Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

1. KASIA C >HONOROWA PIERWSZA MAMA KUBUSIA - 05.01--3590gr-cm 2. PATTI------ ------31.01 dziewczynka Lena----2900gr.--50cm 3.Nadziejka -------01.02 chlopczyk Kuba--------------?----- 4.AMELKA- ---------06 .02 dziewczynka Hania ------3300gr.--57cm 5. SKOWRONEK ---08.02. chlopczyk Mateuszek------4680gr.--?--cm 6. MA-RITA -------- 08.02 chlopczyk Ian Jonathan.----3290gr.--49cm 7. CHCACA ---------09.02 dziewczynka Malgosia-----3000gr.--52cm 8. SIWEK= ----------12.02 dziewczynka Natalka------3240gr.----54cm 8. KAMILLA- --------14.02 chlopczyk Mateusz-Dominik----3130gr.-55cm 9. JONKA- ----------15 .02 chlopczyk Janek------4300gr ------58cm 10. SIWEK ----------12.02 dziewczynka Natalka----3240gr.----54cm 11. SZYT- ----------18-20 dziewczynka Nina---------??------------- 12. KIRSTEN2- ------27.02 chlopczyk Oliver? -----3700gr.-53cm 13. ZUZIA- 24 II dziewczynka Lea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Kamilla moja Natusia budzi się dość regularnie na karmienie-co 3 godziny, w dzień to nieraz nawet muszę ją budzić bo tak śpi jak suseł :D a za to w nocy budzi sięo godz 24, potem o 3 i o 6 rano. ale wtedy najwięcej przelezalaby przy cycu-potrafi ssać nawet połtorej godziny :O co jest dla mnie strasznie męczące-tym bardziej że ja mam w nocy dużo pokarmu i na leżąco jak karmie to mała się krztusi :( bo za dużo jej leci :(:(:( więc muszę ją karmić na siedząco tak żeby leżała na mnie i ssała sobie tyle ile ona potrzebuje. co do pomocy męza w nocy...to w sumie jej nie potrzebuje, bo i tak musze wstawać do karmienia i siadać w fotelu, no nieraz o tej 6 rano jak mąż wstaje do pracy to przewija małą. dziewczyny kiedy wybieracie się na pierwszy spacer z waszymi pociechami??? i czy werandujecie już maleństwa? ja od wyjścia ze szpitala byłam z małą u teściów-ale to tylko wyprawa do samochodu i z samochodu-no ale troche powietrza złapała i teraz mam zamiar ją powoli oswajać z tym powietrzem otwierając okno i ubierając ją ciepło. bo już pogoda się poprawia to czas na pierwszy spacer ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia Ty to się trzymasz no :D i z lutówki zmieniłaś sie na marcówke :) trzymam kciuki żebys juz sie wkońcu \"rozpakowała\" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek- u mnie Mati w ciągu dnia budzi się na jedzonko co 1,5 -2 godz. a w nocy je bardzo podobnie jak Natalka: 24:00, 3:00 i ok 6:00. U nas karmienie trwa ok 45-60 min. i karmimy się na siedząco. Co do pomocy Męża to pytam, bo niby też nie potrzebuje jego pomocy....ale zastanawiam się czy mimo wszystko nie powinien więcej pomagac...Żal mi go bo wstaje do pracy ok 6:30....i tez zmienia pieluchę nad ranem lub weźmie małego do beknięcia... ale rozmyślam czy powinnam więcej od niego wymagać....;) :p On cały czas powtarza, ze jesli coś potrzebuje od niego to żebym go budziła....ale ja sama nie wiem czy powinnam...dlatego mam dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku- właśnie przed chwilką zaglądnęłam do twojej stopki ze zdjęciami Natalki....śliczna dziwczynka!!!!!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :D Kamilla ja myślałam podobnie-bo mój mąż to straszny śpioch i nieraz nawet jak mała płakała to sie nawet nie obudził...więc ja sie wkurzałam że jestem z tym wszystkim sama a on sobie smacznie śpi a miał mi pomagać, ale on też cały czas powtarza zebym go budziła jak coś...ale zawsze szkoda mi go budzić... chociaż nieraz jak mała płacze a mi sie np. strasznie chce siku (jak dziś w nocy) to go budze i mówie zeby ją pobujał, albo jak małą płacze a ja juz nie wiem jak ją usopkoić to psycha mi siada i tez go budze zeby nie myślał ze jego dziecko to takie grzeczniutkie i daje sie wyspać mamusi :P:P:P:P:P niestety Natusia często w nocy miewa \"humorki\" i nie wiem czy to kolka czy to właśnie wina tego ze mam za duzo pokarmu i ona sie denerwuje bo za szybko jej leci :( straszna z niej złośnica (w mamusie) :P:P:P pręzy się, odpycha od cycka a za chwile przyciąga i łapczywie ssie, drapie mnie ,szczypie i strasznie płacze :( często się tez krztusi i wydaje taki dzwięk jakby brakło jej oddechu :( to jest strasznie przerażające, ale dziś w nocy własnie stwierdziłam ze poprostu nie oge jej karmić na leżąco kiedy mam pełną pierś...mam nadzieje ze to pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kamilla ;) a Ty jak mozesz to prześlij jakąś fotke Matiego na maila siwek_21@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek - u mnie podobnie z porami karmienia chociaz rano częściej. ale od jakiegoś czasu Hania assie tylko n. 10 min i usypia czasem dłużej. Ostatnie trzy dni to inna sprawa przez ten koszmar z piersią. Biore antybiotyki i myslę że maja tez jakiś niestety wpływ na Malutką. Wieczorami strasznie płacze i marudzi , może to kolki ostatnio jestem tak nieprzytomna że mój mąż musi ja wtedy nosic juz tez wysiada fizycznie, dodatkowo jest przeziebiony więc jeszcze stres że zarazi nas, dzis pojechał do lekarza. Była u mnie położna rozmasowała mi pierś niestety gula jest cały czas, boli strasznie przy karmieniu. Powiedziała że nie jest tragicznie na razie nie kwalifikuje sie do ciecia. Nie wuobrażam sobie tego!!!Dzis rano nie miałam goraczki , pewnie dzieki antybioykom, coż najblizsze dni pokaża co dalej . Kamilla - niezła historia z tym Twoim porodem, rzeczywiscie zwykle w takich przypadkach chyba skurcze parte nastepuja po wielu godzinach. Musze spadać wybudzic Hanie do karmienia czyli do boleści straszliwych (z lewej piersi, z prawej spoko). Zuziu ale fajnie uzupełniłaś ramke, trzymam kciuki za Ciebie cały czas a Niuńka nasza nawet swoje całe piastki też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Siwek ihihhi dzieki!!! ja tez juz bym chcial byc \"rozpakowana\" ihihh i to jeszcze jako lutowka ihihih a tu bedzie marcowka ihihihhiihihh ale co tam! topiku nie zmieniam!!!:)):):):) co do karmienia \"dlugoczasowego\" to ja tez moja olivie przy cycu kladlam i ja na lezaco i ja przysypialam a ona jak dlugo chciala tak dlugo pila,tzn ssala cobie ihhihiih:):) ostatnio rozmawialam na ten temat z lekarzem i on powiedzial ze dzieci najadaja sie juz w przeciagu 10 minut!!!!!!!!!!!! a reszta to ciamkanie cycusia ihihihihhiihih moja znajoma karmila po 5 minut z kazdego cycusia:):)):) i z synkiem nie miala problemu,i karmila na godziny nie na zadanie,ja natomiast pozwalalam olivii tak dlugo byc do poki nie zasnela,i ponoc sie juz przyzwyczaila do tego i inaczej nie znala,wiec mialam maly klopot jak chcialam ja od cyca odstawic...:(:) ale sobie i z tym poradzilam ihihhiih tym razem zamierzam !!! ZAMIERZAM!!! ale czy tak bedzie ihihihihihihih inaczej robic i na czas i tez po 10 minut najdluzej przy cycu.....moja polozna przy olivi powiedzial ze w nocy powinnam olivi dacz jednego cycusia mleko.....przewinac i podac z drugiego mleczko....... ale oli sie rozbudzala wtedy i uwazalam to za durnote ......alke moze ktoras z tego kozysta lub kozystac bedzie..:):)):):):) Kamilla ja tez poprosze o zdjecie ihihihihihih evelinb@o2.pl siwek ladna ta mala Princessin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Amelka!! fajnie jest czytac ze ktos trzyma kciuki!!!! ihihiih i za malej piastki to juz......COS!!! ihihihih DZEIKUJE WAM!!!! Jak sie ma troszke wiecej czasu jak na razie ihihhi to szukam sobie roznych zajec ihhiihih i rozne rzeczy robie,a tabelka byla juz dawwwno nieuzupelniana ihihih:):):):) no i tak ladnie widac te WYMIARY! naszych pociech ihihihihihhi---ok moja dopiero zamieszcze ale kiedy ...nie mam pojecia!!!hihihihihihihihhihihi ale jak juz tak dlugo...tyle lat na mala czekalismy to te pare dni jeszcze wytrzymam:):):) tylko stwierdzam ze chyba lepiej rodzic przed terminem jak po.....jakos tak mi ciezko teraz:(:(:(:):) chociaz nic nie przytylam JUPII!!! przez ten czas tylko pare gr. mam mniej ihihihih ale skora na brzusi mi sie tak napreza ihihha mala szaleje....hihihih a jak wasze brzuszki po.....powrocila wam skora juz troche do siebie?? i czy miala ktoras z was ten pas poporodowy??? i jesli tak to od kiedy go mozna zakladac????......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelka na zdjecia malej tez czekam ihihihihihih KOBIETKI WYSLIJCIE ZDJECIA WASZYCH POCIECH........:):):):) przynajmniej popatrze teraz na maluszki hihiihhihiihih do puki swojej nie bede miala iihihihihhi bo duza pannice to ja mam w domku na codzien ihihh!!!! evelinb@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek,ja jak moja olivie na lezaco karmilam to ja kladlam na poduszcze nie na plaskim,bo jak byla na plaskim to tez sie zloscila,a jak byla na \"podniesionym\" podlozu to bylo jej wygodniej...:):)j od razu mleczko lecialo do brzuszka ihih a niezatrzymywalo sie w gardelku....moze tobie tez cos takiego pomoze??,,,ale pewnie i to juz wyprobowalas ihhiihih:):):) mozesz ewentualnie przed karminiem rozmasowac sobie piersi i troszke pokarmu niech \"uleci\" i dopiro zaczynac karmic............. powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. jestem od wczoraj z mała w domu. wszystko u nas dobrze urodziła sie 19.02 przez cc. wazyła 3510g 56 cm pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek- hihihih....identycznie jest u mnie!!!Mój Mąż też śpioch....:) Robie tak samo jak chciałam iść do ubikacji na siusiu to mówiłam Mężowi by przebrał małego...:p Ale mało go budze...żal mi go ;) Ale postanowiłam że przynajmniej w weekend więce go będe budzić..:p zobaczymy czy mi wyjdzie!hihihihi... Odkąd moge siedzieć na krześle (czyli po tygodniu od porodu) to karmie na siedząco....tak jest wygodniej, po porodzie karmiłam na leżąco. W nocy też mam bardzo dużo mleka, wkładki są całe mokre...Mały też się dusi i krztusi...muszę na niego bardzo uważać! Amelko , racja...miałam duże szczęscie z tym porodem...naprwdę jestem bardzo happy z tego powodu!!!:D Wspólczuję z powodu bólu piersi....domyslam się jakie to okropne! trzymaj sie dzilenie!!! Zuzia79- właśnie się zastanawiam jak to jest z tym najadaniem się pzrez małego....u nas to długo trwa....ale obserwuje go i nasłuchuję czy połyka pokram czy tylko mamla cyca w buzi... Fakt faktem niezły z niego naciągacz bo czaem nabiera mnie że jest głodny a tylko chce cyca do buzi.... dlatego sprawdzam i smoczek mu daje i jesli weźmie to znaczy że chcial sobie possać, a jesli wypluwa i nadal krzyczy tzn.że głodny....Ale i tak czasem daję się nabrać i przystwię do piersi a on przysypiaz cycem w buzi...hihihi Nie wiem czy dobrze z nim postępuję....??? Szyt- gratulcje Mamusiu ❤️ 👄!!!!!!! Jak znajdziesz chwilke to napisz cosik więcej co tam u was słychać, jak się macie itp.!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM🌼 Nadziejko ja tez mam wielkie wyrzuty sumienia,a szczegolnie kiedy malego boli brzuszek lub ma atak kolki. Czasami ktos z rodziny potrafi mi to wypomniec:-( ze bylam zbyt leniwa i miekka. Wydaje mi sie ze jest troche za wielka nagonka na karmienie piersia,bo niektore kobiety nie moga, badz nie chca karmic piersia i niepowinno sie ich za to potepiac. Amelko podziwiam cie za wytrzymalosc,bo mnie sie nie udalo.Bol piersi byl dla mnie nie do wytrzymania,a przystawianie Matiego to byl istny koszmar, no i sie poddalam. Zuziu czekamy na wymiary twojej malej:-) moze przegoni mojego synka;-)bo jak na razie to prowadzi i cos mi sie wydaje ze tak juz zostanie. Ale tak na powaznie to lepiej zeby niebyla taki kolosek,bo moj brzucho wyglada koszmarnie.To co sie z nim stalo w 9 m-c to byl dla mnie szok!!!Ale najwazniejsze ze Mateo caly i zdrowy,a rozstepy...moze kiedys zbledna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Mamusie :) Poczytałam, nadrobiłam zaległości, ale sie nie rozpiszę - jak mały śpi to jest jeszcze Martynka...Która bardzo chce się ze mną bawić... Mąż niby ma urlop, ale zgadnijcie gdzie jest? :O W pracy :O Janek jest raczej spokojny, czasem to aż się martwię, że za długo spi - w nocy potrafi przespać i 5-6 godzin a ja się budzę spanikowana, z piersiami do pasa ;) Ja na razie ominęły mnie kłopoty z piersiami... Nawet nie miałam żadnego nawału :( Ale mały ssie, siku robi, na wadze przybrał 400 g w tydzień, więc chyba nie mam się czym martwić... Sen z powiek spędza mi tylko dieta, bo na wszelki wypadek nie jem nabiału i oczywiście wszystkiego, co zwyczajowo jest \"zabronione\". W związku z tym mój jadłospis jest bardzo ograniczony, nad czym mocno ubolewam - ja łakomczuch i obżarciuch ;) Acha - oczywiście mały jak nie śpi, to potrafi i 3 godziny jesc - to z jednej, to z drugiej, to znowu z jednej strony... Na spacery wychodzimy od poniedziałku - werandowałam małego w piatek, sobotę i niedzielę i już potem wyszłam na godzinke, nie wytrzymałabym w domu ani dnia dłużej ;) Wychodzimy we trójkę - z Martynką, mały drzemie w wózku, a Martynka po dawnemu lata po placach zabaw... A dziś miałam minutkę zwątpienia - po co mi to było????? W domu bałagan, bo jak siedzę z małym uwieszonym przy piersi, to nie mogę latać za Martynką... Ona rozwala wszystko po podłodze, a ja tak strasznie nie lubie bałaganu!!! I niestety - Martyna nie rozumie, że sen Janka leży w jej dobrze pojętym interesie - jak mały spi to ja mogę się z nią bawić... I hałasuje... :O Ok, na razie tyle, buziaki dla Was! Wyrwałości -zwłaszcza Amelko w karmieniu i Siwku z mamą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment laseczki,za niedlugo napisze duuuuzo:) Nadziejkoooooooo!!!! No Ty babo jedna,co tak dlugo nie zagladalas do nas??????? No popatrz ,poczytaj sobie pierwsze nasze wpisy, kto by wtedy pomyslał ze obie bedziemy miec "Kubów" hi hi hi hi hi:D......................Super gratki dla Ciebie i dla moich wszystkich kochanych kolezanek jeszcze raz za cudowne dzieciaczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONA555
DZIEWCZYNY POMOCY!!!!Jestem trzy dni po terminie, dopiero dzis w nocy zaczelam plamic i dostalam boli pod brzuchem ale takie do wytrzymynia.Doczekalam do rana bo mialam umowiona wizyte,pojechalam z mezem ,moj ggstwierdzil ze cos sie ruszylo ale to jeszcze nie czas.Ja ledwo chodze w ogole bym nie wstawala bo strasznie boli,plamienia coraz mocniejsze?w zasadzie kiedy siedze to prawie nic sie nie dzieje,sporadycznie,dopiero kiedy wstaje.Nie wiem co robic czekac na bole co 10 lub 8min.?nie mam sie kogo doradzic mieszkam w niemczech jestem tu sama z mezem.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza ja jestrem honorowa pierwsza,a Ty za to ostatnia,lecz pamietaj......hihihihihihih.......ostatni będa pierwszymi:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hiihihih no masz racje KASIA C hiihihh ostatni ,beda pierwsimi hiihhi mialam byc ostatnia w lutym hiihihihih a biorac Was pod uwage bede pierwsza w marcu ihihihih:):):)):)):):):) MONA555 wybierz sie teraz do szpitala,jesli oni stwierdza ze to jeszcze nie to to cie do odmu wysla,albo zostawia pod obserwacja,czasami moze to bardzo szybko isc:) a jak juz tam bedziesz to bedzie pewniej..jedz do tego szpitala co sobie wybralas ,a na bole co 10-8 min nie musisz czekac:)8 ja juz raz rodzilam w nim.i naprawde jesli bedziesz juz gotowa to zostajesz na sali -Vorwehenzimmer,albo kaza ci chodzic do okola szpitala:):) ),a u lekarza bylas wczesniej a do tej pory moglo sie juz duzo zmienic!! a jak moze przeczytalas u Kamilli jak u niej szlo szybko,.... to znakiem ze wszystko moze sie zdazyc w bardzo krotkim czasie! POWODENIA i trzymam kciuki! ihi ja tez bede ,mysle ze juz naprawde niedlugo rodzic hiihhihi moja druga niunie!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem Mona co ci poradzić bo mi się wydaje że u nas przy plamieniu i jak mówisz silnych bólach w podbrzuszu połozyli by już na szpital... jakby było same plamienie ale jak mówisz ze bóle są silne to lekarz powinien jakoś zadziałać. nie wiem co ci poradzić.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla Mati jest słodziutki i ma sliczne długie włoski 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona555
Dzieki dziewczyny,no ja jak zasiadlam to wstac sie boje siusiu na czworaka chodze.Bole mam ,ale czy to te?zielona jestem i uparta z tym czekaniem:Zaraz bedzie moj w domu to bezpiecznie wezme prysznic i pojade do szpitala.Napisze jak sie potoczylo.Macie cudo dzieciaczki,my czekamy na Oskarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Moja starsza córcia, była cały tydzień chora, prawie cały czas miała gorączkę, ta jej gorączka sen z powiek spędzała mi i mężowi, dosłownie i w przenośni, dopiero dziś trochę jej się poprawiło, póki co temperatura się nie podnosi i mam nadzieję że już tak zostanie, tym bardziej że strasznie się boję żeby mallutka się nie zaraziła, dlatego staram się żeby nie miały ze sobą kontaktu, Lena w jednym pokoju, Amelia w drugim, a ja biegam od jednej do drugiej. Nie ma nic gorszego niż choroba dziecka, przez to cały tydzień siedzimy w domu, a tak bym miała ochotę na mały spacerek, tym bardziej, że zaczęłam już wychodzić z Leną. Moja Lenka skończyła wczoraj miesiąc:). Ijest prawdziwy aniołkiem, płacze naprawdę rzadko i właściwie głównie z powodu kolek. Karmię ją tak co 3 , 2.5 godziny, najada się wokoło 15 minut, potem trzymam ją do odbicia, a ptem zależy jeśli zaśnie kładę do łóżeczka i śpi sobie dalej bez problemu, a jeśli nie zaśnie kładę ją na macie edukacyjnej bacznie przygląda się zawieszonym nad nią różnym zabwkom, albo w łóżeczku pod karuzelką, albo towrzyszy mi na leżaczku w różnych czynnościach domowych. zapomniałabym od dwóch dni zaczęła się do mnie tak świadomie uśmiechać i jest wtedy przesłodka:) Amelko współczuję kłopotów z piersiami, ja nie mam żadnego problemu, wogóle nie ściągałam pokarmu i mam wrażenie, Ze produkcja już się unormowała i mam pokarmu tyle ile potrzebuje mała.Mam nadzieję,że szybko minie Ci to zapalenie. Kamilla, czas porodu miałysimy bardzo podobny:), ja rodziłam godzinę krócej, a jeśli chodzi o wstawanie do dziecka, to ja sama zajmuję się małą w nocy, ponieważ mąż pracuje daje mu się wysypiać:), ja jestem cały dzień w domu więc zawsze znajde chwilę żeby odpocząć, a on w pracy raczej nie ma takiej okazji. On wstaje w nocy jeśli starsza córcia się obudzi, ale to jest naprawdę sporadycznie i głownie po to żeby ją przykryć. Jonko, wiem coś o tym bałaganie i o tym hałasie też, ale raczej nie uciszam starszej córci, chciałam żeby mała się przyzwyczaiła do tych codziennych odgłosów i faktycznie jeśli zaśnie to głośne zachowanie Amelii nie powoduje jej wybudzenia. I też ciągle słyszę mamo pobaw się ze mną:) Kirsten, nadziejka GRATULACJE🌻 Zuziu, trzymam kciuki za pomyślne i szybkie rozwiązanie:) ale się rozpisałam:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. KASIA C >HONOROWA PIERWSZA MAMA KUBUSIA - 05.01--3590gr-cm 2. PATTI------ ------31.01 dziewczynka Lena----------2900gr.--50cm 3.Nadziejka -------01.02 chlopczyk Kuba--------------?----- 4.AMELKA- ---------06 .02 dziewczynka Hania --------3300gr.--57cm 5. SKOWRONEK ---08.02. chlopczyk Mateuszek------4680gr.--?--cm 6. MA-RITA -------- 08.02 chlopczyk Ian Jonathan.---3290gr.--49cm 7. CHCACA ---------09.02 dziewczynka Malgosia------3000gr.---52cm 8. SIWEK= ----------12.02 dziewczynka Natalka------3240gr.----54cm 8. KAMILLA- --------14.02 chlopczyk Mateusz-Dominik----3130gr.-55cm 9. JONKA- ----------15 .02 chlopczyk Janek------------4300gr ----58cm 10. SIWEK ----------12.02 dziewczynka Natalka------3240gr.----54cm 11. SZYT- ----------18-20 dziewczynka Nina-----------3510gr.----56cm 12. KIRSTEN2- ------27.02 chlopczyk Oliver-----------3700gr.-----53cm 13. ZUZIA- 24 II dziewczynka Lea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. KASIA C >HONOROWA PIERWSZA MAMA KUBUSIA - 05.01--3590gr-cm 2. PATTI------ ------31.01 dziewczynka Lena----------2900gr.--50cm 3.Nadziejka -------01.02 chlopczyk Kuba--------------?----- 4.AMELKA- ---------06 .02 dziewczynka Hania --------3300gr.--57cm 5. SKOWRONEK ---08.02. chlopczyk Mateuszek------4680gr.--?--cm 6. MA-RITA -------- 08.02 chlopczyk Ian Jonathan.---3290gr.--49cm 7. CHCACA ---------09.02 dziewczynka Malgosia------3000gr.---52cm 8. SIWEK-----------12.02 dziewczynka Natalka------3240gr.----54cm 8. KAMILLA- -------14.02 chlopczyk Mateusz-Dominik----3130gr.-55cm 9. JONKA- ---------15 .02 chlopczyk Janek------------4300gr ----58cm 10. SZYT- ---------18-20 dziewczynka Nina-----------3510gr.----56cm 11. KIRSTEN2- ----27.02 chlopczyk Oliver-----------3700gr.-----53cm 12. ZUZIA- 24 II dziewczynka Lea chciałam uaktualnić tylko nie zwróciłam uwagi ze ja jestem podwojnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..:):):):) a ja nadal siedze ihhiih wypilam ten koktail z olejku rycynowego z sokiem pomaranczowym i sektem i nic:( a mialo zaczac sie cos dziac po 6 godzinach od wypicia...hiihhi i nic nadal jestem :(:):) widocznie mala jeszcze nie chce wychodzic:):) zobaczymy .jutro ide do szpitala na ktg,i zobaczymy co oni mi tam powiedza,i czy bedziemy juz ustalac termin na wywolanie porodu przez kroplowkei zele:(:):) zobaczymy trzymacjie kciuki by to nadeszlo ....w koncu ihihihihih juz!:):):):) pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamileeeeeeeeee
zuzia tek koktajl dziala tylko i wylacznie jezli juz cos samemu idzie tzn jest male rozwarcue, skrocona miekka szyjka moja koleznka go pila 2x, ale ona miala od 2 tyg rozwarcie na 3 cm i skrocona na maxa szyjke, a nic nie szlo do porodu nie boisz sie komplikacji? wkoncu tego oleju juz tak nie zalecaja i dziecko moze smolke ponoc zrobic?kiedys podawano go w szpitalu, pod obecnoscia lekarza mam nadzieje ze u ciebie jest wszystko ok i niedlugo urodzisz trztmaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA MAMUSKI!!!!!!! w piatek wyszlismy ze szpitala . DZIEKI ZA GRATULACJE POWOLI BEDE NADRAABIAC ZALEGLOSCI, NARAZIE JESTESMY PADNIECI ALE SZCZESLIWI KWESTIA ZORGANIZOWANIA SIE, ALE MAZ BARDZO DUZO MI POMAGA WE WSZYSTKIM , MOGLBY JESZCZE KARMIC HIHI, maly jest slodkim zarloczkiem tragedia to pusty brzusio nie mam chyba za duzo mleka bo nie najada sie co 3 godz ok jak by chcial jezeli przetrzymam piersi do 5-6 godz to sie naje z obu tak ze film mu sie zrywa i wtedy jest szczesliwy i dziecka nie ma a tak musze go dokarmiac butla niestety czasem nawet pare mililitrow to duzo do szczescia. troszke mam bolesny maraton z sutkami bo tak namietnie go przystawialam w szpitalu (wiecznie krzyczal z glodu i pozeral swoje raczki czy moja bluzke) i mi je z lekka sksowaL ale daje rade masci poszly w ruch a musialam odlozyc nakladki silikonowe bo po nich bylo jescze gorzej mylilo mu sie ze smoczkiem i gryzl mnie SIWEK akurat ciebie doczytalam rozumiem twoje nerwy dot mamy bo moi rodzice juz mnie czasem irytuja przez telefon swoimi zartownymi komentarzami ze np jak trzymam sobie malego na piersi za dlugo to go rozpieszczam albo ze powinnam go karmic w rozku itd i czuje lekki stres bo maja przyjechac za dwa tyg na dwa tyg gdy maz pujdzie do pracy i troche boje sie ze beda mnie draznic swoim fransoleniem bo juz odwyklam od tego w koncu mieszkaja 1000km od nas wiec tylko moi braciszkowie maja wiesolo mam madzieje ze mnie zaskocza pozytywmnie bo ciesze sie na ich przyjazd tylko jak tak mi mowia przez tel to mi mina zednie eeeeeeeechchhchhhchhcy BUZIALE DLA WSZYSTKICH!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×