Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość keina

Panowie czy nie drapie was kiedy dziewczyna jest ogolona przy minetce.

Polecane posty

Gość keina - jaa
Wy też się dobrze bawcie i trzymajcie kciuki to jest mecz o wszystko (no może prawie wszystko)!!! LARS w weekend do Ciebie dołącze z tym zaspakajaniem potrzeb bo cały spędzam bez mojego kochanego (wlasciwie to juz dolaczylam), będą tylko mecze, piwo i kumple :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Only You
mam nadzieje ze moj facet sie nade mna zlituje, jak myslisz? ;) wo ostatecznosci gorset, ponczoszki...nie moze pozostac obojetny keina milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pussy - lover -
Ja nie moge wytrzymac 3 dni bez seksu... ostatnio jak tak mialem do wczoraj ;-) wpadlem w jakas frustracje, jakies blache sprzeczki z moja kobieta wyprowadzaly mnie z rownowagi, w koncu wzialem jej nagadalem ze ONA NIGDY NIE INICJUJE SEKSU - ze nie potrafi etc... ze gdby nie ja to bysmy sie chyab nigdy nie kochalo.... i poskutkowalo Po szczerej rozmowi... udowodnila mi ze t onie prawda kochalismy sie i bylo bardzo milo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Only You
tylko mogles to ujac troche delikatniej ;) a tak swoja droga uwielbiam seks po sprzeczce, nie mam pojecia dlaczego, ale jest wtedy miedzy nami naprawde goraco..jestem jeszcze na niego wsciekla i jednoczesnie pragne go wtedy tak bardzo..dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pussy -lover- heh tez niezly sposob ale chyba juz ostateczny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak teraz to juz wszyscy poszli.. no nic trudno sie mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keina gdzie jestes:-) jak po weekendzie?? no i po wielkim meczu Polski:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
Cześć LARS! O meczu mogłabym dużo mówić ale nie wiem czy Ty chcesz tego wszytkiego słuchac. Przede wszystkim moim zdaniem wynik powinien być 1:1, przez "nieomylnego" sedziego jest 0:2 Trudno! Szczescie nam nie dopisalo ale jestem nadal z nimi! Weekend, mimo tego, że bez mojego R, był bardzo w porzadku! Oby takich wiecej! A u Ciebie? Jakies nowiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak mozna duzo pisac o meczu, a sedzia zgodze sie z Toba byl omylny, niestety taki jego los:-( Nowiny?:-) \"dotyki przez przypadek\" na to chyba trzeba wiecej czasu nie ma sie co spodziewac po jednym weekendzie, rozmowa tez nic nie dala zreszta tego sie moglem spodziewac ..heh tylko nie pomysl sobie ze mi tylko na seskie zalezy:-) ale owszem zgodze sie ze mi go brakuje:-( no ale coz zrobic taki zywot, moze po jakims czasie mi etz sie odechce i bedzie wtedy wszystko tak jak ma byc..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
Tylko ze to nie o to chodzi, żeby się Tobie odechciało ale żeby się jej zachciało... ehh... a do sposobu na niby niewinny dotyk nie potrzeba do tego czasu, powinno dzialać od pierwszego razu, od pierwszej proby jeśli wszystko poszło tak jak Ci opisywałyśmy :( Wiesz co, seks w związku jest bardzo ważny, jesli w łóżku się nie uklada to cięzko żeby w innych sprawach nie było napiecia, takie życie, przetestowałam to na sobie. Seks jest bardzo ważnym elementem w związku. Ludzie dzięki niemu są sobie dużo bliżsi, łatwiej jest się porozmieć. A jesli zdarzy się tak że Tobie sie odechce to nie będzie dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadam sie z Toba tylko wiesz... ja juz nie mam sily kazde zblizenia mam ja inicjowac a pozniej sie okazuje ze nic z tego, poprostu juz nie mam sily skoro wiem jak bedzie, no i z tego powodu mi tez sie juz za bardzo wiesz.. odechciewa ale to nie znaczy ze chce seksu tylko tak jakos dziwnie do tego podchodze. jejku nie wiem czy rozumiesz bo i ja tego nie rozumiem:-) ale mamy ladna pogode:-) az sie lepiej czlowiek czuje:-) poki co leci 10 dzien bez..:-) daleko do rekordu:-)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J-a-
A moze zabierz ja gdzies na weekend? Bo powli widzę, ze to zamienia sie w beznadziejny przypadek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
To, że każde zbliżenie musisz inicjować Ty to rozumiem (u mnie było to samo, w ogóle mi nie przychodziło do głowy, żeby się kochać, nie istniala u mnie taka potrzeba W OGÓLE) ale to, że nawet jak juz się zacznie coś dziać to nic z tego nie ma tego nie rozumiem, tzn że ona reaguje na Twoje inicjacje ale ostatecznie i tak sie z Tobą nie kocha? Rozumiem Twoją bezsilność w takiej sytuacji, to że masz już dość nawet samego próbowania... ale to nie prowadzi do niczego dobrego :( nie kłócicie sie o byle co, przez to? moze jakos udałoby się ją namówić do zmiany tabletek. Moze kiedy jej powiesz ze to od strony medycznej nie jest dobrze jesli ma źle dobrane tabletki. Skutkiem zle dobranych tabletek jest spadek libido (jednym pomaga zmiana innym nie ale probowac trzeba) Ehhhh... Pogoda faktycznie ładna. Wczoraj przesiedzialam z kolega 2-3 godziny na sloncu, bardzo bylismy zajeci rozmowa i nie czulam jak mnie slonce pali. Dzis strasznie cierpie bo mam cale plecy i ramiona spalone musze kupic jakis zel chlodzacy i wlasnie stwierdzilam ze dam sie nim wysmarowac ;) 10 dzien bez... faktycznie to jeszcze nie rekord. Potrafilam mojego R nie dopusic do siebie przez prawie miesiac :( smutne Mam nadzieje ze u Ciebie ten niechlubny rekord nie jest az tak wielki. Masz czasem ochote sprobowac kogos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie klocimy sie o byle co wszystko jest wporzadku no prawie wszystko...no ale to juz wiesz. no u mnie tez miesiac nic, nie liczac dwoch miesiecy no ale wtedy wyjechalem i tego nie licze do rekordu:-) czy mam ochote na kogos innego, wiesz... nie nie mam takich mysli chociaz tego nigdy nie mozna byc pewnym do konca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
najbardziej sie bałam, kiedy byłam taka nijaka, że on sobie kogoś znajdzie, tzn moze nie tyle sie bałam bo czasem sama go do tego namawialam co byłoby mi żal, żle bym się czuła ze sobą. Czasem tylko pod wpływem tych mysli sprawiałam, mu przyjemność, chciałam żeby rozładował napięcie, najczęściej robiłam to ustami i szłam spać. Przykre ale prawdziwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o tym kiedy moja dziewczyna mi tak mowi wiem ze nie mowi tego na serio ze mam sobie znalesc kogos innego, i wiem ze byloby jej zal, smutno gdyby cos takiego sie stalo.. wiec czekam cierpliwie.. jestem czlowiekiem cierpliwym i czasem sam siebie nie poznaje z ta cecha:-) heh az dzienw od jakiego pytania sie ten topic zaczal:-) a o czym teraz piszemy:-) J-a- dzieki tez o tym myslalem i jade odpoczac troche przynajmniej dwa dni w gory:-) mysle ze tego mi trzeba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J-a-
LARS – wcale nie jest łatwo inicjowac sex, skoro jest on z pewnościa powodem jej frustracji. Namów ją do odstawienia pigułek. Musisz spróbować zrobic cos, by ujrzała, jak Cię unieszczęśliwia tym co robi – wypryski nie sa wazniejsze od udanego związku, ciązy można unikac w inny sposób. Musi zrozumiec, ze to nie tylko unieszczesliwia Ciebie, ale równiez i ją, pozbawiajac ja tej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
hehe... zaczeło się od mojej ciekawości i troski o mojego mężczyznę :) Może ten pomysł z wyjazdem nie jest głupi, pod warunkiem, że nie bedziecie się przemęczać wędrując po górach bo wieczoem padniecie do łóżka spać i już Was nic nie będzie interesować. Jakiś wypadzik do domku z kominkiem, z którym będziecie sam na sam... wiem cos o tym :) Wiesz co LARS, swietnie sie z Toba rozmawia. Tak sobie myśle, że gdyby się udało Twoją sytuację doprowadzić do szczęśliwego zakończenia wtedy to dopiero można by było się powymieniać doświadczeniami, emocjami i odczuciami... ghrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysl z wyjazdem jest bardzo dobry:-) wiesz... poczekamy i zobaczymy moze wszystko sie ulozy, moze to tylko kwestia czasu, a moze cos jeszcze czego sam nie wiem...:-( i potem dopiero bedziemy ostro pisac:-)ehh dzieki ze jakos moglem pomoc, sam szukalem kogos z kim mozna normalnie popisac na forum, a wiesz ze nie jest latwo znalesc :-) czemu nie jestes czarna tylko pomaranczowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
Pisze tylko z pracy. Mam tu cos zablokowane na kompie i nie moge byc czarna :( a co cos nie tak z moim pomarańczem? :) Jak sie tu znalazłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam nic do pomaranczowego:-) slicznie w nim wygladasz:-) jak sie tu znalazlem, chyba przypadkiem szukalem czegos na necie juz nie pamietam czego no i bylo to wlasnie na tym forum, tak sobie je poogladalem i spodobalo mi sie mimo ze to kobiecy portal:-) ja tez nie umialem sie zrobic czarny bo z tej glownej strony\" zarezerwuj sobie nicka nie dziala\" dopiero potem obczailem jak to mozna inaczej zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
jak można inaczej? Znalazłeś siętu zupełnie tak jak ja. Tylko, że ja szukałam odpowiedzi na pytanie, które jest w topicu, jakoś tak mnie naszło, zawsze mnie to nurtowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym oknie gdzie piszesz lub czytasz co piszemy u gory sa preferencje jesli na nie nacisniesz to juz bedziesz wiedziala co dalej masz robic:-) no i mysle ze to czego szukalas na forum juz wiesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keina - jaa
wiem wiem i to dzięki Tobie :) chociaż miałabym do Ciebie pewnie setki innych pytań, tylko nie chce Cię zamęczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co dalej nie mozesz sie zrobic czarna? wiesz..ja nie nalegam ale jak masz pytania to chetnie na nie odpowiem z meskiego punktu widzenia:-) no chyba ze sie wstydzisz to nie bede nalegal:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje, że teraz już będe czarna :) będe wtedy bliższa natury ;) że niby czego mam się wstydzić? Nie chce Cię tylko zamęczać. Mam mase pytać na które chciałabym usłyszeć męską odpowiedź ale po kilku pewnie będziesz miał dosyć tłumaczenia, co jak i dlaczego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec jestes podwojnie czarna:-) nie, nie zameczasz mnie wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebyś wiedział, jeszcze po tym moim wczorajszym plotkowaniu z kumplem na słoneczku to już w ogóle blisko mi do mulatki... hehe OK! Skoro jesteś taki chętny do odpowiadania to będe pytać. Jak to jest z tym, że mężczyźni lubią jak kobieta nad nimi dominuje w łóżku, jak przejmuje inicjatywę? Czy to jest naprawdę takie uwielbiane czy to tylko utarty stereotyp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie stereotyp. fakt czasem lubie jak kobieta przejmuje inicjatywe w lozku, ale nie za czesto, to facet powienien przejmowac ta role, oczywiscie to zalezy jak facet lubie ale nie powinien za czesto pozwalac na to kobiecie:-) to sie moze odbic na zyciu coziennym a moim zdaniem w zwiazku to obaj partnerzy powinni miec rozne zdanie a nie jak stary stereotyp mowi ze to facet w zwiazuku rzadzi lub ten kto zarabia to jest chore. pozatym jak para jest juz od dluzszego czasu ze soba to juz pewne milosne igraszki wypracowala sobie, tzn. nie bedzie probowala czegos w seksie czego do tej pory nie robili.. a to nie do konca jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myśle. Poza tym bardzo lubie jak meżczyzna nade mną dominuje, tzn czasem to nie musi być dominacja, po prostu lubię jak kontroluje sytuacje. To, że jest silniejszy ode mnie fizycznie jest dla mnie bardzo podniecające. A co do próbowania nowych rzeczy w łóżku, to myśle, że tak naprawdę nie można przestawac probować odkrywać czegoś nowego. Rutyna to najgorsze co może sie przytrafić nie tylko w łóżku ale i w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×