Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bika

27 lat różnicy między nimi

Polecane posty

kiedy jesteśmy razem, sprawia wrażenie bardziej zaangażowanego. Ale później czar pryska. Myślę że po prostu dla niego ważny jest ten moment kiedy jesteżmy razem, a później ma milion innych ważnych spraw, nie ma czasu na rozpamiętywanie tego co było, co będzie itp. A ja niepotrzebnie się zadręczam. Ostatnio powiedział mi coś ważnego, co sprawiło że nie powiedziałam mu: żegnaj, to koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak to odebrałam... ale to bez sensu, ja chciałabym mieć go na co dzień, a nie tylko takie sporadyczne spotkania, takie \"kradzione chwile\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak rozumiem, takie spotkania od czasu do czasu i to tylko wtedy kiedy on może, to niełatwe. w sumie to Wasza znajomość już nie trwa tak bardzo krótko, czujesz że coś zmieniło przez ten czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie zmienia się cały czas, z tym że dwojako - teraz jesteśmy sobie na pewno bardziej bliscy, z drugiej strony jednak mam wrażenie, że na początku on bardziej zabiegał o mnie, a teraz chyba dostrzega to, że i ja się bardziej zaangażowałam i już pod tym względem jest inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że to banalne, ale ostatnio powiedział mi że jestem jedyną kobietą w jego życiu. zapytałam dlaczego są ciągle razem, odpowiedział że to zbyt skomplikowane i kiedyś mi to wytłumaczy. Nie drążyłam dalej tego tematu, będzie chciał to powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem sensu takich małżeństw, być może jeszcze za mało przeżyłam, ale dla mnie to kompletne nieporozumienie być razem jeśli nie ma już tej więzi, podobno miłość się kończy, ale pozostaje coś jeszcze, co łączy ludzi, co powoduje że są dla siebie najważniejsi po wielu latach bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie jesli kiedyś była miłość, a teraz jej nie ma, to nie jest tak łatwo odejść. w naszym wieku, to dla nas liczy się przedewszystkim miłość. ale za 20 lat pewnie będziemy myśleć o tym troche inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziło mi w tym momencie o Ciebie. wiesz paradoksalnie jak bym dziś była sama i zjawił się żonaty facet, to możliwe że bym się przed tym nie broniła. jak miałam te 20 lat żyłam ideałami, teraz ideały mi upadają, tam mało jest życzliwych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co dalej... czy powinnam byc bardziej stanowcza i zaborcza, czy po prostu dać sobie spokój. jak się zachować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ile wcześniej Cię przekonywałam, żebyś przestała się z nim spotykać, o tyle teraz mam trochę inne zdanie. może warto o niego walczyć, może to jest właśnie mężczyzna z którym będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba troche się boję... odrzucenia?? nie wiem czego jeszcze, moze tego, że on wtedy stchórzy.. na razie jest fajnie bez zobowiązań.. ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale jak długo tak wytrzymasz miesiąc, dwa, trzy... on pewnie się domyśla i czuje że z Twojej strony, to nie jest tylko przelotna znajomość, no ale musisz mu poiedzieć to wprost żeby nie miał wątpilwości. rozumiem że jeszcze ze soba nie spaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, jeszcze nie, ale powiem ci szczerze, że coraz bardziej tego chcę, on chyba też. Przecież jesteżmy dorośli. Ale nie chciałabym aby nasza znajomość sprowadzała się tylko do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo trudno z tym żyć i nie móc się z nikim podzielić, wyżalić... Dobrze że chociaż tutaj mogę, pozostając anonimowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja nie widziałam się ze swoim chłopakiem 2 tygodnie i gdy go w poniedziałek zobaczyłam, to byłam tak szczęśliwa, uśmiechnełam się gdy tylko go zobaczyłam i nie mogłam przestać się uśmiechać chyba przez minutę, taką wielką radość wewnętrzną czułam. dlatego rozumiem, że potrzebujesz tej czułości, więzi emocjonalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie wyobraź sobie że jak tak cały czas tesknie i mi smutno a te chwile wpólnie spędzone mijają bardzo szybko... później znowu smutek.. rozmyślania - czy warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, mnie corac częściej dopadają takie myśli że już nic dobrego w życiu mnie nie spotka, że już będę ciągle sama albo znowu wplączę się w jakiś dziwny układ. Jakieś fatum chyba nade mną ciązy, przestałam wierzyć w to że mogę być w życiu szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×