guz tarczycy

Eleonorka kochanie ja tez trzymam kciuki, operacja to bułka z masłem. Ja już nawet zapomniałam jak to było. Z głosem nie mam problemów, od razu mogłam wrzeszczeć i gadać do woli. Nie wiadomo jak będzie po tej drugiej operacji, teraz sa tam zrosty i ten zabieg nie bedzie już taki prosty. Mam pytanie które mnie gryzie od dwóch tygodni. Jak byłam w Gliwicach dr która mnie przyjmowała stwierdziła że mam raka brodawkowego. Czy to mozliwe skoro guz był pęcherzykowy? Szukałam troche po necie ale nic nie znalazłam. moze ktoś coś wie na ten temat.

Jolka 17 Ja miałem to samo. Niestety ta mała blizna jest szczegolnie podatna na tworzenie się bliznowca. U mnie po tym jak zacząłem stosować krem przestała być wypukła i opuchnięta a teraz jest mało widoczna. Koczelada myślę że najprostszym rozwiązaniem byłoby zadzwonić do Gliwic do tej lekarki i spytać o co chodzi. Z doświadczenia wiem że Oni tam nie robią problemów i chętynie rozwieją twoje wątpliwości. pozdr

koczelada, wiesz co, jak mi się zaczęła ta historia z tarczycą, to na wynikach z usg pisali, że mam pęcherzyk wypełniony płynem, potem to się zagęściło, ale cały czas mówili, że to pęcherzyk, a nie guz,a po operacji wyszło, że to rak brodawkowy, więc może u Ciebie jest podobnie.Ale to chyba lepiej co? Bo jak piszą i mówią, to brodawkowy jest z tych wszystkich najmniej agresywny i najlepiej rokuje. Pozdrowionka

witam wszystkich. dzisiaj byłam u swojego endo z wynikiem usg tarczycy i się okazałoże mam prawy płat tarczycy znacznie powiększony, niemal w całości zajęty przez niejednorodny guzek litopłynowy wielkości 4.2cmx2,3cmx3,3cm i kazał mi zrobić biopsję. Strasznie się boję i mam straszny psychiczny dołek bo chciałabym wiedzieć juz wynik a muszę czekać 6 tygodni.

Cześć wszystkim!!!!! Mam pytanko i wielką prośbe: potrzebuję porady na temat Gliwic i tamtejszych lekarzy. Dostałam skierowanie na konsultację do zakładu Medycyny Nuklearnej ale nie wiem do kogo się zapisać bo nie znam żadnego nazwiska może moglybyście mi kogoś polecić?? bardzo proszę o pomoc...

Witajcie ponownie, dzieki za slowa otuchy :) Mam pytanie, czy ktos moze z Was (nie potrafie tego tu znalezc) mial usuwane guzki w Poznaniu? Jesli tak, to jakiego chirurga byscie polecali? Nigdzie nie moge sie dokopac i znalezc odpowiedzi, ponoc dr. Burchard jest dobry (na Raszei)?

Do Markagd Dzieki za info, ja od tygodnia stosuje Cepan ale na razie nie widze efektów, przyznam że wkurza mnie to bo ten "wypukły guziczek " mnie uraża, nie moge nic nociś pod szyje, przeszkadza mi. Wczesniej nie stosowałam żadnej maści bo lekarka z Gliwic powiedziała że nie trzeba, samo zejdzie a dośc długo blizna była czerwona, własciwie to jeszcze teraz jest taka różowa. No ale mnie pocieszyłes i mam nadzieje że w końcu zejdzie, Pozdrawiam

Eleonorka ja również trzymam kciuki za Ciebie i wiem że wszystko będzie dobrze. 3maj się i szybko do nas wracaj kochana :-)

witajcie Dzisiaj dzwoniła do mnie lekarka z Gliwic żeby przełozyć wizytę z poniedziałku 1 wrzesnia na nastepny 8-go , ponieważ jeszcze nie ma wyniku badań preparatów które zawiozłam. Od razu zapytałam ją o to czy ten mój guz pecherzykowy to rak brodawkowy czy pęcherzykowy. powiedziała mi że jeżeli diagnoza sie potwierdzi to mam brodawkowego a jego podtyp to pęcherzykowy. Nie jest to więc rak pęcherzykowy. wszystko jednak okaże sie po zbadaniu preparatów u nich w Gliwicach. Co do blizny to połowa mojej też jest gruba i zaczerwieniona. Drugiej zaś połowy prawie nie widać. jednak ja jak na razie nie zajmuję się nią bo i tak prawdopodobnie czeka mnie drugie cięcie. zastanawiałam sie skąd ta różnica i doszłam do wniosku że to podrażnienie od pasów w samochodzie i jak zaczęłam zwracać na to uwagę i pilnować żeby blizna nie stykała się z pasem zaczerwienienie stało się mniejsze.

Koczelada, Faktycznie cos z tymi pasami jest bo jak kieruje autem to mnie ciagle uwieraja i je odciagam i przesuwam bo mi przeszkadzaja i boli blizna , troche mniej przeszkadzaja mi pasy gdy jade jako pasażer, teraz zwróce na to szczególna uwagę, dzieki !

Założę się że wasza blizna jest zaczerwieniona i wygląda gorzej z lewej strony. Tak jest? pozdr

Faktycznie z lewej, ale jak prowadzę to akurat z lewej jest pas. A może Marku miałeś co innego na myśli?

dzidzia1979-;)ja byłam operowana w poznaniu na ulicy Szwajcarskiej przez prof.Słowińskiego i jestem bardzo zadowolona lepiej nie moglam trafic..pozdrawiam jak bedziesz chciala porozmawiac to wczesniej podawałam swoje gg i skype.

Miałem na myśli to że przynajmniej my którzy byliśmy operowani w Gliwicach mamy blizny z lewej strony brzydsze a z prawej prawie wogóle niewidoczne. Wynika to z tego że cięcie skalpelem zaczyna się od lewej strony. Tam jest wprowadany skalpel który najpierw musi przebić tkankę a dopiero potem gładko tnie skórę. Stąd z lewej strony rana jest głębsza a blizna wyraźniejsza.

Ja tez byłam operowana w Gliwicach i moja blizna po bokach jest gładka a środek grubszy jakby spuchnięta kreska no i ta przekleta dziurka po drenie wyglada jakby mnie ugryzł potężny komar, wszystko jest koloru różowego. Teraz jak byłam w Gliwicach na diagnotyse spotkałam sie z paniami które były operowane ze mna i maja sliczne prawie niewidoczne blizny, moja jeszcze rano po wstaniu mnie troche boli, ciąnie, w ciągu dnia nic. Marku po jakim czasie od stosowania maści blizna po drenie zrobiła ci się wklęsła ? A swoja droga teraz w Gliwicach lekarska ja widziała i nic mi nie powiedziała, więc może to normalne jeszcze ?juz sama nie wiem,

cześć!ja będę operowana w listopadzie.strasznie się boję zwłaszcza że nie miałam robionej biopsji i nie wiadomo co to jest:((((((operacja odbędzie się we Wrocławiu.czy ktoś z was był tam operowany?

systematyczne smarowanie i cierpliwość. No i rozciągnie blizny palcami. Moim zdaniem nic się z twoją blizną niepokojącego nie dzieje. Ona poprostu potrzebuje czasu aby sie obgoić.

Marekgd Dzieki , pocieszyłes mnie i juz mi lepiej a blizne rozcieram az mnie palce bolą, teraz tylko będe czekac na efekty Pozdrawiam

w razie braku efektów spróbuj zmienić maść np na contractubex

w razie braku efektów spróbuj zmienić maść np na contractubex

Mam 29 lat i w marcu tego roku stwierdzono u mnie - dużego guza tarczycy wmiary 28mmx35mmx47mm. Zostałem skierowany na biopsję wynik to "obraz cytologiczny odpowiada guzkowi koloidowemu". RTG szyi i klatki piersiowej wskazuje na przesunięcie tchawicy w lewą stronę. Hormony raczycy w normie - w marcu tsh 1,98 w maju tsh 3,55 . Ostatecznie trzeba operować gdyż guz jest duży i są objawy uciskowe. Operację miałem w lipcu.Wtnik histopatologiczny to: struna nodosa z dość obfitymi naciekami limfocytarnymii tworzeniem grudek chłonnych"Z tego co mówił chirurg wycięto mi chyba całą lewa tarczycę (tam gdzie był guz i w części prawą.. Brałem Euthyrox N 50 przez trzy tygodnie. Zrobiłem wynik TSH po trzech tygodniach i wynik tsh 9.94 (norma to do 4,2).Byłem u lekarza i stwierdził ze tarczyca nie pracuje jak powinna i trzeba zwiększyć dawkę do 75 i biorę te 75 od 2,5 tygodni. Dzisiaj zrobiłem wynik TSH i wyszło 6,32 Równocześnie leczę się na nerwicę Moje pytani brzmi czy moja nerwica którą leczę , ciągłe zmęcznie także przed operacją, bóle mięśni może byc spowodowane chorą tarczycą- jak widać wynik histopatologiczny wskazuje że nie jest ona zdrowa i pewnie przed operacja też nie była (mimo ze wyniki TSH mieściły się w granicach normy).Od wielu dni czuję sie fatalnie . taki jestem strasznie nerwowy, zmęczony , nie mogę na niczym się skupić, cały jestem dygocący, mam straszne mdłości. Proszę o odpowiedź czy to może być Hashimoto (mimi że wynik przed operacją TSH był ok, ale wynik histopatologiczny mówi o naciekach limfatycznych), czy zła praca tarczycy może powodować takie objawy, czy moja nerwica, stałe zmęczenie które się nasilało mogło być spowodowane Hashimoto. - z góry dziękuj

dlaczego mimo tego że mam duże guzki 22mm i 24mm nie chcą robić biopsji a skierowali mnie na operacje?proszę o odpowiedz !!!!

Witam WAS gorąco. Śledzę to forum już od kilku dni, a od kilkunastu dni mam ten sam problem co większość z Was. Dzięki wypowiedziom na tym forum zaczynam nabierać równowagi psychicznej (no leki uspakajające też pewnie robią swoje). Od dawna zmagam się z bólami głowy coraz gorszymi, jak się okazało mam wysokie ciśnienie i zaczęło się szukanie przyczyn. Dostałam skierowanie min na USG tarczycy (nigdy nie miałam wcześniej robionego pomimo, że w okresie dojrzewania miałam jakieś problemy z tarczycą). W USG wyszły liczne guzki na obu płatach tarczycy. Największe to 30x20 mm i 20x20mm inne po ok 10 mm (trudne do oddzielenia bo tworzą konglonomerat). Niektóre guzki słabochypochenne i lekko unaczynione na obwodzie. Brak wzmożonego przepływu, węzły chłonne nie powiększone. Wyniki TSH w normie. I zaczęło się panika wizyta u dwóch endo. Jeden mówi żeby robić biopsje, drugi żeby usunąć od razu całą tarczyce (bo trzeba by zrobić sito z tarczycy żeby zrobić biopsję). Postanowiłam zrobić jeszcze jedno USG na Waryńskiego w W-wie (bo ten opis jest wg mnie kiepski) i zapisałam sie na wizytę na przyszły tydzień do Instytutu Onkologii M. Skłodowskiej w W-wie. Mam pytanie do Was. Dwaj endo i internista stwierdzili, że nadciśnienie nie jest w wyniku problemów z tarczycą ponieważ TSH jest prawidłowe (nie zalecili dodatkowych badań w tym kierunku). Biorę drugi już lek na nadciśnienie i jest trochę lepiej, ale bez leków jest fatalnie. Wysokie ciśnienie i bóle głowy. I drugie pytanie czy jeżeli jest rak tarczycy to może dawać przeżuty do węzłów chłonnych na głowie? Miałam jakiś czas temu zapalenie węzłów chłonnych na głowie i teraz też odczuwam ból (właściwie to uczucie pieczenia) w okolicach węzłów chłonnych z tyłu głowy. I trochę się boję czy nie mam jakiegoś "nowego przyjaciela" w głowie? Niewątpliwie zrobię sobie tomografię głowy i USG innych napadów ale to pewnie się trochę zejdzie bo wszędzie się czeka. pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich którzy walczą z guzami.

Andi2005 mam Hashimoto od 10 lat (kurcze rocznica) guzy na tarczycy i ciort wie co jeszcze nawet biopsji nie miałem ( a może zmienić dokotra?) objawów takich jak twoje nie miałem czasem nerwy mi puszczały i ręcę mi się trzęsły ale to przed rozponaniem choroby teraz mam wyniki w normie i leków nie biorę czekam aż Hashimoto zaatakuje. Monia 003 ostatnio słyszałem taki dowcip "po co ludzie pala papierosy? Aby im się rak po organizmie nie pałetał :) :) :) " mówią że jak mieć raka to tylko tarczycy ile w tym prawdy nie wiem ale mam guzy większe od twoich i nawet biopsji nie miałem. Nie masz się co stresować choc te 102 strony wątku to strach i pocieszanie ale po to chyba jest. Nigdy nie maiłem problemów z nadciśnieniem.

tacim wydajem mi się, że będąc na Twoim miejscu, te 102 strony tego wątku skłoniłyby mnie, może nie do zmiany lekarza ale odwiedzenia przynajmniej jeszcze jednego tej samej specjalności. Życze Ci aby Twoje guzy nie były niczym groźnym, ale gdyby... po co później wyrzucać sobie jakieś zaniedbanie.

Jolka: Ja polecam maść no-scar:) (ja ją zamówiłam na allegro kosztuje z 50zł)też jestm 4 miesiące po operacji a tą maść stosuje od 18 sierpnia i widze efekty:)

może ktoś odpowie na moje pytanie?GUZKI mam dość mocno ukrwione ,może któreś z was wie coś na ten temat.proszę o odpowiedz

mela31 w pewnym sensie sama sobie odpowiedziałaś na zadane pytanie 1. Twoje guzki nie są małe 2. Biopsja nie zawsze jest wiarygodna 3. W praktyce zwykle pręcej czy później z guzami tarczycy ląduje sie na stole operacyjnym, czasem lepiej jest jeśli prędzej niż później 4. Decyzja o operacji to poważna decyzja, myślę, że przed jej podjęciem warto skonsultować ja jeszcze z jakimś lekarzem. Pozdrawiam i mimo wszystko nie martw się

do NOWANEF Witam. Dzięki za odpowiedz. Za 2 tyg robię biopsje i usg, z wynikami poza moim endo pójdę jeszcze do innego dla porównania. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że mam problemy z oddychaniem, dokładnie chodzi o to że trudno mi złapać taki głęboki oddech czy to może być związane z tarczycą?????????

Czy na forum jest może ktoś kto leczy się w Kielcach albo w Radomiu?????? Jeśli tak to byłabym wdzięczna za podanie nazwiska jakiegoś dobrego endo. Z gory dziękuje . Pozdrawiam.