Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Gość Rozcwiczona
Dziś 13 h zaliczona! Następna może w sobotę. Nie wiem jak to zrobiłam, ale udało mi się wykonać po 100 powtórzeń przy brzuszkach. Oglądałam przy tym nowy odcinek mojego serialu, być może dlatego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Co tu taka cisza? Czy ktoś dziś już ćwiczył??? zamierza ćwiczyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Ja mam przerwę z powodu tych dni, ale może uda mi się dziś poćwiczyć callanetics?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Udało się poćwiczyć, skróconą wersje, ale dzisiaj zaawansowany, czuje napływ energii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Wczoraj zaliczyłam 14 h! 12.02 minie miesiąc odkąd ćwiczę c. Nic innego poza tym nie robię... Jak znajdę motywację, to do środy, wtedy wypada 12 będę ćwiczyć codziennie. Miałabym wtedy 18 h. Moim celem teraz jest 20 h. i sprawdzenie efektów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Ok, 15 h za mną :) Jutro chyba jednak przerwa, być może co dwa dni będę ćwiczyć. Robię po 100 powtórzeń przy brzuszkach, mam tylko nadzieję, że prawidłowo. Dziś wyjątkowo leciutko poszło mi z ćwiczeniami na pośladki, aż po kilka razy się ustawiałam, aby być pewną, że dobrze jestem ułożona. Trochę cofam się i podczytuję ciągle poprzednie strony tego wątku...to moja niepewność czy te ćwiczenia NA PEWNO przyniosą upragniony efekt. Dlatego szukam wypowiedzi innych osób nt. ich doświadczenia z c. Pod biustem skóra mi żebra opina, ładne wcięcie w talii jest a poniżej tłuszczyk opina bioderka, nogi zbite duże (60,5 cm w najgrubszym miejscu, nad kolanem 40). Na brzuchu też niestety jest co wziąć w łapki (fałdki takie z przodu brzuszka)... Czasem muszę trochę Wam pomarudzić. Tak chciałoby się zobaczyć większy efekt... A co u Was????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Hej! obrałam nową metodę. Będę przeplatać godzinny c. z 15minutowym c. Wczoraj zaliczyłam pierwsze 15 min. Łącznie ze zwisem, do tego posłużyła mi szafa ;p wytrzymałam licząc do 10. Później 35 min na air walker. Czuję, że zaczynam się spinać na punkcie odchudzania, ale chcę zobaczyć efekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Witaj Rozcwiczona, wracam powoli do formy, okres chyli się ku końcowi, wczoraj taniec brzucha. Kochana jakie ty efekty chcesz ujrzeć? Skoro już je masz? Robisz już po 100 brzuszków, to świetnie! Masz pierwszy efekt, wzmocnie mięśni, poprawa kondycji. Skora opina ci żebra, masz wcięcie w talii. Jakiej jesteś budowy(drobna, średnia, mocna?) ile masz wzrostu? 40 cm, sama mam nad kolanem, ba miewam i 42 i nie są to wcale grube nogi. Cały życie uważałam, że mam brzydkie nogi(masywne) i zresztą nie tylko to, masa kompleksów, urojonych kompleksów. xxx Spinasz się kochana na tym punkcie aż się boję, że sobie krzywdy nie zrobisz, wyluzuj kochana, naprawdę, szanuj siebie i swoje zdrowie, na wszystko przyjdzie czas, na efekty również. Chyba nie chcesz mieć pięknego ciała dzięki autodestrukcji? Zastanawia mnie jednak skąd u ciebie ta zapalczywość? Cierpliwość popłaca kochana. :) Pomyśl o kolankach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Niebieska Wisienko dziękuję za zainteresowanie :) mam 160 cm wzrostu, jestem budowy grubokościstej. Wczoraj wysiadłam przy brzuszkach w quick c., to dlatego że tam są nogi podniesione pod kątem 60 stopni, a to jednak trudniej.... Wisienko wkurzają mnie fałdki na brzuchu, widoczne szczególnie przy siadaniu i brzuszkach. Żeberka niby widać ale to na tyle, bo gdzieś tam ten tłuszcz się czai. No i te boczki... Udo w najgrubszym miejscu 60,5. Powiedz mi jak to jest w tym ćwiczeniu kiedy nogę opiera się na drążku, w moim przypadku biurko. Powinno "ciągnąć" udo maksymalnie i wtedy ruchy tułowiem? zazwyczaj tak mnie ciągną mięśnie, że robię to ćwiczenie na raty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Rozcwiczona, nie jest tak źle z twoimi udami. :) Też mam podobne wymiary, ale ja jestem wyższa od ciebie. Świeżo po C jestem akurat. :) Też mam takie fałdki na brzuchu, przy siadaniu, przy ćwiczeniach to mam balonik :P Przy ćwiczeniach na drążku, rozciągających, czuje lekki dyskomfort, ale nie aż taki, aby przerywać i robić na raty, nie mam problemu z tym ćwiczeniem, bez problemu kładę się na nadze, pewnie gdybym mogła zdrzemnęłabym się.:D Najwyraźniej albo za mocno prostujesz nogę albo zbyt głęboki robisz skłon jak na swoje możliwości. Nogą może być delikatnie ugięta w kolanie, a skłon nie musi być mocny, nie powinien jeśli twoje mięśnie nie są na to gotowe. Nie wiem na czym polega u ciebie problem, bo tego nie widzę, ale jeśli na siłę prostujesz nogę, dociskasz kolano, nie rób tego, zrób delikatny skłon, tak aby czuć delikatnie prace mięśni, rozciąganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...witam serdecznie:) Dziewczyny na czym rozciągacie nogi,bo ja na kaloryferze :D Pierwsze efekty już widać,...piękne zbite pośladki mi się robią,brzuch twardszy,nogi (uda)smuklejsze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Ja opieram nogę na biurku :) Gościu gratuluję efektów. Żeby tak moje uda chciały szczupleć.... ;) Dziś zaliczyłam 16 h! i to z rana przed pracą. No i powiem Wam, że super uczucie. Do tej pory ćwiczyłam wieczorem i czułam się już mega senna przy skłonach, bałam się że te ćwiczenia z rana nie działają pobudzająco. Ale są super! Wisienko nie wyginam nogi do podłogi, raczej mam lekko ugiętą w kolanie. Czuję wtedy takie ciągnięcie im bardziej pogłębiam skłon. Myślę sobie wtedy, że mięśnie się rozciągają, coby mieć efekt w postaci sarnich nóżek ;) pytanko, bo w filmiku i w książce jest powiedziane/napisane, że najpierw kładziemy ręce na nogę i robimy 50 "ruchów tułowiem" a potem opuszczamy ręce w dół i też powtarzamy 50 razy???? dobrze zrozumiałam???? Gnębią mnie jeszcze ćwiczenia na pośladki. Niby czuję, że jakieś napięcie w nich jest, jeszcze w zależności od ustawienia się, rożnie odczuwane. Nie rozumiem jak można biodro max wypiąć do przodu i podnieść miednicę??! jakoś tam próbuję... I ostatnie pytanko o brzuszki. Tam są ruchy 1 cm w przód tył. Callan też mówi zaokrąglajcie klatkę piersiową. Wydaje mi się, że zawsze miałam głowę przy tym ćwiczeniu tak "prosto", a ostatnio zaczęłam przy tych *****ch torsem, tak zaokrąglać właśnie klatkę, czuję jakieś mięśnie, jakieś ciągnięcie...czy Wy też tak ćwiczycie? Dużo pytań mam, ciężko samemu rozgryźć te ćwiczenia. W zeszłym tygodniu zakupiłam herbatkę wspomagającą redukcję wagi i coś tam robiącą z tłuszczem. Są to jakieś zioła. Nigdy tego nie piłam wcześniej. Czy macie jakieś doświadczenia z takimi specyfikami??? Jeszcze jedno pytanko apropos cellulitu. Z pewnością mam go mniej, bo w moim zaniedbaniu prezentowałam się już naprawdę źle. Czy smarujecie to paskudztwo czymś? W ogóle na moim ciele to takie jakby grudki wodne podskórne się porobiły, przynajmniej ja tak to widzę. Ostatnio zapodałam sobie masaż fusami z kawy z dodatkiem oliwy z oliwek, fajne to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Ćwiczenie rano c, daje efekt napływu sił i poprawia humor. :) Wieczorem za to pozwala spokojnie zasnąć, odpręża. 1. Robimy skłon do nogi, po 50 s opuszczamy nogę i kończymy ćwiczenie lu zmieniamy nóżkę. 2. Jeśli czujesz prace mięśni pośladków i widzisz drobne zmiany, nie musisz dumać nad ustawieniem, tak jak robisz jest dobrze, jeśli nie widzisz zmian wtedy możesz myśleć co robisz źle.:) 3. Zaokrąglam, staram się zaokrąglić klatkę piersiową, wtedy czuje jak brzuch pracuje. Wykonuje delikatne ruchy. 4. Peeling kawowy wystarczy, jest bardzo dobry, świetnie sobie radzi z cellulitem. Tylko nie mieszaj fusów z olejem musztardowym... zapach powala na kolana, dusząc twoją wrażliwość zapachową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Jeśli chodzi o herbatki i zioła, to należy z nimi uważać, bo mogą, a pewnie będą wypłukiwać pewne minerały(możesz nabawić się niedoboru witamin i minerałów dlatego najlepiej w trakcie je uzupełniać). Takie herbatki zazwyczaj działają moczopędnie, więc tracisz wodę, a jeśli działają na układ trawienny, to też powinnaś uważać, bo mogą rozregulować ci metabolizm. Takie herbatki, aby działały musiałabyś pić dużą ich ilość(pomyśl o swoich nerkach), na efekty też trzeba czekać( w końcu zioła, minimum miesiąc picia, a najlepiej 3 później przerwa). Jeśli chcesz pić dla smaku, przyjemność, proszę, wątpię jednak w działanie "odchudzające". Jeśli możesz napisz jakie zioła zawiera. :) Pewnie opiera się na czerwonej i zielonej herbacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Dziękuję Ci Wisienko za porady :) Ad1) czyli nie poruszamy torsem przy tych ćwiczeniach? Myślałam, że wykonujemy delikatne ruchy Ad 2/ mam wrażenie, że jakieś mięśnie czuję w pośladkach. Napięta szczególnie górna część, a dół (jak to ja mówię zwisy ;) nie bardzo już. Ad herbatki/ nie zauważyłam, żebym częściej biegała do wc. Ale może odstawię ją i zobaczę jak będzie się zachowywał mój organizm. W sumie to piję ją od zeszłej środy i staram się wypijać min 2 kubki, od pon nawet po 3 dziennie. Dziś 17 h! również z rana. Jutro raczej sobie odpuszczam. Chyba, że się skuszę na 15 min ;p Jakby mi się dziś chciało, to pobiegam jeszcze na air walker'ze. Po 20 h nastąpi mierzenie i chwila prawdy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Herbata Vidanga Slim Tea Everest Ayurveda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Tak piszę fragmentami, bo jak w poprzedniej wiadomości podałam nazwy produktów, to nie chciały one przejść... :/ Chciałam się jeszcze zapytać czy miałaś może Wisienko do czynienia z produktami typu wellness z oriflame? nie znam innych podobnych, o tych wiem, bo widziałam w katalogu. Można sobie zakupić koktajle bądź zupki. Są to sproszkowane produkty, skład 100 % naturalny, zawierają błonnik, wspomagają odchudzanie. Niestety cena duża i tak biję się z myślami od jakiegoś czasu czy warto eksperymentować.... Wiem, że wymyślam i to strasznie. Pytałaś ostatnio skąd taki upór we mnie. Otóż m.in. wpłynęła na to pewna fotka. Na fejsie polubiłam fanpage pani CeHawu i ona wrzuca tam przysłane jej metamorfozy dziewczyn. Jakiś czas temu wrzuciła fotę dziewczyny, która wyglądała podobnie jak ja na początku "zmiany stylu życia". Mało tego właściwie w tym samym czasie rozpoczęłyśmy walkę z kg! i ona wyglądała lepiej niż ja... Pomyślałam, że może coś źle robię, źle się odżywiam, za mało ćwiczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za nieobecność. Cytrus pracę dostał i zalatany:* Żyję i mam się cało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RedCytrus
Wszystko bez zmian waga w normie:) możecie mnie podglądać na Vitalii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Wybacz male nieporozumienie, oczywiście przy ćwiczeniu na drążku delikatnie poruszamy torsem. Pijałam kiedyś czerwona herbatę, to nie działa na mnie, może z powodu malej ilości, ale w moim przypadku zbyt duża dawka kończy się bólem w okolice nerek. Pijałam siemię i nie przytyłam ani nie schudłam. Pijałam pokrzywę, skrzyp i drożdże dla urody. szybko pojawiały się pierwsze efekty, dlaczego czerwona herbata nie działa w taki razie? Zła jakość? A może to zwyczajny pic na wodę? Równie dobrze zamiast pic herbatki możesz brać chrom, zmiesza apetyt na słodycze. :) Nie wierze w takie herbatki, produkty na odchudzanie, koktajle i zupki, o wiele lepiej wyjdzie jeśli zjesz sobie sałatkę z pomidorem czy ogórkiem, owsiankę niż kupując tego typu koktajle. Zbilansowana dieta, ćwiczenia i pojawią się efekty. Pozytywne nastawienie do samej siebie, to jest podstawą. xxx Kochana, nie porównuj jej efektów do swoich. To ma destrukcyjny wpływ na Ciebie, ciebie to wcale nie motywuje, tylko skłania do sięgania po inne metody, które mają przyśpieszyć działanie i osiągnąć wyznaczony cel. Jednak nigdy go nie osiągniesz, nie dlatego, że jesteś za słaba, tylko twój problem nie leży tylko i wyłącznie w twoim wyglądzie, a przede wszystkim w twojej psychice. Spokojnie, nie musisz być nią i mieć jej efektów, powiedz sobie to wprost: Nawet, tak Nawet, lepiej, że ich nie masz, bo zniszczyłoby to twoją wyjątkowość. A ta powolna przemiana wcale nie jest zła, dostajesz czas na to, aby ukształtować swoją psychikę. Tak naprawdę nie masz z kim rywalizować, bo jedyna osoba z jaką przegrasz jesteś ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Wyszedł mi wpis niczym spod ręki terapeuty :D Cytrusie Witaj ponownie. Obawiałam się czy czasem cie nie odstraszyłam. Gratuluje dostania pracy i odpoczynku życzę. :) Miłych Walentynek Kochane. Duże Serducho ode mnie dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Niebieska Wisienko dziękuję za ten wpis :) Dopadły mnie kłopoty żołądkowe wczoraj... Obyło się bez sensacji, ale uczucie nudności i ogólnego wymęczenia trzymało cały dzień. Mam refluks. Odkąd zmieniłam sposób odżywiania, nie dokuczał mi. Odezwał się wczoraj i zastanawiam się czy jego przyczyną była duża ilość spożywanych surówek (surowizna) czy ta herbatka. Kiedyś koleżanka mi mówiła, która też ma refluks, że nie może takich pic, bo one powodują większe wydzielanie soków żołądkowych, co jest dla nas niedobre... Dziś się zmierzyłam...i są spadki. Nie mierzyłam nóżek, ale w obrębie talii i bioderek są! Tylko teraz się zastanawiam czy pomógł mi c., czy herbatki... Jestem po 17 h, dopiero od niedawna wykonuję po 100 powtórzeń na brzuch, może to pomaga... Teraz tym bardziej odznacza się oponka pod talią... jak czytałam książkę, to wyszło mi na to, że te ćwiczenia na pośladki powinny pomóc przy jej redukcji. Witaj Red Cytrusie! oglądałam Twoje osiągnięcia na vitalii. Chciałabym żeby c. zadziałał tak i na mnie! :) super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
W przypadku ostatnich pomiarów na pewno to dzięki ćwiczeniom, za krótko pijesz herbatki, aby zadziałały. Jak piłam zioła dopiero po 2 tygodniach widziałam efekty, a to i tak było szybko. Może cel był inny, ale jednak zioła to zioła. Radziłabym ci uważać z tymi ziołami skoro miałaś problemy zdrowotne. Wszystko w swoim czasie kochana.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Wczoraj udało mi się "zaliczyć" 18 h :D Ćwiczyłam wieczorem...chyba jednak wolę ranek :) Ahhh te wymiary...jednego dnia mniej, drugiego więcej, nic dziwnego, że łapę doła, kiedy wydaje mi się, że ciągle stoję w miejscu... Wydaje mi się, że ostatnio robię te ćwiczenia trochę szybciej niż na początku. Czy nie jest tak, że powinno się je wykonywać bardzo bardzo powoli??? Może nie tak, że robię je mega szybciutko, ale też nie tak, że w zwolnionym tempie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Czasem tak jest, że bez powodu nagle spuchniesz. Sama tak mam. Może masz takie wrażenie, bo zaczynasz robić 100 powtórzeń, nie robisz przerw, ponieważ idzie łatwiej to i szybciej. :) Dzisiaj zaawansowany, brzuch boli :P Za to pośladki świetnie mi szły i jak zwykle nogi umierały przy ćwiczeniu na nogi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Melduję, że wczoraj z rana zaliczyłam 19 h! :D Zbliżam się do 20 h, czyli etap 2 wyzwania 30 h :D Ćwiczyłam z rana, super:D Mam od wczoraj bardzo napięte łydki. Chyba trochę ulepszyłam brzuszki, bo muszę robić przerwy ;P natomiast ćwiczenia na nogi, pośladki wykonuję po kilka powtórzeń więcej ku wzmocnieniu mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Wisienka zmęczona po wczorajszym treningu z c.z, ale dzisiaj i tak zrobiłam podstawową wersje. :) Było trochę trudniej, zmęczenie mięśni daje się we znaki, dlatego i tobie Rozcwioczona radze uważać z dokładaniem ćwiczeń. Dziewczyno ty za bardzo chcesz mieć już teraz efekty. Ciesz się ćwiczeniami, zmianami, nie przesadzaj, bo zmęczysz mięśnie albo coś sobie naciągniesz. Gratuluje z góry tej 20. Może po 30 h zrób male podsumowanie swoich wrażeń. W moim przypadku po tylu godzinach nie ma co podsumowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozcwiczona
Wczoraj zaliczyłam 20 h :D Wisienko uważasz, że po 20 czy 30 h to nie ma czego podsumowywać, bo na "spektakularne" ;) efekty potrzeba więcej godzin?? Zrobiłam sobie również następujące porównanie: aby "zaliczyć" 20 h potrzebowałam 37 dni. Czyli przez te 17 dni, to chyba jednak dużo...nie ćwiczyłam. Raz zrobiłam quick c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Nie uważam, żeby po 20 czy 30 nie było dobrym momentem na podsumowanie, tylko ja ćwiczę o wiele dłużej niż ty. Mogę siebie nazwać weteranką. Mimo przerw i tak wracam do tych ćwiczeń, a to mówi samo za siebie. Mam za sobą już tyle godzin aż nie liczę, gdybym miała podliczyć wszystkie, wyszłoby naprawdę sporo. Pewnie 100h przekroczyłam już dawno. Byłam niesamowicie zadowolona z efektów, chociaż z racji skrzywienia o nazwie" błędnego spostrzegania własnego wyglądu" było mi i tak mało. :P Teraz jestem wyczulona na tym punkcie i zauważyłam, że wiele Pań ma z tym problem! Ćwiczenia niczego nie zmienią, kiedy twoje brzydkie ja siedzi w głowie. To brzydkie Ja próbuje ci wytykać mankamenty w figurze, kiedy tak naprawdę jesteś takim diamentem potrzebującym paru szlifów. Teraz ćwiczę głównie dla przyjemności, widzę zmiany, które nadchodzą powoli, wcześniej szło mi znacznie szybciej i lepiej. Nie narzekam jednak, powoli i do przodu. Ja swoja pierwszą 20 zrobiłam w około 20 dni. Dodatkowo po godzinę c. miałam taniec brzucha( każdego dnia ćwiczyłam). Skądś znasz to parcie na szybkie efekty, prawda? Były szybko i to naprawdę rewelacyjne, tylko w pewnym momencie czułam się tym zmęczona, przeszłam do wersji 5-6 dni w tygodniu samego c. Teraz przerabiam co drugi dzień zaawansowany. Zaawansowany męczy mięśnie i przerwa jest wymagana albo następnego dnia lżejszy zestaw. xxx Jak masz takie dni przerwy, to możesz ostatniego dnia ćwiczeń, spróbować callanetics zaawansowany raz w tygodniu. Niektóre ćwiczenia są lekko zmodyfikowane, dochodzą nowe. Osobiście pomijam niektóre, a inne robię tyle ile mogę czytaj; po 20 pelvisów to dla mnie za dużo, ale już niedługo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×