Przerażona85 0 Napisano Maj 4, 2008 Do homosapiens: Z tą lampą to nie mam pojęcia najlepiej zapytaj lekarza!!! A co do snu i głupiego uczucia zdrętwienia szyji to wszystko z czasem minie...ja mam krwiaczka i troszkę mnie on denerwuje ale co tam najważniejsze że wszystko za mną ale już zaczynam się bać wyników histo:/ A co do poziomu wapna to skoro nie jeździsz do lekarza na jego badanie (co wydaje mi się dziwne) to sama kontroluj bo to bardzo ważne!!!Żebyś nie miała problemów z nerkami w przyszłości!!!To przez ile kazał Ci brać 3 razy po 1000??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mmycha 0 Napisano Maj 4, 2008 cześć wszystkim od 3 miesięcy bacznie czytam wasze wpisy. Dużo pomagacie-wszystkim z podobnymi problemami. Ja również jak większość z was mam guzki na tarczycy. Leczę się od 8 lat i właśnie dostałam skierowanie do szpitala - koniec obserwacji i wiecznych nakłuć. Czeka mnie wycięcie prawego płata tarczycy. Mam pytanie - czy może ktoś się leczy w Szczecinie lub tam miał operację? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd Napisano Maj 4, 2008 hejka-;)pozdrowionka dla wszystkich!!PINABELA dlaczego bedziesz jeszcze raz operowana??czy cos jest nie tak?Ewelinko co tam u ciebie dajesz rade ostatnio jak pisalismy zapomniałam sie zapytac kiedy bedziesz miala ten wynik histo...MMYCHA_:)ja miałam byc operowana w szczecinie ale wybrałam Poznan...a jsli mozna spytac gdzie mieszkasz?moze Gorzów wlkp?dobrze ze juz koniec weekendu nie bede odliczac dni do operacji zajme sie praca bo głupie mysli mi do głowy przychodza..pozdrowienia dla wszystkich POWODZENIA-;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 5, 2008 Homosapiens 3 x dziennie po 1000 wapna to bardzo dużo. Był okres że ja tyle brałem ale jak mówią jestem kawał chłopa. Napisz ile do tego bierzesz alfadiolu bo to ważne. Zamiast brać takie duże ilości wapna którego i tak twój organizm nie przyswaja zwiększ sobie na próbę alfadiol o 0,25. Gwarantuje ci że to pomoże. Nie przesadzaj z tym wapnem bo faktycznie możesz mieć potem probemy z nerkami. Ja po takim braniu dużych ilości wapna mam obecnie klirens kreatyniny na górnym poziomie co świadczy o początkowej niewydolności nerek. Tobie radzę zrób sobie takie badanie i miej to pod kontrolą. Mój endo poradził mi abym zamiast brać takie ilości wapna zwiększył sobie ilość branego alfadiolu i to pomoglo od razu. kontroluj na bieżąco wapń zjonizowany aby utrzymywał się w granicach 1,00 - 1,20 bo to też ważne. Za mało to groźba tężyczki a za dużo hiperkalcemia i problem właśnie z nerkami i wzrokiem bo nadmiar wapna odklada się m.in. w rogówce oczu. Potem stopniowo schodziłem z tego wapna dzieląc sobie dawki po 1500,1000 i 500 zmniejszając również ilość alfadiolu. Musisz sama wypracować sobie system poprzez obserwacje swojego organizmu i tego jak reaguje bo żaden lekarz cię tego nie nauczy. Napewno zażywasz wapno calperos takie w niebieskich kapsułkach. Ono niestety jest słabo przyswajane przez organizm i warto kupić sobie wapno rozpuszczalne w saszetkach. Niestety jest ono droższe. Mi w Gliwicach pielęgniarka poradziła że gdybym raptem dostał ostrego mrowienia a w konsekwencji skurczy aby zażyć jednorazowo 3-4 tabletki zwykłego wapna musującego ktore mozna kupić w biedronce w takich opakowaniach jak multiwitamina po 3 zł. Sprawdzałem, jest dobre i w alarmowych sytuacjach sprawdza się bardzo dobrze. Często stany lękowe i nerwica dają podobne objawy jak brak wapna i wiążę się to z przewodnictwem w organiźmie. uważaj więc abyś nie myliła nerwicy z brakiem wapna. prosty test na jego niedobór to uniesienie rąk nad głowę i przez jakiś czas "wkręcanie żarówek". jeżeli poczujesz w palcach mrowienie to oznaka niedoboru wapna. W razie pytań służę pomocą. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pinabela Napisano Maj 5, 2008 do timonkawd Pierwszy raz miałam operację w styczniu ponieważ 4 lata temu wykryto u mnie guzy na tarczycy. Badanie histopatologiczne po pierwszej operacji wykazało że mam nowotwór pęcherzykowaty więc po konsultacji w Gliwicach zoperowano mnie tam po raz drugi. W maju mam kontrolną wizytę i okaże się czy konieczna jest terapia jodowa. Mam pytanie kiedy ta terapia jest konieczna i jakie badania na to wskazują? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pinabela Napisano Maj 5, 2008 Pytanko: ja biorę 2 x 1 alfaidol na dzień czy ktoś może brał np 3 razy i czy mozna samemu zwiększyć dawkę bez konsultacji z lekarzem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Maj 5, 2008 Do Marekgd Dziekuje za wyczerpujace podpowiedzi. Mnie na recepcie pani dr wypicala Calperos 1000 i w razie potrzeby 3razy po2 tabletki, ale ja biore po 1 tabl i chyba jest ok, choc klopoty sa ze spaniem. W srode zrobie krew to sie sprawdzi :-) Alfadiolu biore w porze obiadu o 14:00 -2 tabletki czerwone po 1 mikkrogram. Magne b6 2 razy po1. Serdeczne dzieki i pozdrawiam all PS A jak to jest z jodowaniem - czy od wycietego zlosliwego, od obecnosci pozostalosci jego, czy jeszcze od czegos? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 5, 2008 Ja mogę powiedzieć tylko na swoim przykładzie. Z powodu raka brodawkowatego wyciętą całą tarczycę wraz ze środkowymi węzłami. Lekarz powiedział mi że jodowanie jest konieczne gdyż gdy mamy do czynienia z nowotworem niemal pewne jest że w loży po wyciętej tarczycy pozostaną komórki rakowe i jod ma na celu je wybić do końca. Uważam że z takiego jodowania to sam pożytek gdyż jak ci już go podadzą to w jakimś celu a w tym przypadku jest to scyntografia. Jest to badanie mające na celu wyłapanie ognisk gromadzenia się jodu co jest jednoznaczne z miejscem bytności komórek rakowych. Wiadomo im mniej tym lepiej ale standart że będą w miejscu wycięcia tarczycy (jeśli mieliśmy do czynienia z rakiem). Scyntografia całego ciała której też możesz być poddana ma na celu wykazanie czy w ciele tj. np w płucach, kościach, wątrobie itd nie ma przerzutów tego nowotworu gdyż tak jak wyżej napisałem gdyby coś takiego miało miejsce jod zgromadziłby się w tych miejscach i badanie by to wychwyciło. Scyntografia to obecnie najlepsza i najdokładniejsza metoda wykrywania wszelkich nowotworów (jest przy tym bardzo droga ok. 8 tyś zł). Przez to badanie to jest dla pacjenta bardzo stresujące gdyż nie wiesz co też ta maszyna może pokazać i jakie to jeszcze świństwa siedzą w twoim ciele. Natomiast po masz pewność że organy są zdrowe i "obcy" nie czai się w żadnym z nich. Oczywiście to konkretne badanie do którego odczynniekiem jest jod wykryje tylko raka brodawkowatego i inne nowotwory tarczycowe. Do wykrycia innych rodzajów raka używane są inne markery. Ale dobre i to gdyż w Gliwicach takie badanie robią na fundusz zupełnie za free. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Maj 5, 2008 Dziekuje Marek, Czekam na scyntygrafie, ale martwie się, że czas na jodowanie i kolejka w Warszawie nie będzie krótka. Mój przypadek jest analogiczny - rak brodawkowaty i usunieta tarczyca z pobliskimi wezlami. Dopiero mija 10 dzien po operacji, wiec troche sobie poczekam:-) Martwi mnie lewy bark, bo od roku nikt i nic mi z nim nie pomogl, ale onkolodzy twierdza, ze te dwie sprawy nie maja zwiazku. Wkrotce zrobie dokladne USG i zobacze, co powie specjalista sportowy. Nie sadzilam,ze nawet byly sportowiec po 40-tce zaczyna sie TAK SYPAC :-(( Pozdrawiam serdecznie i dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sza-pka Napisano Maj 5, 2008 cześć! Koczelada dzięki za ostatnie odpowiedzi na moje pytania. jestem już po wizycie u endo i byłam tak zadowolona że to jednak nic takiego"złego" ten mój guzek - że zapomniałam paru rzeczy spytać. w każdym razie dołączam do grona obserwujących guzy,troche szukam wiadomości na necie , itroche sie dziwie bo mam wyniki takie: ft3-3,43 ft4-1,51 tsh-0,476 endo przepisała mi eythyrox- a przeczytałam ze to lek na niedoczynność i sama już niewiem bo wyniki chyba mam ok?niech mi ktoś coś na ten temat odpisze- prosze. i jeszcze jedno jakie macie objawy podczas brania tego euthyroxu? ja zaczynam dopiero go brac a na ulotce wszystkiego niepisze, pozdrawiam wszystkich , a zwłaszcza koczeladkę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 5, 2008 homosapiens spokojnie, to są wypracowane procedury. Ja miałem scyntografię 3,5 miesiąca po operacji. Wcześniej się nie robi bo rana w środku musi się podgoić. Nie za bardzo wiem o co chodzi z tym twoim barkiem, widocznie mi cos umknęło i jak mozesz to naświetl sytuację. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Maj 5, 2008 Do Marekgd: Kurcze zaniepokoiłam się czytając Twoje wypowiedzi co do wapnia!!! Ja po operacji zażywałam 4*1000 a po tygodniu 3*1000 choć ważę 50kg:/ wycięto mi prawie całą tarczycę i wiem że jak ostatnio badano mi wapń to miałam 2, coś ale jeżdżę co tydzień do chirurga który mi kontroluje ten wapń i tak zmniejsza o jedną tablętkę co tydzień! Myślisz żebym sama się tym zajęła?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Maj 5, 2008 Czesc Kochani Jestem w stolicy po operacji u rodziny. Jutro ide do tutejszego lekarza po skier. na krew - Ca i Mg. Oj ciekawe czy dostane? Jak nie, to pewnie troche mnie to bedzie kosztowac :-( Ale sprawdzic trzeba. A z tym moim barkiem Marku było tak, ze rok temu nie mogłam podozyc sobie reki pod glowe podczas snu, wykonywac ruchow \"samoobslugowych\" -mycia, ubierania. Doszlo do tego, ze kazdy gwaltowny ruch np od goracego zelazka czy wkladanie wtyczki do gniazdka graniczyl z cudem. Ortopeda po 5 m-cach chcial wstrzyknac Diprophos /lek sterydowy/, ale ja sie bronilam i szukalam pomocy dalej. Nastepne porady to kolejne zabiegi, ktore niczego nie zmienily. W lutym poszlam na zastrzyk, ktory przyniosl ulge, bo moglam juz lezec w nocy na lewym reku i nie czulam bolo reki, łopatki i obojczyka. Ta sielanka trwała 10 dni. Wszystko powoli wraca, a ja mam coraz wieksze ograniczenie ruchu. Jeden ortopeda rzekl, ze to zespol bolesnego barku, a drugi dodal, ze cos tam naroslo i trzeba bedzie operowac. Jak tu nie zwariowac? Dlatego siedze w tej stolicy iczekam, moze uda mi sie zrobic dokladne badania i dowiedziec, czy to nie ma zwiazku z...r. tarczycy. pozdrawiam Ewa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 5, 2008 Przerażona spokojnie. Co prawda nie wiem jaki czas bierzesz takie ilości wapna ale skoro jesteś pod stałą opieką lekara to on pewnie nad tym czuwa. Mój endokrynolog powiedzial mi wprost abym sam sobie dopasowywał dawki w zalezności od potrzeb bo kto zna lepiej twoj organizm ni ty sama. Więc eksperymentowałem bo jak tu zdać się na lekarza skoro wizyta co 2-3 miesiące. Więc robiłem prywatnie badanie wapna zjonizowanego co kosztuje 15 zł i skrzętnie zapisywałem jego poziom przy różnych konfiguracjach wapna i alfadiolu. Po jakimś czasie na zasadzie prób i błędów w oparciu o wyniki wapna w końcu załapałem o co chodzi i potem poszło już gładko. Od jakiegoś czasu już wogóle nie biorę wapna ale jego poziom i tak sprawdzam co jakiś czas. najważniejsze w tym wszystkim jest to aby nie okazało się że podczas operacji wraz z tarczycą nie zostały usunięte przytarczyce lub żeby po operacji zaczęły one funkcjonować bo w przeciwnym wypadku człowiek skazany jest już do końca na to wapno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mmycha 0 Napisano Maj 5, 2008 do timonki Mieszkam w szczecinie...ale jak czytam wasze wypowiedzi to zaczynam się bać tego że mnie kroić będą w właśnie tu. dlaczego wybrałaś Poznań? słyszałaś złe opinie na temat szczecińskich szpitali? Zaczynam łapać potwornego pietra...najgorsze jest czekanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 5, 2008 homosapiens nie wiem czy wiesz ale przy nowotworze nie jest wskazane branie sterydów gdyż mogą go one bardzo pobudzić i stymulować jego rozwój. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 5, 2008 mmycha spokojnie. mój kolega był krojony w Szczecinie i było wszystko ok. Co prawda operował go chirurg który przyjeżdża tam z Gliwic. Musisz się zoriętować i być może będziesz miala to szczęście być operowana własnie przez niego. Nie ma lepszego od niego. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karrolinka79 0 Napisano Maj 5, 2008 Witajcie! Ja jak większość na tym forum mam problemy z tarczycą. O guzku (raczej guzie, bo go nie chcę) dowiedziałam się dwa lata temu. Wtedy miał ok.2cm, endo zrobił mi biopsję i wynik był niegroźny. Zaczął mnie leczyć Letroxem 25, pół tableki przez rok i po powtórnym USG wyszło, że się zmniejszył o 30%. Ale ze względu, że źle się czułam po lekach odstawiłam je i teraz od miesiąca nasiliły się objawy (między innymi wypadanie włosów garściami itp.). Dzisiaj miałam USG u innego lekarza i wyszło, że \\\"paskudny\\\" guz ma ok.3cm. Oczywiśćie lekarz, że dlaczego nie chcę usunąć. Ale mam do tego wątpliwości. Wynikają one z tego, że czytałam o metodzie PEI, przezskórnych wstrzykiwań etanolu, powoduje to denaturację tkanek guza i jego zmniejszenie w najlepszych przypadkach do 93%, a średnio o 74%. Czy ktoś z Was wie czy duże guzki kwalifikują się do tej metody?? Będę wdzięczna o szybką odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koczelada Napisano Maj 5, 2008 witam wszystkich Od paru dni a dokładniej w czasie długiego weekendu nie brałam metizolui. Ludzie jestem dzisiaj jak nowo narodzona, wesoła i pełna energii. Mniej się denerwuję. Już mnie wszystko nie drażni. Nie wiem czy to przez odsawienie tych leków czy tak wpłynęła na mnie pogoda. Tylko dwa dni temu w nocy miałam silny skurcz łydki. obudziłam się w nocy z krzykiem z bólu. Czy moze mieć to związek z Metizolem? Miesiąc temu poziom Ca był w normie, a wiem że on lubi sprawiać takie atrakcje. Nie wiem czy wziąć ten metizol, ale chyba wezmę skoro kazali. Za miesiąc idę na oddział, zaczynam odliczac. Sza-pka cieszę się twój guz to nic grożnego. pozdrawiam wszystkich GUZOWICZÓW i TYCH CO JUŻ ICH NIE MAJĄ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Maj 6, 2008 Czesc marku, Onkolodzy twierdza, ze steryd niczemu nie przeszkadza tak, jak i inne brane hormony. Ale slyszalam, ze to nie jest obojetne jak rowniez witamina z grupy B. Ja ten steryd wzielam zanim mialam biopsje :-( Teraz to juz albo operacja na bark, albo nie wiem co. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marilolka Napisano Maj 6, 2008 Jestem po usunięciu lewego płata tarczycy.Mam mrowienie w łydkach,a mój wynik z wapna wynosi 10,3.Czy mógłby ktoś mi powiedzieć czy jest dobry.Z góry dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 6, 2008 homosapiens Nie wiem co miałbym powiedzieć. Operacja to ostateczność. Może spróbuj terapii, może np krio. marilolka w jakich jednostkach podałaś ten wynik??? czy to chodi o wapń zjonizowany czy znormalizowany? Wg różnych laboratorii norma dla wapna zjonizowanego to ok 1,16-1,32. Gliwice maja określone na poziomie 1,05-1,30 mmol/l. Natomiast wapń całkowity powinien wahać się w granichach 2,20-2,55 mol/l, a znoralizowany pH 7.4 na poziomie 0,98-1,21 mmol/l. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Przerażona85 0 Napisano Maj 6, 2008 do marilolka: Jak masz mrowienia to jest znak że masz niedobór wapna więc sobie weź dodatkową tabletkę (oprócz dawki dziennej) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sza-pka Napisano Maj 6, 2008 czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć- jakie są z waszego doświadczenia działania uboczne -brania euthyroxu? i czy od tego leku moze się zmniejszyć guzek? pozdrawiam was forumowicze:) koczelada- trzymaj sie optymistycznie, będę trzymać za ciebie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marilolka Napisano Maj 6, 2008 Na wypisie pisze tylko zrobić wynik z CA iwyszło 10,3mg%. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mmycha 0 Napisano Maj 6, 2008 cześć Marku.. a znasz może nazwisko tego chirurga lub możesz się dowiedzieć??? Bardzo proszę. Słyszałam że pacjent może sobie wybrać chirurga który ma go operować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd Napisano Maj 6, 2008 marilolka jak sama widzisz wyniki masz podane w innych jednostkach i być może nie powodow do niepokoju. Po prostu przy odbieraniu kolejnych wyników poproś o normy lub o przeliczenie na mmol. Wtedy wszystko będzie wiadomo. Spróbuj a być może taki przelicznik znajdziesz sama w internecie. Klucz to odpowiednie hasło. mmycha chyba nie popełniam żadnego nietaktu podając ci nazwisko gdyż w tym przypadku reklamuję najlepszego chirurga od tarczyc w Polsce. Zainteresowani wiedzą, że dr Włoch nie ma sobie równych. No chyba że chciałabyś się operować w Gliwicach to wtedy polecam dr Sachera. Ale uprzedzam, sprawa nie będzie prosta gdyż to fachowiec wysokiej klasy i dostanie się do niego nie będzie łatwe. Mimo wszystko życzę powodzenia. pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mmycha 0 Napisano Maj 7, 2008 dziękuje ci ślicznie marku! Ja nie sądziłam że tyle osób ma problemy z tarczycą i z guzami!!! Pozdrawiam wszystkich przed i po operacji :) no i tych oczywiście którzy są pod obserwacją. Ja również byłam pod obserwacją - 8 lat - a jednak czeka mnie stół operacyjny :( Idę do szpitala w połowie czerwca - jeżeli macie jakieś dobre i sprawdzone rady to z miłą chęcią poczytam. Timonka-jak sobie radzisz? czy zaczyna cie dopadać strach czy tak raczej spokojnie do tego podchodzisz. Z tego co wyczytałam masz dość odległy termin-bo mnie najbardziej denerwuje czekanie... wolałabym pójść najlepiej dzisiaj i mieć już to z głowy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Maj 7, 2008 mmycha -dlaczego po 8 latach obserwacji idziesz na operacje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Maj 7, 2008 Do TEKU, Wiemy, że jesteś teraz w klinice, ale jak wrócisz to odezwij sie choć jednym zdaniem. Napisz do mnie na maila - czekam. Ewa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach