Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

Kurde, miałam iść wcześniej spać, cholerny internet ;) Siedzę przed tym piekielnym ekranem, zimno mi, pęcherz woła rozpaczliwie heeelllpppp ;) a ja siedzę... Butelka nie przygotowana, a tu pewnie zaraz się syrena rozlegnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w dodatku tarłam oko i mi soczewka wypadła, buuu 😭 Chyba pójdę jednak już spać ;) To jakiś znak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUZIA a pewnie ze wpadniemy tylko pisz na ktory weekend czekamy:):):), ja sem jest 80 rocznik:):):) NATUSIA 🌼od cioci:) pomykam do mezusia:P Zuzia Ty szantazowniku ale masz racje jakbym to skads znala:D:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D::D:D Zuziu taz jestem bystrzach bo nie zauażyłam Jonko, naprawdę twierdzisz, ze teraz wyglądam lepiej niz sprzed Ninki? przecież wtedy bylam młodsza i szczuplejsza! ale pewnie nie miałam tego blasku :p Joncia, Ninka jest rzeczywiście dośc bystra, ale nie ma co pod tym względem porównywać dzieciaków, w ogóle nie ma co porównywać .wiem, wiem ja porównywałam, ale to w sumie po to by podkreślić podziw dla dokonań Janka!!!!!!!! Ninka to moje najwieksze szczęsie bez względu na to, czy bedzie najbystrzejsz, bystra, czy bedzie musiała gonić za innymi dzieciaczkami. Mam oczywiscie nadzieję i wierzę w to z całego serca, ze wszystko będzie dobrze, bo wszystko na to wskazuje. jednak lęk o jej przyszłosc pojawił sie z dniem jej urodzenia i nie zniknie już nigdy, ale tak ma każda matka mysląca, bez wgledu na punkty w skali apgar ;). Jonko, ja też miałam sie kłasc juz dawo temu. butelki też brudne :) Jednak dziękuje Ci za miłe słowa, dodają otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt- ja tak jak ty 81:) Zuzia79-Ja tez mam znajomych wsrod polakow i angoli,ale niedawno sie przeprowadzilam i teraz mam kawalek,tym bardziej ze wiekszosc pracuje zostaja nam tylko weekendy:( ale pod nami kilka dni temu wprowadzila sie para z ok 6 m-cznym beybikiem,musze sasiadke zagadac i zaprosic na kawke;) Jonko myle ze moze te nasze chopoki maja jesienne przesilenie i dlatego takie marudy i grymasza;) nie martw sie , na pewno wszystko jest ok,tak jak Zuzie napisala stwierdzil ze codzienie to semo menu o juz przesada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem uzalezniona :O Niedługo się zapiszę do jakiejś grupy wsparcia ;) Wyłączyłam juz kompa, umyłam się i butelki :) Rozłożyłam posłania ;) I MUSIAŁAM włączyc jeszcze raz ;) Zobaczyć, czy naprawdę wszystkie poszłycie już ;) A poza tym i tak czekam na zagotowanie wody ;) w dodatku Janek coś stęka i zastanawiam się, czy mu nie dać flachy przez sen... Może wtedy jakoś razem dociągnelibysmy do tej 6 bez pobudek? ;) Skowronku - ach ci mężczyźni, duzi i mali... :D A jak zaprosisz sąsiadkę to daj znać, jak było, czy fajna ;) Szyt - naprawdę widzę różnicę :) cóż z tego, że młodsza i szczuplejsza ;) Choć na zdjęciu z rozdania dyplomów pokazujesz jaki masz przepiękny usmiech :) Buziale, teraz to naprawdę spadam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowronku za jakiego mieisiaca jesteś? ja z czerwca. Widzisz, a ja nie mieszkam za granicą, ale wystarczy, ze w lublinie w którym nie mam nawet dalekiej ciotki, a znajomi tacy, ze szkoda gadac. na szczęście mam sąsiadkę, bo tak to lipa pod tym względem. z Lublina do włocławka jedzie sie 5 h a z londynu leci sie ok 2 ;) moja znajoma z włocka ma narzeczonego w rzeszowie i wyprowadziła sie do londynu właśnie, zeby częściej sie z nim widywać (pociągem 8 h, a samolotem wspomniane 2 h :)) No i tak jak Joncia przewidziała u siebie, stało sie u mnie! na szczęsie umyłam te butelki, ale musiałam wyciągać wrzace z wyparzacza ;) poparzyłam sie, ale mogę winića za to tylko siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, ta znajoma co dziś była pokazywała mi fotki przerózne (ja uwielbiam zdjęcia, wiec przywiozła laptopa ;)) no i oglądalam zdjecia jak sobie remontowali mieszkanko, a na każdym zdjeciu winko i ich beztroskie buzie :) podróż poślubna, na którą wyruszyli dzień po ślubie, wsiedli w auto i objechali pół europy, na wiekszosci zdjeć winko, wieczory w przeróżnych knajpkach i ich beztroskie buzie :) kolejne fotki z wakacji w chorwacji, piekne widoki, winko i te buzie rozanielone wpatrzone w siebie :) brakuje mi tego...tej beztroski. w radiu leci akurat piękna piosenka o tytule it\'s too late....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z grudnia, wiec jeszcze mam 25,mlodsza jestem:P Masz racje tylko 2 h,ale dla kogos kto nie cierpi latac to jak 2 dni. Moglabym nawet latac co drugi weekend,ale jak pomysle ze za przeproszeniem mam wsiasc do tej kurwy latajacej,to mam dosyc:O Jeszcze jak lece z mezem to pol biedy,ale jak sama z Matim to prze.....ane.No ale tasknota jest silniejsza i jakos to znosze,chociaz uwazam ze przez to bede zyc o kilka lat mniej(stres mnie zżera);) Ty tez masz przekichane,bo twoja polowka czesto chyba wyjerzdza, a moja to chociaz codziennie po pracy wraca do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt przestan bo bede ryczec! Ta jesienna pogoda mnie dobija i ty jeszcze wyjerzdzasz ze wspomnieniami:( Hmm... fajnie bylo, ale to juz nigdy nie wroci:O zmienilo nam sie zycie o 180%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia79- dopiero teraz otworzylam foty od Ciebie,dziewczyny bomba,artystki urodzone,widac ze Lea lubi swoj tronik;) Ja tez juz spadam,buzki i karaluchy pod poduchy👄,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rycz głupia :p ;) przecież wszystko jeszcze przed nami :) a tak na marginesie, to juz ostrzegam te z moich koleżanek które płaczą, ze nie ma sie z kim spotkać, bo wszystkie w pieluchach siedzą, ze my odchowamy i na wszystko będzie czas, a one wtedy pójdą w pieluchy :) zbiera sie czasami na wspomnienia, ale jest co wsponinać przynajmniej:) a Nincja to nowy rozdział, moja inwestycja na przyszłość ;) :) co by mi szklanke wody podała ;) Zuziu, dziwczynki kochane, jedna włochata, a druga jak kolano ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka, ja to dopiero jestem uzależniona :o ale tak mi sie tu dobrze siedzi, a w tle ładnie dziś grają w radiu zet :) Patti naparz mi czaju na jutro, bo mogę byc nieprzytona :p zmykam powoli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziu dziekuje za foteczki Oliwii i Lei :D :D Dziewczynki super :D Gratuluje takich pieknych dwoch ksiezniczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie :) Nocne Marki i Ranne Ptaszki :) Myśmy właśnie wrócili z krótkiego wypadu do miasta :D Tatuś wrócił bladym świtem z \"kolacji służbowej\", nie zdażył złapać kondycji i musiałam ubierać słodkiego bąka i jechać odwozić imprezowicza do pracy :) JAnek zasnął w samochodzie... Obudzil się i nawet nie ryczał, taki był zdziwiony... Szytko - u nas pobudka na szamanko była zaraz jak odeszłam od kompa... I jeszcze raz o 3.08 :O Nie wiem, czy Wam pisałam - NIENAWIDZĘ WSTAWAĆ W NOCY!!!!!!! NIgdy się do tego nie przyzwyczaję :O Szytko - mnie taki dół złapał mocno zaraz po urodzeniu MArtynki, troche odpuścił, jak już wspomniałam, jak ona miała około 8 miesięcy, było lato itd.. Niestety złapał mnie znowu w lutym br... I trzyma mocno! Już nawet nie oglądam naszych zdjęć sprzed dzieci, bo nie mam juz siły się załamywać... Oczywiście, tłumaczę sobie, że nie wszystko jeszcze mineło, dzieci szybko urosną itp.. Ale już zawsze będę przede wszystkim matka, która będzie wolała kupić coś dziecku, sobie w drugiej kolejności, albo wcale... Zreszta, jak oni już podrosną to ja będę stara i brzydka i nic mnie nie będzie cieszyć ;) No cóż...Ale dzieci mieć trzeba, bo rzeczywiście - tę przysłowiową szkalnkę wody na starosć :D:D:D:D MaRitko - fajnie, że się odezwałaś, ale napisz coś więcej, co u Ciebie, co u Iana? A może jakieś nowe fotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaRita czemu wogóle nie zaglądasz do nas???? Jak tam Ian??? Dziewczyny dzięki za zyczenia dla natalki:) Wczoraj calutki dzień spędziłyśmy same w domku a tatuś po pracy pojechał do swojej siostry do szpitala. Podobno juz po zabiegu dobrze się czuje...podobno dzidizuś odkąd się dowiedziała czyli zrobiła test ok 6 tygodnia już był martwy:( a teraz kończyla 3 miesiąc....ze 3 razy w tym czasie była u swoje ginki a ta nic nie zauwazyła....wyobrazacie to sobie? :O ona chodziła, wszystkim mówiła ze jest w ciązy a płód był martwy, tylko łozysko rosło....:(zabiła bym tą babę jakbym ją spotkała no ale lekarze jej powiedzieli ze za kilka tyg może znó się starać a ona jest ponoć pełna chęci.... a z nowości moja niunia wczoraj nauczyła się sama pić z butelki, podnosić się z pozycji lezącej na brzuchu do pozycji siedzącej, i gdy siedzi i podam jej ręce to sama wstaje do pozycji pionowej :D normalnie wszystko w ten jeden dzień sie nauczyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka Szyt ja mam to samo.....:( to samo że wolę kupić coś niunce niz sobie....bo nawet jak mi sie coś spodoba to myśle....a gdzie ja w to się ubiore?? jak ja i tak nigdzie już nie wychodzę.....:( wy stare du** za przeproszeniem jesteście :P:P:P:D ja rocznik 84 chyba najmłodsza z was jestem :) no a od 15 roku życia jestem związana z moim obecnym męzem więc....w sumie to nigdy tak naprawde nie miałam okazji się wyszumieć:P owszem było mnóstwo imprez bo mój mąz był mozna powiedzieć dj-em więc je prowadził a ja balowałam....:D no ale szybko ten czas się skończył odkąd zaszłam w ciąze......ehhhhh i tez juz miałam wczoraj chwile załamania bo przytyłam 2kg:O od tego siedzenia w domu....i nawet nie chce mi sie z tym nic robić bo po co.....:O zaszyje sie w domu albo pod warstwą ubrań i tak nikt tego nie zauwazy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuu, Siwku - deprecha jesienna :O Mam na to sposób: Jak Natalka zaśnie, zrób sobie pełny makijaż, ułóż fryzurę i ubierz się w najlepsze ciuchy, jakie masz, oczywiście, żeby Ci było wygodnie :) Jesli planujesz wyjść na spacer to własnie tak odstawiona idź :) A jak nie, to po prostu popodziwiaj się w lustrze :) Natalkę też ubierz w to, co mas znajlepszego i pękaj z dumy, jakie śliczne jesteście :) U mnie to zawsze działa :) Znam z widzenia ze spacerów jedną mamuskę, która zawsze jak jest na dworze ma makijaż, sliczne, staranne ubranie... Chłopczyk ma juz ponad dwa lata, a ona cały czas taka elegancka :) Aż mi czasem wstyd, że ja ciagle w tym samym, bez makijażu... ale ona pewnie nie odkryła kafeterii i nie ma takich fajnych koleżanek :) Bo jakbym Was nie miała, to pewnie tez bym się z nudów malowała, czy coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku - młoda kobieta jesteś ;) Ja w \'84 to do zerówki chodziłam :D:D:D:D:D Dobrze, że Twoja Szwagierka już po zabiegu, niech się stara szybko, to na lato urodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko---nasza klasa działa jak chce czyli nie działa, wiec nie wiem czy dotarła do Ciebie moja odpowiedź? Twoja przyszła 3 razy, wiec pewnie też małaś problemy, tak jak ja. Siwuś---Ciebie tez dopadło? Zrób jak radzi Jonka, mi czasami pomaga, ale czasem jest jeszcze gorzej, bo sie odpicuje, patrze w lustro i stwierdzam że nawec pic nic nie pomógł....moze i tak sie zdarzyc ;) Idę sie odpicowac bo jade w \"goście\" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Szytko, jeszcze nie dotarła, masz rację chodzi to jakby chciało a nie mogło ;) Ciągle tam podobno coś poprawiają, mi ciągle wyskakiwało, że wystąpił poważny błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam okazje jutro sie odpicowac bo sa moje urodzinki:) a dziś urodziny obchodzi moja klolezanka więc moze się dziś do niej wybiorę więc moze dzis tez będzie okazja zeby sie odpicować....:P no ja się pocieszam własnie tak jak chyba Szyt to powiedziała ze ja juz bede miała córe odchowaną a moje kolezanki dopiero w pieluchach:P no i mam nadzieję ze wszystko jeszcze przedemną :P np. nigdy przed ciązą nie byłam na występie striptizerów i nie spodziewałam się ze będę 5 miesiecy po porodzie :P a nawet że wogóle kiedykolwiek się na cos takiego wybiorę!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Nawiązując do tematu.:) Ja się już przyzwycziłam że teraz nic już nie jaet tak samo jak kiedyś, ważne żeby mieć jakiś swój sposób na odreagowanie, jakiś czas dla siebie. Nam się udaje czasem gdzieś wyskoczyć, wiadomo nie jest to zbyt często ale zawsze coś. Czasem to basen lub sauna, naprawdę można się odstresować. Jeśli chodzi o picowanie:), to ja bez makijażu nie wychodzę już tak mam i już:). Trochę na przekór, że niby przy dwójce dzieci, to już się o siebie nie dba, czy jest mniej na to czasu, to poprostu kwestia organizacji. A poza tym to ja się już muszę picować, bo ja jestem 77 rocznik:(. Szyt, czaj sie parzy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt pewnie się już picuje na spotkanie z Patti :P :D a ja widze że na forum same Aśki...chociaż nie lubie jak tak ktoś mówi ładniej brzmi Joanny :P :) jo tyż Joanna :P hehe mój mąż zawsze mówił jak się przedstawiam mówiąc Joanna a on Jo Andrzej tyż ze wsi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAtti - to Ty wiekowa jesteś staruszka ;):):):):):):):) Siwku - chciałam Wam jeszcze pogratulować postępów Natusi :) Tak nagle wszystko - super!!! Ja też wolę jak się mówi Joanna :) Chociaż Aśka mi nie przeszkadza, za to niecierpię zdrobnienia Joasia ;) Zaraz mi się kojarzy, że znajomi mieli owcę imieniem Jałosia :) Mój brat i tato mają na imię Andrzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój mężuś urodził się w andrzejki i dali mu tak na imie, dlatego w listopadzie mamy co świętować moje urodziny potem w jednym dniu 30 list urodziy, imieniny mojego M i naszą 8 rocznicę bycia ze sobą...ale o tym juz chyba pisałam :) no ja też jestem w szoku co do tych postępów mojej córy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zpomniałam dodać że wychodzą małej dwa górne ząbki :) jeden już palcem wyczuć mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt- ty juz na bank klachasz z Pati(ale wam fajnie)ale chcialam ci tylko powiedziec,ze moj maz wrocil dzisiaj z pracy z butelka wina i mowi: kupilem ci Kochanie winko:) a ja w smiech,za to on biedny nie wiedzial o co mi chodz;) czyzby cos podczytal;):D No ja dzisiaj tez juz rzucilam jakis cien na oko,bo bylam na co srodowym spotkaniu beybikowym:) Stwierdzilam jednak ze tapeta mi nic nie pomogla,a na dokladke siedze przed kompem i żrem:(:(:( Dlaczego ta jesien sie dopiero zaczynai znow bedzie trzeba 5kg wiecej nosic:( Siwku spoznione całuski dla Nati👄 no i jestesmy pelni podziwu dla jej osiagniec:):):) A u nas dalej katar i to coraz mocniejszy:( i co za tym idzie humorek tez niczego sobie;) Tez sie musze pochwalic,od dwoch dni Mati kula ze mna pilę:D:D:D tak se siedzimy i se kulamy;) A na tych spotkaniach jest dziewczynka z 5 stycznia i juz od 2 tyg sama drepta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko masz racje gdyby nie Kafeteria to na wszystko bym miała czas,ale wcale nie zaluje ze mam go mniej;)a gary przecierz moga poczekac,bo fajne kolezanki wazniejsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! To ja wiekowa staruszka do Was piszę;):)) My już po spotkaniu, dziewczyny macie czego zazdroscić;), poznałam dwie śliczne i sympatyczne kobietki:). Ninka i Lenka, odrazu się polubiły, tyle na ile mogą polubić się tak małe dzieci, w każdym bądź razie jakoś próbowały się bawić, Lena była zafascynowana małą koleżanką. Ninka, ciemnowłosa i ciemnooka to wierna kopia swojej mamy:). Dziewczyny w miarę się sobą zajęły, a my mogłyśmy trochę pogadać, w sumie czas tak szybko minął..., szkoda, ale to napewno nie ostatnie nasze spotkanie.:) Amelia była strasznie rozczarowana, że nie poznała Niny (była w przedszkolu), pokazałam jej zdjęcia, a ona mówi: jak one się ładnie bawiły:) Zuziu, dziękuję za zdjęcia, dziewczynki cudne, jak bym widziała swoje:), Oliwia ma śliczne kasztanowe włoski:) Siwku, spóźnione życzenia dla Natalki 🌻 Marita, napisz co u Was? i zaglądaj częściej:) Skowronku, takie dpresyjne myślenie każdego czasem dopada, napewno winko wypite w towrzystwie męża, sprawi że będziesz patrzeć optmistyczniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×