Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość timonkawd
kasiu-;)moze masz skype?to jest moj (szalona160777)napewno bedzie nam latwiej jak sobie porozmawiamy....spokojnie nie denerwuj sie szkoda zdrowia...pozdrawiam cie i czekam az sie odezwiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi2005
Witam 3 tygodnie temu miałem wycięty lewy płata tarczycy (był na nim guz 5 cm) i trochę prawego. Od trzech tygodni biorę Euthyrox N 50. Wczoraj zrobiłem wynik TSH, bo endykrynolog powiedział że mam zrobić. Przed operacją wynik TSH był ok a dzisiaj patrzę bo odebrałem i mam wynik tsh 9.94 (norma to do 4,2). Co to znaczy . Czy oznacza do że mam niedoczynniość i biorę za mało hormonów? Dodam że czuję się taki zmęczony, ospały, jestem nerwowy (ale przed operacją też byłem, leczę się na nerwicę...).Nie znam się za bardzo na tym proszę o odpowiedź co oznacza wynik tsh 9.94 i co mam robić Z góry dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
Andi2005 Masz niedoczynność. Ponieważ podczas operacji nie miałeś usuniętej całej tarczycy jest szansa, ze po pewnym czasie pozostała jej część zacznie funkcjonować tak jak dawniej. Ale na to potrzeba czasu. Na ten moment dawka euthyroxu 50 jest dla Ciebie chyba troche za mała, ale o podwyższeniu powinien decydować lekarz. Idz, pokaż wyniki i powiedz jak sie czujesz, z czasem po unormowaniu hormonów powinno być coraz lepiej, i tego CI życze. 3maj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miejmy nadzieję że ten zastój na forum to wina sezonu urlopowego i niedługo wszystko wróci do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
Marek, a Ty widze nudzisz się dzisiaj i humorek chyba dopisuje, to dobrze. Zobacz ja tak cichutko siedziałam a dzisiaj nadrabiam. Do Andi2005 Masz już wyniki histo-pat? Pochwal sie. Do Ewa A Twoje wyniki kiedy bo ja nic zrobić nie mogę przez kciuki które trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam często nie mam czasu by tu zajrzeć ale mam wrażenie że forum coś wyhamowało ostatnio. Myślę jednak że to przez wakacje. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 17
Witam ! Pomóżcie - 20 sierpnia ide na diagnostyke izotopowa do Gliwic a od wczoraj mam czerwony rumien po kleszczu, wieczorem jestem umówiona z lekarzem, pewno bedzie antybiotyk i tu moje pytanie do Was fachowców - czy zazywanie antybiotyku ma jakis wpływ na te badania które mnie czekaja ? POMOCY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi2005
Ale czy taki wynik TSH (9,94) może mieć wpływ na samopoczucie - czuje się nie za dobrze? Czy mieliście jakieś doświadczenia z niedoczynnością po operacji i jakie było wasze samopoczucie ( operację miałem 14.07.08) tak mam wynik histopatologiczny: Struna nodonosa z dość obfitymi naciekami limfocytarnymi i tworzeniem grudek chłonnych- mam jakieś zapalenie tarczycy i lekarz powiedział że częściej będę musiał robić wynik TSH czy jest w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Marku to chyba wina pogody, nie wiem jak u ciebie ale u mnie panuje ogólne zniechęcenie i ospałość ;) nawet martwić mi sie nie chce hehe Andi2005 z tego co czytałam tu na forum to po operacji wyniki moga wariować jednego dnia możesz miec niedoczynność a na drugi dzień nadczynność. Ja się o tym przekonam dopiero po 29 sierpnia jak sie dostane w ręce chirurgów, teraz to ty lepiej idź do lekarza niech ci zmieni dawkę leków Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
Andi2005 TSH 9,94 to spora niedoczynność i Twoje kulawe samopoczucie przy tym wyniku jest uzasadnione. Ja miałam TSH 4.64 przy normie do 4,20 i objawy niedoczynności już były dokuczliwe. Nic sie nie martw tylko działaj tzn. biegusiem do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andi spokojnie. Musisz dać czas organizmowi aby ten nasycił się hormonem. Niestety trwa to trochę. Niecały miesiąc od operacji to bardzo krótko. Był okres że moje TSH wynosiło 28 i dało się żyć. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam towarzyszy niedoli. Dolączam, bo mam wiele pytań, a wy jak widzę tacy doświadczeni. Mam nadzieję, że małe co nie co mi rozjasnicie. Moja historia z tarczyca zaczeła się dokładnie 5 lat temu. W trakcie badania do karty zdrowia (w pracy) pani doktor poleciła sprawdzić tarczycę. Pobigłam do rodzinnego, który stanowczo odmówił, powiedział, że w/g niego nie ma wskazań na USg tarczycy itd. i jego słowa \" a jak się pani martwi to prosze iść prywatnie\". Prywatnie nie poszłam tylko poszłam do innego lekarza, ale \" uzbrojona \" w opowieści koleżanek pracy jakie mam objawy, zebrałam wszystkie jakie można zebrac - świadczące o nadzczynności i niedoczynności . Ale pani doktor chyba nie znała się na chorobach tarczycy bo te objawy nie dały jej do myslenia tylko powiedziała, zrobimy USG tarczycy . A to mi juz wystarczyło. USG wykazało dwa guzki - w prawym 20x9 mm , w lewym 14x11x9mm. Bardzo szybko dostałam skierowanie do endo, od endo na biopsję. Na szczęście biopsja mówiła, ze nie stwierdzono niepokojących cech cytologicznych. Podjęłam leczenie letroxem 50, które łykam do tej pory codziennie po 1 tabletce 9 atam przy okazji pytanie czy jest różnca między letroxem a eutyroxem). Czuje się ogólnie nie najgorzej, TSH zawsze w granicach normy, ale ... no wlasnie w międzyczasie dorobiłam się 3 mięsniaków macicy( ale na szczęście nieduże i nie rosną i za bardzo mi nie dokuczają) ale mam teraz torbiel w macicy i mam skierowanie do szpitala na jej usunięcie, a 2 m-ce temu miałam usuniętą torbiel z jelita grubego ( załapałam się na przesiewowe badania w kierunku raka jelita grubego - moja mama zmarła na to świństwo w wieku 55 lat) i okazało się ,że w tej torbieli były komórki nowotworowe, ale że guz był malutki, w całości usunięty to jestem zdrowia. Kazali kontrolowac, za 2 lata powtórzyć kolonoskopię, poniewaz jak wszystkie torbiete mają skłonnośc do powrotów ( nieleczona torbiel taka jak moja , w przeciągu 5-10 lat jest rakiem uśmiercającym). Wiedziona strachem o te moje guzy tarczycy poszłam męczyć endo, żeby spróbowac dokładniej zdiagnozowac i sprawdzić te z tarczycy. Na szczęście bez oporów dała mi skierowanie na USG - obecnie guzy mają wymiary 13x10x7 , drugi 9x10mm i jest trzeci 6-7 mm , oraz dała skierowanie na biopsję - termin dopiero na połowę października. I podczas wizyty endo bardzo mnie zadziwiła, bo powiedziała, że będzie problem z biopsją, bo podobno NFZ refunduje tylko jedno nakłucie !!! za resztę będę musiała płacić ( coś 200 zł) Słyszeliście coś o takiej bzdurze. Tyle lat płacę na ten chory system i nie mogę raz na 5 lat zrobić badania nieodpłatnie? Ale w tym kraju wszystko mozliwe. Aha - w mojej rozinie brat ma usuniętą tarczycę 20 lat temu i 3 ciotki ( siostry mojej mamy) i wszyscy znajomi, kto tylko miał guzy. Ja jako jedyna łażę z guzami. Jestem z warm-maz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam towarzyszy niedoli. Dolączam, bo mam wiele pytań, a wy jak widzę tacy doświadczeni. Mam nadzieję, że małe co nie co mi rozjasnicie. Moja historia z tarczyca zaczeła się dokładnie 5 lat temu. W trakcie badania do karty zdrowia (w pracy) pani doktor poleciła sprawdzić tarczycę. Pobigłam do rodzinnego, który stanowczo odmówił, powiedział, że w/g niego nie ma wskazań na USg tarczycy itd. i jego słowa " a jak się pani martwi to prosze iść prywatnie". Prywatnie nie poszłam tylko poszłam do innego lekarza, ale " uzbrojona " w opowieści koleżanek pracy jakie mam objawy, zebrałam wszystkie jakie można zebrac - świadczące o nadzczynności i niedoczynności . Ale pani doktor chyba nie znała się na chorobach tarczycy bo te objawy nie dały jej do myslenia tylko powiedziała, zrobimy USG tarczycy . A to mi juz wystarczyło. USG wykazało dwa guzki - w prawym 20x9 mm , w lewym 14x11x9mm. Bardzo szybko dostałam skierowanie do endo, od endo na biopsję. Na szczęście biopsja mówiła, ze nie stwierdzono niepokojących cech cytologicznych. Podjęłam leczenie letroxem 50, które łykam do tej pory codziennie po 1 tabletce 9 atam przy okazji pytanie czy jest różnca między letroxem a eutyroxem). Czuje się ogólnie nie najgorzej, TSH zawsze w granicach normy, ale ... no wlasnie w międzyczasie dorobiłam się 3 mięsniaków macicy( ale na szczęście nieduże i nie rosną i za bardzo mi nie dokuczają) ale mam teraz torbiel w macicy i mam skierowanie do szpitala na jej usunięcie, a 2 m-ce temu miałam usuniętą torbiel z jelita grubego ( załapałam się na przesiewowe badania w kierunku raka jelita grubego - moja mama zmarła na to świństwo w wieku 55 lat) i okazało się ,że w tej torbieli były komórki nowotworowe, ale że guz był malutki, w całości usunięty to jestem zdrowia. Kazali kontrolowac, za 2 lata powtórzyć kolonoskopię, poniewaz jak wszystkie torbiete mają skłonnośc do powrotów ( nieleczona torbiel taka jak moja , w przeciągu 5-10 lat jest rakiem uśmiercającym). Wiedziona strachem o te moje guzy tarczycy poszłam męczyć endo, żeby spróbowac dokładniej zdiagnozowac i sprawdzić te z tarczycy. Na szczęście bez oporów dała mi skierowanie na USG - obecnie guzy mają wymiary 13x10x7 , drugi 9x10mm i jest trzeci 6-7 mm , oraz dała skierowanie na biopsję - termin dopiero na połowę października. I podczas wizyty endo bardzo mnie zadziwiła, bo powiedziała, że będzie problem z biopsją, bo podobno NFZ refunduje tylko jedno nakłucie !!! za resztę będę musiała płacić ( coś 200 zł) Słyszeliście coś o takiej bzdurze. Tyle lat płacę na ten chory system i nie mogę raz na 5 lat zrobić badania nieodpłatnie? Ale w tym kraju wszystko mozliwe. Aha - w mojej rozinie brat miał usuniętą tarczycę 20 lat temu i 3 ciotki ( siostry mojej mamy) i wszyscy znajomi, kto tylko miał guzy. Ja jako jedyna łażę z guzami. Jestem z warm-maz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DIARRA Witam na naszej stronie. LETROX,EUTHYROX, czy ELTROXIN to ten sam hormon,tylko pod różnymi nazwami.Musisz sama ocenić swoje możliwości finansowe.będąc na Twoim miejscu nie czekałabym tak długo na biopsję, tylko zrobiła prywatnie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę panikować, bo czuje się jako tako. Mam teraz tyle wydatków, że wydanie 200 zł nie jest takie proste. Mam jedną pensję i świeżo upieczona studentkę (zaoczną), pewnie zdajecie spobie sprawę co to znaczy. Teraz muszę zadbać o dolne partie ( jutro dzwonię o miejsce w szpitalu na usunięcie tej torbieli). Pytałam o to czym sie różnia leki, bo wchodząc na różne topiki na temat tarczycy dało się słyszeć, że przy braniu jednych tyje się, a przy innych wręcz chudnie, czy też od tego jednak że każdy ma inna tolerancje na leki i reakcję organizmu na chorobe. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE -Wczoraj wróciłam z Gliwic po diagnostyce i terapii dużą dawką jodu{100}.Dzisiaj zrobiłam kawę,zabieram się za czytanie,a tu raptem półtorej strony.Co tak słabo,cisza w eterze.A tak już na poważnie,chętnie służę radą odnośnie pobytu na jodowaniu. Jeśli chodzi o cytryny 4 zupełnie wystarczą,chyba,że ktoś bardzo lubi.WODY w kranie wystarczy na codzienną toaletę,przy krótkich włosach nawet głowę da się umyć.tak,że spokojnie nie ma potrzeby taszczyć pół domu.Czajniki sa w pokojach,nawet po poprzednich pacjentkach zostają kawa, czy herbata. Inna sprawa to wyniki terapii,z których jestem średnio zadowolona,ale coż nie wszystko można mieć od razu. POZDROWIENIA DLA GEPI!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 17
Do DIARRA WITAM, nie wiem skad jestes ale ja miałam dwa razy robiona biopsje prywatnie, każda po 3 lub 4 nakłucia juz nie pamietam i za każda biopsje płaciłam 50 zł ( jedna w maju 07 a druga październik 07 ) tak więc zapraszam do woj. śląskiego, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za biopsje płacilam 100 zł /prywatnie, nieważne ile nakłuć/ w tym wizyta u lekarza/śląskie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO DIARRA Witam ponownie. Prawidłowo ustawione hormony tarczycowe nie powodują tycia,ani chudnięcia.Mozna przytyć przy niedoczynności,bo wtedy jest spowolniona przemiana materii. Jeśli masz ochotę poczytaj sobie stronkę opracowaną przez lekarza endokrynologia.net pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Majko i jak po jodowaniu?ja sie az boje dzwonic do domu bo od siostr uslyszalam ze mama fatalnie sie czuje,wynik tez nienajlepszy:( wiec sama juz niewiem czy naprawde jest tak zle czy to tylko panika mamy?!Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWANEF
Witajcie:) mam pytanie - jestem pół roku po zabiegu wycięcia tarczycy, zrobiłam niedawno badanie tsh wynik 0,043 (norma 0,34-4,5), trochę mnie to niepokoi, a wizytę u endo mam za miesiąc, w maju wynik- 1,389 w marcu - 12,00 co myślicie na ten temat, czy ktoś miał podobne wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wszystkim za wsparcie. Jutro zadzwonię jeszcze raz i spytam ile kosztowaloby zrobienie biopsji prywatnie, bo skoro u Was ceny są rzędu 50-100 zł ( z wizytą) to pani edno mnie chyba musiała wprowadzić w błąd. Ja jestem z warm.-maz. i biopsję będę robić w Olsztynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
NOWANEF wygląda na to, ze wpadasz w nadczynność. Skoro jesteś po operacji to z pewnością bierzesz jakiś lek i masz chyba za wysoką jego dawke. Jak sie czujesz? Jeśli ok to ten miesiąc do wizyty u lekarza pewine jakoś wytrzymasz, jeżeli kiepsko to może pomyśl o jakimś sposobie przyspieszenia wizyty. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWANEF
Jezabel lek biorę nieustannie w tej samej dawce od końca lutego, nie wiem może to normalne i nie ma się czym martwić, a ja po prostu wpadam w panikę. Niestety nie mogę przyśpieszyć wizyty u endo urlopy itp...Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO GEPI Nie znam wyników mamy po terapii,bo nie było takiej możliwości.najlepiej podpytać taty i skonsultować ewentualnie na Forum z PANEM MARKIEM,bo do wizyty endo mama niepotrzebnie się nakreci.Ja zrobiłam,co mogłam,żeby podczas pobytu nie myslała o chorobie.Wszyscy mają nieciekawe samopoczucie,bo jesteśmy w wysokiej niedoczynności.Nie wiem jakie mama miała tsh,ale minie jeszcze troche czasu,aż organizm się nasyci hormonem.Z dnia na dzień powinno być.lepiej.Z moich obserwacji wynika,że mama lubi niepotrzebnie się nakręcac,nie pozwalajcie jej na to. Przy moim tsh 48 też czuję się podle,a pewnie i jod narobił trochę zamieszania. POZDRAWIAM. DO MARKAGD Jesli można, prosze mi choć trochę naswietlić problem.NIBY lekarz powiedział,że wszystko ok.ale mam wątpliwości. Dzisiaj tak na spokojnie przeglądam dokumentację,a tam pisze W SCYNTYGRAFII POTERAPEUTYCZNEJ STWIERDZONO OGNISKA SWOISTEGO GROMADZENIA ZNACZNIKA W RZUCIE LOŻY OBU PŁATÓW BOCZNYCH I PŁATA PIRAMIDOWEGO TARCZYCY.Reszta ciała ok.czy tak ma być czy nie dali radę wytłuc wszystkich komórek ?JESTEM PEŁNA OBAW.Sama sobie tłumaczę,że chyba nie taki diabeł straszny,skoro następna wizyta kontrolna w lutym.Niepokój jednak został zasiany. PROSZĘ O ODPOWIEDŻ. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezabel
NOWANEF, ja nie miałam operacji tarczycy więc nie przeszłam tego na własnej skórze, ale... bierzesz od kilku miesięcy lek w tej samej dawce, po usunięciu tarczycy na początku wpada sie w niedoczynność (o tym mówi Twój wynik z marca), w miare upływu czasu Twój organizm nasycał sie hormonem dlatego wyniki z maja miałaś bardzo fajne, teraz Twój organizm jest już przesycony hormonem i prosi sie o jego zmniejszenie dlatego TSH spadło poniżej normy. Nie masz sie czym martwić bo to jest do naprawienia. Dlatego wspomianałam o przyspieszeniu wizyty u lekarza bo najprawdopodoniej za miesiąc Twoje TSH będzie jeszcze niższe, a nakłaniać CIe do samodzielnego zmniejszenia dawki nie mam odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tycia po wycięciu tarczycy, dziś byłam u mojej endo i zapytala mnie czemu waga mi spadła, odpowiedziałam zgodnie z prawdą, ze czytałam ze po operacji i eutoryxe się tyje a ja nie chce za dużo, na to ona mi odpowiedziała, ze do tego trzeba mieć też predyspozycje genetyczne ktorych na szczęscie ja nie mam, więc może to nie u wszystkich tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witam Majka ten opis masz zapewne z pierwszej epikryzy czyli po podaniu tego pierwszego małego jodu. Wszystko ok. Ten pierwszy mały jod to jakby tester mający na celu stwierdzić czy w organiźmie są komórki rakowe. Po to jesteś przed jodowaniem na euthyroxowym głodzie aby te komórki rakowe natychmiast wchłonęły jod a ten uwidocznił swoje skupiska. U ciebie jak najbardziej zdał egzamin i pokazał że w loży po wyciętej tarczycy znajdowały się komórki rakowe. Dla pocieszenia powiem ci że to normalne i zawsze po wycięciu tarczycy z rakiem takie komórki w loży zostają. Stwierdzono jednocześnie że resztę organizmu masz czystą i nie masz przerzutów. Gdyby tak nie było w ciele uwidoczniłyby się inne ogniska. Następnie podano ci dopiero ten własciwy jod w dużej dawce który ma na celu wytłuc te ujawnione komórki i zapewne już zrobił. Tak więc bez obawy i moim zdaniem jest wszystko ok. Zesztą tak jak powiedziałaś> Gdyby było coś nie tak.... Mam pytanie do Nowanef z jakiego powodu miała wyciętą tarczycę. Jeśli z powodu nowotworu to to co się z nią dzieje jest jak najbardziej właściwe i zamierzone przez lekarzy. Po usunięciu nowotworu u takich pacjentów jest wskazanie aby przez pierwszy rok utrzymywać TSH na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×