Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

jedno pytanko czy wy tez tak nie spalyscie na poczatku w nocy ja nie u miem gdy przychodzi wieczor mam scisk w zoladku i caly czas nasluchuje i patrze na lozeczko co ten robi, no hcyba ze mi sie film zarwie powiedzcie jak dlugo jest taki psychiczny stresik wkoncu maly dzis skonczy 5 dni???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiecuje ze jutro nadrobie to co napsiałyscie, ale jakos czasu brak kirsten2 - ja akurta na poczatku mała miałam w szpitalu i nie była ze mną przez pierwsze noce, potemspałam z nia w łozku szpitalnym oczywiscie, wiec tak sie nie bałam bo wiedziałąm ze jakby co to szpital, wiec jak jzu wrociłysmy do domku to stres maiałm mniejszy, nauczyłam sie juz jak oddycha i w ogole, w koncu byłysmy tam dosyc długo, natomiast ja mam takie schizy w dzien jak spi, latam do jej pokoju i patrze czy oddycha a jak wydaje mi sie ze sie nie rusza to ja ja ruszam wtedy sie budzi, mąz sie denewruje ze dziecku spoac nie daje hihih ale to chyab normalne u mlodych mamuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. KASIA C >HONOROWA PIERWSZA MAMA KUBUSIA - 05.01--3590gr-cm 2. PATTI------ ------31.01 dziewczynka Lena----------2900gr.--50cm 3.Nadziejka -------31.01 chłopczyk Jakub Ignacy----2830gr.--52cm 4.AMELKA- ---------06 .02 dziewczynka Hania --------3300gr.--57cm 5. SKOWRONEK ---08.02. chłopczyk Mateuszek------4680gr.--?--cm 6. MA-RITA -------- 08.02 chłopczyk Ian Jonathan.---3290gr.--49cm 7. CHCACA ---------09.02 dziewczynka Małgosia------3000gr.---52cm 8. SIWEK-----------12.02 dziewczynka Natalka------3240gr.----54cm 8. KAMILLA- -------14.02 chłopczyk Mateusz-Dominik----3130gr.-55cm 9. JONKA- ---------15 .02 chłopczyk Janek------------4300gr ----58cm 10. SZYT- ---------18-20 dziewczynka Nina-----------3510gr.----56cm 11. KIRSTEN2- ----27.02 chłopczyk Oliver-----------3700gr.-----53cm 12. ZUZIA- 24 II dziewczynka Lea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jestesmy z Hanią zamkniete w pokoju z komputerem bo na dole jest wielkie wietrzenie pomieszczeń, mój mąż jest chory ciagle kicha i kaszle co mnie doprowadza do rozpaczy. współczuje mu tej choroby ale jakos to przejdzie a boje sie o Niunię!Poza tym dostała jakichs krostek na buzi a wczoraj w dzień prawie wcale nie spała. Wszystko juz było z nia w miarę unormowane także to nie było normalne, poza tym tak płakała że az dostała chrypki. Jutro przyjdzie położna środ. to obejrzy nas obie , moja pierś ciągle obolała. Dzieki za rady w sprawie kapusty (KAPIKAPI)robie okłady po karmieniu , no coż nastepne dni wyjaśnia wszystko! Dzieki dziewuszki że trzymacie za mnie kciuki, mam nadzieje że u Was codziennie coraz lepiej! Chcaca i Kirsten - ja tez tak nasłuchuje i potrafie poruszac Mała bo mi sie wydaje że nie oddycha...Mysle że za jakis czas wszystko sie unormuje i nie padniemy z przemęczenia do tego czasu! Jonko - Twój synek jest urodził sie 1 cm wyzszy od mojej Hani a juz mysląlam że moja Niunka najwieksza! Z niektórych ubranek juz wyrosła, teraz uzywam już r. 62 Siwek Ty pytałas o werandowanie , ja zamierzałam w ten weekend, no ale zrezygnowałam bo boje sie o te chorobe męzą zarazki i ze jeszcze ja wyziebię. w srodę jedziemy na badanie usg stawow biodrowych, wiec sie przewietrzy troszke .W sumie to werandowanie powinno sie już odbyc bo tu juz prawie 4 tyg. ale było zimno ja mialam schizy że ja przeziebimy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski :D Kristen-gratulacje :D Zuzia:D czekamy na Twoja mala spoznialska :D Siwek- co do werandowania, ja osobiscie czegos takiego nie uznaje. Ian byl na spacerze gdy mial 8 dni, bylismy na zewnatrz prawie godzine. Od tego momentu wychodze z nim normalnie na spacery, zakupy itp. Poza tym tez mial wysypke na buzi, ale u wiekszosci niemowlat to normalne. Musza przyzwyczaic sie do pokarmu itp. wysypka to nie zawsze objaw alergii. Co do pomocy meza...pomaga, bo ja juz od dwoch tygodni trzy razy w tygodniu wieczorami mam zajecia na uniwerku, wiec Ian zostaje z tata. Pozdrowionka dla wszystkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tego werandowania-to w sumie u mnie chyba trochę zbędne bo w środe byliśmy juz z małą u teściów i wczoraj u mojej siory a dziś znów u tesciów i u naszego przyjaciela-więc choć to tylko przejścia z samochodu i do samochodu ale jednak mała juz przyzwyczaja się powoli do swierzego powietrza ;) no ale troche ją \"powietrze\" jeszcze w domku i jak kupimy wózek (mamy zamiar to zrobić w tym tyg) to już wyjdziemy sobie na godzinke na spacerek ;) No kristen u mnie to już doszło do tego że mój mąz szuka mieszkania do wynajęcia-bo mówi ze wkońcu musimy się usamodzielnić...mnie troche to wynajmowanie nie na ręke-bo koszta wysokie ale nie stać nas narazie na kupno :O no i jeszcze ja sama w domu z niemowlakiem i z psem :O tez mi to sie kiepsko widzi...no ale mąż sie juz uparł i nic nie poradze....zresztą ja tez juz psychicznie nie wyrabiam....:( chciałabym zebysmy juz byli na swoim... a ja też nasłuchuje nieraz czy mała oddycha, a najbardziej mnie przeraza jak sie zakrztusi i wydaje taki dzwięk jakby jej powietrza brakowało i jakby sie dusiła :O no ale w nocy jest ok, też jak Chcąca w szpitalu przyzwyczaiłam się troche jak prawie tydzień spałyśmy z Natusią w jednym łożku ;) Amelka ja jak już bym miała wózek to np. w sobote jak była taka ładna pogoda to pewnie bym już wyszła z małą. Czytałam ze taki noworodek prędzej zarazi się od kogoś i przeziębi niż miałby przeziębić sie przez zimne powietrze ;) Ma-Rita ja jak narazie wcinam prawie wszystko i mała zadnej wysypki ani alergi ani kolki nie ma-nie zapeszam :P ale oby tak dalej. a i nawet w proszku normalnym jej ubranka piore i jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej KObietki!! ja jeszcze w domku! ihi bylam dzis w szpitalu na ktg.kontrolne i uzgodnilismy z lekarzem ze jak sie nic nie wydarzy to we wtorek 06.03,mam sie stawic u nich i beda mi robic test z kroplowka na skurcze,czy i kiedy beda sie one pokazywac i wtedy zadecyduja czy czekac mam czy beda mi krpoplowka wywolywac porod...zobaczymy,ale maja zaznaczone ze osobiscie bym wolala wywolywac juz we wtorek bo to i tak juz dlugo po terminie...a mala sie dobrze czuje:):):) wod plodowych ma jeszcze wystarczajaco,lozysko nadal funkcjonuje i dostarcza malej czego tam chce:):):) kamileeeeeeee ja mam juz rozwarcie na 2 cm,i mala jest na dole tylko ze brakuje mi tych skurczy by dalej to \"popchnac\" po tym koktailu ruszylo mi ze mi sie szyjka dosc skrocila:):) mala zreszat tez jest juz na miejscu z glowka,a to byl przepis od mojej poloznej,i chcacy sie uspokoic to zapytalam sie jeszcze poloznej od szwagierki i ona sama takie koktaie robi w dniu wyznaczonego terminu,i nie czeka dluzej na to, tego olejku mozesz dniowo do 30ml. wypic i nie bedzie to szkodzilo dziecku,i jak moja polozna powiedziala to jest stosowane na \"co dzien\" w szpitalach i domowych warunkach od 4 lat na non stopie. nawet w programie \"Mein Baby\" jest pokazywane jak polozne podaja ten koktail.wiec jesli jest to pokazywane w telewizji to chyba nie jest to zakazane:):) u mnie pomoglo ,ale ze mialam mniejsza dawke tego ,to nie wywolalo mi tych glownych skorczy,a przyspieszylo otwieranie szyjki i skracanie jej.:):) Ma-Rita ihihhi ja tez na nia czekam ihihhi ponoc kobietki lubia jak sie na nie czeka,ale moja to juz naprawde chyba niezly ancymonek ihihihihih:):):) .. co do tego werandowania,to o ile sobie przypominam przy Olivii to nie czekalam tak dlugo z nia by wychodzic,ok wychodzilismy z nia jak juz miala ponad 2 tygodnie ze wzgledu na to ze 10 dni byla w klinice,ale na spacerki chodzilismy ihih do puki jej sie nie ubzduralo ze w wozku siedziec nie bedzie i trzeba bylo ja nosic w nosidelku na sobie :):):):):) bo w wozku darla sie ile wlazlo:):):) hihihihihihhihi zreszta tutaj nie ma czegos takiego jak werandowanie:) mozesz z dzeickiem od razu na spacery chodzic owszem ale nie na takie 6-8 godzinne:):) Siwek!! poradzisz sobie!!!!!!! a wiesz jaka to frajda na swoim byc!!!! nikt ci nic nie mowi nie podpowiada,masz ochote wstac i posprzatac to sprzatasz a nie slyszysz a to moglabys zrobic czy tamto!!:):) i wogole!!!!!!trzymam kciuki byscie znalezli jakies ladnie i niedrogíe mieszkanko!!! Amelko...mojej szwagierki synek tez dostal nagle krosteczek..i co sie okazalo ..:):) jak odstawial czekolade z orzechami to mu zniknely ihihhiih bo ona miala teraz apetyt na to i jadla ...a maly krosteczek sie nabawil a gdy odstawila to to malemu zniknely:):) ale moze to byc jeszcze hormonalna sprawa hiihihhi Pozdrawiam wszystkie!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyciu śliczna ta twoja Ninka 🌻❤️ buziale dla was 👄👄👄👄👄👄👄👄 pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka maly wlasnie spi jeszcze glodomor jeden jak go wzielo to moglby bez pzrerwy cycek plus flacha chociaz ze dzis mialam nawet wyciek tzn ze nie brakowalo pokarmu ale co to dla niego juz nadrobil straty szzpitalne te prawie 300gr ktore stracil, dzibol , jak tylko mezu znajdzie nosniki do aparatu to postaramy sie przeslac zdjecia bo na razie sa w aparacie, SIWEK rozumiem twoja sytuacje tez nam bylo kiedys ciezko w polsce i tutaj na poczatku jajka i zemniaki, martadela to luksus, dopiero bo nie mialam wizy i nic nie mielismy a socjalu nie umilismy sobie zalatwic i nie bralismy zadnych sofinansowan niemcy jak wyczaja ze nic nie wiesz to tez ci nic nie daja i nie powiedza ze ci sie nalezy a teraz to mnie to juz rybka, i dobrze teraz nam tez nikt nie pomaga ale nie ma nic lepszego niz we wlasnym domku swoje szklanki po swojemu poustawiac chociaz teraz z malemstwem zanim znajdziemy rytm zycia jest dopiero lekki maraton, sama czasem czuje sie jak niezdara nie umiem sobie dac rady bez meza nie umiem sie jeszce zorganizowac, ale to dopiero pare dni,,,, ooo ktos sie budziiiiiiii ZUZIA mnie pogonil ten masaz szyjki, lekarz ci go nie wykonal??????, ja cala noc nie spalam i mialam po min krwawy sluz i niby potem tak lekko mokro i dostalam goroczke wiec pojechalismy do szpitala a tam w progu chlup, ale o tym innym razem POZDRAWIAM BUZIALE!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ W końcu jestem wyspana , Niuńka spała dziś 5 godzin na raz w nocy, tak sie zmeczyła wieczornym maratonem wrzasku. Daje jej Plantex ale raczej nie pomaga , na razie nie stosuje niczego innego na kolki bo położna powiedziała żeby dac jej spokój tak długo jak biore antybiotyk. Ta okropna wysypka na buzi to tez może od tego świństwa.Jutro jedziemy na badanie bioder usg, także zajedziemy do lekarza rodzinnego żeby jej obejrzał buźkę. Moja pierś boli ciągle , boję się odstawienia prochów, ale tak bardzo juz chcę jednocześnie z nimi skończyć!!!Mam nadzieje że będzie dobrze... 👄dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, moja chyba tez ma kolki, chociaz nie ejstm pewna czy to to, podejrzewam tez gazy, bo jaksobie szceli kupsztalka to jej lepiej, nic jej nie podaje, masuje tylko brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem załamana :(:(:(:( poprostu musze się komus wygadać bo gul mi stoi w gardle i nie moge słowa wykrztusić :( dziś dostałąm pismo z instytutu matki i dziecka że w badaniu krwi Natalki wyszło cośtam powiększone jakieś (IRT) chyba nie powiem dokładnie bo juz nie mam tego pisma przy sobie... a dokładnie chodzi o to że jest podejrzenie u małej-mukowiscydozy i muszą zrobić ponowne badania krwi oraz badanie DNA żeby ewentualnie potwierdzić lub wykluczyć tą chorobe.... nie wiem co mam ze sobą zrobić...ryczeć mi sie chce...ale juz nawet na to nie mam siły.... były u mnie właśnie pielęgniarki znajome i pobrały krew na taką specjalną bibułke którą mi przysłali z tego instytutu i na tym piśmie było zeby to wysłać pocztą a odpowiedz bedzie w ciągu 21 dni... ale specjalnie wezwałam mojego męza z pracy z wawy zeby przyjechał i zabrał tą bibułkę i właśnie pojechał spowrotem do warszawy żeby jeszcze dziś tam to dostarczyć. Boże nie wiem jak ja wytrzymam te 21 dni czekając na tą odpowiedż...:(:(:( trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze i żeby te poprzednie badanie okazało się zwykłą pomyłką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIWEK BADZ DOBREJ MYSLI niech porobia wszystkie badania,, jestesmy z toba musisz mocno wierzyc ze wszystko bedzie dobrze moze to tylko chwilowy wzrost tego czynnika lub blad w pomiarach,,, trzymam mocno kciuki!!!!!!!!! staraj sie nie denerwowac bo twoj stres udzieli sie malej po co ci jeszcze jej placz z twoich nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siewk 👄🌼 jestem z Tobą myslami, badz dzielna, wiem ze to trudne bo to az 21 ale zobaczysz wyniki wyjda dobre, staraj sie myśleć pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz to dostarczył i powiedzieli ze wyniki maja byc juz w piatek...oby były dobre... dzieki za słowa otuchy ale ja wyhodze z siebie....wogóle nie dopuszczam tych mysli ze moja córeczka mogłaby byc chora:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie - korzystam z teletubisiów i z tego, że mały jakoś jednak zasnął... Nie dam rady Wam wszystkim odpisać :( Siwku - trzymaj się, na pewno wszystko będzie dobrze! Wiem, że 3 tygodnie to masa czasu :( Ja się nie mogłam doczekać kilku godzin, jak czekałam na wyniki morfologii Martynki, jak miała miesiąc i pediatra podejrzewała powiększenie śledziony... Ale na pewno minie i na pewno będzie dobrze! Nie wiem, czy już Wam pisałam, że my wychodzimy na spacery już od ponad tygodnia - mały miał 10 dni jak wyszliśmy. Nie wytrzymałabym w domu, o MArtynce nie wspominając... ;) A poza tym - mam taki piękny wózek, ze nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie nim pojadę ;) Ja z kolei nie jeżdżę nigdzie po \"chałupach\" z małym - tak samo robiłam z Martynką. Myślę, że pierwsze odwiedziny u babć będą na Wielkanoc. A u nas też infekcja, jak u Ciebie Patti - mąż przyniósł z pracy wirusa, dziś w nocy dopadło MArtynkę... Niestety - nie możemy sobie pozwolić na separację, ze względu na małe mieszkanko, więc z rezygnacją oczekuję pierwszych objawów kataru u małego:( Karmię póki co tylko piersią, nawet nie próbuję dokarmiać, bo obawiam się, że jak już zacznę, to latację szlag trafi w krótkim czasie... Już raz to przerabiałam... Mały przybiera, ważę go prowizorycznie na wadze domowej, bo nie chcę go prowadzić do przychodni między te infekcje, wystarczy to, co mam w domu... Robi się coraz pulchniejszy, już nie wygląda jak taki długi \"szczurek\" ;) Obejrzałam Wasze Bobasy - śliczne wszystkie, mniam!!! Na razie tyle, trzymajcie się wszystkie, kolki miną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku- jestesmy z toba🌼 badz dobrej mysli, wszystko musi byc dobrze. Mocno przytulaj swoja niunie i nie daj poznac po sobie ze sie martwisz,bo bedzie ok.Trzymaj sie dzielnie, wiem ze to trudny okres dla Ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku- bądź dobrej mysli....wiem że to napewno bardzo trudne, ale zrób to dla małej...ona wyczuwa twój nastrój! Jestm z Tobą myślami!!!! Trzymam bardzo mocno kciuki aby wszystko zakończyło się pomyślnie!Głowa do góry!!! Przytulam cię wirtualnie!!!!!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku, trzymaj się mocno, myśl pozytywnie a napewno wszystko dobrze się zakończy, ja też trzymam kciuki i mam nadzieję że będzie dobrze, musi być dobrze❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za słowa otuchy... ja cały czas jestem dobrej myśłi wogóle nie dopuszczam tego do siebie że mała moze być chora... ale mój mąż sie załamał, ciągle czyta w necie o tej chorobie, doszukuje się u małej jakichs objawów (w kupkach itp.), mamy znajomą która ma synka chorego na mukowiscydoze i nas pociesza że bedzie dobrze nawet jeśli....to da sie jakoś z tym żyć.... ale....ja opieprzam męża żeby nie gadał głupot, nie czytał nic bo to nie dotyczy naszego dziecka. BĘDZIE DOBRZE-JA TO WIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku 🌻❤️-trzymaj sie cieplutko. Wierze, ze z malutka wszystko bedzie dobrze. Usciski dla was ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam kobietki! :) kurcze az mi sie szczerze mowiac nie chce opisywac co i jak u nas.... po przeczytaniu wiadomosci od siwka:( -SIWEK!!ale to tylko podejrzenie!!!!!! SIWEK!!!! bedzie wszystko dobrze!!!!!!!!!!!!!! ......Ok.ja juz jestem rozpakowana:):) NARESZCIE moja Lea urodzila sie 05.03 o godzinie 20:00!!! wazyla 3345 gr. i dluga na 52 cm ihihhiihhih porod trwal bardzo szybko ,nawet lekarka nie zdazyla doleciec do porodowki hiih bo juz Lea ja ubiegla ihhi ,a ok,5 minut wczesniej pytala sie jak u mnie wyglada ...to na to polozna powiedziala ze jest dopiero 5-6 cm rozwarcie i jeszcze moze potrwac,no i ona poszla zobaczyc do innej pacjetki i ja w tyj chwili dostalam skorczy juz partych i mialam wrazenie i nasluchiwajac ktg,ze ktos tak wali jak by ktos walil glowa w sciane i chcial przez nia przejsc.ihhi smieszne uczucie,noi to byla nasza mala Lea pchala sie na swiat!!! a jak co to nie miala ochoty sie pokazac!:):):) iihhi powiedzmy ze duzych boli nie czulam bo mialam PDA to znieczulenie ,ale za to teraz czuje ihihhi mala mnie troche porozrywala bo za szybko wyszla:(:):):) ale ...kiedys to minie ihi ale jeszcze moge sama usiasc na krzesle bez pomocy \"oponki\" ihihihhi i wiecie co ,,,ciesze sie ogromnie ze przewidywania lekarza co do wagi byly mylne,,bo jesli mala miala by ok 4 kg to by mnie porozrywalo!:):( ............ale ...sie udalo! Lea jest straszny glodomor....:):):):):) cyc + butelka czasami+herbatka koperkowa...lepiej sie jej purka ihihihhiihh ....ok to teraz moge dokonczyc nasza tabelke! HIIHHII 1. KASIA C >HONOROWA PIERWSZA MAMA KUBUSIA - 05.01--3590gr-cm 2. PATTI------ ------31.01 dziewczynka Lena----------2900gr.--50cm 3.Nadziejka -------31.01 chłopczyk Jakub Ignacy----2830gr.--52cm 4.AMELKA- ---------06 .02 dziewczynka Hania --------3300gr.--57cm 5. SKOWRONEK ---08.02. chłopczyk Mateuszek------4680gr.--?--cm 6. MA-RITA -------- 08.02 chłopczyk Ian Jonathan.---3290gr.--49cm 7. CHCACA ---------09.02 dziewczynka Małgosia------3000gr.---52cm 8. SIWEK-----------12.02 dziewczynka Natalka------3240gr.----54cm 9. KAMILLA- -------14.02 chłopczyk Mateusz-Dominik----3130gr.-55cm 10. JONKA- ---------15 .02 chłopczyk Janek------------4300gr ----58cm 11. SZYT- ---------18-20 dziewczynka Nina-----------3510gr.----56cm 12. KIRSTEN2- ----27.02 chłopczyk Oliver-----------3700gr.-----53cm 13. ZUZIA- --------05.03 dziewczynka Lea----------3345gr.----52cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia gratulacje!!! buziaki dla ciebie i córci 👄 ja niestety nie mam dla was dobrych wieści....a myślałam że juz dziś bedzie po wszystkim i przestane się martwić....:( niestety tak się nie stało:(:(:( Natalka nadal ma podwyższony poziom IRT we krwi :( teraz czeka nas wizyta w instytucie i testy potowe-które z tego co wiem też nie dają 100% pewności czy mała jest chora, 100% podobno daje badanie genetyczne DNA ale to dopiero robią na końcu bo to podobno drogie badanie i robią wtedy jak testy potowe wyjdą źle.... babka z tego instytutu kazała sie nie przejmować bo dobrym prognostykiem jest to ze mała ma to IRT podwyzszone ale już mniej niż za pierwszym razem-no i przybiera na wadze a to też dobra oznaka (mała wazy już ok 3800)...ale jak tu się nie przejmować??? i jeszcze to czekanie w niepewności...znowu....:( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia :D nareszcie :D Gratulacje!!!!!!🌻🌻🌻 Siwek-trzymam kciuki za Was, zeby wszystko bylo dobrze. Czy masz juz umowiona wizyte w instytucie?? Wczoraj bylam na kontroli u pediatry. Ian urosl juz 7 cm i przybyl mu caly kilogram, czyli mamine mleczko mu sluzy. Tak jak Zuzia podaje mu czasem herbatke koperkowa. Pozdrowionka dla wszystkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-Rita niestety nie powiedzieli kiedy mamy przyjechać do tego instytutu-mają dzwonić...i to jest najgorsze :O czekanie nie wiadomo ile....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek, ja bym na Twoim miejscu nie czekala na ich telefon, tylko sama probowala dzwonic i umowic sie na konkretny termin. Im wczesniej tym lepiej. Masz racje...czekanie jest najgorsze :O Trzymaj sie cieplutko❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek, Ma-Rita ma racje zadzwon sama pierwsza i glwoa do gory a moja mała nie chce pic tych herbatek, cały czas jest na cycu nawet nie umie flachy chwycic,mam jeszcze espumisan w kroplekach, mam nadzieje ze pomzoe na te kolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcaca- czy ten espumisan jest na recepte? Wprawdzie tutaj nie ma czegos takiego, ale moze mama przyslalaby mi go z Polski. Ja dawalam herbatke z kopru HIPP ( tez z Polski) i Ian potrafil wciagnac nawet 100 ml, smakuje mu i rzeczywiscie pomaga na gazy. Z kolkami nie mamy (odpukac )klopotow, ale zawsze dobrze miec cos w domu, bo nigdy nic nie wiadomo. Na szczescie Ian toleruje butle. Butla czy piers-wszystko mu jedno, byle brzuszek byl pelny :D Dla mnie to zbawienie, bo inaczej nie dalabym rady chodzic na zajecia, a tak to odciagne pokarm, maz da to pozniej w butli i kazdy jest zadowolony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×