Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość Vertigo08181
kwiatek 102, ja bym wzięła buty koloru cielistego, albo w kolorze fuksji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Jestem w domu !!!!!!! ale po całym dniu badań, zmiany opatrunku, konsultacji laryngologicznej i czekania na wypis padłam, a teraz znowu boli mnie gardło i ciągną szwy ( mam rozpuszczalne) nadal moja szyja jest opuchnięta nad cięciem czy Wy też tak miałyście ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
do vertigo Dzięki za rade w sprawie koloru butów kompletuję garderobę bo 2 dni po odbiorze wyników z biopsji ide na wesele ( mam taką nadzieję )i właśnie mam na oku takie ekstra czółenka . Jak wyniki będą ok to zaszaleję z tym różem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
justys24 od pierwsze wizyty do operacji czekałam 2,5 miesiąca najpierw co 2 tyg. były wizyty z onkologiem i chirurgiem, a po miesiącu z internistą, po której za 2 tyg. miałam operacje, a teraz miesiąc czekania na wynik :( ale były ze mną dziewczyny które czekały dłużej bo musiały mieć dodatkowe biopsje tak więc myślę że to indywidualna sprawa każdego w zależności od okoliczności, bo moja córcia mogłaby być razem ze mną operowana gdyby nie jej nadczynność, którą musimy doprowadzić do normy i mam nadzieję że uda nam się i że za miesiąc będzie mogła być operowana. ale najważniejsze żeby się już tam dostać i być zarejestrowanym a potem to już leci, musisz jeszcze wsiąść po uwagę ze w maju jest dużo wolnego więc czas oczekiwania też może się wydłużyć. Życze Ci powodzenia i duuuuuużo cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga spokojnie to napewno jest wezel :) jest ich troche w szyji a boli Ciebie pewnie temu bo go dotykasz - wesel od dotykania powieksza sie i boli wiem cos o tym bo sama macalam wszystkie swoje wezly po diagnozie i bardzoooo mi sie powiekszyli i bolaly- przestalam jak dostalam porzadny opierdziel od mojej lekarz :) kwiatek mowisz ze Twoj wezel jest jak oliwka :) moj jest jeszcze wiekszy hihi w sumie w szyji znam juz chyba wszystkie swoje wezly :) nie martw sie one moga powiekszac sie z byle jakiego powodu- u mnie prawie ciagle sa powiekszone tylko czasami nie i lekarz mowi ze to normalne bo one reaguja na wszystko powiekszeniem sie :) na kaszel katar nerwy i cala reszte nawet na krzyczenie (tak powiedziala mi lekarz) dosia fajnie ze jestes juz w domku :) tez mialam szwy ktore same sie rozpuszczaly i tez mnie ciagnely. gardlo napewno bedzie Cie jeszcze pobolewalo - pamietaj masz tez szwy w srodku szyji (czego ja nie wiedzialam po operacji tylko pozniej moja hirurg mi powiedziala) wszystko sie goi w srodku i na zewnatrz wiec ma prawo bolec :) ja przez pare tygodni mialam tez te miejsce bardzoooooo twarde (jak dotykalam tego miejsca to czulam ze wszystko w srodku jest twarde jak kamien) jak bylam na kontroli u hirurga powiedziala mi ze to wszystko jest normalne i z czasem minie :) wiec spokojnie u Ciebie tez tak bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vertigo08181
Dosia, ja miałam opuchnięte pewnie z miesiąc. Blizna będzie przez jakiś czas też twarda, bo masz szwy śródskórne, które muszą się rozpuścić. Poza tym rana wewnątrz goi się nawet do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola.j
Hejka dosia super że już w domku!:) A ja Wam powiem, że w ogóle nie myślę o tych wynikach..co ma być to i tak będzie..po co mam żyć 2 tygodnie w stresie i nerwach. Jestem dobrej myśli, a martwić się będę jak już będę miała wyniki w rękach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vertigo miałam jedną operaje i odrazu usuniętą cała tarczycę i węzły!!!! Kurde co to ten guzek resztkowy??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek pytałaś o jod:-) jod dostaja osoby po wycięciu tarczycy z powodu raka :-) Tak się właśnie nas leczy, dostajemy jod który wypala resztki tarczycy i komórek rakowych :-) Jest to mała tabletka którą lekarz podaje na oddziale zamknietym w szpitalu :-) tak się leczy raka tarczycy :-)) njapierw operacja a potem jod i powinno byc już wszystko dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Hej Wam:) Nie mialam czasu pisac przez weekend bo duzo sie dzialo;)Ale oczywiscie zawsze znajde czas aby czytac co piszecie. Sylwia Pierscionek przesliczny:) Nie za cieplo u Was?Az 32st? Bardzo nie lubie upalow,jak dla mnie zdecydowanie za goraco!Wyjezdzajac do Norwegii mialam nadzieje,ze uciekam od goraca,ale tu tez w lecie potrafi byc bardzo goraco:(Na razie chlodno,dzis slonko i snieg z deszczem i tak caly dzien. Dosia Ciesze sie,ze jestes juz w domu.Najwazniejsze,ze jestes po operacji.Teraz tylko wrocic do formy.Powodzonka! Eweliza Co u Ciebie? Trzymam kciuki za wszystkich co czekaja na wyniki biopsji i tych,ktorzy sa przed oparacja.Za reszte tez oczywiscie:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Dziękuje za odpowiedz,mam nadzieje ze będe mieć szybko operacje bo we wrześniu mam zaplanowany ślub, ale jak to wyjdzie to sie dopiero okaze..:( zycze szypkiego powrotu do zdrowia i trzymam kciuki za operacje Twojej córki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Do eweliza Bardzo dziękuję za info na temat jodu , mam jeszcze jedno pytanko, czy po jodzie sa też takie skutki jak np. po chemi? Może zadaje głupie pytania ale na prawde nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek nie ma pytan głupich, jak się czegoś nie wie to trzeba pytać zresztą po to tutaj jesteśmy. Ja tez tego nie wiedziałam :-) Jesli chodzi o jod to ja nie miałam rzadnych skutków ubocznych, niektórzy żle se czuja czasem czytałam że po podaniu jodu wymiotowali albo coś innego ale to są naprawdę krótko trwające objawy. Po jodzie nie ma takich skutków jak po chemi ( typu wypadające włosy, ..... ) po przyjęciu jodu jest tylko kwarantanna od ludzi a zwłaszcza małych dzieci i to wszystko:-) pamietaj pytaj o co chcesz!!!!!! Madzica u mnie poko, tylko kurde pogoda do dup....., az się z domu nie chce wychodzić. Dzisiaj to chociaż nie pada ale za to zimno bo wieje wiatr. Mamy około 10 stopni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek 102 Wiem, że jestem panikara. Wcześniej byłam spokojniejsza, a teraz jak wyczułam ten guzek na szyi to się przejmuję i martwię czy to przypadkiem nie jest coś złego ;(( Boję się strasznie.. Sylwia Nie wiem czy to węzeł.. A co do bólu o którym mówiłam to nie mnie boli mnie ten guzek tylko w innym miejscu. Spróbuje wytłumaczyć gdzie, więc: na szyi jest te wcięcie- tu gdzie się kończy mostek. Później na boki idą obojczyki, no i mnie boli tak jakby obok tego wcięcia, na obojczykiem- tak jakby bok, lekko zachodzi na przód szyi.. Czasami boli, czasami nie. Nie wiem co to jest :( Martwię się.. Nie wiem co mam robić.. Czekać cierpliwie na wizytę czy iść do niej wcześniej? Jest sens? Nie iść z tym guzkiem do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia dzieki :) tez mi sie bardzo podoba chlopak sie postaral hihi :) u mnie w lato jest nawet po 45 s :/ nie da sie wyjsc z domu :/ sa tu takie specjalne maszyny (air conditioner) wstawia sie je w okna i chlodza pokoje w domu bo bez tego niedalo by sie funkcjonowac tutaj jest inny klimat ://///// mamy czasami 100% wilgoci i 40 stopni ciepla matko kochana mowie Ci nie ma czym sie oddychac i jak tylko zrobi sie pare krokow to jest sie calym mokrym kwiatek 102 tak jak napisala eweliza jod jest zupelnie inny niz chemia ja to wogole nie mialam skudkow ubocznych czulam sie tak jak zawsze :) wlosy po jodzie nie wypadaja :) w tym leczeniu uciazliwa jest kwarantanna :/ trzeba siedziec samemu (lud conajmniej 2 m od ludzi) przez pare dni (zalezy to od dawki jodu jaka sie dostaje ja mialam kwarantanne w 7 dniowa) zeby napromieniowanie ktore ma sie po jodzie nie napromieniowalo innych ludzi :/ po jodzie tez nie chudnie sie tak jak po chemi wogole jest to zupelnie inne leczenie :) daja Ci tabletke ktora trzeba polknac i juz :) po leczeniu jodem trzeba pamietac zeby jest cos kwasnego (cytryne) i do dosyc czesto (bo czasami na pare dni mozna miec inny smak) trzeba tez pic duzo wody zeby wysikac szybko jod :) naprawde te leczenie nie jest takie straszne ja wogole nie odczuwalam ze mialam jod i tak jak mowi eweliza nie ma glupich pytac pytaj o co tylko chcesz :) nawet nie wiesz jakie ja tu dziwne pytania zadawalam hihi :) aga dalej mysle ze to wezel :) ja w tym miejscu co opisalas mam pelno malych wezlow :) nie mozesz sie tak denerwowac bo oszalejesz :/ wiem ze latwo mi mowic bo tak samo panikowalam jak Ty ale jestem pewna ze ten bol ktory masz to nic takiego :) i nie mysle ze musisz isc wczesniej do lekarza. ja po diagnozie latalam do lekarza co 2 tyg ciagle myslalam ze cos mi jest :/ ale zawsze okazywalo sie ze wszystko bylo ok i ze to psychika plata mi figle :) staraj sie o tym nie myslec i przedewszystkim nie dotykac bo bedzie bolalo. nawet od myslenia o tym moze to Cie pobolewac bedzie dobrze to napewno nic zlego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Dziękuje Wam bardzo za lekcje na temat jodu , teraz wiem już wszystko co chciałam wiedzieć. do Agi Witaj w klubie ja mam ten węzeł w tym samym miejscu co opisałaś . Miałam biopsje guza na tarczycy i tego właśnie węzła czekam na wyniki. Dziewczyny ja chyba już zwariuję MAM GORĄCZKĘ prosze napiszcie że to też ze stresu to może zniknie. Bo dzisiaj znowu mam doła Do sylwi poślij trochę tego sloneczka bo ta nasza aura to nas wszystkich wpędzi w depresje Do magdany jak u Ciebie bo ja wczoraj pocieszałam a dzisiaj potrzebuję żeby ktoś mnie pocieszył albo dał mi kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek 102 nie wiem od czego mozesz miec goraczke ale jestem pewna ze nie od raka :) rak tarczycy nie powoduje goraczki :) moze grypa bedzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102
Do sylwi I znowu dziękuję bogu że jesteś .Już pare razy uratowałas mnie od nie przespanej nocy.Jak długo Ty masz problemy z tarczycą? Myslę że spokojnie mogłabys podszkolić nie jednego endo (nie wiem jak robicie te buzki a chciałabym Ci posłać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek popieram sylwię - rak tarczycy nie powoduje gorączki :-) spokojnie bo znowu jestes cała w nerwach i byle problem zaraz kojarzy ci z najgorszym ;-) W moich stronach panuje grypa żołądkowa która wczesniej objawia się temperaturą- może to i ciebie złapało a może to zwykła grypa a może ....... jest sto powodów dla których masz gorączkę ale napewno nie jest to rak tarczycy :-) trzymaj sie cieplutko, załóż cieplutkie skarpetki i wygrzej się w nocy może rano wszystko bedzie ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek :) ciesze sie ze Cie uspokoilam :) pytasz ile czasu mam problem z tarczyca - o raku dowiedzialam sie prawie 2 lata temu (w sierpniu bedzie 2 latka od operacji) ale z tego co mi moja lekarz powiedziala chodzilam z moim guzem jakies 8-9 lat nie wiedzac nic o tym. dzieki Bogu ten rak jest na tyle slaby ze nic nie narobil z moim organizmie :) mialam jednego guza rakowego 2.5 cm (mialam wiecej guzow ale byly lagodne) nie mialam naciekow ani przerzutow :) dzisiaj mam najlepsze wyniki z mozliwych i wiem ze juz tak zostanie :) nawet moja lekarz mowi ze jest przekonana ze tak mi juz nie wroci :) mowisz ze moglabym podszkolic nie jednego endo :) dzieki hihi :) ale cala wiedze mam wlasnie od swojej kochanej lekarz :) ktora ma cierpliwosc i czas zeby odpowiadac mi na wszystkie pytania nawet na te dziwne :) od poczatku choroby bardzooo mnie wspierala i tlumaczyla ze ten rak jest jak nie rak i ze zyje sie po nim normalnie i dlugo :) wiem tez troche o tarczycy bo moja mama ma guzy na tarczycy (lagodne) od 18 lat wiec troche wiedzy przez te lata zalapalam :) ma tez nadczynnosc tarczycy brat za to ma niedoczynnosc i nie ma guzow co do goraczki to napewno nie jest rak tylko poprostu jakis wirus sie przyczepil tak jak mowi eweliza wes arpierynke i do lozka :) co do buzki to tak to sie robi : :) : ) :( : ( :D : D :P : P wszystko bez spacji mam nadzieje ze pokaze tak jak chcialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia masz może jakies wiadomości od swojej znajomej co miała niedawno wznowę ???????? Zastanawiam seco u niej i jakie efekty przyniosła powtórna kuracja jodem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza :) wszystko u niej ok :) pozbyli sie wznowy operacja- jod podali ale nie byl potrzebny bo operacja pozbyla sie go calkowicie :) juz wiem jak to jest z tym jodem :) przy wznowie- nie wytrzymalam i zapytalam mojej lekarz hihi. a wiec tak wszystko zalerzy gdzie jest wznowa - jod dziala ale nie na wszystkie miejsca wiec jesli rak wraca w takim miejscu gdzie jod sobie z nim poradzi to go podaja :) czasami nawet trzy razy. sa takie miejsca gdzie on nie dziala wtedy jest inne leczenie ale nie ma co sie martwic bo nam nie wroci :) pozatym moja lekarz leczy juz bardzoooo dlugo i jeszcze nikt jej na to nie umarl moja hirurg powiedziala to samo ze ona operuje ludzi z rakiem tarczycy juz kilkanascie lat i nikt jeszcze na to jej nie umarl a najstarsza pacjentka ma 77 latek :) ja teraz juz wiem ze nam nie wroci :) jestem tego pewna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam Wam napisac ze jak ostatnio bylam na kontroli i wchodzilam juz do gabinetu mojej engo to wychodzila z tamtad pani ktora jest po raku tarczycy - moja lekarz zatrzymala ja i przedstawila nas sobie :) i powiedziala - widzisz sylwia nie ma co sie martwic ta pani jest po raku tarczycy 18 lat !! i wyniki ma bardzooo dobre - ani razu mie miala wznowy :) ta kobieta powiedziala mi ze nie ma co sie martwic ze wszystko bedzie dobrze :) ja oczywiscie sie rozryczalam haha milo jest spotkac kogos takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź dziewczyny :) A jeszcze mam takie pytanie: Wy też czekałyście na następną wizytę, żeby zobaczyć czy zmiana rośnie itp? Czy od razu miałyście zrobioną biopsję? Bo tak zastanawiam się czy nie lepiej byłoby zadecydować o biopsji w ten sam dzień, w którym ona wykryła u mnie tą zmianę? Po co czekać? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga ja jak poszlam do engo to z zapaleniem ucha - i niechciacy przy usg zobaczyla u mnie guzy (poszlam na usc zobaczyc co z tym uchem) odrazu mialam zrobiona biopsje przez ta sama lekarz :) tak jak mowisz lepiej zrobic odrazu jak jest taka mozliwosc bo po co latac po lekarzach tyle razy ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wiem czy umawiać się do niej na wcześniejszą wizytę.. Żeby później mnie nie odesłała i nie kazała przyjść tak jak się wcześniej umawiałyśmy, czyli pod koniec maja albo na początku czerwca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co mysle ze powinnas robic tak jak zadecyduje lekarz :) jestes umowiona na koniec maja lub poczatek czerwca wiec mysle ze tak powinnas isc :) pewnie chcesz miec to szybciej za soba ale mozesz pokojnie poczekac do czerwca :) ja nie wiem jak to jest w polsce czy od endo dostaje sie skierowanie na biopsje i dopiero potem sie na nia idzie. ale jestem pewna ze nie musisz isc wczesniej niz mialas zaplanowanie :) ja jak zachorowalam chcialam miec wszystko jak najszybciej za soba ale lekarz endo i hirurg tlumaczyly mi ze przy tym raku nie trzeba sie tak spieszyc jak przy innych bo ten jest leniwy i powolny :) u Ciebie wogole nie wiadomo co to jest wiec spokojnie mozesz poczekac do maja lub czerwca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może i tak.. A nie wiem właśnie jak z tą biopsją, czy ona mi od razu w gabinecie w razie czego zrobi czy da skierowanie gdzieś indziej.. Ale z tego co ona mówiła to zrozumiałam, że jakby ona robi, ale czy tutaj to nie wiem. A tobie jedna lekarka to robiła? Czy ktoś jeszcze musi przy tym być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie biopsje zrobila moja endo :) w gabinecie nikogo nie bylo wiecej- dopiero pozniej jak dotarlo do mnie ze moge miec raka i sie rozplakalam to przyszla pielengniarka potrzymac mnie za reke :) wiem ze duzo ludzi mysli ze jak lekarz wykonuje biopsje to ktos jeszcze musi byc w gabinecie ale bardzo duzo lekarzy robi to samemu i mysle ze taka informacja ze ktos jeszcze ma tam byc jest wyssana z palca dla mnie endo sama wszystko zrobila- pobrala biopsje 5 razy :) pielengniarka przyszla pozniej zeby mnie uspokoic :) duzlo ludzi burzy sie jak lekarz jest sam nie wiem dlaczego :/ przeciez wie co robi a pielengniarka i tak mu w niczym nie pomoze bo przeciez strzykawki nie bedzie mu trzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×