Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

myyszka

firma windykacyjna...

Polecane posty

Gość jestem...
Wiesz co ja nie mam z tym czlwoiekiem kontaktu juz pare lat,zmarnowal mi zycie, i nie tylko mi, probowalismy mu pomoc, ale kto pomoze nam. Musielismy uciekac na ulice, doslwonie. Ja po porstu chcialabym sie zabezpieczyc przed splacaniem jego dlugow, nic wiecej. Jestem juz Tym czlowiekeim zmeczona, nie mam sily pomagac. Jednak polskie prawo jest bardzo niesprawiedliwe. W Mieszkaniu mieszka rodzina 4 osobowa, ojciec, matka i 2 doroslych dzieci. Ojciec pije , terroryzuje rodzine, nie daje spac w nocy, krzyczy, grzoi nozem, podpala cos w kuchni. Dzwonisz po policje, przyjezdzaj i mowie ze niec nie moga zrobic bo ten pan jest u siebie w domu, a gdzie niby jest reszta rodziny?????? I za to wszytsko przyjdzie mi kiedys splacac jego dlugi. Co za chy kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tym bardziej szybko decyduj
się na założenie sprawy o ubezwłasnowolnienie, bo on jeszcze sprzeda to mieszkanie albo wykończy was długami. jesli były aż takie problemy i była wzywana policja to sprawę wygrasz. nie bagatelizuj problemu i nie odwlekaj sprawy, bo kłopoty będą się tylko nawarstwiać. nie piszę o pomaganiu mu, ale o pomaganiu wam. jego przymusowe leczenie to dla was dom bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem...
Ale my tam nie mieszkamy, tam sie nie da mieszkac. Boje sie tego co on narobil do tej pory, ze bede za to odopwiedzialna. Co ja mam robic. To znaczy wystapie o ubezwlasnowolnienie, ale co zrobic z tym co on narobil do tej pory??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem...
Czy ja przebywam poza granicami karju, i komornik chce sciagnac naleznosc to sprawa zostanie umozona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam zielonego pojęcia
pytasz mnie już o szczegóły, na które odpowiedzi nie znam. życzę w każdym razie pozytywnego dla ciebie rozwiązania problemu. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem...
dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc myszka. Ja niestety mam do czynienia z firma winydkacyjną. Kupiłem kiedyś telefon na abonament , olałem płacenie rachunków i wyjechałem za granicę . Po 2 latach jak wróciłem okazało się , że operator komórkowy sprzedał mój dług tudziez przekazał firmie windykacyjnej. W lato dostałem wezwanie do zapłaty nie było mnie w zime wezwanie przedsądowe (nie było mnie ) w lato komornik chciał mi wjechac na chate ( ja o tym długu nie wiedziałem ) . Jak się dowiedziałem że jestem zadłuzony zadzwoniłem do nich i okozało się , że mam 2700 do zapłacania. Rpzłozyli mi na 12 rat (zawsze rozkładają jak nie masz innej mozliwosci spłacenia) a jak nie spłacisz to ci na zarobki wejdą i będą cie po sądach ciągac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet jak nie to spodziewaj się tego, że utrudnią ci życie mi potrafili stac w samochodzie pod domem , który wynajmowałem znajomym i jeszcze ich niepokoic mimo , ze prawnie nawet tam nie byłem zameldowany i to był dom moich rodziców:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ściągną od ciebie te pieniądze czy chcesz czy nie chyba , że nie masz , żadnych legalnych dochodów , w świetle prawa nie posiadasz nic (mieszkasz u rodziców )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosheria
A mnie firma KRUK wysłała smsa z prosbą o pilne skontaktowanie się mojej siostry z nimi podpisano się jako "Marcin" ,dla mnie to paradoks ,zwłaszcza ,ze był to dług mojej siostry ,a smsa wysłano na mój osobisty nr ,ktory nie wiem ,skąd wytrzasnęli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te różne Kruki , Eosy i tym podobne to chore jakieś. Ale ja "nauczyłam się" rozmawiać z tymi windykatorami, kiedyś dzwoni jakaś babka i się pyta czy może rozmawiać z panią (tu wumieniła moje imię i nazwisko). Ja jej na to "proszę pani, skoro pani dzwoni do tej osoby i ma pani do niej sprawę , to pani powinna się pierwsza przedstawić i dopiero potem pytać o tą osobę. No to jakoś tam się przedstawiła, że z jakiegos tam Kruka jest czy z czegoś w tym stylu, więc ja jej na to tak : skoro jest pani z takiej firmy , to powinna pani wiedzieć, że jest coś takiego jak RODO i ja pani takiej informacji przez telefon nie udzielę. Zreszta nie ma pani prawa wyciągać ode mnie danych przez telefon, swoje dane mogę ujawnić tylko policji, czy komuś w tym stylu i też nie przez telefon. Do widzenia. I mam spokój. A do mojej koleżanki, która mieszka w mieszkaniu krewnych (wnajmuje od nich) i też przyszedł jakiś windykator z Vectry, czy skądś i się pyta, czy tu mieszka pani X. Ona na to, że nie i czy nie umie czytać , po czym wskazała na wizytówkę i powiedziała, żeby przestał jej głowę zawracać, bo chyba umie czytać i widzi jakie nazwisko jest na wizytówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×