Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emesze

DZIECKO TAK

Polecane posty

listkaa---->No to przynajmniej lekarz Cię uspokoił że tylko jest katarek (dobrze ze poszłaś) Lady ----> widać \"wkład\" twórczy julki w jedzenie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko---------------> dzięki za foteczki... My również wysyłamy 10000000000000000 Buziaczków 👄 👄👄👄👄👄👄👄👄 Słodki kawałek mężczyzny... i wydaje się silny (miesiąć a głowka w gorze :) ) Śliczny jest!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko no Twój syn jak na miesięczniaczka to bardzo silny :) kochane dzieciąteczko a Ty jako mamuśka wyglądasz ślicznie :) nic dodać nic ująć - macierzyństwo Ci służy :)) Właśnie macierzyństwo macierzyństwem a Ja walczę dalej z 6 kilogramami na plusie, które nie chcą zlecieć wrrr już nie wiem co robić. Może macie jakieś skuteczne metody albo tabletki na odchudzanie ? Pani Misiowa dziękuję :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaaa____super ze tylko katar,z sol zakrapiam co rano od urodzenia do dzis:) Justyna______Adrianek cudasny,a najbardziej...rozwalily mnie te pieluchy pod lozeczkiem:mam to samo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna________________ślicznego masz synusia!!! Widzę, że na buziaczku ma uczulenie. Maja też tak miała. Pomogły dwa smarowania SUDOCREMEM. Moje dziecko dziś wstało już o 7.30!!! I się bawi... przestal padac deszcz. Pójdziemy na spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Justynko - to już miesiąc? - jejku jak ten czas leci!! Synuś duży i piękny!! Listko - dobrze, że poszłaś, przynajmniej jesteś spokojna. Dużo zdrówka dla Majeczki!! Lady - mam ten sam problem:( miałam juz tylko 3 kg na plusie, ale teraz znowu 5:( to chyba efekt tabsów, do których wróciłam...no cóż...waga mi nawet nie przeszkadza - tylko ta opona na brzuchu mnie denerwuje, a najgorsze jest to, że nie potrafię się zdyscyplinować i ćwiczyć... Dorotko - nie chcę być upierdliwa, ale jak tam badania?? Masz już termin? My dziś u moich rodziców. Mam tu jeszcze troszkę swoich rezczy z czasów licencjata i musze przejrzeć co mi jest potrzebne do pracy mgr, tylko jak to zrobić, gdy Michaś taki marudny??? A w ogóle to przechodze jakiś kryzys. Wkurza mnie wszytko i wszyscy:( to jest straszne. Muszę sobie z tym dac radę, bo coraz częściej obrywa się mężowi, a przecież nie o to chodzi... Muszę kupić tą sól do noska - ile kosztuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! u mnie deszczowo... :( Aniania--------->w poniedziałek się wybieram ( o ile znowu nie nastąpi jakis kataklizm :P :P :P ) Aniu a moze to jakaś depresja jesienna dodatkowo Cię dopada (przesilenie te sprawy) Dla Was 🌻 Listeczko---> Buziaczki dla Mai 👄 Pozdrowienia dla Wszystkich ( i Was "duzych" i Waszych maleństw ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie już nie wiem co mi jest:( muszę nad sobą popracować, bo: Michaś niegrzeczny, w dodatku sobie nie radzę (beznadziejna matka, którą dziecko owinęło sobie wokół palca), nie mam czasu by cokolwiek robić, bo On wciąż wymaga uwagi... ja wciąż 5 kg na plusie i nie podobam się sobie, rzeczy za małe, brzuch wystający... nie mam pracy, nie mam swoich pieniędzy (jeśli potrzebuję to mąż mi da, nie o to chodzi, ale straciłam niezależność,a nie lubię o nic prosić) z drugiej strony nawet nie chcę szukać, bo po pierwsze co z Misiem? nie zostawię Go przecież z nikim obcym, nie oddam do żłobka....a w ogóle nowa praca to tez mnie przeraża, w starej, mimo że jej nie lubiłam miałam pozycję, a teraz będę zaczynać od zera, bo chcę poszukać czegoś w swoim zawodzie, a nie mam doświadczenia......ach do dupy, ale wygadałam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu----> jesteś wspanialą mamą (każdą z tu obecnych dziecko owinęło sobie wokół palca), przecież to Wasze najważniejsze, największe szczęscie 🌻 A co do pracy to doskonale Cię rozumiem... Jestem w podobnej sytuacji, dawnej pracy niecierpaiłam, ale byłam w niej 3 lata i zżyłąm się z ludxmi, znali mnie i moje kompetencje... a w nowej wszystko trzeba zacząć od nowa... i szczerze (moze to głupie) boję się tego :( Będzie dobrze 🌻 a szkoda Michasia do żłobka :) więc wykorzystaj czas w domu z nim, Michas dojdzie do siebie po szpitalu dokończysz pracę magisterska i wszystko się ułoży...Odchowasz Michasia i wrócisz do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie...dasz Aniu dasz (bo jak sama mówisz musisz ;) ) Ucałuj Michasia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaania --- skąd Ja to znam :( tylko z tą różnicą, że mam zaskórniaki swoje ale na plusie 6 kilo :(( i czuję się jak baleron! mój rozmiar wcześniej to 38 max 40 a teraz 42 jak drut... Julcia na szczęście spokojne dziecko i daje czasami coś porobić ania bądź dzielna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu,powtorze co dorotka: po1) jestes SUPER mama!!!! po2) KAZDA z NAS tu swoje dziecko owinelo i wciaz owija wokol palca... Nie wyobrazam sobie zostawic dziecka z obca baba, a jednak BEDE MUSIALA jak wroce do roboty, na sama mysl krew mi przestaje krazyc w zylach... W grudniu zaczynam szukac opiekunki.... Bawilam sie 2 h z synkiem na lozku zabawkami,pluszakami, grzechotkami i....W zasnal sam ze zmeczenia,padl:) Acha i zlapal....grzechotke w raczke a ja...10000 fot jak zwykle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu---> super ze Wojtuś chwyta grzechotkę... i jak napisałaś ze zrobiłaś te fotki chciałam od razu zobaczyć.. a tu... zrobione ale na bobasy nie zrzucone :( ale pewnie zrzucisz i potem zobaczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotka,noo jak zwykle szczeny do ziemii i pedem po aparat,malo sie nie zabilam o lezaczek:D Jutro bede zgrywac foty i wrzuce na bobasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania______________ja też jeśli chodzi o pracę czuje się nie spełniona i trochę mi żal, ze moje koleżanki zbierają już jakieś doświadczenia zawodowe a ja jak ta kura domowa....i czuje się wewnętrznie rozerwana bo chciałabym już pracować, nie cierpię siedzieć w domu (zanim zaszłam w ciążę studiowałam, pisałam pracę mag, prowadziłam dom i pracowałam) A jeśli chodzi o moje macierzyństwo - staram się nie rozpieszczać - na swoją niekorzyść Majki- ale mam to szczęście, że ona taka grzeczna (tyle czasu potrafi się sama sobą zajmować). Ale wiem, ze gdyby miał inny temperament tez pewnie bym ulegała by np nie płakała...takie już miękkie matczyne serducha mamy:) Joanna_________to gratuluję synkowi pierwszych wyczynów!!!:) My dziś byłyśmy na zakupkach. kupiłyśmy dwa komplety sztućców dla Mai:) Za jakiś tydz pójdą w ruch! i kupiłam smoczek AVENT trójprzepływowy. Od dziś dodaję 3 łyżeczki kaszki na 130 ml mleczka. Maja zjadła ze smakiem i śpi... Zważyliśmy wczoraj naszą córeczkę - 7,150 g ❤️ Dorotka______________to ty masz jak żywioł na te badania pędzić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach!!! nie dokończyłam wątku...:) czuję się rozerwana bo chciałabym znów mieć aktywne zawodowe życie a z drugiej strony tez nie wyobrażam sobie by Maję z kimś zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze,to ja mam inaczej,wolalabym 100X siedziec w domu z synem i go wychowywac niz.... wracac do roboty i tracic czas ktory juz nigdy sie nie wroci:/;/:/ W juz wykapany,odlecial natychmiast,kocham ta chwile.... U nas tak wieje ze szok,wszystko lata i sie obija w chacie o barierki na tarasach ... Mowili ze w zach.pom.ma byc najgorzej wiecz i w nocy ale....az tak !!!! M robi zaraz format kompa,bo cos zamula, takze jutro bedzie mi chodzil jak burza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie deszcz,a le nie słyszę by coś o okna się obijało, więc chyba spokojnie będzie:) Lubię jak pada, a ja w ciepłym domku.....Maleństwo i mąż śpi...jak zwykle....idę poczytać książkę.... Dobrej nocy wszystkim! Misiowa_____________jak się czujesz? Chyba już Ci ciężko się do kompa dotoczyć, co? ❤️ i pogłaszcz Patrysię!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaa jakoś się jeszcze toczę chociaż jest to coraz trudniejsze ale jakoś ten miesiąc wytrzymam Dostałam dzisiaj pościel do łózeczka i się rozczulilam nad tym wszystkim takie to ładne. U mnie pada deszcz ale wiatru nie ma więc da się wytrzymać. Ucałujcie w te słodkie buziunie te swoje maluszki od grubej ciotki internetowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEM Złął MATKą, NIEDOBRą, NIEODPOWIEDZIALNą ETC... siedzę i wyję jak idiotka..... tego się dowiedziałam a dalczego? bo podałam Julce ze słoiczka marchew z ryżem dla dzieci powyżej 4 miesiąca życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady---> ale czy Julka to odchorowała że tak obrażasz siebie??? Nie zgodze się że jesteś złą mamą !!! Jesteś fantastyczną mamą a Adrianka i Julka tego dowodem 🌻 uszy do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Lady__________czy coś jej się stało? bo jak nie, to po co te płacze?:) A ja się chyba załamię - Maja już drugi dzień jak się budzi o 7 i nie chce spać!!! Z jednej strony mam wtedy ochotę ja udusić poduszką:) a z drugiej, gdy patrzę na tą jej słodką mordkę.... Na 11 mam dziś fryca - jeszcze bardziej chce obciąć włosy - niemal całkiem krótko:) Sama nie wiem czy nie będę dziś wyć z tego powodu, ale tak nienawidzę tych moich włosów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Lady__________czy coś jej się stało? bo jak nie, to po co te płacze?:) A ja się chyba załamię - Maja już drugi dzień jak się budzi o 7 i nie chce spać!!! Z jednej strony mam wtedy ochotę ja udusić poduszką:) a z drugiej, gdy patrzę na tą jej słodką mordkę.... Na 11 mam dziś fryca - jeszcze bardziej chce obciąć włosy - niemal całkiem krótko:) Sama nie wiem czy nie będę dziś wyć z tego powodu, ale tak nienawidzę tych moich włosów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu chodzi o to, że ktoś mnie tak nazwał dlatego, że podałam jej zupkę.... wyję, bo to zabolało... Można komuś uwagę zwrócić OK ale to nie powód aby przyszywać mi metkę takiej a nie innej matki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaaa____sie ciesz ze o 7,bo umnie 4;30 -5:00 codzien pobudka:P Chciclabym o 7..... Wrocilam z miasta,bylam autem w bankomacie:pogoda straszne: pada snieg,wieje, 1 st na plusie,brrrrr A na 12:00 ide do fryzjera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×