Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 10, 2012 juz wiem ze to Wy :) dzieki za zaproszenie :) wstawcie troche fotek :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 10, 2012 magdana jeśli chcesz to podaj mi maila to wyślę citel do dr jacka gałczynskiego,tego co polecała mi stachlewska. Mam do niego kom. tylko muszę poszukać :-) On jest podobno też bardzo dobry, słyszałam same pozytywy o nim :-) Ale decyzja jest Twoja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 10, 2012 Sylwia ja tak przez przypadek bo nastazja przysłała hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdana Napisano Kwiecień 10, 2012 moja endokrynolog tez coś o nim wspominała. mój mail madzia2001@op.pl. Dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44 Napisano Kwiecień 10, 2012 Witajcie teraz to ja mam swoje 5 minut jutro melduje się w Gliwicach na operacje :( Do zobaczenia Dosia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 10, 2012 eweliza czemu nie urzywasz facebook ? dosia wszystko bedzie dobrze :) trzymam kciuki za to zebysz szybko doszla do siebie po operacji odezwij sie jak bedziesz juz w domku :) trzymaj sie kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44 Napisano Kwiecień 10, 2012 Odezwę się na pewno może jeszcze ze szpitala jak mi córcia laptopa przywiezie. najdziwniejsze jest to że w ogóle nie czuje tego żebym miała mieć operacje, spakowałam się jak na wyjazd w góry, z których wczoraj wróciła :0 póki co trzymam się, pewnie jutro dotrze do mnie to co mnie czeka :( Całuski śle :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 10, 2012 dosia ja mialam tak samo wogole nie czulam ze ida na operacje :) nawet w szpitalu jak mnie juz przygotowywali to nie dochodzilo do mnie to ze za chwile beda mnie operowali- moze to i dobrze bo bylam spokojniejsza :) napewno wszystko bedzie dobrze :) bede trzymala kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga0076 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 eweliza To nie było pocieszające :/ bo ja mam jedną zmianę i boję się, że to będzie coś złego :/ Ajj.. Dosia trzymaj się :) Będzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30 Napisano Kwiecień 11, 2012 witajcie:) Dosia Trzymam kciuki,wszystko bedzie dobrze.Jak tylko bedziesz miala okazje to napisz,powodzenia:) Sylwia i Eweliza Po Swietach juz odpoczywam,ale jeszcze nie zdazylam posprzatac do konca.Poza tym nic ciekawego,pogoda brzydka-pada deszcz.Ale chyba dobrze bo mielismy zagrozenie pozarami. Dzieki dziewczyny za zaproszenie na FB,zorientowalam sie od razu,ze to WY:):)Wstawcie jakies fotki-Eweliza,Ty nie masz zadnej. Trzymajcie sie i milego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 aga nie martw się będzie dobrze :-) To o niczym nie przesądza że masz jedną zmianę. Masz myśleć pozytywnie bo jak nie to zlejemy Ci tyłek hehe :-) dziewczyny ja ogólnie nie lubię swoich zdjęć, za to bardzo lubię robić i oglądać innych na zdjęciach. Może się kiedyś przełąmę i założe konta na np nk, ale zobaczymy hehe :-) Dosia Będzie dobrze, a nawet musi być!!!!!! Innej opcji nie ma!!!!!! Odezwij się jak tylko będziesz mogła :-) trzymam kciuki i bardzo cieplutko cię pozdrawiam magdana pamiętam o Tobie i po południu poszukam tel. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 Witam :) chcialam wczoraj napisac wieczorkiem ale nie dalo sie wejsc na forum :/ dziewczyny jeden guz czy wiecej nie wplywa na to czy to rak czy nie !!! lekarz patrzy na strukture i reszte w czasie usg a nie czy jest jeden czy wiecej guzow ! ja mialam wiecej i okazal sie rak :/ lekarz nawet nie miala pojecia ze z tych wszystkich guzow co mialam tylko jeden okaze sie rakiem duzo ludzi ma jeden guz i jest to rak i duzo ma tez tak ze ma pare i sa rakowe tu nie ma znaczenia ile guzow sie ma :) tylko ich struktura, wyglad a nawet to jak plyny w szyji kraza wokol niego (tak powiedziala i lekarz) glowa do gory nie ma co sie martwic z tego co pamietam aga z Twojego opisu wyglodalo to na zmiane lagodna i tego sie narazie trzymaj :) a to czy masz jeden czy wiecej guzow to nie ma znaczenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naftanalek Napisano Kwiecień 11, 2012 dzięki za dobre słowa:) 9 maja mam wizytę u innego endokrynologa miejmy nadzieje ze bedzie normalny:) a nie taki na którego trafiłam. Będę dazyc do tego aby to wyciac a nie czekać az wyrosnie jeszcze większy i zezłośliwieje. Powodzenia wszystkim czekającym na operację i tym co już po aby dochodzili szybko do zdrowia:) Pozdrowienia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 naftanalek masz racje :) powiem Ci ze u mnie przez przypadek znalezli guzy :/ jak juz pisalam mialam zapalenie ucha i dzieki temu znalezli guzy. tylko ze przed tym bylam u lekarza chyba z 6 razy :/ kazdy lekarz mowil ze zapalenie z czasem minie i musze tylko wpuszczac krople no i wkoncu trafilam na bardzoooo mila lekarz ktora wyslala mnie na usg musiac - ''ile mozna meczyc sie z zapaleniem ucha ze bo musi byc jakas rozlegla infekcja i trzeba sprawdzic to na usg'' dzieki niej inny lekarz (teraz moja endo) na usg przez przypadek zobaczyla tez guzy :/ zebym nie byla uparta i uwierzyla innym lekarzom ze trzeba czekac az infekcja minie do dzisiaj nie wiedzialabym o guzach - chociaz i tak mialam je juz 8 lat nie wiedzac nic o nich i co sie okazalo na usg infekcja ucha tez byla dosyc spora i trzeba bylo dolonczyc jeszcze tabletki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 magdana pusciłam namiary :-) Co u kochanej reszty słychać ????? Jak minął dzionek?????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 u mnie po staremu hihi wczoraj byl strasznie smutny dzien :( umarl kolega mojej cioci chory na raka mozgu :/ mial 30 pare lat :( ciocia strasznie plakala a ja niewiedzialam co mam jej powiedziec :( mial raka ktorego niestety nie dalo sie zoperowac :( ani pokonac chemia. zyl 5 lat z wiedza ze umrze - lekarze i tak byli zdumieni ze przerzy z rakiem 5 lat na rak zachorowal 10 lat temu po 5 latach mial wznowe ktorej nie dalo sie zoperowac - pozyl jeszcze 5 lat. jakbyscie go widzialy nigdy byscie nie pomyslaly ze jest chory. zawsze szczesliwy usmiechniety niestety takie jest zycie :( mam ciocie na florydzie ktora jest po raku mozgu juz prawie 40 lat i zyje normalne a tu taki mlody czlowiek musial umrzec :( zostawil zone i dwojke malych dzieci aj nie bede sie rozklejala ale nie wiedzilam komu to powiedziec :/ ciocia zalamana a ja nie wiem co jej powiedziec a co tam u reszty u mnie znowu robi sie cieplej pomagam mamie w przygotowaniu to slubu i wesela :) ciesze sie ze po 18 latach bycia samej uklada sobie zycie :) chociaz nie powiem dziwnie jest planowac slub wlasniej mamy hihi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 wiesz co Sylwia troche Cię rozumiem :-) Moja mama jest atrakcyjną kobietą i zawsze miała powodzenie u facetów. Od śmierci taty jest sama i raczej pewnie nie zdecyduje się by odnowa zacząć jakiś związek a juz napewno nie tak na poważnie. Często opowiada jak ją wyrywają faceci hehe Czasem nawet umawia się na kawe :-), ale chyba mi też by było dziwnie jak by z kimś się zwiiązała. Przyznam,że pewnie długo bym się niemogła przekonać ale bym się cieszyła,że nie jest sama:-) Ona twierdzi,że jest jej dobrze takjak jest teraz ale jak jest ktoś inny w domu tonapewno jest rażniej :-) twoja sytuacja jest faktycznie extra - pomagać szykować ślub mamiehehe, ale za to będziesz miała wprawe by perfekcyjnie urządzić swój ślub :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 ciężko się czyta albo słucha, że ktoś zmarł na raka. Przyznam, że jato zaraz mam ciarki na plecach :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 11, 2012 eweliza przyjaciel mojej cioci mial zupelnie innego raka wiec nie mozemy porownywac go do swojego. rak mozgu nie jest dobrym rodzajem raka :/ kazdy rodzaj raka jest inny- inaczej sie rozwija inne ma rokowania leczenie ja zawsze jak slysze ze ktos umarl na raka to wspominam sobie slowa mojej lekarz - nigdy nie porownoj swojego raka do innych rodzaji bo on jest zupelnie inny :) co do mamy to powiem Ci ze moja mama przez 17 lat mowila ze nigdy nie bedzie juz z rzadnym facetem hihi tak jak Twoja Mama mowila ze jest dobrze jak jest ale serce postanowilo inaczej hihihi :) u Twojej mamy tez moze sie to jeszcze zniemic moja mama sie zapierala na kazdy sposob ze nie chce z nikim byc a tu popatrz niedlugo bede miala onczyma hihi :) juz teraz czasami dla zartow nazywam go tata haha to nie wie jak ma zareagowac :) moja mama nie chce wielkiego weseliska takie skromne na ok 50 osob :) mowi juz jedno weselisko miala i po co mi to bylo haha no i oczywiscie mowi ze juz jest zastara na takie cos :) nawet sukienki nie chciala kupic fajnej bo mowila ze jest na takie zastara :) ale wkoncu znalazla sobie fajna i taka co lubi :) no ale tak to jest z tymi mamami naszymi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 oj tak Masz rację Sylwia Moja mama też się zapiera, że już za stara jest na nowe miłości :-) Kiedyś rozmawiałam z nią o tym by z kimś była bo wkońcu od śmierci taty minęło już 8 lat. Ja i brat mamy własne rodziny a ona jest sama. Może faktycznie kiedyś się zdecyduje by z kimś być - zobaczymy :-) Ja bym chyba wolała bo bym wiedziała że nie jest sama w domu hehe Vertigo Jak jeszcze zaglądasz to mam do Ciebie pytanie!!!! kiedyś pisałaś , że zapobiegawczo masz dostać drugą dawkę jod dużego!!!! A możesz napisać jaką dostałaś pierwsza?????? Wiem, że duża tylko ile????? pytam bo miałaś mikroraka i przerzut a ja miałam dwuogniskowego i też przerzut i jestem ciekawa co mi teraz w czerwcu powiedzą:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30 Napisano Kwiecień 12, 2012 Hej dziewczyny:) Smutne jak ktos w tak mlodym wieku umiera na raka:(Ale z tego co wiem to rak mozgu jest dosyc powazna choroba.Niektorym sie udaje,gdy wczesnie zostanie wykryty.Dobrze,ze rak tarczycy jest inny. Przestalam o tym myslec na razie i juz sobie raka nie wmawiam bo to nie ma sensu.co ma byc to bedzie. Sylwia to musi byc ciekawe,pomagac przy slubie mamy:)Dobrze,ze jest szczesliwa. Eweliza Jak coreczka? Mateusz idzie od 1 sierpnia do przedszkola i pewnie ja bede sie stresowala bardziej niz on.wiadomo,na poczatku pare dni bede z nim chodzila zeby sie przyzwyczail.Boje sie o norweski,ale podobno dzieciaki lapia szybko i potem juz z gorki:) Trzymajcie sie cieplo i milego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 madzica hej u nas spoko, na dzisiaj mamy zaplanowany basen hihi, pewnie wrócimy padnięte hehe, ale lubie z nią takie wypady, obie dobrze się bawimy ;-) Oj madziajuż to widzę jak panikujesz z Matim hehe. Ja też bałam się jak cholera :-)Przez pierwsze kilka dni biegałam po nią po obiadku i stopniowo ją przyzwyczajałam by zostawała dłużej :-) Ale pamiętam to był horror dla mnie :-) dobrze ze jako pomoc pracowała moja znajoma w przedszkolu i zawsze na małą miała oko, i jak płakała to ją przytulała i czasem mi puściła sms że wszystko dobrze bo wiedziała że się martwie :-) U mnie mała zawsze rano marudziła że nie chce iść a potem jak zachodziła do przedszkola to biegła do sali zadowolona :-) Zobaczysz będzie dobrze, będziecie musieli oboje się przyzwyczaić że przez kilka godzin będziecie oddzielnie :-) Ale wiesz co zobaczysz jak później dziecko się zmienia hehe, moja stała się bardzo samodzielna i wszystko robiła sama hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 dosia Co u Ciebie???? Trzymasz się jakoś, napisz jak bedziesz miała możliwość :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 eweliza moja mama teraz bardzo sie cieszy :) i mowi ze nie bedzie sama na stare lata :) a co ma Ci powiedziec lekarz w czerwcu ? ! powie ze jestes zdrowa :) mialas przerzut na wezly a one nie maja wplywu na rokowania (rokowania sa takie same jak wtedy jak czlowiek nie ma przerzutu) madzia no dziwnie tak planowac slub mamie :) mama sama sie smieje ze na stare lata jej odbilo :) mowi ze slub cywilny by starczyl :) ale ja z mamy siostra powiedzialysmy ze wesele ma byc bo chcemy sie pobawic :) i tak chocimy z mama i kupujemy jej rzeczy a mama tylko glowa kreci i sie smieje :) o synka sie nie martw nawet sobie nie wyobrarzasz jak dzieci szybko zalapuja jezyk. wiem cos o tym bo sama tak mialam :) :) i moj brat tak samo :):) zobaczysz potem Mateusz nie bedzie chcial mowic po polsku ! tak wlasnie maja male dzieci ze juz w swoim jezyku mowic nie chca mam dwoch braci ciotecznych ktorzy mowia po angielsku a ja specjalnie odpowiadam im po polsku ! :) czasami mowie ze maja mowic po polsku bo nie bede z nimi gadala hihi no i wtedy nie maja wyboru :) wszystko zalezy od rodzicow dziecka- moich braci ciotecznych rodzice wogole nie mowia do nich po polsku stad ten problem :/ moj brat Mateusz nie ma problemu z polskim :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga0076 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 No Sylwia :D Planować ślub swojej mamie he he, tak jakoś dziwnie :D No, ale swoją drogą to pewnie fajnie co nie? ;p A Sylwia, co do mojej zmiany to lekarkę niepokoi jej wygląd dlatego, że nie ma ona regularnych kształtów tzn np okrągła czy coś w tym stylu. Zmiana ma takie 2 odgałęzienia na boki :/ dziwnie to wyglądało.. Kurczę znowu się zaczynam martwić ;(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 aga z tego co wiem wlasnie rak jest okragly i twardy. jak bylam kiedys na badaniu piersi pytalam lekarz skad bede wiedziala jak znajde guza ze jest on niepokojacy powiedziala mi wtedy ze guz bedzie okragly i twarty i nie bedzie wyslizgiwal sie z pod palca wlanie powiem Ci ze rak jest okragly nie jeden lekarz mi to mowil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 wiesz co Sylwia teraz się zastanawiam czy to ze mój rak był dwuogniskowy nie wpłynie jakoś na moje rokowania.Przecież guz miała 2,1cm i dał przerzuty i już drugi guz się robił 4mm. nie to,że na siłę coś kombinuje ale zastanawiam sie czy poprostu moja sytuacja nie jest o wiele gorsza :( Właśnie vertigo miała mikro i przerzut i jak pamiętam miała zapobiegawczo dostać jeszcze raz dużą dawkę jodu i dlatego pytałam ję jakiejwielkości była jej pierwsza dawka . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 eweliza spokojnie ja prawie dwa lata myslalam ze mialam wiecej guzow rakowych powiem Ci tak jesli guzy nie opuscily tarczycy to rokowania sa takie same :) przezuty na wezly (przy diagnozie) nie maja wplywu na dalsze rokowania :) co innego by bylo jak ma sie nawrot raka w wezlach- ale Ty mialas przy diagnozie wec nie ma to wplywu na dalsze rokowania pytalam o to lekarza (bo ciagle myslalam ze mialam dwa guzy) i powiedziala ze jesli guzy sa na tarczycy lub wezlach przy giadnozie to rokowania sie nie zmieniaja :) guzy nie opuscily tarczycy i to najwazniejsze :) i tak zawsze patrza na najwiekszego guza. wiecej guzow na tarczycy to nie przerzut bo dalej sa one na tym samym organie :) moja lekarz nawet nie zwracala uwagi na to czy mam na tarczycy wiecej guzow czy nie bo to nie ma znaczenia - zainteresowala sie tylko najwiekszym guzem mowila mi ze przy diagnozie patrzy sie na to jakiej wielkosci jest guz i jakiego rodzaju on jest a to ze ma sie wiecej guzow na tym samym organie to nie sa przerzuty wiec rokowania sie nie zmieniaja o wezlach juz pisalam nie raz ze jesli przy diagnozie rak jest na wezlach to nie ma to wplywu na rokowania :) nie martw sie ja sie juz o to wypytalam bo myslalam ze mam 2 guzy ale jesli one nie opuscily tarczycy to nie ma znaczenia ile sie ich mialo i tak zawsze patrza tylko na ten najwiekszy guz najwazniejsze jest zeby przy diagnozie guzy nie byly na innych organach a u Ciebie przeciez nie byly :) i to ma wlasnie wplyw na Twoje rokowania :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Kwiecień 12, 2012 przyznam, że trochę mnie uspokoiłaś:-) Sama wiesz jak to jest jak nie znasz odpowiedzi na jakieś pytanie to zaczyna sie kombinować :-) nawet moja dr co mnie operowała ostatnio powiedziała, że myśli że nie powinnam juz mieć problemów z moim rakiem :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Vertigo08181 Napisano Kwiecień 12, 2012 Eweliza, chyba mnie myślami ściągnęlaś:), jestem w rozjazdach i opuściłam chyba ze 4 strony dyskusji. ostatnio dostałam dawkę 130mCi. Miałam liczne przerzuty na węzły, mimo niewielkiego ogniska raka. Warto spojrzeć na swoją klasyfikację TNM np. na hispacie. Z tego co mi wiadomo, przerzuty, chociażby na węzły są brane pod uwagę (mimo przerzutów na węzłach, które są bardzo częste, rokowania są dalej bardzo dobre i przerzuty na węzłach są do poskromienia jodem :)). Do tego właśnie stosuje się klasyfikację TNM, czyli T(tumor) - guz, N(nodus-węzeł), M (metastases) - przerzuty odległe. PO TNM jasno widać , jaki był postęp i wszelkie przerzuty, choćby na węzły lokalne, są uwzględniane. Sama jestem ciekawa, jaką dawkę dostanę teraz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach