ponawiam topik....dla myślących o dziecku....ZAPRASZAM

Kinia - ale ci zazdroszcze wyjazdu :) dobre i kilka dni :) jak mój tylko znajdzie prackę to jesteśmy umówieni że jedziemy gdzieś na weekend, już się nie mogę doczekać :)

hej! witam Was wszystkie i serdecznie pozdrawiam w ten chodny juz jesienny wieczór! Moje maleństwo rosnie, brzuszek zaczyna byc widoczny i dlikatnie zaznacza sie juz spod bluzki. wczoraj lekarz uczuliła mnie, ze niebawem powinnam poczuc ruchy dziecka, i powinnam zapoamietac te date - o!!! na pewno!!! oprócz delikatnych niedoborów żelaza, witaminy B6 i cos tam jeszcze, lekarz przepisła mi jakies preparaty witaminowe i magnez ,jest w porządku. jak tylko moje dziecko sie poruszy - poinformuje Was! a wszystkie marzycielki podróżniczki pozdrawiam i zachęcam do długich jesiennych spacerów! ja nie mam z kim, mąz ciągle w pracy a sama nie lubie łazić. choć wiem, ze powinnam! ale samej tak smutno i nijak. caluski!

Anecia ciesz sie, ze maluszke tak ładnie sie roziwja :) No a witaminki i magnzeik napewno sie przydadza -wiem co o tmy - moja siora jest w 6 miesiacu i nadla sie nimi szprycuje. magzne ponoc przeciwdziała skurczom macicy... :) Pozdraiwam i ściakm i czekmay na nowe wieści :) p.s. a co z Niki??? Co soatnio zamilkła:)

Anetka cieszę się razem z Tobą, że maluszek rośnie i że jesteś szczęśliwa.To musi być niesamowite uczucie, naprawdę. Ciesze się bardzo:) Pozdrawiam i całuję

Anette - jak ja ci zazdroszczę :) :) :) fajnie, niedługo poczujesz jak się rusza, będzie jeszcze bardziej realne :) :) :) mam nadzieję że nadal trzymasz za moje zafasolkowanie kciuki ;) bo ja się bardzo staram :P i też się już nie mogę doczekać :) :) :) szkoda że od razu po zapłodnieniu nie wiadomo czy się udało tylko trzeba czekać, a ja jestem taka niecierpliwa, od razu bym chciała wiedzieć :)

Hej kochane!! Piszcie jak najwięcej, bo nam topik umiera!! Słuchajcie dostałam przeniesienie do innego wydziału. To dla mnie duży awans. Naprawdę strasznie się cieszę:D Całuję Was

Kinia - gratuluje :D :D :D :D :D ja opracowuje tematy na zajęcia i latam po bibliotekach w poszukiwaniu książek, wczoraj nabyłam książkę z 1970 roku - nowszych nie mieli :D :D :D a poza tym baaardzo się staramy o naszą fasolkę :) :) :) tylko taki niefart że zawsze na ten pomysł wpadamy po owoluacji :( ale możeza którymś razem w końcu zaskoczy :P i będziemy mieli prezent przedświąteczny :D :D :D a czy to jest tak, że jak po owulacji się poprzytulamy to nic z tego czy też jest szansa? fakt, topik kuleje :( :( :(

dziewczyny news z ostatniej chwili!!!!!!!!!!!!!! moj chlopak znalazł pracę :) :) :) :) :) :) :)

Kiniu -GRATULUJe z całeoog serca :) u mnie kicha... z teściem nie najlpeiej.. :( Jutro napisze więcej..3majcie się

Hej kochane:) Natalka, Vall dzięki Natalka gratulacje dla Twojego chłopaka. Cieszę się bardzo:) Vall trzymaj się kochana, mam nadzieję, że Twój teść szybko poczuje się lepiej. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą Miłego dnia formułki :D

Dzieki..dziewczyny... tesc w pt ma konsultacje u innychy speców..zobaczymy!! Pozdrawiam

Hej hej!! Nasz topik świeci pustkami, dziewczyny gdzie się podziewacie? Dajcie jakiś znak życia;) Słuchajcie od wczoraj skrobie auto rano przed 7. Kuźwa nie ma co zima idzie pełną parą. Dobrze, że ta jesień jest taka złocista w tym roku:)Umówiłam się na popłudnie z babcią na jesienny spacer po lesie:D Całuje Was i życzę miłego dnia!!!

hej hej - to prawda jesien cudna, tlyko temepraturki - szczególnie rano i wieczor jakies takie zimowe juz :( No aj cłaymji dniami stukam dr... czasme lec edo biloteki, no a w pon i sb pracuje ze studentami..i tak jakos leci... Teraz czekam na @...2 dzin opzinienia, ale czuje jej oddech na plecahc..wiec czekam cierpliwie :) 3majcie sie kochaniutkie, buzaczki :)

Hej kochane:) Co się stało z naszym topikiem?? Dziewczynki bierzcie się w garść i piszcie!!! ja mam dzisiaj dołka, jakoś mi smutno. Mam nadzieję, że Wy jesteście uśmiechnięte:) Vall jak idzie pisanie?

Kochane dziewczyny...mam nadzieje, że mnie pamiętacie.Nie oddzywałam się juz kawał czasu, miałam mamy dołek i tak jak pisałam zrezygnowałam ze starań i straciłam nadzieje. Los jednak się do mnie uśmiechnął i dostłam tam z góry przepiękny prezencik...jestem w ciąży.Dowiedziałam się o tym w czwartek w ubiegłym tygodniu.Nic na to nie wskazywało, co prawda bolały mnie piersi i miałam gigantycczny apetyt ale miałam też"coś" podobnego do okresu ta więc nie myślałam nawet o tym. Byłam u lekarza, powiedział ze to 5-6 tydzien ciąży i że dzieciątko żyje i ze jest ok.Od razu wzięłam L4, przez najbliższe dwa tygodnie az do następnego kontrolnego badania nie zamierzam pojawaić sie w pracy. Dostałam tabletki na te plamienia które miałam.Teraz jest już ok., ale strach po przeżyciach z ubiegłego roku został ( poroniłam w pażdzierniku ubiegłego roku).Nie moge doczekać się kolejnego usg i zapewnienia lekaża, że z dzieciatkiem wszystko jest ok. Kochane, teraz postaram sie być z wami na bierząco, trzymajcie za nas kciuki. Dużo buziaków!!!

czesc po 1 - D-ta najszczersze gratulacje dla przyszłej mamy! teraz uwazaj na siebie i zyj zdrowo! niech maluszek rosnie i rozwija sie "podręcznikowo"! u mnie w porzadku. własnie wyleczyłam angine, no niestety dopadło mnie. lekarz okazał sie byuc wspaniałym spoecjalistą - przepisał płukanie gardla oraz rodzime miksturki - jak sam okreslił, które nie zaszkodza dziecku. obeszło sie bez leków itp. maluszek rosnie, tak mysle. brzuszek wprawdzie niewielki, ale cos tam jest. podobno u kobiet o tak 'mocnej' budowie jak u mnie tak bywa. nie jestem "chucherko" ani żaden tam tłuscioszek, ale przy takiej wlasnie budowie ciała, przy szerokich biodrach i w ogóle malo zarysowanej talii brzuszek jest mnie widoczny i ciąza "rozchodzi" sie na "boki". czekam na pierwsze ruchy dziecka 0 wyczytałam ze powinny "nadejśc" między 18 a 22 yg. ciązy, choc bywa ze i później. u mnie konczy sie 18 tydzien, wiec moze juz niebawem. i ja malo pisałam, ale i Wy, dogie Panie nie za duzo. czas takmszybko leci.... caluski dla Was wszystkich! d-ta - jeszcze raz witaj w gronie przyszłych mam. p.s. która nastepna?

kiniu prosze powiedz mi jakie badania zlecil gin przed postawieniem diagnozy o bezowulacyjnych cyklach?? Pozdrawiam

Annetta...dziękuję za miłe słowa. Wiesz, u mnie choć jestem tak jak pisałam w 6-7 tc już trochę brzuszek widać.To takie miłe tak się po nim pogładzić. Miłego dzionka wszystkim.

D-ta Gratuluje, a teraz dbaj o siebie!! i nie poddawaj sie czarnym mysla!! Malensto napewno bedzie zdroe i szczesliwe :)

Hej:) D-ta wielkieeeee GRATULACJE!!!!Teraz dbaj o siebie i niech Twój brzuszek rośnie zdrowo:D Ann66 właściwie żadnychspecjalnych badań nie miałam. Przez cały cykl ginu robił mi usg dopochwowe. Po tym tak stwierdził i kazał mi brać leki. Poza tym gdy nie dochodziło do owulacji robiły mi się torbiele i jeden aż pękł. Podobno to normalne u młodych kobiet, ale ja myślę, że tak się stało przez tabletki antykoncepcyjne. Ma nadzieję, że jakoś to wszystko wróci do normy. Teraz nic nie chcę mówić, ale jajniki mnie napierniczają na maksa. Ann66 a Ty masz podobną diagnozę? Pozdrawiam Was wszystkie kochane:):):)Miłego weekendziku!!!

cześć dziewczyny, otóż mam do was pytanko :) powiedzmy że jestem w ciąży, potwierdzil to test ciąż. a za tydzień mam wizyte u lekarza, ale boli mnie podbrzusze tak jak na @ i piersi, czy to znaczy ze jednak ją dostanę czy to ma tak właśnie być, bo się cały czas boję że jednak dostanę. czy nawet gdybym ją dostała do tej wizyty to dalej oznacza ciążę, czy... no wiecie...brak ciąży w tym momencie (nie nawidzeę tego słowa więc go nie wypowiem żeby nie zapeszyć) ???

Hallo Kuniu.Jak narazie tak wlasnie podejrzewam.Mam strasznie dlugie cykle 32-35 dni a czesem nawet 45:(.Wyczytalam niedawno w net ze prawdopodobie mam cykl bez owulacji.Wstyd sie przyznac ale gina nie odwiedzalam dosc dlugo,a teraz sie przeprowadzilam do niemiec,wiec zamin odwiedze gina to minie jeszcze jakies 3-4 tyg.Dzis mija 39dzien a @nie widac.Strasznie bola mnie piersi i troche jajniki.Jednak po tym co przeczytalam w net nie wierze,ze to ciaza:(.Choc bardzo bym tego chciala:).Pozdrawiam.

"chyba jeszem w ciazy" - bol w podbrzuszu i piersi jest na poczatku taki sam jak gdybys czekala na okres :) tak wiec gratuluje Ci bardzo :).Nic sie nie martw.Pozdrawiam wszystkie zaciazone staraczki.Milego week.

Dziewczyny udało się - jestem w ciąży :) :) :) bardzo się cieszę :D ale nadal jestem w szoku, i nie mogę w to uwierzyć, jest to dla mnie totalnie nierealne :( tak więc Anetko dziękuję ci za trzymanie kciuków za mnie :) fasolka jest już na miejscu :) Anetko czy też tak miałaś z poczuciem nierealności ? Napisz mi jakbyś mogła jak wygląda taka pierwsza wizyta u gina, kiedy mówisz mu że jesteś w ciąży, jakie badania i w ogóle :) :) :) pozdrawiam :) tak nawiasem mówiąc \"chyba jestem w ciąży\" to byłam ja, ale nie chcialam zapeszyć :P

znaczy się chodzi mi o tą 1 wizytę po zafasolkowaniu a nie ogólnie o 1 wizytę u gina :)

Natalka gratulacje!!!! Cieszę się bardzo:D:D:D Dbaj o siebie i małą kruszynkę, którą nosisz pod sercem:) Kuźwa u mnie szał w pracy. Po prostu się nieee wyrabiam. Buuu!!!! Niki, Vall, Kasiu jak u Was w pracy? Dziewczyny ja mam małego dołka, że na razie jakoś nie mogę zajść w ciążę. Ale nadal wierzę w swoje szczęście. Pozdrawiam Was

dzięki kiniu - tak bardzo się cieszę :) :) :) i jednocześnie nie dowierzam ;)

Anetka gdzie jesteś :)jestem w ciąży :D :D :D wierzę że twoje trzymanie kciuków przyspieszyło wyścig naszych plemniczków :P chodz do nas bo chciałam cię o wszystko wypytać :)

hej! troche znow mnie nie było.... ten czs tak szybko leci! Natalko - wiedziałam ze Ci - Wam sie uda! gratuluje z calej mocy - a mam moce "zdwojone"!!! :D a z tym uczuciem nierealnosci, jak to okresliłas - to myslałam ze tylko ja to mam! cały czs... tak baaaardzo tego chciałam, ze jak sie ziściło, to az trudno uwierzyć! co do pierwszej wizyty: zostanie Ci założona karta ciązy! super brzmi, nie!? lekarz zbada Cie ginekologicznie, potwierdzi ciąze - tak było u mnie, na podstawie zmiany połozenia macicy. dalej zleci podstawowe badania krwi i moczu, w tym poziom glukozy itp. i da skierowanie, chyba ze ma w swoim gabinecie, badanie USG - tzw potwierdzające. a potem to juz bedziesz biegała do lekarza co miesiąc i co miesiąc robiła badani krwi itp. a tym razem dodatkowo na toksoplazmozę i WR. ale u mnie juz półmetek! Super, naprawde sie baaaardzo ciesze! najpierw D-ta, teraz Ty Natalko, jeju, moze ja mam jakies moce nadprzyrodzone, a moze po prostu nie chce byc sama! piszcie koniecznie jak sie czujecie i w ogóle jak ciąza Wam przebiega! a ja ze swej strony... w poniedziałak mam wizytę. mama mi dzisiaj powiedziała, ze ona wyczuwała ruchy swoich dzieci (a ma ich 4) około4,5 miesiąca ciązy, a ja juz zaraz zaczne piaty miesiąc i nic, wiem, wiem, bez paniki, czytałam,ze kobiety róznie wyczuwaja, zalezy od budowu itp. ale ja chce już i koniec! w poeniedziałek byłam na zakupach - jeju, ile jest tycj ciuchów ciązowych, ale niestety w wiekszości to worki a nie ubrania! kto to projektuje?!? dzieki Bogu jest moda na tuniki - w róznych rozmiarach - takie dla "zwyklych" kobiet ze tak powiem, sa dłuższe i elastyczne... kupiłam 2 takie bluzeczki i specjalne spodnie "z golfem", które mam nadzieję, bede nosic do końca. nie przytyłam na razie w "pupie" tylko poszło mi w "boki", no i tenm biust - 2 rozmiary większy, przez ci cała szafa bluzek wizi bezuzyteczna! D-ta, Natalko, sykujcie sie na codzienne flustracje przed szafa! ja tak miałam. teraz juz wiem, ze nie mam nawet co mierzyc, pozostaje mi zestaw 4 bluzek i 2 swetrów! pozdrawiam Was cieplo :-) Was, kochane "niezaciążone" równie gorąco! a moze dołaczycie do nas bedzie raźniej? :-)

Jejku jak się ciesze że zajrzałaś i odpisałaś :) bo wchodziłam 4 razy dziennie spr. czy może już :) :) :) cieszę się baaardzo; chociaż, myślałam, że jakoś bardziej to przeżyje, jak kiedyś pomyślałam sobie że mogę być w ciąży to aż mi się słabo robiło, i myślałam że jak już kiedyś zajdę, to się nigdzie nie będę mogła ruszyć, bo będę mdlała z przerażenia, a tu nic :) w ogóle takie niesamowite uczucie, wszsycy dookoła o czymś tam sobie gadają, są zajęci własnymi sprawami, a ja sobie myślę, że mam malutką fasolkę w sobie, a oni nic o tym jeszcze nie wiedza haha :D :D cudownie się czuję :) już wiem jak się czułaś wtedy z tą sytuacją ze swoim mężem, mój też dostał jakichś dziwnych humorów, chociaż przecież wiedział na co się pisze, i co robi...Bardzo mi się przykro zrobiło przez takie nieczułe zachowanie, ale na szczęście już mu przechodzi, więc będzie już dobrze. OO ty już masz fajnie, z górki, że tak powiem, ja już nie mogę się doczekać takich pięknych miesięcy :) P.S: Czy wypada mi zapytać lekarkę, czy przyjmuje w jakimś szpitalu? Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn