Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tłuściocha przebrzydła

przekroczylam wszelkie granice niechlujstwa! teraz albo nigdy!

Polecane posty

bardzo spodobał mi się tytuł tego topicu...przekroczylam wszelkie granice...zaczelam sie odchudzac 3 tygodnie temu z wagą....125kg!!!! obecnie mam -6kg i az -14 cm w pasie... pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Zmniejszająca się- słuchaj a może zamiast kapuścianki przejdz na dietę 1000 kalorii ja jestem na niej od 26.10.06 i na dzień dzisiejszy schudłam 4 kilo- mam równe 68 kilo ni i jestem w czasie okresu a słyszałam że wtedy woda się zbiera i waży się trochę więcej to może po jescze ten kilogram spadnie. Widzę że dużo pracujesz - może noś ze sobą do pracy jogurty, serek wiejski i np ruż kus-kus błyskawiczny- wystarczy zalać wodą. Jak wracasz z pracy kup sobie np rybkę w kostkach i ją ugotuj + warzywka- 15 minut. Ja też tak robię i nie potrzeba na to wielkiego wysiłku tylko trochę systematyczności- spróbuj przecież nie ma nic do stracenia- bo kapuścianka to ohyda- ja nie mogłam patrzeć na nią po trzech dniach- już chyba wolę najęśś się surówek i popić wodą:) Zorza cieszę się że jesteś- a co do choroby to chyba mam początki anginy Wrocławianka gzie się podziałaś napisz co u ciebie Witam cię Eulalia i Manka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam że pominęłam Marcysię i Yody- jo poprawiam się i napiszcie coś o sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem 38 letnią kobietą,ktora zamieniła się w monstrum...pewnie dlatego,ze brakowało mi wiary i siły,ze to sie moze zmienic..na razie schudlam 6kg..to kropla w morzu w moim przypadku,ale mam nadzieje.ze osiagne swoj cel..nie poddam sie bez walki! pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsumowanie 3 tygodnia(zaczelam 23 .10.2006) waga ze 125kg na 118,9 czyli -6.1kg!!! pas ze 114cm na 100cm,czyli -14 cm biodra ze 145cm na 136cm,czyli - 9 cm biust ze 125cm na 123cm,czyli -2 cm udo z 77cm na 73cm,czyli -4 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak trzymaj yody- pisz jak ci idzie i będziemy wspólnie się wspierać to naprawdę pomaga i mysle że osiągniesz swój wymarzony cel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ktos pytal ile waze.. 81 kilo, niezmiennie mimo postanowienia odchudzania..:-( przy wzroscie 173 cm Ciagle robie bledy i ciag;e nie moge sie zawziac \'na dobre\' ... I ciagle od jutra. Dzis tez mialo by to \'jutro\'... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WITAM nowe i dotychczasowe współodchudzaczki :) wiec napiszę Wam co nowego w spr. mojego zdrowia: mimo iz przez tydzien czasu mialam zawroty głowy a teraz mam okropny katar i straszny ból zatok... dowiedziałam sie, że zadnych leków nie dostanę.... szkoda słów :O szkocka służba zdrowia :O :O :O dobrze, że mam jakies zapasy leków z polski i trochę mama mnie wspiera podsyłając paczki ;) to może sie wyliże spadam pod kołdrę trzymajcie sie ciepło p.s. u mnie dzis mrozno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki... od razu bardzo dobrze sie poczulam wsrod Was... pozdrawiam i zycze powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny ,wszystkie nowe forumowiczki witam :):) Zorza zaprzestań na czas choroby diety ,odzywiaj sie dobrze bo oslabniesz i bedzie ....choroba dlluga czego oczywiscie NIE ŻYCZĘ.WRACAJ DO ZDROWIA I DO nas U mnie różnie po 4 m-cach mam 5kg mniej .Mialobyc minus 15 ale co zrobic :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poniedzialek moj 4 tydzien! ,..ale za bardzo się nie ekscytuje ,bo juz potrafilam miesiac trzymac diete i potem sie poddac.. za mc swieta,a potem nowy rok...czas tak szybko biegnie..zastanawiam sie,czemu nie wzielam sie za odchudzanie np.rok temu..juz zblizalabym sie do konca mojej pracy nad soba...dlaczego potrzebowalam tak duzo czasu,zeby zrozumiec,ze to takie wazne i,ze najbardziej boli decyzja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwila uśmiechu :) 🌼🌼🌼🌼 🌼 Czy wiesz, ze: > Gdybyś krzyczał przez 8 lat, 7 miesięcy i 6 dni wyprodukowałbyś wystarczająco energii do podgrzania 1 filiżanki kawy. > (Nie wydaje mi się to warte wysiłku.) > > Gdybyś puszczał bąki bez przerwy przez 6 lat i 9 miesięcy > wyprodukowałbyś wystarczająco gazu równego energii bomby atomowej. > (No to mi się wydaje bardziej warte wysiłku!) > > > Ludzkie serce wytwarza wystarczające ciśnienie aby wystrzelić krew na odległość 20 metrów. > (O ludzie!) > > > Orgazm świni trwa 50 minut. > (W przyszłym życiu chce być świnią) > > > Karaluch zanim umrze może żyć jeszcze przez 9 dni po odcięciu mu głowy > (Ciągle jeszcze myślę o tej świni.) > > > Uderzając głową w ścianę zużywasz 150 kcal na godzinę > (Nie próbuj w domu. Spróbuj w pracy) > > > Samiec modliszki nie może kopulować dopóty dopóki ma głowę na karku. > Samica inicjuje sex przez oderwanie mu głowy. > (\"Kochanie, jestem w domu! Co do cho....?!) > > > Pchla może skoczyć na odległość 350 długości własnego ciała. To tak jakby człowiek skoczył na odległość boiska. > (50 minut... szczęściara z tej świni! Wyobrażasz to sobie?) > > > Sum ma ponad 27,000 kubeczków smakowych > (Co może być tak smacznego na dnie stawu?) > > > Niektóre lwy kopulują 50 razy dziennie. > (Nadal chce być świnią w przyszłym życiu... stawiam jakość nad ilość) > > > Motyle smakują jedzenie stopami. > (Coś co zawsze chciałam wiedzieć) > > > Najsilniejszym mięśniem jest...język. > (Hmmmmmm....) > > > Osoby praworęczne żyją przeciętnie 9 lat dłużej niż osoby leworęczne. > (Jeżeli jesteś oburęczny powinieneś wykalkulować przeciętną?) > > > Słonie są jedynymi zwierzętami, które nie potrafią skakać > (OK, to w zasadzie jest fajne) > > > Koci mocz świeci w podczerni. > (Zastanawiam się komu zapłacono, żeby to zbadał?) > > > Strusie oko jest większe niż strusi mózg > (Znam takich ludzi) > > > Rozgwiazdy nie mają mózgu. > (Takich ludzi tez znam) > > > Niedźwiedzie polarne są leworęczne. > (Jak zmienią rękę to będą żyły dłużej) > > > Ludzie i delfiny są jedynymi stworzeniami, które uprawiają sex dla przyjemności. > (A co z tą świnią ??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorza kuruj się ja wczorajszy cały dzień na lekach przeciwgrypowych ale dzisiaj jak narazie jest ok- tyle wapna co wypiłam odrazu postawiło mnie na nogi- Zorza nie wychodz z łóżka - chyba że na chwilkę do komputera ale w ciepłych kapciach:) Buziaki dla ciebie- i szybko wracaj do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za troskę ale tak sie nie da... tzn. nie da sie siedziec w łózku przez cały dzień, bo trzeba robic zakupy (Tesco), wyprowadzic psa (3 min - 3 razy dziennie) ;) , wizyta z córka u jej koleżanki itd. :D ale spoko przeciez wg lekarza nic mi nie dolega :O leki biorę diety nie trzymam już z miesiąc, wiec bez obaw no to by było, spadam \"leżakować\" tez sie trzymajcie zdrowo i dietkowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już mam dosc teraz ciągle tylko kaszlę naturalnie katar mam nadal :O :( jak ja nie lubie chorowac 🖐️ trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. dużo nas się robi. super :) Wróciłam do was po męczącej anginie.. :). teraz został mi tylko kaszel jakis i 2 kilo w górę poszło. Kupiłam sobie książke z dietą Atkinsa. Narazie ją wypakowałam z torby - jutro czytanie. Muszę rozpocząć kolejny etap i zejść 8-10 kg w dół. Mam nadzieje że dieta atkinsa podziała. Pozdrawiam Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. znowu nie wchodzę na wagę ze strachu. trzymam się kilka dzielnie a potem nadrabiam :( po obżarstwie wracam do zdrowego trybu odżywiania a potem znowu szaleństwo... to wszystko z powodu ... braku pomidorów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdy skończyły się mi w ogródku pomidory, zapominam o kupowaniu ich w sklepie... nie mam tego nawyku, by pamiętać o pomidorach... ale co mi się nasuwa na myśl - koniec pomidorów = koniec trzymania się w ryzach. POTAS??? śmiałam się na wakacjach, ze w zasadzie moja dieta nazywa się \"chleb z masłem i pomidorem\" podczas nocnego ataku głodu przegryzką był pomidor. czy niedobór potasu może mieć wpływ na apetyt i panowanie nad nim? czy ktoś wie??? odpowiadając dziewczyny na Wasze pytania, to niestety nie mogę powiedzieć bardziej dokładnie czym się zajmuję :( jest to związane z internetem i zaraz wykasowaliby topik za kryptoreklamę. w każdym razie prowadzę swoją firmę, nie chodzę do pracy... chociaż pracuję w zasadzie jakby w domu, to najczęsciej mnie w nim nie ma, bo dużo zajęć mam poza firmą. 1000 kcal nie sprawdzi się u mnie bo to zbyt czasochłonne, liczenie, dważanie, i myslenie, co zrobić do jedzenia, żeby cokolwiek po śniadaniu móc jeszcze zjeść ;) myslę, że powinnam wrócić do tych pomidorów. tylko te w sklepie to raczej pół na pół nawozy sztuczne i pestycydy, no i smak mają beznadziejny, są kwaśne :( to już nie to, co moje pomidory z ogródka... niewiem czy mi będą smakować aż tak, żeby się na nich opierać jako podstawowy produkt diety :( a soku pomidorowego nie cierpię :( niewiem, ale muszę spróbować... jody-jo, ciekawie u Ciebie z tymi spadkami, u mnie było tak, że -1kg równał się -1cm w biście. to masz szanse na kobiecą figurkę po schudnięciu. gdytby ktoś zobaczyl moje zdjęcia z początku czerwca powiedziałby 140kg jak nic! gdy ważyłam 75kg wszyscy dawali mi na oko 60kg. u mnie jest tak: dla mojego ciała granicą niechlujstwa jest jakieś 80kg. wyglądam dobrze jako puszysta 60-70kg, ale fatalnie gdy przekroczę 80kg. po przekroczeniu 80kg jestem tak nalana, że wyglądam na dużo grubszą niż w rzeczywistości jestem. no i ja mam tylko 162cm wzrostu. ponad te 80kg poprostu nie ma się gdzie rozłożyć, robi mi się podbródek, itp. A każdy ma swoją indywidualną granicę niechlujstwa, u mnie leży ona na 80kg. granica jest tam, gdzie powyżej niej przestajesz być kobietą w swoich i oczach innych, przy założeniu, że jesteś osobą dorosłą i przebywasz wśród dorosłych. bo pamiętam, że w wieu 16 lat ważyłam 60kg i uchodziłam w towarzystwie rówieśników za grubą. mając tyle samo parę lat przed 30, byłam seksowna dla swojego przedziału wiekowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam w 1 książce wykaz najlepszych dla zdrowia urody i sylwetki produktów: szpinak, pomidory, brokuły, orzechy, dynia, pomarańcze, borówki, jogurt, łosoś i mięso indyka szpinak - lubię, ale tylko jak mama przyrządzi a ona jakoś szpinaku nie robi więc nie jadam, pomidory uwielbiam, orzechy też, ale jakoś mało je jadam, pomarańcze - nie lubię, borówki uwielbiam, ale nie ma ich przez cały rok, jogurt - nie mogę, mam zgage po nim, łosoś - jak zacznę zarabiać 3x tyle to będę jeść nawet codziennie, indyk - jadam, ale tylko jako kotlety, bo mi jest niedobrze po gotowanym mięsie. może na tych produktach oprę swoją nową dietę? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,to prawda Zmniejszająca się...kiedys mialam kobiecą figurę :( ..ale co ja tu narzekac bede i zlą energię rozsiewac...wlasnie jestem na etapie powrotu do swojego ciała ...ole ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!!!wrocilam, ale nie mam internetu, bo wynajelam nowe mieszkanko i czekam az mi podlacza, aha i pisze z kafejki, a tu niue ma polskich znakow... witam Was kobietki!!!mam nadzieje, ze sie nie poddalyscie jak ja. Niestety jakos nie mam weny tworczej ani zapalu a tyle slodyczy jem ze za pare tygodni bede wygladac jak.... Na dodatek musialam zrezygnowac z areobiku bo moje nowe mieszkanie jest bardzo daleko od mojego klubu fitness. a tak dobrze mi szlo. JA PO POROSTU NIE MOGE ODMOWIC SLODYCZY!!JAK WY TO ROBICIE , ZE POTRAFICIE ZAPANOWAC NA TYM NALOGIEM. pozdrawiam Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsumowanie 4 tygodnia(zaczelam 23 .10.2006) waga ze 125kg na 118kg czyli -7 kg!!! pas ze 114cm na 99cm, czyli -15 cm biodra ze 145cm na 135cm,czyli -10 cm biust ze 125cm na 122cm,czyli -3 cm udo z 77cm na 73cm,czyli -4 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianka- gratuluję ubytku wagi - trzymaj tak dalej- trzymam kciuki:) Zorza - jak tam zdrówko i nie przejmuj się główka do góry a waga napewno wtedy pójdzie w dół:) Zmniejszająca się- spróbuj tej dietki, może to akurat będzie to- napisz jak ona ci służy, może skorzystam:) Jody- jo - super gratulacje- trzymaj tak dalej:) Dziewczyny napiszcie jeśli wiecie co daje większe efekty- steperek czy rowerek:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki kochane. Zaczełam II etap. moj cel - 10 kg, ale jeszcze nie wiem czy tych kilogramków nie rozłoże po 5 kg na etap. Czytam sobie książkę o tym Atkinsie i stwierdzam, że bardzo podobną stosowałam w moim pierwszym etapie. Złamalam zasady diety Atkinsa żując gumę. Nawet ona jest zabroniona... A teraz coś śmiesznego. Moj f. postanowł się też odchudzać. (około 15 kg ma za dużo) i wymyślił sobie!!! głodówka raz w tygodniu i około 1500 kal. To będzie ubaw. Ja dzisiaj na obiad golonkę pieczoną a on na marchwekach :D. Będzie fajnie Papa Wytrwałości życzę i szczupłych, pięknych ciałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem na diecie..... i już mi kilosy wróciły jak widac po mojej \'stopce\' a z moim choróbskiem jest tak, że jakby lekarz był litosciwy ;) to dałby mi antybiotyk lub inne badziewie i juz bym była na nogach tymczasem nie dostałam NIC, nawet mi cholernego syropku nie zalecono ! nawet kurka wodna żadnego mocniejszego leku przeciwbólowego a przypominam, że 1 tydzień miałam preludium bólu zatok, w postaci zawrotów głowy i temparatury ciała często 35,8st. 2 tydzień miałam bóle zatok, katar i inne towarzyszace temu objawy teraz pozostał mi katar (dzis juz na szczęscie mniejszy), o k r o p n y kaszel i osłabienie organizmu wraz z napadami podwyższonej temperatury... wierzcie mi, że tutaj jak człowiek wychodzi od lekarza (równiez gdy ide z córką) to czuje sie jak hipochondryk ! sorry za moje żale tutaj.... ale mozna sie zdenewować :O na sama mysl o szkockiej służbie zdrowia a co do diety.... to zacznę wracać na dietę od ćwiczeń ;) aaa i też mnie interesuje co jest lepsze steper czy rower stacjonarny... bo mysle o kupieniu (narazie tylko mysle ;) ) trzymajcie sie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×