Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

JONKO I SZYCIU GRATULACJE 🌼🌼🌼 jestescie dzielne dziewuchy. Jonko ciesze sie ze wszystko skonczylo sie dobrze, teraz to juz bedzie jeszcze lepiej:-) Jak extra oglada sie te nasze bobasy:-) wszystkie sa przeurocze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowronku ja dopiero teraz zobaczyłam zdjęcia twojego Mateuszka!!! jest słodki :) 🌻 ma takie same imie jak mój bratanek ;) wołają na niego Mateo :D niech rośnie duży i zdrowo się chowa!!! buziale dla was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Topik odzyskany
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem zyje od środy w domu, po 2 tyg w szpitalu, ale jescze dochodze po cc do siebie , miałam powikłania, mała ur sie 09.02 wazyła 3 kg , dł 52 cm, wiecej napsize za jakis czas, musze jescze nadrobic to co npaisąłyscie jak lezalam w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale Kasia C sie ucieszy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no net-ar:) Ucieszyłam sie baaardzo:):):0 Kawałek historii wrócił-wazny kawałek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no całe szczęście ze wrócili nam topic :) Chcąca Gratulacje!!!! 🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JUZ SIE MARWTILAM !!!!! czesc dziewuszki to mam nadzieje ze sie nie rozstajemy ????????? w zadnym razie!!!!! tak sie wczoraj rano naprodukowalam i wsio wsiaklo, ZUZANKI cos nie slychac czyzby mnie wyprzedzila????? chejka nie ladnie bo ja sie jeszcze turlam aaaaach!!!!!!???? Rozrabiace sie nie spieszy ma czas do konca przeyszlego tygodnia jak nie to go pogonia, lepiej chybabybylo jakby sie sama natura o niego upomni co nie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHCACA naj naj naj gratulacje i powodzenia na nowej drodze mamusiu!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kirsten...niestety jeszcze jestem 2 w 1 ihihih :):) chyba bede ostatnia hi lekarz kazal w poniedzialek przyjsc i jak cos to \"poszpera\" ihih:):) i moze cos sie przyspieszy,jak na razie tylko troszke sie sytuacja zmienila szyjak nei jest bardzo niosko by zapowiadalo ze to juz,juz! ale ponoc moze byc 2 razy jakis mocniejszy skurcz i juz sie zaczyna,jak na wczorajszym ktg.to nie mialam zadnych skurczy wiec chyba jeszcze poczekam:):)---y na dzidka :):)....zobaczymy:) pozdrawiam wszystkie mamuski!!!! Chcaca,gratulacje:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz ZUZANKA a u mnie szyjka fajnie krotka i gin tez gadal ze ale te skurczyki takie beznamietne 3 duze ale nie bolesne (juz sie nauczylam odrozniac je od wypinania sie malego i naciagania skory) na caly dzien albo wcale no ostatnio wyszlo pare w srode wieczorem gdy spal i wczoraj takie jakies nijakie, lekarka pyta sie mnie czy czuje a ja sie smalam ze nie i jak nie boli to sie nie skupiam na brzusiu, wiec w pn tez robie najazd na gin bo przepisy sie zmienily i trzeba miec na kazde ktg ekstra skierowanie by nie placic 10E tego nawet dr nie wiedzialy tylko polozne mnie poinf, no i przy okazji ktg, i go oprrrrr@@@!!!!!! mamusie a jak u was, dzieciaczki i wy sie czujecie, jak poczatki????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to bez sensu z tymi 10e!!! juz oglupieli! ja dostalam wczoraj skierowanie do szpitala jak bym zaczela rodzic ihih:):) ale ja mam mozliwosc do lekarza na ktg.,albo do poloznej do gabinetu i nic nie place :):):) a twoj gin nie chce \"poszperac\" by troszke przyspieszyc?? co do tych boli hiih to sie smieje ze je przegapie ihihhih ale mnie krzyze cos pobolewaja i w nocy jak wstaje do wc to mnie drze na dole i w krzyzu :(:) ale rano juz nic -przestaje! ihih teraz wzielam sie za pranie firanek ihihih a ze mam na nich wzor wytloczony to nie piore w pralce bo jak ostatnio popralam to mi poschoidzilo ihihihih tzn blade sie zrobilo:):):) i teraz w rekach piore!!!! ihhihiihhihihi moze mi cos to pomoze! maz tylko patrzy na mnie i glowa kiwa czy ze mna wszystko ok! hiihih:):) i pyta sie co jeszcze chce robic! hihihih bo widzi ze mi sie nudzi! hiihihihihihihhi no dziweczyny opisujcie jak tam u was...co wg.was bylo latwe a w praniu wyszlo ze jednak inaczej jak by sobie top czlowiek wyobrazal?? a co bylo na odwrot?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dobrze...powoli przyzwyczajam się do nocnych humorków mojej Natusi-jak na złość w dzień śpi jak suseł a w nocy w najlepsze by lezała przy cycu i marudziła, ale jakoś daje rade-przynajmniej do południa da mi pospać :P troche się wczoraj wystraszyłam bo strasznie febra mnie trzęsła i gorączka mi rosła w ekspresowym tempie i mama mnie wystraszyła ze jak jest ponad 38 stopni to nie wolno karmić, ale zadzwoniłam do znajomej połoznej i uspokoiła mnie ze moge spokojnie karmić tylko mam cos wziasc na tą gorączke ;) no i była u nas pani doktor wczoraj-mała zdrowa, silna tylko lekki rumień ma na klatce piersiowej i kazała ją kąpać w krochmalu. ogólnie to wszystko ok tylko ja juz nie wiem co mam jeść zeby mała uczuleia albo kolki nie miała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mi po porodzie spadło juz 12kg :) ale zeby wrócić do swojej normalnej wagi musiałabym schudnąć jeszcze jakieś 10kg :O piszcie dziewczyny ile juz schudlyscie! i co jecie karmiąc maleństwa a czego raczej unikacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIWEK to i tak dobrze z ta waga to dopiero pierwsze tygodnie do wakacji jeszcze hoho bedzesz jak modelka bo moja waga to co na nia wstane to wieksza juz 72kg czyli 22+ masakra pocieszam sie tylko ze to moze byc woda bo rano wygladam jak slonce i grabki mnie bola i sa grube a wieczorem nozki sloniki, ZUZA bo ta sa badania dLtego trzeba placic gdyby mnie przyjeli na obserwowanie to tylko za kwartal i chyba kazdy dzien ekstra czy jakos tak dlatege wole sie sama obserwowac bo za porod i po to nic nie trza im odpalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!!! Ale tu wczoraj balagan byl :O Na szczescie wszystko wrocilo do normy. GRATULACJE DLA WSZYSTKICH NOWYCH MAM :D :D Zuzia i Kristen a na co WY czekacie :D :D Jonko, czyli nasi synkowie maja takie samo imie, bo Ian to szkocki Jas :D :D Siwku, ja jem praktycznie wszystko...pieczone , smazone, frytki, mandarynki,mleko,sery, jogurty itd. Jedyne co unikam to bardzo pikantne potrawy np.chinszczyzna czy kuchnia indyjska. Nie bawie sie w rosolki i gotowane jablka i jak dotad wszystko jest OK. Tu polozna nie zaleca zadnej diety. Kaze jesc wzystko i obserwowac malca. Co do wagi, tydzien po porodzie wazylam tyle co przed ciaza (przytylam ok. 12 kg w ciazy). Musze powiedziec, ze jestem mile zaskoczona, bo moj brzuch w ciagu tygodnia wrocil do stanu poprzedniego. Wczoraj mialam ogromna ochote na kapiel, kupilam nawet fajna oliwke do kapieli a tu nic z tego :O, bo wyczytalam w necie, zeby poczekac do 6 tyg. po porodzie,ze wzgledu na ryzyko infekcji. A czy Wy cos wiecie na ten temat, moze polozne cos wspominaly. Pozdrowionka i milego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w tej chwili waze mniej niz przed ciaza, schudłam jzu 9 kg a wciąży przytyłam 7, jaki z tego morła, 2 tyg w szoitalu na jedzeniu panstwowym i nie jedzeniu po cesarce wystarczy hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcąca ale ci zazdroszcze.... a co to za powikłania po tej cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!! i jak tam mamuskiß!!!! ja jeszcze 2w1 hiihih zobaczymy jak dlugo??? ciekawe jak tam kirsten??? kirsten jestes tam??? jeszcze 2w1? pewnie nie!:)::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej W domu teściowie i tatus Niunki także mam chwilkę - nosza ją i usypiaja , na razie więc \"Mleczarnia \" ma wolne - dlatego tu wpadłam Chcaca 🌼🌼🌼🌼❤️❤️❤️❤️GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Juz Wam składałam wprawdzie ale może nie czytałas poprzednich stron. Cieszymy sie ze juz wróciłaś! A z ta wagą to normalnie zazdroszczę niesamowicie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Niunia ostatnio chyba miała kolki ... Przez parę dni wieczorami napinała się , wrzeszczała wniebogłosy , miała twardy brzuszek - straszne . Poza tym rzadziej robiła kupkę. Wczoraj zasnęła spokojnie i byliśmy strasznie szczęsliwi. Na razie nie dawaliśmy jej nic, tylko ja pilam Plantex . Mam nadzieje że jakoś jednak bedzie miala te bole brzuszka coraz rzadziej , a najlepiej wcale... Na szczęście przynajmniej ostatnio mniej chrapie, ma cały czas sapke ale juz chyba mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA ja dalej w paczuszce eeeech!!!!!!!!!!!!! AMELKA moze sprubuj wlasnie pic cherbatki koperkowe wkoncu pzrenikaja z mlekiem i moze jakos ulza twojej dziecinie, jak pisala MA-RITA u nas tez nie ma specjalnych ograniczen co do jedzienia podczas karmienia i tez troszke sie tego obawiam, bo je sie wszystko ale z umiarem i obserwuje dziecko czy reaguje i jak, powiedzcie mi mamusie jak jest z waszym biustem chodzi mi czy podczas karmienia \\wiekszyl sie duzo jeszcze bo ja juz od poczatku wskoczylam z 75b-c na 80e i mam staniki do karmienia na 80e kupione i one sa juz dobre na styk a gdzie jeszcze wkladki laktacyjne w nie wcisnac i jak mi sie barek zwiekszy to masakra dobrze ze chociaz moj luby umie mi kupic wrazie W stajnik ale czy duzo jeszcze mi urosna jak wam sie zmienil rozmiar?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Kirstem i Zuzia - życzę Wam jak najszybszego rozsypania :) Ma-Rita :D Małe Jaśki to fajne chłopaki ;) Ja bym też chciała jeść wszystko, ale się boję :( Wczoraj chyba przedobrzyłam z czymś, w sumie nie wiem, z czym, bo jadłam tylko biszkopty, gotowane jabłka i kanapki z wędlina drobiową :O Ale mały dziś się strasznie męczy :( Kurczę, zaczął płakać, może potem skończę wątek, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez to zamieszanie z topikami, nie ma mojego osatatniego wpisu:( z gartulacjami dla Jonki i Szytki, więc ponawiam:Jonko, Szytko WIELKIE GRATULACJE!!!!❤️🌻❤️🌻. U nas raczej wszystko w porządku, mała jest naprawdę spokojnym dzieckiem, rzadko płacze, zazwyczaj przy okazji kolek. Noce przesypia całkiem dobrze z dwukrotną pzerwą na karmienie, coraz dłuższe okresy w ciągu dnia pozostaje wybudzona i wtedy bacznie się wszystkiemu i wszystkim przygląda, nawet zaczyna się już tak świadomie uśmiechać:). Za to moja starsza córcia właśnie się rozchorowała, dziś miała teperaturę nawet 39 stopni, z tego względu ona z tatą rezydują w jednym pokoju, a ja z Lenką w drugim, trochę niewygodne jest to rozdzielenie, ale chcę uniknąć zarzażenia, póki co musi tak być. A jeśli chodzi o dietę podczas karmienia piersią, to ja mam wrażenie, że nawet jeśli jej przestrzegam to i tak mała ma kolki, ostatnio jem już całkiem normalnie ale pije sporo herbatki kperkowej, więc może to małej pomaga. Kirsten i Zuzia, cały czas trzymam kciuki, za pomyślne i szybkie rozwiązania.:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEKI PATTI bo juz 5 dzien po terminie nie jest mi tak wesolo, wrecz przeciwnie jestem baaaaardzo umeczona bo nawet nie siegam zeby sobie nogi wytrzec po kapieli i wogole bl bl blaaaa!!!!! bylam dzis u gina wykonal mi masaz szyjki ktory ma niby spowodowac wieksze rozwarcie i wywolac skurcze, pozyjemy zobaczymy ???? jak nic to w srode do kontroli ktg i wystawi mi skierowanie na szpital na wywolanie bo akurat 10 dzien po terminie wypada w weekend wiec zebym juz poszla w czwartek a na ten weekend juz byla rozpakowana maaaakabrrrraaaaaaa!!!!!! wczoraj rozmawialam z kolezanka ktora miala wywolywany tutaj porod i tak wsiak 2 cc mowila ze z lekka jest to masakrujace i miala wogole skutki uboczne znieczulenia zo, ja juz z doswiadczenia wiem ze nie reaguje, ale zaczynam sie niecierpliwic i tooooo baaaardzooooo!!!!!!! eeeeech!!!!!!! buziale dla wszystkich:9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kobietki!!! u nas na razie spokuj :):):) chociaz po dzisiajszej kontroli lekarz stwierdzil ze sie cos ruszylo mam rozwarcie na 1,5-2 cm!!! to juz cos dla mnie! bo do tej pory nic:):) sprawdzal mi wody poldowe i mowi ze przezroczyste sa i ze mala ma czarne wloski!!!!!!! COOOLLL!!!!! i ze ma ta maz na glowce to znaczy ze nie jest po terminie,ze ma czas jeszcze.dziewczyny jak to jest bo juz sie pogubilam w tym..rozwarcie moze byc? ale jeszcze nie bylo oznak ze sie czop uwolnil?? czy moze byc rozwarcie i poznije nastepuje to odklejenie czopu???? bo u siebie nie zauwazylam jeszcze ,zeby bylo cos do czopu podobnego.:( a mam to rozwarcie? jak to jest????? kirsten,ja mialam to znieczulenie PDA i sobie chwale,teraz tez bede chciala to miec-jesli sie z czasem zdazy!:):) ale czasani bywa tak ze tutejsze polozne opuzniaja i przeciagaja jesli widza ze juz niedlugo ci zostaje czasu by urodzic...i cie bajeruja ze musza taki i takie badanie ejszcze zrobic:):) tak miala moja znajoma ,ona chciala a ze one stwierdzily ze juz moze rodzic to ociagaly cale to PDA.Ja mam dobra znajoma anestezjolog i ona jest pod telefonem-w tym szpitalu co ja bede rodzic ona pracuje i przyjedzie w razie co!:):) bo ja naprawde chce miec PDA!!! :):):):) i wiem ze ona mnie nie oklamie:):):):) zreszta zobaczymy!!!!!chociaz ja bym chyba wolala miec wywolywany bo przynajmniej bym wiedziala kiedy moze nastapic to wszystko a tak siedzisz i czakasz !:(:):):) a to jest inaczej jak juz masz w domku drugiego dzieciaczka:):):) musze szybko po tesciowa,albo moj maz bedzie musial po nia podskoczyc:) no i maz bedzie musial jakos do domu podjechac:):):) a wlasnie ..jezdzilyscie jeszcze autem w ostatnich dniach???? bo sie zastanawiam czy jezdzic jeszcze czy nie?! lek.mowil ze nie ma problemu:):) ale z tym rozwarciem dla mnie to jakos tak... dziwnie:) a potrzebuje w sumie auto by zawozic Oli do szkoly tanecznej i sama do lek.podjechac..... bo autobusem jak dzis bylam to myslalam ze mnie szlag trafi:(:(:( caly bus zaladowany!!!!! dzieci w cholere!!! i sie kazdy o ciebie obija!!! ale nie myslcioe ze jestem wygodna,ale poprostu sie nie oplaca nawet biorac pod uwage cene biletu a przeliczyc na benzynke:):) i czas i wygode ihihhi no moze tez!!!!!! co do prac domowych i przy sobie :):) to jeszcze nie ma az tak duzego problemu :):):):) ale przyznam sie ze teraz to najciezszy okres dla mnie :):):) ale co dziwne juz schudlam 500gr. hiihihihihihhihi:):) a mla aprzybrala te 500 gr.wg.obliczen ekarza hiihihihih smieszne co?! kirsten ..musze mojego lekarza tez chyba o ten masaz poprosic ihihihihih moze cos mi ruszy!:) lek.stwierdzil ze trzeba sie duzoooo przytulac teraz z mezem ihihihihhiihihih intim byc! ihihihihih ..ale sie rozpisalam ihihihihihihhi potem pewnie bede sie opuszczac hiihihih pozdrawiam goraco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra chyba mam chwilke to opisze mój poród... jak w ten pamiętny czwartek poszłam do szpitala-badał mnie jedaen gin dosyć drastycznie :O bo bardzo bolało i od tamtej pory po tym badaniu krwawiłam, miałam plamienia-ale połozna i lekarz mówili ze to normalne po badaniu-mi sie to wydawało dziwne bo rozumiem jeden dzień ale mi te plamienia do niedzieli sie przedluzyły... no i w niedziele wieczorem jak poszłam na siusiu zobaczyłam na papierze duzą ilość śluzu z krwią-i nie miałam juz wątpliwości ze to własnie ten czop śluzowy! byłam tak podekscytowana (bo juz tak bardzo chciałam urodzić) :P ze poleciałam do dziewczyn na sale pochwalić sie ze chyba odszedł mi ten czop! :D az tu nagle siku mi sie zachciało strasznie znów lece do wc i wody mi odeszły-to ja znowu lece na sale-mówie dziewczynom co sie stało-i czuje ze chyba wszystko nie wyleciało i bedzie zaraz plama na podłodze :D poprosiłam wiec zeby mi te wkłady znalazły i przyniosły do łazienki.potem latałam po korytarzu i szukałam połoznych-akurat wszystkie były na porodówce. potem wróciłam na sale popłakałam sie nie wiem czy ze strachu czy z wrazenia czy z radości...i zadzwoniłam do męza zeby przyjechał bo zaraz kładą mnie na porodówke. cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzieli mnie na tą porodówke-podłaczyli pod ktg, zbadał mnie lekarz, cos tam bąknął sobie pod nosem (był murzynem i ciezko go czasem zrozumieć) zrozumiałam ze rozwarcia nie mam i jeszcze nie czas. przyszedł mąz a ja dostawałam lekkich skurczy najpierw co 10 pozniej co 8, co 7 aż wkońcu co 5 minut-juz silne były :O ta noc była koszmarna....a połozna przychodziła i tylko nerwy mi psuła bo mówi do mojego męza: \"po co pan tu siedzi nie rozumiem? pan idzie do domu sie przespać bo zona dopiero jurtro urodzi, a pani to powinna usnąć-bo takie bóle co pani ma to tylko lekkie bóle miesiączkowe\" :O:O:O ciekawa jestem jak ja do cholery mogłam zasnąć mając skurcze co 5 minut??? czekałam tylko do godziny 7 rano bo wiedziałam ze zmienia sie połozne i przyjdzie jedna taka fajna babeczka. oczywiście mąż \"postarał się\" zeby ona się mną zajeła odpowiednio i od razu dostałam jakieś zastrzyki, czopki i kroplówki na przyspiszenie... ale rozwarcie ledwo na dwa palce :O i nic nie postępowało :( pózniej to juz masakra-zaczeły sie bóle co 3 minuty-okropne bóle, no i lekarz przychodził starał sie mi to rozwarcie wywołac rozciągając szyjke :O co było jeszcze bardziej bolesne od tych bóli :O mąż wychodził podczs tego badania bo nie mógł patrzeć ani słuchać jak ja okropnie krzyczałam :( musieli nawet nieraz trzymać mnie na siłe do tego badania...a ja miałam ochote temu lekarzowi kopa zasunąć :D :P pozniej kazali mi skakać na piłce, iść pod prysznic polewac brzuch ciepła wodą...a mi było strasznie słabo...byłam juz tak wycieńczona ze nie miałam siły ustać wiec maz przyniosl mi do kabiny krzesło z porodówki, które ledwo sie tam zmiesciło...no ale nic rozwarcie postęowało jak krew z nosa-słowa lekarza. :( po porocie z prysznica znów na piłke, skurcze co 2 lub 3 minuty, a ja usypiałam na tej piłce miedzy skurczamii gdybyt nie maz to bym nie raz wylądowała na posadzce:) pozniej jak juz rozwarcie było na 10cm kazali przeć podczas skurczu, lekarz oczywiście naciskał mi na brzuch ale mała gdzieć sie zaklinowała i za chiny wyjść nie chciała.nie wiem ile to trwało ale chyba z 6 razy tak musiałam przeć.tu sie zawziełam i parłam z całej siły bo juz miałam wszystkiego dość i chciałam juz wreszcie urodzić!!!postarałam sie az lekarz mnie chwalił ze dobrze to robie ale nic...główka była wyczuwalna palcami ale sie gdzies zaklinowała... nagle zapanowała panika na sali kazali mi sie szybko przekrecic na bok bo małej tetno słabło.no i lekarz powiedział ze juz nie ryzykuje i szybko na sale operacyjną na cc mnie przewieżli...normalnie biegli ze mna na tym łozku a ja bałam sie ze dzieje sie coś złego :( miałam juz bóle parte-i wołam do połoznej ze mi sie dziecko na świat pcha i co mam robić.siostra kazała mi przeć powiedziała ze nic sie nie stanie bo i tak za chwile to przerwą. tu mnie przypinają do tego łozka, polewają mi cos na brzuch, kazali jeszcze coś podpisać a ja parłam :D teraz z perspektywy czasu to nawet troche śmiesznie musiało wyglądać...ale wtedy nie było mi do śmiechu... cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×