Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

hehe no mi poprostu nieraz córa nawet siku nie da zrobic a co mówic o makijazu....:O a tam akurat jechalismy tylko do tesciowej:P ja ostatnio przechodze z mała chwile zgrozy....:O ale o tym pozniej bo pisze z nią na kolanach i juz marrudzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Szytko, całuski dla Ninki, z okazji ukończenia 9 miesięcy👄 Gdzie Ty się wogóle podziewasz? Jonka, jak tam pierwszy dzień w pracy, po tak długiej przerwie?, ja sobie tego nie wyobrażam , a też mnie czeka za jakieś 2 miesiące. Siwku, Tobie makijaż niepotrzebny:), a cóż to za chwile grozy przeżywasz? Kirsten stawiam się na wezwanie;) Skowronku, fluidki katarkowe, albo ząbkowe:) Ja mam dziś wieczór filmowy, więc tu nie posiedzę:P. Byłam dziś z dziewczynami u lekarza, bo Amelia kaszle już drugi tydzień, a Lena tak kontrolnie: zważyć i takie tam... I kurcze, wszystko z nimi ok, tylko że poczekalnia była pełna kaszlących i kichających dzieci:(, mimo tego że zapisy na godzinę, czekałyśmy tam jakieś 40 minut, jak niczego nie załapią to cud będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny widze ze szkrobiecie na tym kompie dlugie elaboraty, ja niestety nie mam czasu pochwale sie tylko ze moja Ola pieknie mowi mama choc pewnie nie wie co to znaczy heheh ale ja wiem heheh .... pozdrawiam wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Patti:):) ja chyba znioslabym jajo w tak zakaszlanej poczekalni, masakra, kazalabym wszystkim wyjsc:P Siwek no pisz co u Cie !!! A OLi dzis stanal sam tak sie rozpedzil, leze sobie na podlodze obok niego i ten skacze po mnie nie wspomne o wbijaniu mi lokcia w zoladek czy gardlo:D:D:D picus, ale tak skakal ze wstal podpierajac sie o mnie i sie wyprostowal i puscil, zapomnial sie ze mnie jest w chodziku:P, ale potem byla frustracja bo jemu nie chce sie cwiczyc w kolko wstawania i upadania jak sie nie obic tylko mnie postaw :O:):):) a ja se bede chodzic:):) wsio po lini prostej jak mamusia:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooo w reszcie chwilka dla siebie w przerie szymka ;) Patti, jak miło że pamiętałaś :) 👄 a podziewam sie od wczorajszego wieczora w Lublinie. Dotarliśmy na 22 :o po 5 h jazdy. Ninka spała 40 min zaraz po ruszeniu z miejsca, a potem gadka szmatka, zesrawszy sie, zsikawszy, marudziwszy i w końcu zasnąłwszy 100km od celu :o na szczeście po przeniesieniu do wyra zasneła w miarę szybko, ale za to o 3:30 pobudka, gadka na całego i zesrawszy sie 2 razy po godzinie padła :o ale ostateczna pobudka przed 7 :o genealnie jestem aut of ricz, a musiałam sprzątnąć, poprac i 100 innych rzeczy. Jak mój maż dotarł do nas w sobotni wieczór, to Nina w ryk na jego widok ;) a ja sie nie mogłam od niego odkleić i nie mogliśmy sie na siebie napatrzeć :p miło było, oj miło :D dziś już czar prysł, w zasadzie już wczoraj w podrózy, jak zaczął wyprzedzac na górce i skrzyżowaniu, w dodatku z rządkiem aut z przeciwka :o no przecież każdy by zainterweniował, ale jemu to zwrócic uwagi nie mozna ! a dziś to już sie mega pokłóciliśmy i sobie pojechał do tego Chełma i całe szczęscie!!! jesteśmy same, ale bardzo nam z tym dobrze! niech spada jak mu nie pasuje!!! ale jestem na niego wścikła, bo czepił sie niczego. chyba zły, ze musi jechać, ale nic mnie to nie obchodzi! taką ma prace a na mnie sie nie będzie wyżywał! musiałam sie wyzalić Ninka już prawie, prawie staje na czterech łapkach :) ale jeszcze sama nie siada :(, nadal ma jeden ząb ostry jak igiełki i kaleczy sobie górne dziasła :( a ja od jutra na dietę, bo po pobycie u mamy utyłam 3 kg :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( kończę te wypociny na końca nie widac :p (mam nadzieję, że ogladacie, bo tak to bezsensu :p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Patti:):) ja chyba znioslabym jajo w tak zakaszlanej poczekalni, masakra, kazalabym wszystkim wyjsc:P Siwek no pisz co u Cie !!! A OLi dzis stanal sam tak sie rozpedzil, leze sobie na podlodze obok niego i ten skacze po mnie nie wspomne o wbijaniu mi lokcia w zoladek czy gardlo:D:D:D picus, ale tak skakal ze wstal podpierajac sie o mnie i sie wyprostowal i puscil, zapomnial sie ze mnie jest w chodziku:P, ale potem byla frustracja bo jemu nie chce sie cwiczyc w kolko wstawania i upadania jak sie nie obic tylko mnie postaw :O:):):) a ja se bede chodzic:):) wsio po lini prostej jak mamusia:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooo w reszcie chwilka dla siebie w przerie szymka ;) Patti, jak miło że pamiętałaś :) 👄 a podziewam sie od wczorajszego wieczora w Lublinie. Dotarliśmy na 22 :o po 5 h jazdy. Ninka spała 40 min zaraz po ruszeniu z miejsca, a potem gadka szmatka, zesrawszy sie, zsikawszy, marudziwszy i w końcu zasnąłwszy 100km od celu :o na szczeście po przeniesieniu do wyra zasneła w miarę szybko, ale za to o 3:30 pobudka, gadka na całego i zesrawszy sie 2 razy po godzinie padła :o ale ostateczna pobudka przed 7 :o genealnie jestem aut of ricz, a musiałam sprzątnąć, poprac i 100 innych rzeczy. Jak mój maż dotarł do nas w sobotni wieczór, to Nina w ryk na jego widok ;) a ja sie nie mogłam od niego odkleić i nie mogliśmy sie na siebie napatrzeć :p miło było, oj miło :D dziś już czar prysł, w zasadzie już wczoraj w podrózy, jak zaczął wyprzedzac na górce i skrzyżowaniu, w dodatku z rządkiem aut z przeciwka :o no przecież każdy by zainterweniował, ale jemu to zwrócic uwagi nie mozna ! a dziś to już sie mega pokłóciliśmy i sobie pojechał do tego Chełma i całe szczęscie!!! jesteśmy same, ale bardzo nam z tym dobrze! niech spada jak mu nie pasuje!!! ale jestem na niego wścikła, bo czepił sie niczego. chyba zły, ze musi jechać, ale nic mnie to nie obchodzi! taką ma prace a na mnie sie nie będzie wyżywał! musiałam sie wyzalić Ninka już prawie, prawie staje na czterech łapkach :) ale jeszcze sama nie siada :(, nadal ma jeden ząb ostry jak igiełki i kaleczy sobie górne dziasła :( a ja od jutra na dietę, bo po pobycie u mamy utyłam 3 kg :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( kończę te wypociny na końca nie widac :p (mam nadzieję, że ogladacie, bo tak to bezsensu :p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też oglądam tv więc tylko na chwilkę... mała strasznie marudzi...zabki juz widać ale jeszcze chyba cos ją tam swędzi bo jezyczkiem ciagle jezdzi po tych dziąsłach... a więc pierwsza groza....rozlew krwi-nati uderzyła 3 dni temu dziasłami o krawędz łozeczka :O wczoraj jak ją kąpałam, a ona siedziała sobie w wanience trzymając sie rączkami o krawędzie...a mi upadł szampon...i gdy chciałam go sięgnąć puściłam ją na sekunde i sie w tej sekundzie poślizgneła i uderzyła główką o bok wanienki i pierwsza lekcja nurkowania za nami :O ale co to był za płacz :( aż sie cała roztrzęsłam :O dziś znowu wycierała ze mną kurze, zobaczyła pilota i sie nim zabawiła na chwile...siedziała koło mnie na podłodze i w jednej chwili słyszę duden...przewróciła się i uderzył główką o szafkę i poprawiła upadając na podłogę :O normalnie jak tak dalej będzie to nerwicy sie nabawię i zamknę moją córkę w kojcu obstawionym poduszkami......:( sto lat sto lat dla Ninki 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też oglądam tv więc tylko na chwilkę... mała strasznie marudzi...zabki juz widać ale jeszcze chyba cos ją tam swędzi bo jezyczkiem ciagle jezdzi po tych dziąsłach... a więc pierwsza chwila grozy....rozlew krwi-nati uderzyła 3 dni temu dziasłami o krawędz łozeczka :O wczoraj jak ją kąpałam, a ona siedziała sobie w wanience trzymając sie rączkami o krawędzie...a mi upadł szampon...i gdy chciałam go sięgnąć puściłam ją na sekunde i sie w tej sekundzie poślizgneła i uderzyła główką o bok wanienki i pierwsza lekcja nurkowania za nami :O ale co to był za płacz :( aż sie cała roztrzęsłam :O dziś znowu wycierała ze mną kurze, zobaczyła pilota i sie nim zabawiła na chwile...siedziała koło mnie na podłodze i w jednej chwili słyszę duden...przewróciła się i uderzył główką o szafkę i poprawiła upadając na podłogę :O normalnie jak tak dalej będzie to nerwicy sie nabawię i zamknę moją córkę w kojcu obstawionym poduszkami......:( sto lat sto lat dla Ninki 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZYTKA :P Ninusia 🌼🌼🌼 buziaczki❤️ SZytka sorki ale usmialam sie mam ten sam syndrom gdy mezusiu w pracy tesknie za nim a jak tylko zjawi sie w dom to mi przeszkadza i juz mam taka swiadomosc ze jest zmeczony a tyle rzeczy niedokonczonych ze najlepiej zagonilabym go od razu do roboty a on musi odespac no ja na jego miejscu to duuuzo musialabym spac:P:P:P ale jak widzie ze dalej wsio stoi i sama se wsio zrob to ma 220 cisnienie:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:P:P:P:P:P i wkoncu jecze mu na calego i nie gorzej niz Oli :P:P i wychodzi na to ze jestem zrzeda:P:P:P i zamiast sie cieszyc ze maz w dom to pytam sie go czy czasem juz go nie potrezbuja:P:P:D:D:D:D:D SIwek Oliver tez jak sam usiadzie co na razie rzadko sie zdarza to umie uoasc a jak go posadzic to leeeeci ale ja sie tak nie eomocjonuje wiec mlody szybko sie uspokaja nawet czasem jak pukne to ja czekam na jego reakcje a on na moja:D:D:D i tak patrzymy na siebie przez sek i ja sie smieje a wierz mi jak wpelznie pod lawe i chce sie podniesc to wszystkie kanty opukuje:D:D a gdy rozcial sobie skorki na paluszkach na koszu na bielizne to zajeknal gdy mylam glowe bo OLi musi zawsze przewrocic bo krzywo stoi:P i dopiero gdy plaskal raczkami o brzeg wanny ot patrze krewka , no raz tylko tetno mi skoczylo gdy zalal sie krwia gdy rozwalil sobie wiezadelko pod warga a ja nie wiedzialam skad sie leje czy jechac na pogotowie czy nie:O:O:O bo to taka wiercipieta ze nie usiedzi ani sekundy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeee Paola Oliverek mowi tatatata:P:P i babababa a mmmmaaammmaaa gdy chce cos wymarudzic:D:D:D a co ogladacie:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co zauwazylam i dziadek sprzecza sie ze mna ze sie wmowilam :P ze gdy Mowie do Oliverka UWAZAJ NA GLOWKE ALBO NA PALUSZKU to wiecie ze wylazi spod tej lawwy plackiem albo zostawia w spokoju, tylko musze przypominac ale na sama komende staje sie ostrozniejszy CZY to tylko moja fantazja jak jest u Was??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeeeeeeeee ;) PAdam z nóg :O NA szczeście jutro wolne :D:D:D:D hihihihihihi... Ninko - 👄 kończysz tym samym trzeci kwartał życia :D Jutro jak wyprawię towarzystwo gdzie trzeba - do prac, przedszkoli i na spanie to przysiądę i napiszę więcej, Tymczasem buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszce ja skrobne cosik na dobranoc;) Po pierwsze to buziaki dla Ninki👄👄👄🌼 Szyt-nie martw sie siadaniem Ninki,zobaczysz ze przyjdzie moment taki jak u Natalki,ze bedzie robic wszystko na raz i nie bedziesz umiala za nia nadazyc;) Siwek to ostatnie zdjecie na bobasach slodziutkie:) ja tez (niestety) czesto wylaze bez makijazu,taki ze mnie leń;) ale od niedzieli mam postanowienie poprawy czyli dietka;) i troszke zadbac o siebie:) troche skreca mi flakami jak maz je kolacje, ale nie podam sie,bede silna:P postawilam sobie fote z przed ciazy i co najdzie mnie glod to na nia lukam;):P wielka buzka Kirsten,Patti,Jonka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ty biedny Skowronku :(:(:( Płucz sobie wodą z solą, bo nie wiem, co Wy tam macie na tej wyspie za lekarstwa :(:(:( Szytko - usmiałam się z opisu Waszej podróży :) A z mężem to i ja tak mam, tylko, że on rzadko wyjeżdża... Raczej wkurza mnie jak siedzi w pracy do późna, nie zawsze robiąc służbowe rzeczy - trzyma tam swój motor i czasem do niego zagląda, albo naprawia samochód swój po godzinach :O Albo jedzie do marketu budowlanego po drodze i wsiąka :O A potem wraca za 5 siódma, szybko dawaj obiad, szybko kładziemy dzieci spać... no to sie napisałam :O ksieciunio wstał :O potem dokończe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jonko! Ja osobiscie posiadam tantumverde i cholinex,ale slyszalam ze woda z sola najlepsza,wiec daje czadu:O:(:(:( Oby tylko maly nie podlapal ode mnie:(:O pozdrow ksieciunia;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKOWRONEK kup se Mucoangin jeszcze silniejszy od neoanginu tak polecila mi babka w aptece i faktycznie az dretwieje po nim gardlo, ale dziala jak znieczulenie dobra koncze bo ja niespie czyli Oli chcialam go nauczyc zayspiania samemu a zee moje dzieciatko pieszczoch dzis rano obudzil mnie tulac sie swojo buziola do mnojej buzi slodkie i chyba se odpuszcze i bede go dalej utulac wkoncu nie bedzie to twac cale zycie a na noc i tak zasypia sam :):):):):):) wiec chociaz tu jakis plusik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na drugiej przerwie :) MAły już chciał spać na spacerku, w wózku, ale nie nie nie! spimy w domu! Nie ma żadnego pożytku ze spania na dworze ;):):) No więc mamy sytuację opanowaną, na gazie wielki gar krupniku, będzie obiad na 3 dni :D, dla Janka też zupka wrze :) A ja miałam znów od dziś się odchudzać... Ale w zamrażarce miałam jeszcze pół pudełka lodów o smaku sernikowym :D:D:D:D No i nie mam już ;) JAk sobie przypomne te kilka miesięcy wyrzeczeń, to nie mogę uwierzyć, że dałam radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirsten - mierzę Jankowi temp. w pupie - i trzeba wtedy odjąć 5 kresek, to wyjdzie właściwa temp. I on zawsze ma 37.5 czyli 37, a czasem to i 38 się trafi, zwłaszcza wieczorem... Głupieję juz, bo nie wiem, z czym to jest związane???????? Ząbki? Kolejna infekcja? Taka jego uroda? :O:O:O:O Ogólnie jest wesoły i zaczyna \"odpyskowywać\" ;) Ja do niego coś mówie, zwykle \"JAnek, nie wolno! ;) (mamy dom najeżony zakazami ;) ) A on się wtedy śmieje i coś sobie burczy pod nosem ;) Szytko - naprawdę nie masz co się stresować tym, że NInka jeszcze nie siada, ani nie raczkuje - ciesz się wolnością, bo jak zacznie, to będziesz wtedy narzekać... Moja MArtynka ruszyła w świat po skończeniu 10 miesięcy i wtedy też sama usiadła z czworaków. Oglądałam sobie ostatnio kasetkę z tym okresem w życiu Martynki ❤️ jakie to było cudownie spokojne dziecko w porównaniu z tym diabem....Jeśli Twoja Ninka jest właśnie taka - siedzi sobie, albo leży i się smieje, to Ci naprawdę zazdroszczę :) Nie pamiętam, czy napisałam - JAnek bardzo dobrze przeżył przedpołudnie z babcią - spał (sam zasnał!) zjadł deserek i był na spacerku... Za to jak wróciłam - mało mnie nie zjadł :):):) wdrapał się na mnie, a jak wzięłam go na ręce to wgryzł mi się w ramię, piszcząc ze śmiechem :) Dziś w przychodni są szczepienia dzieci zdrowych, więc mam wolne :) Ale już od jutra do końća tygodnia będę chodzić leczyc populację ;) Siwku - bardzo Ci ładnie bez makijażu :) A co do wypadków... Szkoda gadać... Już chyba przywykłam... Nie ma kwadransa bez jakiejś mniej lub bardziej groźnej stłuczki... I pomyśleć, że MArtynka pierwszego siniaka nabiła sobie jak miała grubo powyżej roku... Dzieci podobno są bardziej elastyczne i nawet groźnie wyglądające upadki nie robią na nich wrażenia :) TAk się pocieszam, bo też wpadłabym w jakąś nerwicę ;) Paola - dobre z tym \"mama\" :) A może własnie Ola wie co mówi???? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirsten - mierzę Jankowi temp. w pupie - i trzeba wtedy odjąć 5 kresek, to wyjdzie właściwa temp. I on zawsze ma 37.5 czyli 37, a czasem to i 38 się trafi, zwłaszcza wieczorem... Głupieję juz, bo nie wiem, z czym to jest związane???????? Ząbki? Kolejna infekcja? Taka jego uroda? :O:O:O:O Ogólnie jest wesoły i zaczyna \"odpyskowywać\" ;) Ja do niego coś mówie, zwykle \"JAnek, nie wolno! ;) (mamy dom najeżony zakazami ;) ) A on się wtedy śmieje i coś sobie burczy pod nosem ;) Szytko - naprawdę nie masz co się stresować tym, że NInka jeszcze nie siada, ani nie raczkuje - ciesz się wolnością, bo jak zacznie, to będziesz wtedy narzekać... Moja MArtynka ruszyła w świat po skończeniu 10 miesięcy i wtedy też sama usiadła z czworaków. Oglądałam sobie ostatnio kasetkę z tym okresem w życiu Martynki ❤️ jakie to było cudownie spokojne dziecko w porównaniu z tym diabem....Jeśli Twoja Ninka jest właśnie taka - siedzi sobie, albo leży i się smieje, to Ci naprawdę zazdroszczę :) Nie pamiętam, czy napisałam - JAnek bardzo dobrze przeżył przedpołudnie z babcią - spał (sam zasnał!) zjadł deserek i był na spacerku... Za to jak wróciłam - mało mnie nie zjadł :):):) wdrapał się na mnie, a jak wzięłam go na ręce to wgryzł mi się w ramię, piszcząc ze śmiechem :) Dziś w przychodni są szczepienia dzieci zdrowych, więc mam wolne :) Ale już od jutra do końća tygodnia będę chodzić leczyc populację ;) Siwku - bardzo Ci ładnie bez makijażu :) A co do wypadków... Szkoda gadać... Już chyba przywykłam... Nie ma kwadransa bez jakiejś mniej lub bardziej groźnej stłuczki... I pomyśleć, że MArtynka pierwszego siniaka nabiła sobie jak miała grubo powyżej roku... Dzieci podobno są bardziej elastyczne i nawet groźnie wyglądające upadki nie robią na nich wrażenia :) TAk się pocieszam, bo też wpadłabym w jakąś nerwicę ;) Paola - dobre z tym \"mama\" :) A może własnie Ola wie co mówi???? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko dziękuję za komplement...ale jesli pisałas o tym zdjęciu z natalką co jesteśmy w domu to miałam makijaz :P ja pisałam o tym foto na spacerku ale tam zbytnio mojego lica nie widać :P Nati id dwoch dni marudna...nie wiem co się dzieje...nie chce jeść i pluje wszystkim co jej daje...wcześniej ładnie jadła :( Szyt jak mówi Jonka nie przejmuj się-moja Nati jednego dnia nauczyła sie 3 nowych rzeczy-siadania z pozycji lezacej na brzuszku, wstawania podtrzymując ja za rączki i samodzielnego picia z butli...a dziś już raczkuje jak szalona :D wszędzie wlezie :P ja z meżem mam tak samo....jak go nie ma to go brak a jak jest to mnie wkurza :P :D zmykam ps. coś mało ostatnio piszecie dziewczyny!!! no bo zacznę sprawdzać listę obecności :D Kasiu C-------------------->>>>>>>>>>>>>>>>a co z Tobą???? znów gdzies zniknełas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku - pisałam o tym zdjęciu ze spaceru :D Może NAti jest zafascynowana do tego stopnia nowymi umiejętnościami, że jedzenie jest nuuudne :) Gdzie Wy jesteście, jak mam chwilkę i mogę poplotkować 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!!! nalalam dziecku prawie pelna wanienke wody i polowa zawartosci wyladawala na mnie, tatus nauczyl jak ma uderzac raczka by byl wiekszy plusk:D:D:D:D:D:D:D a jaka potem byla frustracja gdy wyciagalam te moja rybke z wody :D:D siedzialby pewnie do odwolania :D:):):) a teraz wojuje w lozeczku uderza tymi pietuszkami i porecze ze slychac jakby sie siadiad dobijal do nas:D, a po spacerku bylo daj mi spokuj nie bede sie bawic na podlodze z toba i mialam luz, tylko ze moje mieszkanko tez najezone zakazami :):):) wiec speedy szuka co by tu zmajstrowac, a teraz pluje juz go raz przebieralam pajacyk usliniony ze hej juz suszy sie na kaloryferze na zmiane bo zaczne mu ubierac normalnie slimoka na noc :):):):):), smykus jakich malo:):):):):) JOnka OLi rozumie uwazaj ale na nie wolno gluuuuchy jak pien po chwili patrzy na Ciebie i sie cieszy :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mi się wydaje że to jednak ząbki czy cuś....katar wraca powoli...:O zaczyna jej juz cos z noska wyciekać... a dziś tak cieplutko w miare a my na spacerku nie byłyśmy.... jutro musze sie wybrać...dla męza jakiś prezent kupić... Kristen moja też nie lubi z wanny wychodzić i też nauczyła się tak pluskać rączkami ze cała łazienka jak po potopie wygląda :D dziewczyny kupiliśmy nowy czajnik bo poprzedni się spalił i czuć z niego taki dziwny zapach....mąz twierdzi ze z niego woda też jest dziwna i gotuje w saganku....:O ja w smaku nic nie czuje ale ten zapach nie daje mi spokoju...wiec natalce też gotuje w saganku:P a wiec moje pytanie brzmi-jak moge zlikwidować ten zapach...taki niby nowości ale śmierdzący???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko czytałam własnie twoją wypowiedz o sepsie... nie pisałaś chyba wczesniej u nas że te choroby Janka były wywołane pneumokokami??? czy mi coś umkneło?? czytałam ten temat bo też jestem przerazona jak często ostatnio w tv trąbią o śmierci dzieci na sepse :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co z wami???????????? nie spać PISAĆ!!!!!!!!!!!! my przeziębione obie dwie :P Nati ma katar...giluny do pasa a mnie boli gardło i tez nos zawalony :O chyba bedzie trzeba do lekarza sie wybrać....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ożesz w morde!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tyle napisałam i mi skasowało!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zaraz sie wściekne chyba!!!!!!!!!!! jak mi minie to postaram sie napisać raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×