pabianicach chyba- 2 lekarzy po pijanemu operowali 80-letnia kobiete - " niestety " pacjent zmarł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie znam
lekarza, ktory by był biedny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem nauczycielem ...
i po 30 latach pracy moja pensja podstawowa wynosi 12oo zł. Nadgodzin w szkole nie ma (takie jest odgórne zarzadzenie) i chociaz bym bardzo chcial dorobic, nic z tego. Nie wiem czy mam iść rowy kopać ..........., tylko kiedy przygotować sie do lekcji nie mowiąc o podwyzszaniu kwalifikacji :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narąbani lekarze
Nawaleni na dyżurach lekarze to standard. Nie sądzę, aby ci z Pabianic poniesli jakiekolwiek konsekwencje. Jeden miał 1 promil drugi 2 - i co z tego? Pacjentka miala 84 lata nic dziwnego, że zmarła. Żaden biegły NIGDY nie uzna ich winy. Podobnie przecież jest z pielęgniarami robiącymi zdjecia z wczesniakami. wyrok niewinne - dziecko zmarło z innego powodu. Życie w tym kraju to sama radość !!! :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sądzą ich koledzy
to jak ma być sprawiedliwośc:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekarze obiecywali ze...
Lekarze obiecywali, ze zajma sie najciezszymi przypadkami, bzdura:( Moja sasiadka, chora od kilku lat na raka, umiera w szpitalu (znanej klinice) bo ze wzgledu na strajk nie zajeto sie nia od razu, teraz mozemy liczyc tylko na cud. Moja mama dlugie lata pracowala w szpitalu i wiem jaka to ciezka i odpowiedzialne praca. Widzac domu i samochody lekarzy nie wierze, ze zarabiaja malo. POZA TYM MAM DOSC BYCIA KROLIKIEM DOSWIADCZALNYM, NA KTORYM TESTUJE SIE NOWE MEDYKAMENTY, ZA KTORE LEKARZE BIORA GRUBA KASE !!!!! Przepisuja drogie i nietestowane leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomysł...
Ktos tu zaproponował, zeby pacjenci kupili sobie książki medyczne i leczyli sie sami. A co oni innego robią? W 99,9 % przypadków się zdarza, że to pacjent musi pilnowac lekarza, czy jest dobrze leczony. Mnie swoją kompletna niewiedzą zamrnowali zdrowie. Gdybym ostatnio sama nie zwróciła lekarce uwagi, że przy moich wynikach i stanie choroby przepisując lek który kazała mi zarzywać, doprowadzi do rozwoju choroby, prawdopodobnie czekała by mie teraz kolejna operacja. Moim zdaniem pomysł z samoleczniem jest doskonały, poniewaz i tak jeżeli pacjent nie przyjdzie z gotową diagnozą, to nie ma szans na to zeby lekarz wpadła na to co mu jest. Proponuję aby zlikwidowac ten nikomu niepotrzebny zawód, leki mogłyb byc dostępne bez recepty. W tem sopsób koncerny farmaceutyczne zaoszczedziły by pieniądze na fundowanie lekarzom pobytów w SPA i ogromnych premii, a pacjenci za poradą faramceuty otrzymywali by potrzebny lek. w ten sposób nie tylko zwiekszyły by sią szanse pacjentów na polepszenie zdrowia, ale zaoszczędzili by oni mnóstwo czasu czekając w czasie choroby na lekarza, który i tak rzadko kiedy przyjmuje, a jeśli już to z łaską. No i przede wszystkim to oszczędność pieniędzy!!!!!!!!!!!!!! Ostatecznie mogliby zostac chirurdzy, kiedy trzeba by cos komuś zoperować, ale powinni byc przed każdym zabiegiem koniecznie kontrolowani na zawartość alkoholu we krwi!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkomat na sali operacyjnej
Jestem za wprowadzeniem alkomatów do gabinetów lekarskich oraz na oddziały ze szczególnym uwzględnieniem sal operacyjnych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻENADA***
Jutro strajk generalny !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w czym problem? Motł... znaczy się Świadomi Swoich Praw i Obowiązków Obywatele tudzież Obrońcy Ludu zażyczyli sobie \"darmowej\" służby zdrowia. I nawet do Konstytucji wpisali. No to skutki sa jakie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuzba to słuzba panie krab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka służba? Zawód, jak każdy inny. Gdybysmy mieli, czy ja wiem, konstytucyjną gwarancję \"darmowego\" internetu, albo \"darmowej\" sieci wodociągów, efekty byłby takie same. Zresztą, wystarczy popatrzeć na \"darmową\" szkołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konowały w kosmos
tutaj i tak nie ma z tych matołów porzytku, tylko krzywdy umieją swoim niedouczeniem narobić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie_strajkująca
Pacjent naszym pracodawcą!!! Pacjent nasz Pan!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppacjent
Po raz kolejny okazało się, że nie oplaca się być w kategoriach materialnym ani etycznym, ani uczciwym, ani odpowiedzialnym. Wszyscy strajkujący pracownicy służby zdrowia, niezależnie od kondycji finasowej swoich placówek otrzymali podwyżkę pensji. Jedynie Ci, którzy zachowali się etycznie, niestrajkujący, nie opuszczjący w potrzebie swoich pacjentów - kolejny raz stali sie zwykłymi frajerami i oglądają figę. Co na organa założycielskie niestrajkujących placówek (urząd marszałkowski), co na to dyrekcje w/w zakładów? Z obecnej sytuacji finansowej w słuzbie zdrowia doskonale widać, że zaróno władza, jak i pracodawcy popierają i nagradzają postawy nieetyczne, polegające na strajku, a tym samym na doprowadzeniu do zagrożenia życia i zdrowia potencjalnych pacjentów. Czy to jest sytuacja normalna, aby za czynienie zła być nagradzany podwyżką pensji, a za czynienie dobra (rzetelną pracę i niestrajkowanie) być w pogardzie władzy i pracodawców? Nie potrafię tego zrozumieć? Może ktoś potrafi mi wytłumaczyć, że zło należy wynagradzać, a czynienie dobra karać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×