Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Venice

Pamietacie te czasy?

Polecane posty

dziewczka :D Denver ziom nad ziomy :) uwielbiamam ta bajke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisset
aaahh ale sie poryczalam,.. jak zaczela sobie przypominac... eeh :D i pomyslec ze to nie tylko ja tak mam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmuchawce latawce wiatr
Cześć wzystkim :) Pamiętnik z moich zielonych lat mam nadal , w którym wpisów mam wiele. Czy pamiętacie taką zabawkę 'bączek' ? Kręciło się tym bączkiem. Pamiętam, że pod koniec lat '60 lub na początku lat '70 to chyba Janusz Przymanowski ( autor serialu 'czterech pancernych i pies ) w TV ( tylko jeden kanał telewizji był ) prowadził taką akcję pod nazwą " niewidzialna ręka " i zadaniem osób było aby coś uczynić pożytecznego dla osób starszych , chodziło o to aby staruszce pomóc lub przeprowadzić przez ulicę , pomóc osobie chorej , zrobić dobry uczynek . Na miejscu 'dobrego uczynku' należało zostawić kartkę papieru ze znakiem czarnej dłoni , czyli niewidzialnej ręki. Chodziło o to aby osoba obdarowana 'dobrym uczynkiem' nie wiedziała , kto pomaga i dlaczego? Z tego co sobie przypominam to Telewizja Polska w nagrodę dawała hełmofony dla młodzieży , która czymś wybitnym się wykazala . Na wszystkich podwórkach w tamtych czasach toczyły się 'wojny' i każdy chciał być Jankiem z czterech pancernych , dziewczyny również wcielały się w rolę Janka lub Marusi hihi. Jeżeli się ktoś pokazał na podwórku z takim hełmofonem na głowie to natychmiast był Jankiem :) Teraz po tylu latach jest mnie głupio za pewien czyn z dzieciństwa ale opowiem: Nasza paczka podwórkowa postanowiła pomóc pewnej starszej pani do której przywieźli węgiel i zrzucono przy oknie piwnicznym jej piwnicy. Oczywiście postanowiliśmy pomóc starszej pani i ten węgiel przerzuciliśmy do piwnicy starszej pani. I wszystko by było w porządku ale ktoś zobaczył , że na półkach w piwnicy starszej pani były słoiki z konfiturami śliwkowymi, drzemy jagodowe , śliwkowe itd....., więc należało spróbować po takiej ciężkiej pracy . Sporo tych konfitur zjedliśmy i drzemów , ktoś tam zostawił w piwnicy znak 'niewidzialnej ręki' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak dobre uczynki.... dmuchawce A bajka o Jacku i Agatce, która z wymuszonych przyczyn zeszła z anteny?...A teraz wszystkie dzieci pocałujcie mnie w dupę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmuchawce latawce wiatr
nie tak było ..kremówka.. A teraz kochane dzieci pocałujcie Misia w du.....pę Czy pamiętasz , kto to powiedział ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubhnj
A takie gry elektroniczne chyba. Z ekranem na srodku i guzikami po bokach, tam byl chyba wilk, ktory zbieral jajeczka z gniazd. Kalejdoskop... princessa w pazlotku, wafle kukuruku z naklejkami, szkoda ze czas tak szybko plynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę,pamiętam tę bajkę.Chodzilam z babcią do sąsiadów,mieszkaliśmy wtedy na wsi i nie mieliśmy jeszcze telewizora. A pamiętacie taką bajkę z Piaskowym Dziadkiem?Latal takim malym helikopterkiem i sypal świecący pył na koniec by dzieci grzecznie spaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubhnj
tenisowki, dwustronne piorniki, chodzilo sie na rynek i kupowalo u ruskich, opaski plastikowe na wlosy, te chinskie sukienki, czapki z kolorowymi paseczkami z turcji chyba z kangurem, lysek z pokladu idy, pan kleks, u nas sie zbieralo kolorowe szkielkam najtrudniej bylo zdobyc czerwone, lody bambino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmuchawce latawce wiatr
Pamiętam , jak dziewczyny podśpiewywały w podstawówce : Dziadku , drogi dziadku, nie chcemy jeszcze spać ..... P.S. Bronisław Pawlik prowadził te pogawędki z Misiem z okienka , kurcze , jaki ja już stary jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmuchawce latawce wiatr
Nagle w latach '70 pokazały się na rynku ołówki w metalowej obudowie z wymiennym wkladem , więc prawie natychmiast każdy uczeń w podstawówce taki olowek posiadał :) Ołówki były rozkręcane i producenci takich ołowków nie przewidzieli, że rurka metalowa może mieć dla ucznia ogromne znaczenie na lekcji śpiewu lub polskiego hihi. Sprawa była prosta , wystarczylo kupić ryż , do ust wziąść i w czasie lekcji przez tą rurkę ołówkową strzelanie było do wszyskiego co się rusza i do rzeczy ruchomych i nieruchomych , po lekcji na podłodze leżały 'kilogramy' ryżu :) Materiałem zastępczym była plastelina w formie kulek , fantastycznie przyklejała się do podłogi hihi. Tak, nagrodę Nobla powinien otrzymać wynalazca takiego ołówka :) Szpilki odpowiednio wyprofilowane na ławkach wchodzące w kuper to była normalka hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pamiętam: \"A ja nie chcę czekolady, chcę by miłość dał mi ktoś.... i jeszcze \"Zdarzyło się pewnego dnia ,że klown zakochał sie w księżniczce nie wiedział ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze kostkę Rubika, to był hit. Na lekcjach też strzelaliśmy do wszystkiego co się ruszało.A w III klasie nie mieliśmy zadania ze środowiska , zostaliśmy po lekcjach i pod tablicą wszyscy ręce wyciągali i linijeczką pac, pac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoplita
A stan wojenny w grudniu 1970? Na pewno łatwiej pamięta się rzeczy przyjemne. A to było przed Gwiazdką i z zakupami szło się wzdłuż szpaleru czołgów, bo tramwaje nie chodziły.l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmuchawce latawce wiatr
do hoplita coś się Tobie daty pomyliły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiewniki
SPIEWNIKI KOLONIE ZAKLADOWE,WCZASY ,,,TURNUSY ,,WIECZORKI ZAPOZNAWCZE, A PAMIETACIE W SZKOLE TAKIE JAK TO BYLO,,,,,,,,,,ZLOTE MYSLI:D jak sie wpisywao odpowiadajac na pytania ponumerowane ,,,skrety pod szkielkiem platki kwiatow,,,cytrusek,frucada ,fluoryzacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pamietacie kalsowe wizyty u dentysty? Bo ja niestety pamietam :O Mielismy taka dentystke, wiekla jak szafa 3-drzwiowa (doslownie!:P) i wcale nie cackala sie z wystraszonymi dzieciakami 😭 Ja zwsze na chalo \"dentysta\" uciekalam do lazienki zeby sie schowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W latach 70-tych bodajże leciał taki fajny serial sc-fi \"Kosmos 1999\". Pod kościołem można było kupić obwarzanki, kapiszony, kondomy z gwizdkiem i kupę innej tandety. Zimą zawsze była zima a nie taka ni w dupę ni w oko pogoda. Na przystankach czasem były ustawione koksowniki. W tramwajach były takie fajne kasowniki wyglądające niczym jednoręki bandyta. Zwykle siadałem przy takim i kasowałem bilety. Zajebiste też były ówczesne autobusy - jelcz-ogórek. Zawsze marzyłem by kiedyś usiąść obok pana kierowcy po drugiej stronie silnika. Obok mnie był fajny sklep rtv. Jak coś było to można było kupić baterie, które za jakiś czas wylewały się, kasety magnetofonowe Stilon-Gorzów, które świetnie ścierały głowicę w niezastąpionym magnetofonie Kasprzak. Magnetofon ów bardzo przydawał się gdy w tv leciał program \"Wideoteka\" prowadzony przez Szewczyka. Jak nie zagadał to udawało się nagrać cały teledysk. cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik81
może troszeczke póżniejsze czasy....... łezka w oku mi się kręci, jak słyszę stare ballady zespołu ROXETTE, które przypominają mi zwariowane czasy podstawówki..... Ależ ja miałam bzika na punkcie tego zespołu! Do dzisiaj przechowuję stare, kupione na bazarze kasety. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik81
......... mycie zebów całą szkołą na podwórku takim specjalnym płynem przynoszonym przez dentystę, często palcem, bo zapominało się przynieść szczoteczkę ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonda - program popularno-naukowy prowadzony przez nieżyjących już Kurka i Kamińskiego. Koncert życzeń - serwowany co niedzielę z wciąż tymi samymi przebojami. Królowali Połomski, Jarocka, Sośnicka. Smoleń i Laskowik - to były kabarety. Patrzyło się w nich jak w święty obrazek. Tow. Edward Gierek - wspaniale i długo przemawiał. Ileż to razy przez niego dobranocki nie doczekałem. Ruskie filmy - dlaczego teraz ich nie puszczają? \"17 mgnień wiosny\" było ekstra. Teraz już nie robią takich Sztyrliców. Oczywiście gdzież mu tam do Klosa. Opowiadałem ostatnio córce że kiedyś trza bylo właczyć telewizor tak około 5 min. przed programem żeby zdążył się rozgrzać. Jak jej powiedziałem że trzeba było wstawać do telewizora żeby zmienić kanał to nie uwierzyła. cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexifoczka
A ja do dzisiaj pamiętam reklamę wafelka "kuku-ruku".... "Kuku-ruku" to jest nowe ciastko z masy kakaowej... Najwspanialsze jest na Świecie, "Kuku-ruku" przecież wiecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexifoczka
A pamiętacie taką układankę - coś w rodzaju łamanego węża??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, co pamietam to zaczyna sie w latach 90-tych bluzy z naszywka z Myszka Miki, leginsy :) zamiast jeansow, buty sportowe marki Schlazinger, czasami trepy i tak sie dzieci lansowaly na ulicy :) z reszta na ulicy na ktorej zamiast asfaltu byl zuzel wbijajacy sie w kolana i lokcie jak sie na rowerze wywrocilo (do dzis mam go jeszcze troche :(). do tego w ktoryms roku byl boom na \"Kosmiczny mecz\" i te gumy do zucia z kartonikami z obrazkami bohaterow. a, no i oczywiscie nie moge pominac chipsow marki STAR. do dzis za nmi tesknie, za tym niepowtarzalnym smakiem. no i za tym, ze bylo mniej sasiadow u mnie na ulicy, moj dom stal sam, a teraz na okolo mam juz 3 sasiadow i 2 po bokach.... ehhh, to dziecinstwo.... tesknie za tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rocznika 78
oj działo się działo: podchody, guma do grania, zabawa w chowanego, klasy, ślimak... szycie ubranek dla lalek na kocykach pod blokiem, gra w kapsle, szaber - głównie niedojrzałe jabłka:P soczki w woreczkach wypijane cieniutką słomką, chrupki, zapach wystanej w kolejce świeżo-zmielonej kawy, zbieranie historyjek z gumy Donald i samochodów z Turbo, zakładanie zeszytów prawdy i pamiętników na wpisy znajomych, nauczycieli i ciotek:-D kolejki w mięsnym, worki na kapcie/juniorki i fartuszki, świetlica i zuchy pewex i lalka Barbie dobranocki Pszczółka Maja, Reksio, Bolek i Lolek, Żwirek i Muchomorek .... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polelum
Kwitnaca kalina w deszczu, czeresnie prosto z drzewa, hamak z koca pod lasem i blekitne chmurki. Przydrozna figura pod sosna, otoczona bibulkowymi rozami w lanach zboz. Slubne bukiety dla zabawy na kwiatach paproci z polnych ziol. Kakole w zbozu. Babcine placki z blachy, chleb wiejski ze smietana. W zimie bibulkowe ozdobny miedzy podwojnymi oknami - poduszki wiazane kolorowa kokarda. Przepiekne wiejskie ogrodki - oj co tam nie bylo. Georginie gozdziki, dzwonki, roze, floksy. Obozyny i ploty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×