Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bika

27 lat różnicy między nimi

Polecane posty

ja też wiele rzeczy nie przypuszczałam, a jednak. tylko pozostaje pytanie ile dla uczucia, dla chęci bycia z kimś można zrobić, ile powinno się zrobić, a czego nie powinno się robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same madre
wiecie nie chce mi sie tego calego czytac w tym wszystkim najgorsze jest to, ze ci "dorosli mezczyzni" zachowuja sie jak dzieci. mamia, nie obiecuja, ale nie potrafia tez sie jasno okreslic, Słowa sa piekne owszem ale czyny sa wazniejsze. Pamietajcie. zmarnowlam troche czasu na czlowieka, ktory nie potrafil zakonczyc znajomosci. Boli jak cholera bo trzeba sie uczyc zyc bez niego. Teraz wiem, ze nie warto czekac latami i ze mimo wszystko te piekne chwile byly niczym w porownaniu z bolem jaki teraz czuje w sobie. i zadna z nich nie jest w stanie mi tego co czuje wynagrodzic. a co gorsza nie czuje sie juz kobieta, jestem wypalona, mam same czarne mysli, nie ma we mnie entuzjazmu ani checi zycia a mloda jestem zycie przede mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, walczę z sobą, raz myślę, że do tej pory żyłam tak jak należy, nigdy świadomie, z premedytacją nikogo nie skrzywdziłam, zawsze starałam się postępować tak, aby nikt przeze mnie nie cierpiał, czasem nawet mało stanowcza w relacjach z rówieśnikami, w szkole, mało pewna siebie, zawsze liczyły się bardziej potrzebu i uczucia innych niż moje, bo ja byłam dobra, serdeczne i uczynna. Z drugiej strony może czasem warto odnaleźć w sobie trochę egoizmu, zacząć myśleć o własnych potrzebach i przyjemnościach, ale czy do końca, za wszelką cenę... sumienie kiedyś się odezwie... tyle sprzeczności we mnie, eeech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dabaia
malenkaaaa to jest zwiazek! widzimy sie raz na miesiac, albo ja przylatuje do niego albo on do mnie. co ciekawe jego rodzina mieszka jeszcze w innym panstwie! kocham go! czy bedziemy kiedys razem?! nie mam pojecia. przede mna 3 lata w UK, on ma dobra prace daleko ode mnie. moze kiedys sie przeniose do jego miasta i wtedy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dabaia
sama nie wiem, to sie wszystko tak dziwnie poskladalo. poznalismy sie w austri gdzie bylam przez kilka miesiecy. zanim to sie wszystko zaczelo dostalam prace w UK no i wlasciwie nie bylo juz odwrotu zeby to odkrecac. tym bardziej ze jest to wazne dla mojej kariery, no a on ma taka posade ze tez nie moze z niej zrezygnowac. czy mi to odpowiada? chyba bez niego bym sobie nie poradzila tutaj! daje mi niesamowite oparcie! widzielismy sie w ostatni weekend, bylo tak cudowanie. za dwa tyg j jade do niego! jak widac da sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dabaia
ja 24, on niedawno skonczyl 48....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biak 001 prawdziwa
hej hej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bika001 prawdziwa
hej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ona a on jest on i...
moje pogotowie seksualne jest ode mnie mlodsze o tyle wlasnie co w topiku i fajniejest!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedział mi że za bardzo się zaangażowałam!!!nie mam już siły!!Co mam o tym myśleć!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uświadomił sobie że to nie jest zwykła przygoda i się wycofuje. na początku było to ekscytujące, na pewno dla niego też tak jak i dla mnie, ale kiedy zaczęło się robić poważnie zdał sobie sprawę z tego że tak nie można, odezwało się sumienię - tak sobie tłumaczę, innej wersji nie dopuszczam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, kiedyś, kiedy wydawało mi się ze dzieje się między nami coś więcej, ze więź się zaieśnia powiedział ze jestem tylko ja . Nie wiem jak to interpretować. może to byl jakiś chwilowy kryzys? Teraz relacje między nami są czysto przyjacielskie, nie dąży do spotkań, nie przysyła smsów na dobranoc.. dzwoni sporadycznie... eech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że to łatwo powiedzieć, ale biorąc chłodna kalkulację pod uwagę, to on Ci niczego nie obiecał, generalnie był z Tobą fair, choć i tak ma pewnie wyrzuty sumienia, że dopuścił do tego żebyś się zaangażowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×