Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Gość Rozcwiczona
Wisienko dałaś czadu...20 h w 20 dni :D Z ogromnym zdziwieniem zaobserwowałam, że mam mięśnie po wewnętrznej stronie ud! :D U mnie to liczenie, to wyzwanie 30 h wynika stąd, że chciałam dać sobie czas od do, tak jakby zaczarować, że to tylko 30 h, to dam radę. Po zrobieniu 30 h miało nastąpić zastanowienie czy te ćwiczenia przynoszą mi więcej pożytku niż inne. Cóż...chyba nie pamiętam jak czułam się po tamtych ćwiczeniach, ale po tych czuję się świetnie! uczucie rozciągnięcia jest mega! Być może spróbuję zaawansowanego c. Zapewne padnę... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Miałam dzisiaj poćwiczyć, ale mięśnie wołają o odpoczynek, ćwiczyłam za to moją buzie i wykonywałam masaż twarzy. Może tym razem uda mi się wytrwać dłużej, ciekawe czy zobaczę jakieś efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Rozcwiczona jak padniesz będziesz miała powód do leniuchowania :D Z czystym sumieniem odpuścisz sobie. Mam może takie wrażenie albo i nie ale chyba troszkę talia, uda i pośladki uległy zmianie. Ciesze się z twoich miłych doświadczeń po c, też uwielbiam to rozciągniecie mięśni, przyjemnie odprężające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Ja dzisiaj też odpuściłam, ćwiczyłam 3 ostatnie dni pod rząd. Wisienko kiedy zaczęłaś zauważać jakieś zmiany, po ilu mniej więcej godzinach? np kiedy boczki Ci zniknęły (jeśli je miałaś oczywiście)? jaki masz typ figury? gdzie najpierw chudniesz? bo ja od góry, jestem gruszką. Wmawiam sobie, że jak boczki mi spadną, to zostaną się uda jeszcze... Teraz ćwiczysz dla dobrego samopoczucia, nadal dla odchudzania, kształtowania sylwetki? Teraz trochę wypytam o Twoje cele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Chyba masz rację z tym zaawansowanym, padnę, nie będę chciała wstać i następnego dnia będzie odpoczynek :) Ale może jeszcze wprawię się w podstawowym i dotrwam do 30 h. Na tych zdjęciach prezentowanych w książce albo na filmiku http://www.youtube.com/watch?v=2aUWZsrdyfQ widać spore rezultaty po np 19 czy 20 h. Głównie patrzę na brzuch jak się robi mniejszy i jak widać kości biodrowe bardziej niż brzuszek. tak też obserwuję siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
1.Kiedy zaczynałam pierwszy raz swoja przygodę po około 5 godzinach zauważyłam male zmiany fizyczne, po 2-3 miałam lepsze samopoczucie. Przy aktualny powrocie, kilka tygodni temu zauważyłam zmianę. Jakoś gorzej mi idzie, szczególnie dzisiaj kiedy najadłam się jogurty przed ćwiczeniami. Co było głupim pomysłem, ale pokusa okazała się silniejsza. Zaraz po zaawansowanym jestem, czuje się świetnie. Uff! 2.Boczki? W okolicach brzucha? Nie miałam. Bułki na udach ciężko mi zlikwidować, staram się przy pomocy zaawansowanego, zobaczymy jak wyjdzie. 3. Mój typ figury jest zbliżony do klepsydry. Za pierwszym razem chudłam z całego ciała, oprócz piersi. W strefach najszczuplejszy (ręce,ramiona,szyja) najmniej zrzuciłam, ale niewiele miałam do zniwelowania, najmniej zadowolona byłam z górnej części ud i kształt pośladków nie był taki jak chciałam. Brzuch poniżej pępka, ale nad miejscem intymnym, mam taki odstający nieco( nie wiem czy to nie kwestia budowy czy mojego widzimisię :P) 4. Ćwiczę teraz, bo lubię, mam poczucie, że coś dla siebie robię, lepiej się czuje z myślą o wykonywaniu ćwiczeń. Lubie też uczucie po ćwiczeniach, chciałabym wrócić do dawnej figury, którą miałam dzięki c i dokręci, na ile mogę, śrubkę, tak aby osiągnąć najlepszy możliwy efekt, jaki mogę osiągnąć dzięki callanetics. Dzięki tym ćwiczeniom udało mi się bardziej zaakceptować i polubić swoje ciało, nauczyłam się z nim rozmawiać, słuchać go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ćwiczyłam przez prawie rok, średnio raz w tygodniu (czasem jeszcze chodziłam na step). Polecam callanetics, bo ćwiczenia rzeźbią mięśnie, ale nie męczą. Człowiek nie wychodzi po zajęciach zlany potem^ ^ Pamiętam takie ćwiczenie: spięcia w leżeniu na plecach. ważne jest oddychanie! do góry na wydechu, cały czas trzymamy głowę nad podłogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Spięcia w leżeniu na plecach, masz na myśli ćwiczenia na brzuch czy chodzi ci o coś innego? Może opisz dokładnie to ćwiczenie Lidia? Wczoraj jak zawsze zaawansowany, a dziś z zachwytem spojrzałam na moje pośladki, jednak intensywny trening działa na nie, dzisiaj też poćwiczę zaawansowany. :) Powoli wprowadzam, większą ilość ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Wczoraj 21 h, dopiero... Moje spostrzeżenia mierzeniowe: talia i brzuch, w zależności od pory mierzenia, albo spadek albo tak samo. Ale... biodra na pewno -1 cm, uda prawie nic, może 0,5 cm...z pewnością tam gdzie kolana i powyżej, to nic. Boczki są twarde i nie tak łatwo je ruszyć ;p No i łydki....albo nigdy nie miałam tak szczupłych albo tak dawno, że nie pamiętam... aktualnie wyszło chyba 35 cm. wizualnie najpierw zauważyłam, że zrobiły się smuklejsze, no wow :D Podsumowując najgorzej jest z boczkami i udami. Być może zaczną spadać na samym końcu...jeśli w ogóle ;) Teraz zbliżają się te dni ;p nie mogę opanować apetytu, podchodzi mi wszystko, słodycze bardzo. Już czuję, jak brzusio się zaokrągla i z przerażeniem myślę o tym, że gdzieś się to odkłada i przecież trzeba będzie to zrzucić ciężką pracą... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Brzusio ci się czasem nie zaokrągla, bo puchniesz? Na uda i boczki działa świetnie c. zaawansowany. Trwa to godzinę, ale warto przynajmniej ja zauważam zmiany w opornych miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
W takim razie zmobilizowałaś mnie do spróbowania zaawansowanego :) ostatnio wychodzę z domu wcześnie, wracam późno i nie mam sił ćwiczyć. Ale może jutro z rana mi się uda :D Przejrzę sobie jeszcze dziś filmik z super c. Obawiam się, że jak puchnę, to od jedzenia jednak :( Mam nadz, że to tylko chwilowe podupadnięcie. Macie tak, że czasem przez jakiś czas dopadają Was takie napady głodu, a później się wszystko stabilizuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Mam przed okresem, w trakcie okresu zachcianki i wyglądam "ciężej", co mija po zakończeniu okresu. Jeśli jesteś w okolicach tych dni czy nawet lekko po, nie ma czym się przejmować. Rozcwiczona, gratuluje stopniowych efektów. Nie martw się u mnie też uda są cięższe w modelowaniu. :) Może i u ciebie potrzebuje większej stymulacji? Nie zapomnij o przerwie następnego dnia. Od dnia dzisiejszego wykonuje całość, chociaż jeszcze mi się nie udaje zrobić pełnej 50( przy ćwiczeniu gdzie trzymamy się rękoma i rozkładamy nogi) zrobiłam około połowy. Przy ćwiczeniu na miednicy wykonuje na jedną stronę 20, a na drugą max 15, dziwne prawda? Nie martw się jeśli zobaczysz inna wersje znanych ci ćwiczeń są zmodyfikowane(tak pisze, jakbyś pomyślała, że wcześniej źle je wykonywałaś), uważaj aby nie przesadzić z ilością dodatkowych powtórzeń i ćwiczeń. Przy ćwiczeniu na rozbiciu grudek tłuszczowych na udach zwiększam sobie do 50, bo 20 dla mnie to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
22 h za mną! Nie zrobiłam super c., ale wersję podstawową z elementami zaaw.: przy wymachach rękoma z tyłu podnosiłam nogi, przy skłonach miałam ręce w górze, próbowałam brzuszków zaawansowanych, przy tych co tak się powoli kładzie i podnosi, kładę się do pewnego momentu, a potem lecę, tak jak i podnieść się nie mogę z rękoma za głową. Czy jest to kwestia niewyćwiczenia dolnych partii brzucha? Próbowałam tego ćwiczenia na nogi, co tak się podnosi nogę i prostuje, potem znów aż do trzech razy, ale nie mogę wyprostować nogi. Próbowałam także tego ćwiczenia co się łapie z tyłu rękoma za coś i podnosi nogi, rozkłada i składa, podobało mi się i widzę w nim nadzieję na szczuplejsze uda, także będę próbować. Na razie tylko sprawdzałam jak to się wykonuje. Także zamierzam nadal robić wersję podstawową, ale dokładać elementy zaaw. c. Skupię się również nad zadbaniem o dolną część mięśni brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Świetna strategia działania i kochana pamiętaj o ćwiczeniach na pośladki i uda. Wykonywaniu zaawansowanej wersji ćwiczeń na nogi, to przy drążku, kiedy tak mocno wychyla się miednice, omdlewanie ud gwarantowane. Ćwiczenie na ściskanie krzesła. Właściwie jest mnóstwo ćwiczeń działających na uda. :) xxx Ćwiczenie na brzuch wymaga mocnych mięśni brzucha. Im bliżej trzymasz stopy pupy tym mocniej "działa" brzuch w tym ćwiczeniu, zwróć też na to uwagę. Natomiast to wcześniejsze, gdzie machasz rękoma, możliwe, że wyrabia ładniejsza talie i usuwa boczki, oczywiście również mocniejszy brzuch. xxx Jeśli chcesz mięć silniejszy brzuch to: Musisz więcej poćwiczyć podstawowych brzuszków, chodzi mi o większą liczbę godzin. Wtedy to ćwiczenie nie będzie takie trudne, nie musisz skupiać się na konkretnej partii brzucha. xxx To ćwiczenie z chwytaniem i machaniem nogami świetnie działa na na brzuch, podbrzusze, oczywiście sama czuje, że na uda również. Jeśli chcesz wzmocnić brzuch, uda, to ćwiczenie będzie bardzo dobre. :) Dzisiaj mam przerwę. Dzień po dniu c.z, tak działa, zmęczone mięśnie, za to jutro poszaleje, już nie mogę się doczekać. :) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Może jutro spróbuję, dziś nie ćwiczone. Mam jednak problemy z wyprostem nóg i ze zginaniem się. Potrafię do jednej nogi w siedzeniu na podłodze, schylić się, do nóg razem też mi nawet wychodzi, gorzej jak stoję i jak mam rozszerzone nogi. Tak samo, jak już pisałam wcześniej, nie potrafię się schylić bardzo kiedy jedna noga na drążku. Czuję silne "ciągnięcie" mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Dzisiaj zaliczyłam zaawansowany. Zrobiłam wszystkie powtórzenia, nie było łatwo. Jednak z czasem będzie coraz lepiej. :) Nadal miałam lekko zmęczone mięśnie, ale dałam radę, jutro obowiązkowo przerwa. :) Mam straszną ochotę na ćwiczenia, ale moje mięśnie znienawidziłyby mnie za to. Jak głęboko kochana schylasz się do tych nóg? W książce callan (akurat przy rwie kulszowej) zaleca pominąć ćwiczenia na drążku i robić te na podłodze, może rób 2 x te na podłodze zamiast tych na drążku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Podejrzałam, że w zaawansowanym, Pan jak robi to ćwiczenie ze schylaniem się do nogi na drążku, to tak pupę wypina, i dziś troszkę więcej się schyliłam. U mnie problem przy tym ćwiczeniu polega na tym, że mięśnie w nodze mnie "ciągną" tak mocno, że muszę kolano uginać. Z lekko ugiętym kolanem schylam się poniżej niego. Będę dalej próbować, aż rozciągnę nóżkę. Natomiast nigdy nie potrafiłam schylić się, nawet za czasów szkolnych, aż do podłogi, nie wiem dlaczego. Callan mówi, że każdy ma swoje możliwości rozciągania. Dziwne też jest to ćwiczenie z rozciąganiem nogi przy drążku 2. Ręce mi się ześlizgują z biurka, no i możliwości rozciągnięcia pleców to jednak robią swoje. Wisienko jak wykonujesz to ćwiczenie na biodra i pupę, to przy którym stoi się, to jak je robisz? opisz mi po kolei. Dziś pierwszy raz je robiłam i nie wiem czy dobrze. Zadowolona byłam przeglądając się w lustrze, bo przy tym ćwiczeniu miałam taką wąską kibić, patrząc oczywiście na bok prawy lub lewy ciała. Próbowałam z tym podnoszeniem nóg. Po 1,ręce mi się ześlizgiwały z szafki. Czego się trzymasz w tym ćwiczeniu? po 2, zgięte nogi w kolanie to wysoko podniosłam, ale jak tylko je rozkładałam to już niewiele nad podłogę. Podoba mi się w tym ćwiczeniu to, że angażuje sporo partii mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Ahhh zapomniałam!!! 23 h zaliczona! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Poza tym, że mam bóle spowodowane @, czuję chyba dziś ból mięśni po wczorajszych ćwiczeniach...jednak dołożenie ćwiczeń na pośladki i biodra zrobiło swoje. Wisienko ile czasu zajmuje Ci ćwiczenie całego zestawu zaaw.? Czy podczas wymachów łapkami z tyłu udaje Ci się wyprostować nogę na prosto? mi niestety nie i na dodatek odchylam się dziwnie do tyłu, kwestia równowagi chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Same ćwiczenia w filmie, trwają około godziny i ośmiu minut, wiec pewnie tyle mi też schodzi wykonywanie. Przed samymi ćwiczeniami, masz wstęp, gdzie mamy instrukcje do każdego z ćwiczeń. Nie dziwie się twojemu zmęczeniu, zaawansowany wymaga przerwy, jest intensywny, chociaż dzisiaj zaskakująco dobrze mi poszedł, ale jak mi się nie chciało, nie będę lepiej mówić:) Przy wymachiwaniu łapkami nie prostuje nogi, ta wersja mnie nie zainteresowała. Nawet nie próbowałam. To ćwiczenie poprawia i wymaga dobrej równowagi, lepiej poćwicz z drugą Panią, po co robić sobie krzywdę? x Wracając jednak do twoich problemów z rozciąganiem, twój problem pojawia się gdy prostujesz nogę, przy ty ćwiczeniu na drążku, to pozostań przy dogodnej dla siebie pozycji, nie ma sensu prostować jej na sile, a to co robisz również bardzo dobrze działa, a poprawa stanu twoich kolan o tym świadczy. Jednak sama zauważyłaś, miałaś problemy ze schyleniem się do podłogi, jakie ćwiczenie masz na myśli? Twoje ciało potrzebuje więcej czasu, powoli, kiedyś ci się uda. xx Ćwiczenie na biodro i pupę. Staje na wprost krzesła, kładę dłonie na oparciu. Podnoszę jedna z nóg zgiętą lekko w kolanie, uginam delikatnie drugą, staram się wychyli miednice do góry. odniesioną nogą macham w taki sposób, aby poczuć pracujący pośladek. Delikatnie ruszam nogą w przód i tył. Robię to na wyczucie, a jak nic nie czuje sięgam ręką do tyłu i macam pośladek czy jest naprężony. Jeśli nie jest próbuje ustawić odpowiednio nogę. Zapomniałam o delikatnym przechyleniu się, wygięciu pleców w kierunku pracującej nogi. Ciężko jest opisać to ćwiczenie. Nie jest proste do wykonania, chociaż jest najprzyjemniejsze. xx Przy większości ćwiczeń trzymam się, krzesła, a raczej opieram o niego ręce. Ćwiczenia przy drążku wykonuje jednak przy biurku, a to ćwiczenie machaniem nogą, angażując duża ilość mięśni wykonuje trzymając się parapetu. Do 35 powtórzeń trzymam nogi dość prosto i w miarę wysoko, z czasem je opuszczam, nie mam ich całkowicie prostych, są bardzo delikatnie ugięte kolanach. Z biegu od razu 50 nie zrobię, przy 32 padają mi nogi, po paru wdechach, robię dalej aż do 50. Jednak poprawiałam się tym razem, zatem przy kolejnej godzinie zrobię więcej. Sporym utrudnieniem był ślizgające się ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Dziś z rana 24 h! :D Taka zaawansowana, bo jednak zamierzam czerpać z c. zaaw. Dziękuję Wisienko za wyczerpującą odpowiedź. Dziś ćwiczenie z podnoszeniem nóg i robieniem wymachów zaledwie 15 razy, z przerwą (9+6). Nogi nie do końca wyprostowane, lekko ugięte, czy tak może być? No powiem Ci, że przy tym ćwiczeniu to uda ładnie wyglądają (czytaj: szczuplej ;D Muszę jeszcze poćwiczyć układanie kręgosłupa do tego ćwiczenia, bo chyba źle z nim postępuję... Myślę, że dzięki tym wszystkim ćwiczeniom na pośladki i biodra, to w końcu te boczki znikną:) nie ogarniam jeszcze do końca postawy, ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona chmuraaa
A ja mam pytanie. Proste i poproszę o proste odpowiedzi. Jakie konkretnie efekty osiągnęłyście po 10, 20 i więcej ćwiczeń? Nie ogolne wrażenie,że spodnie luźniejsze itp., tylko konkrety w postaci centrymetrów. Ile ubyło w poszczególnych częsciach i po ilu godzinach. na pewno wiekszośc mierzyła się przed i po i chciałabym wiedzieć, jak to obiektywnie wygląda. A może tez kilogramy poleciały, a jeśli tak, to ile konkretnie. Ja kiedys ćwiczyłam callana, nic mi nigdzie nie ubyło, nic nie schudłam, więc zrezygnowalam.Teraz chce wrócić, ale nie chce marnować czasu, bo to czasochłonne ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Nie mam wyników z grudnia 2012 kiedy zaczynałam, ale mam wyniki z tamtego roku, miałam przerwę od ćwiczeń(miesiąc). Bez diety, podstawowy c. Dla porównania wyniki pracy 2012/2013, po paru miesiącach ćwiczeń, od grudnia do kwietnia/maja. xxx 24.10.13 - 28.10.13 - 2012/2013 ramię 26 -> 25 -> 24 przedramię 23 -> 23 -> 22 nadgarstek 16 -> 15 -> 15 talia 70 -> 67 -> 63 brzuch 82 -> 78 -> 70? biodra 88, 90 -> 86,88 -> 80,85 pupa 101 -> 100 -> 94 udo 59 -> 58 -> 54 udo(nad kolanem) 42 -> 41 -> 38 kolano 39 -> 37 -> 36 łydka 38 -> 36 -> 35 kostka 21/22 -> 21 -> 21 xxx Czemu chcesz wrócić do czegoś co nie przyniosło ci efektów? Jak mi się dzisiaj nie chce ćwiczyć, zaawansowany czekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
A teraz poświęcę czas ukochanej Rozcwiczonej. Gratuluje 24 godziny! Zbliżasz się do 30. :) Nogi lekko ugięte oczywiście, że mogą być, a 15 wymachów to bardzo dobrze, dopiero zaczynasz c. zaw, a świetnie ci idzie. Pochwale się, udało mi się ciągiem zrobić 50, nogi mi upadały, ale pozostały proste, za to przy pelvisach było ciężej. :) Faktycznie przy tym ćwiczeniu nogi wyglądają szczupło i to bardzo. Piękny widok, prawda?:) Przy takim ataku to te boczki muszą zejść, szczególnie te moje na udach, twardziele. Robię calutki zaawansowany i nawet przy machaniu łapkami przy miałam wyprostowana nogę, względnie wyprostowaną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
WOW!!!!! Wisienko niesamowite efekty!!!!!!!!! teraz wiem, że warto pozostać przy c. Powiedz mi czy Ty przez ten rok ćwiczyłaś c. podstawowy codziennie??? odkąd ćwiczysz zaawansowany??? I o jakich bułach Ty mówisz nad kolanami??? Tak mi się spodobały te ćwiczenia na stojąco na pupę i biodra, że mam ochotę cały czas je ćwiczyć ;) Jeśli chodzi o pelvisy, to ojejjjjjj, mam ja z nimi również problem. po 1 wykonuje je szybko, szybciej niż na filmikach, trochę niezgrabnie i w jedną stronę jakoś gorzej mi idą.... Zapewne mi się wydaje, nie będę się nakręcać, bo po 2 zaawans. to za mało, ale mam wrażenie, że pośladki lepiej wyglądają ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Dziękuje, ale trochę pracy to kosztowało. Zamierzam wrócić do dawnych wymiarów, ba będzie o wiele lepiej. W tamtym okresie nie szlo mi tak dobrze z zaawansowanym. Zapomniałam napisać o biuście w moim przypadku powiększył się o parę cm, z 88 do 92. wzrost około 170, waga: nie mam zielonego pojęcia, ale pewnie 58-57. Średnia budowa ciała. Szczupła. Dla mnie ćwiczenia idealne, szczuplejsza, drobniejsza, a biust większy. W dodatku figura zmierza do idealnego kształtu klepsydry z wydatnym zadem. Dla niektórych, to być może wada, ale ja lubię swój odstający zad. Na temat aktualnych zmian w cm lub kg nic nie powiem, bo porzuciłam pomiary, ćwiczę dla przyjemności. xx Jak ćwiczyłam, głownie podstawowy 5 razy w tygodniu, dwa dni przerwy, Czasem ćwiczyłam evolution, czasem zaawansowany, zdarzało się wersje AM i PM. Później dodatkowo robiłam ćwiczenia na uda w 5 minut, próbowałam na nogi w 8, czy ćwiczyłam z Panem w niebieski galotach pośladki, czy doszłam do 3 stopnia ABS, ćwiczenia na cellulit. taniec brzucha. xxx Nie mówię o bułach na kolanami, ale na udach, pod pupą, to jest miejscu, które ciężko jest mi zwalczyć. Zastanawiam się czy to nie kwestia hormonalna. Może po zaawansowanym ruszy, na zdjęciach z przodu jest lepiej. W lustrze tego nie widzę, obiektywna nie jestem jednak. xxx To ćwiczenie na stojąco jest najlżejsze, to na klęczkach nie zachwyciło moich kolan, a raczej skóry na nich. Miałam z nim problem, bo tak bolała mnie skóra od tego klęczenie, nie mogłam wytrzymać podczas ćwiczeń. Z pelvisami też w jedną stronę idzie mi gorzej, to pewnie kwestia zmęczenia mięśni, za to wyprzedzam o dwa lub jedno okrążenia Panią. To jest najwolniej jak potrafię. dlaczego po 2 zaawansowanych masz nie mieć ładniejszych pośladków, po 2x 600 powtórzeń na raciczkę? Możesz się pochwalić, robię 600 powtórzeń na jeden pośladek. Pewnie i tak nikt nie uwierzy. Chyba, że zna callanetics. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona chmuraaa
Dziękuję, wisienko, za konkrety. Do callaneticsu chce wrócic, bo ogolnie dobrze sie po nim czułam, taka rozciągnięta, wręcz czułam, jak rozluźniają mi się stawy i krok taki sprężysty sie zrobił. Poza tym nienawidzę aerobiku, nie lubię ociekac potem, a callan nie wymaga wylewania hektolitrów potu. Poza tym może ja coś źle robiłam, może niedokładnie, może za krótko...może to moja wina,że nie było efektów.... Chce ponownie spróbować, ale potrzebowałam motywacji. Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Dziś 25 h!!! :) Było ciężko dziś, naprawdę ciężko, zaawansowany daje w kość, pomimo tego, że nie robię wszystkich ćwiczeń, w sumie to prawie wszystkie, więc nie jest tak źle ;) Zielona Chmurooo ja nie mogę się jeszcze poszczycić takimi wynikami jak Wisienka, ale spadki cm jakieś są. Pierwsze mierzenie miałam po 3 godzinach. Nie długo będzie 30 h i wtedy porównam wyniki, przedstawię na forum :) Trzy ostatnie godziny są prawie takie zaawansowane, więc zanim dobrnę do 30, to takich godzin będę już miała 7. Znowu się napalam, że jak już zrobię 10 h zaawans., to wyniki powalą mnie na kolana ;p ehhhh.... Wisienko już wiem o jakie buły Ci chodzi. Ja takich nie mam, ale mam bryczesy, które mnie denerwują, oponkę tłuszczyku na biodrach, no i wielkie biodra.... :P Mierzyłam dziś spodnie, takie ze starych czasów i w sumie to śmiać mi się chciało, kiedy przy wciskaniu się w nie, tłuszczyk od pupy wędrował w górę i plasował się nad paskiem....niezwykle plastyczny ten tłuszczyk :P Wisienko sporo ćwiczyłaś, mi nie wychodzi 5 razy w tyg. W tym np tylko 3, bo ćwiczę co dwa dni a zaczęłam we wt, no chyba, że policzę od niedzieli, to 4:) Mam nadz, że jutro będzie mi się chciało poćwiczyć, w pon byłaby przerwa. Ten tydzień był bardzo rozpustny pod względem słodyczowym, nadal kontynuuję obżarstwo, dziś pod znakiem pączków mamusinych:) Pomimo tego, cm dziś pokazywał mniej cm, czyli c. działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×