Gość sensuell Napisano Marzec 24, 2010 przenieś się na forum guz tarczycy2: tu masz link : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3898874 &start=5220 Tam jest dyskusja non stop, tutaj już mało kto zagląda. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis48 Napisano Marzec 24, 2010 Witam wszystkich serdecznie i dołączam do Waszego grona. Mam 48 lat. Ostatnio 2 lata temu robiłam TSH - wynik 1,1 i taki miałam w poprzednich latach. 9 lat temu zrobiłam USG tarczycy, wynik - 1 normoechowy guzek lity o wym. 14x14x24 mm. Trafiłam na endokrynologa, który stwierdził tylko, że wile osób ma guzki i nawet o tym nie wie do końca życia. W związku z tym olałam temat. Mam apetyt, nie chudnę, trzymam wagę, może trochę częściej odczuwam gorąco, od roku stosuję HTZ. Tydzień temu przy okazji badań kontrolnych wyszło mi TSH 0,005. Wczoraj robiłam USG - w prawym płacie kilka guzków do 5 mm, a w lewym konglomerat zlewających się ze sobą guzków litych o średnicy 14 mm do 20 mm. Wczoraj również pobrali mi krew na biochemię, a dzisiaj dostałam telefon, że powinnam się szybko skontaktować z endokrynologiem, bo wyniki są złe. ZAŁAMANIE:( Ponieważ na wizytę do dobrego endo czeka się 3 miesiące (LUX-MED) więc ubłagałam recepcjonistkę i mam wizytę już za tydzień. Potwornie się boję, już się widzę w szpitalu, już tracę głos, albo łysieję od leków na tarczycę. Czuję, że ze mną koniec. Powiedzcie, na czym polega biopsja, czy boli? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis48 Napisano Marzec 24, 2010 Napisałam tę samą wiadomość na nowym forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wojcio Napisano Marzec 24, 2010 osobiście uważam, że to jakieś mutacje tarczycy - będziesz niestety i tak skazana na częste wizyty u endokrynologa (gdzie ty mieszkasz, że endokrynolog za 3 tygodnie?) ale wiesz co - ten konglomerat to prawie moja historia - prawdopodobnie więc potoczy się u Ciebie tak jak u mnie - trzeba to coś wyciąć (byc może to tylko gruczolak, ale z czasem kto wie...) a tak na marginesie - kto ci naopowiadał, że leczenie tarczycy to łysienie i utrata głosu? każde cena za uratowanie życia jest godna zapłacenia (mam na myśli możliwe wyjścia w Twojej sytuacji) - trzymam kciuk, ale bez nerwów i tak się nie obejdzie, musisz swoje ponerwować, ale najważniejsze, by wszystko było OK Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis48 Napisano Marzec 25, 2010 Wojcio - dzięki za odpowiedź, chociaż nie pocieszyłeś mnie zbytnio:( A 3 miesiące na wizytę do b. dobrego endo czeka się w Warszawie w LUX-MED. Do byle jakiego możesz iść za tydzień, ale na takiego trafiłam 9 lat temu, zbagatelizowałam i teraz mam efekty. Zaczęłam trochę czytać o tarczycy więc to łysienie i utrata głosu to przecież nie bajki. Wyczytałam, że jednym ze skutków ubocznych leczenia farmakologicznego jest właśnie łysienie, a głos można stracić po nieumiejętnie wykonanej operacji. Super perspektywy:( P.S. Jestem już na nowym forum (zgodnie z Twoją sugestią:)) Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutna26 0 Napisano Kwiecień 15, 2010 witam chcialam spytac czy ktos przy guzku tarczycy mial problem z okresem nie mam ani nie doczynosci ani nadyczynosci okres mi sie spoznia 12 dni prosze o odp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Felusia Napisano Kwiecień 15, 2010 Dzień dobry Mam 22 lata od 6 lat choruje na niedoczynność tarczycy wizyte mam u lekarza za miesiąc i troszke sie niepokoje. Zrobiłam dzisiaj badanie USG Tarczycy oto wynik: Tarczyca symetryczna. Echo obniżone. W obu płatach drobne ogniska hypoechogeniczne szczególnie w płacie lewym. płat prawy - 53x20x17mm V - 9,0cm3 płat lewy - 55x19x18mm V - 9,4cm3 Cieśń 5mm Proszę o interpretacje tych wyników badań Pozdrawiam Dagmara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pysia26 0 Napisano Kwiecień 19, 2010 Ja także mam problem z tarczycą na 25 czerwca mam iść na biopsje i sie strasznie boje Lekarz do którego chodze przy wstępnym badaniu powiedział że to nić takiego ale jak zrobił USG to zmienił zdanie.Powiedział ,że trzeba to wyciąć bo guz jest ukrwiony na zewnątrz i wewnątrz i że jestem młoda nie wiem co o tym myśleć wyniki wszystkie z tarczycy mam dobre.Jak ktoś coś wie to prosze odp! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iwonagos 0 Napisano Kwiecień 28, 2010 dziewczyny zapraszamy na forum guz tarczycy2 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3898874&start=6030 to już jest nieaktywne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość asssia Napisano Maj 21, 2010 Witam wszystkich, jestem tu nowa.poszukuję informacji na temat leczenia izotopem jodu przy raku brodawkowatym, jak wygląda, jak się do niego przygotować itd, itp:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nunati46 Napisano Czerwiec 4, 2010 Kochani, jestem po operacji tarczycy (21,05.2010) w Gliwicach/ Czekam na wynik histo, nad blizną mam jeszcze krwiaka, który niesłychanie wolno się wchłania. Byłam u chirurga, chciał mi zrobić punkcję, ale się nie zgodziłam, czy ktoś miał podobną sytuację? Proszę o jakieś wieści! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aga05500 0 Napisano Czerwiec 9, 2010 Hejka dziewczyny! Potrzebuję wsparcia logistycznego. W ostatniej biopsji coś wyszło i muszę się ciąć , jaka jest dalsza procedura do kogo powinnam się zgłosić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tarczyca Napisano Czerwiec 28, 2010 Witam:) Jestem tydzień po operacji tarczycy. Miałam usuniety caly prawy plat i malutki kawalek lewego. Trchoe sie boje bo endo mowila mi ze nawet lepiej wiecej usunac zeby nie odroslo, chirurg natomiast stwierdzil ze im mniej usunie tym lepiej. Oczywiscie pousuwal z marginesem. Ale co lekarz to zdanie. Ale chcialam zapytac kobiet, ktore są po takiej operacji: jak sie czulyscie po operacji? czy jest ktos kto nie musial brac hormonow po operacji? Czy poprawila Wam sie cera? Bo niestety ja przed operacją mialam straszną i w sumie narazie nie widze poprawy,ale w sumie to narazie tydzien po operacji ;) Bede wdzieczna za wszystkie podpowiedzi,pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tarczyca Napisano Czerwiec 30, 2010 czy ktoś ma jakieś doświadczenia moze sie wypowiedziec? zależy mi na odp :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koala60 Napisano Lipiec 14, 2010 tak to jest jak dzieci biorą się do rzeczy dorosłych, a potem jest płacz i zgrzytanie zębow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aronia7 0 Napisano Lipiec 28, 2010 Witajcie, dużo czytałam Waszych wypowiedzi na tym forum, zwłaszcza "guz tarczycy1" Jak to jest w moim przypadku, może ktoś mi podpowie. Mam kilka niedużych guzków - w tym jeden unaczyniony na obwodzie i teraz już centralnie, co wykazało ostatnie usg. Mam tez nadczynność, tak stwierdziła moja endo na ostatniej wizycie. Dotychczas było to tylko wole obojętne. Najdziwniejsze jest to, że nie mam żadnych, zupełnie żadnych dolegliwości. Lekarka zapowiedziała branie tabletek, muszę jeszcze zrobić biopsję 2 guzków. Guzki, nadczynność i żadnych dolegliwości? Pomóżcie zrozumieć! Dzięki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monik5 0 Napisano Sierpień 13, 2010 Nie chcę Cie straszyć bo każdy przypadek jest inny, mogę podać swój. Też miałam swego czasu nadczynność, guzki z którymi sie nic nie działo przez 5 lat i zadnych innych dolegliwości, brałam tylko jodid raz dziennie. Obecnie jestem w ciąży w 7 m-cu i mam skierowanie na wycięcie tarczycy po porodzie. Wiadomo w ciąży musiałam skontrolować hormony tarczycy, były trochę niskie ale w normie, otrzymałam skierowanie na usg by sprawdzić guzki, potem biopsja a wynik: podejrzane komórki co nie zawsze oznacza rak ale ryzyko zawsze jest. Nie zwlekaj z biopsją, tym bardziej że kolejki do endokrynologów sa długie przynajmniej u nas (toruń). Nawet w ciąży nie mam szans by sie dostać prywatnie wcześniej jak za 2 m-ce, czyli prawie w terminie porodu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sobal Napisano Wrzesień 1, 2010 Mam guz hipoechogenny na lewym płacie trzustki. Czy ktoś był operowany na to w Poznaniu i w którym szpitalu na Przybyszewskiego czy na Garbarach. Czy ktoś może zaopiniować. Proszę, odpowiedzcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kapusniaczek 0 Napisano Wrzesień 23, 2010 ja mam zdiagnozowanego raka tarczycy-brodawkowatego obecnie czekam na jod jestem tez po calym wycieciu tarczycy czuje sie bardzo dobrze chetnie opowiem na kazde pytanie w tym temacie pozdrawiam wszystkich Mam nadzieje ze z tego mozna wyleczyc sie raz na zawsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doda1961 Napisano Wrzesień 26, 2010 do Arniqa Kochanie nie martw sie na zapas! Ja wiem, że to się tylko łatwo mówi, ale póki nie masz wyników badan nie popadaj w przygnębienie! Ja jestem juz miesiąc po operacji tarczycy i czuje sie dobrze! Też bardzo sie bałam, myślałam, że mam raka i takie tam inne! Pierwsza opeeracja sie nie powiodła, bo nie mogli mnie zaintubować i dostałam zapaści na stole operacyjnem! Po miesiącu miałam ponownie i wszystko przebiegło bez komplikacji! Straciłam tylko głos, który na szczęście wraca, ale to przez głupotę własną bo dzień po operacji zapaliłam papierosa! Koleżanko, złośliwy rak tarczycy to naprawdę rzadkość , zmiany łagodne są uleczalne! Ja sie tak bałam, a teraz już mam wynik histopatologiczny i wszystko jest w porządku, a musisz wiedzieęć, że chodowałam moje guzy 15 lat a lekarza omijałam szerokim łukiem! Jeśli będziesz chciała coś jeszcze wiedzieć pytaj! Pozdrawiam i życze więcj optymizmu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arniqa 0 Napisano Wrzesień 28, 2010 doda1961- bardzo Ci dziękuje. Zaczęłam pisać w najnowszym poście i tam kobietki również mnie wspierają i starają się pocieszyć. Super, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło- mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie. Ale wiesz jakie człowiekowi myśli przychodzą do głowy... Do tego ta moja nerwica. Dziękuje , że odpisałaś :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m.er Napisano Październik 7, 2010 Cześć Moja mama właśnie miała operacje teraz czuje się juz dobrze po 3 dniach wychodzi ze szpitala czyli juz jutro ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Beata5265 Napisano Październik 9, 2010 Witam! jestem tu po raz pierwszy i chcę Was uspokoić. Nie martwcie się biopsja nie jest bolesna, ale i mało skuteczna (miałam robioną kilka razy i zawsze miałam dobry wynik). Moja lekarz uznała, że guzki ciągle rosną więc lepiej je usunąć bo lubią zrobić się złośliwe i w maju 2008 wycieli mi półtora płata jednak okazało się,że były w nim komórki rakowe i w sierpniu 2008 wycięto mi resztę, wynik też był zły. Potem byłam 2 razy w Warszawie na Szaserów na jodowaniu i teraz NAJWAŻNIEJSZE od czerwca 2009 jestem zdrowa - żadnych komórek rakowych, więc NIE MARTWCIE SIĘ DZIEWCZYNKI MYŚLCIE POZYTYWNIE, CIESZCIE SIĘ ŻYCIEM, A WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE. CZEGO WAM Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kapusniaczek 0 Napisano Październik 11, 2010 ja rowniez jestem po leczeniu radiojodem i tak jak kolezanka powyzej na szaserow wwitajcie Warszawie Mam dobre wyniki teraz nastepna kontrola dopiero za pol roku wazne ze jest juz dobrze jesli macie jakies pytania co do leczenia to slucham Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1327 Napisano Październik 15, 2010 Witam wszystkich :) jestem 4 lata od wycięcia lewego płata tarczycy z powodu guza,dwa dni temu po kontroli u" endo"dowiedziałam się o obecności małych guzków na prawym płacie i o tym że prawdopodobnie odrasta mi lewy płat-ale tego moja Pani doktor nie jest pewna w 100% i muszę zrobić scyntygrafię technetową. Dzisiaj odebrałam wyniki :TSH 1,39 FT4 1,03>Dodam że od czasu noperacji nie przyjmuję żadnychn leków.Czy ktoś z obecnych na tym forum był już w takiej sytuacji? o co chodzi z tą scyntygrafią (będę robiła za tydzień) czy możliwe jest żeby tarczyca odrastała? trochę się boję :(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kapusniaczek 0 Napisano Październik 15, 2010 scyntygrafia nie jest niczym strasznym Poprostu dostaniesz mala tabletke jodu po ktorej bedziesz sie czula normalnie.Nastepnie bedziesz przebywala w sali odizolowanej od innych przez ok 3 dni a potem zrobia ci badanie i wyjdziesz do domu To tyle potem juz tylko kontrole co jakis czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia1327 0 Napisano Październik 15, 2010 do kapusniaczek znalazłam takie informacje "Roztwór radioznacznika (technet-99m) podaje się doustnie godzinę przed wykonaniem pomiaru scytygraficznego. Technet-99m można również podać dożylnie. W tym przypadku pomiary scyntygraficzne wykonuje się po15 minutach po podaniu radioznacznika. Rzadziej wykonywana scyntygrafia jodowa wymaga doustnego podania kapsułki jodu-131 na 24 godziny przed badaniem. Kapsułkę podaje się w zakładzie medycznym wykonującym badanie. Od chwili podania radioznacznika do momentu wykonania badań scyntygraficznych nie ma specjalnych zaleceń dotyczących sposobu zachowania się pacjenta. Podczas pomiaru scyntygraficznego, który trwa około 5 minut, pacjent powinien leżeć nieruchomo. (szczegółowy opis przebiegu badania scyntygraficznego znajduje się na rozdziale "Badania obrazowe wielonarządowe").Wynik badania przekazywany jest w formie opisu, niekiedy z dołączonymi wydrukami lub kliszami fotograficznymi (scyntygramami). Badanie z użyciem technetu-99m trwa około 60 minut. Badanie z użyciem jodu-131 trwa około 24 godzin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia1327 0 Napisano Październik 15, 2010 czy to o to hodzi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia1327 0 Napisano Październik 15, 2010 "chodzi"? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kapusniaczek 0 Napisano Październik 16, 2010 o to chodzi ogolnie mowiac tylko ze u mnie to badanie trwalo 40 minut (scyntygrafia z uzyciem jodu)Wsumie to dostalam 2 tabletki i po tej drugiej nastapily 2 dni przerwy czyli to odizolowanie a potem badanie ,nastepnie byl wynik a potem odrazu do domu i zwolnienie 2 tygodnie.Teraz zaczelam brac hormony letrox i wszystko powoli wraca do normy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach