Co to jest miłość?

Może i Maalutka ma ciekawe spojrzenie, ale lekko niezrozumiałe.

Wylasia ja też tak robiłam kiedyś, coś o tym wiem, a teraz po prostu kocham i nie boję się. Spoleczeństwo odwalil kawał dobrej roboty:) tempus ech

możliwe, spróbuj chociaż:) tylko nie mów od razu \"nie\" bo wtedy bez szans

Czego Ty znowu cessna nie rozumiesz? Wszystko jest jasne, każda kobieta to zrozumie. Zrozumiała Malutka i Ruda. Więc czego jedyny mężczyzno pojąć nie możesz?

Nie wiem, Wylasia, dlaczego ja nie rozumiem. Ale jako mężczyzna mam prawo rozumieć, co ma na myśli kobieta, mówiąc facetowi "kocham cię". Może Ruda i Maalutka to rozumieją ale co z tego, skoro nie z nimi będziesz układała sobie życie a właśnie z facetem? W najlepszym interesie kobiety jest wyjaśnić mężczyźnie, co to takiego kobieca miłość.

Ale napisz coś czasami. Hakuna. Chęstnie sobie poczytamy Twoje przemyślenia.

MAs zrację, Hakuna. Stoję przed życiową szansą zostania Edisonem w dziedzinie miłości. Ale przede mną droga długa i garbata. Jednak nie zawaham się przed najwyższym poświęceniem w imię wyższych celów.

Jeśli ,Ty Cessna, nie rozumiesz co ma na myśli kobieta mówiąc do Ciebie : kocham Cię. To ją zapytaj. Co to znaczy. Nie nas. Nie sąsiadkę, nie koleżankę tylko tę, która do Ciebie to mówi. I wszystko wtedy będzie jasne :P

maalutka - bardzo mi sie podoba to co piszsz. I ja Cię rozumiem i wiem o co Ci chodzi :)

W tym sęk Ruda, że ta co by chciał to nie mówi kocham Cię i chłop się przygotowuje za wczasu. A nóż go weźmie z zaskoczenia i co wówczas? Ucieknie do jaskini pomyśleć. A która bedzie czekała rok na odpowiedź pod tą jaskinią.

wylasia - :D:D:D

Ale ja jej nie rozumiem, Ruda, tej nasze Maalutkiej :-( Nie o to chodzi, żebyś Ty ją rozumiała, ale żeby mężczyzna ją rozumiał.

Wylasia, pisz jaśniej albo staraj się unikać błędów, proszę.

A dlaczego Ty, Ruda, nie wytłumsaczysz mi, co ma na myśli kobieta mówiąca mężczyźnie "kocham cię"?

Toś się odciął cessna. A co do błędów to nic tam nie widziałam takiego co nie pozwala zrozumieć istoty wypowiedzi. Zobacz jak Ruda się haha. Powiadają, że ludzie inteligentni mają poczucie humoru na swój temat. A Ty wszak jesteś inteligentny. Niestety ma pewną formę dysleksji i popełniam błędy, mimo, że staram sie tego nie robić. Cóż każdy ma wady.

Wylasia, proponuję chwilowe odejście od właściwego tematu bo straciłem zupełnie orientację, o czym Wy mówicie. Taki higieniczny przerywnik proponuję. Napisz mi, Wylasia, jakie są Twoje plany wakacyjne?

Jednak Ciebie lubie i to wszystko z sympatii. te złośliwości. Ano nie wiem jak to bedzie. Kasę wydałm, nowej nie widzę jakoś. Na urlop idę w sierpniu. Troche będę u koleżanki nad jeziorem jak będzie pogoda i chciałabym jeszcze gdzieś na tydzień pojechać, pewnie w Polsce. ja robię wszystko w ostatniej chwili, bo lubię sama siebie zaskakiwać. A Ty co planujesz?

A ja już nic nie planuję, Wylasia. Wolne miałem w maju i starczy. Co najwyżej jakieś łikendy albo coś podobnego. Nad jezioro się specjalnie wybierać nie muszę bo w Alensztacie mam ich pod nosem 13. NIe rozumiem, Wylasia, o jakich złośliwościach Ty piszesz. Ja nie dostrzegam żadnych złośliwości.

I ja robię wszystko na ostatni gwizdek, Wylasia, ale to nie z chęci zaskakiwania siebie lecz dla tej prostej przyczyny, że jestem patentowanym leniem.

Podobno każdy ma lenia za skórą, tylko jeden umie z nim się dogadać a inny nie. A co z tym Twoim kranem, są jakieś postępy, czy tak jak z moim netem?

Robota w toku. Jestem właśnie na etapie usprzętawianiamijesca pracy. Zgromadziłem, Wylasia, ze trzy francuzy, solidnego szweda, żabkę, pewną liczbę różnego rodzaju kluczy, pakuły, smar uszczelniający, wiertarką, nożówkę z cienkim brzeszczotem, zapas róznego rodzaju pilników do metalu oraz apteczkę, na wszelki wypadek. Po zgromadzeniu sprzętu zajmę się opracowywaniem koncepcji inżynierskiej usunięcia awarii a potem przystąpię do działania. Ale niespiesznie, ponieważ ciepłej wody mi nie potrzeba, jako że ablucji dokonuję w jeziorze Żbik.

widzisz Cesna:) dziewczyny rozumieją, 3 strony przeczytac zdołałam dopiero, chcesz definicji ? moja w tej chwili: niespełnienie w nieobecności

Dziękuję, Maaalutka. Zważ jednak na to, że ja nie jestem kobietą i dlatego zachwouję przywilej nirozumienia. Dlatego tłumacz mi dalej. Miłej lektury życzę.

Cesna:D co ja się z Tobą mam:) juz napisałam, dwa razy, poprzednio nie chcialo Ci sie czytać z powodu długości;) teraz napisalam krótko, co mam Ci jeszcze powiedzieć? kojarzysz Stachurę? on ładnie o niej pisał

Jak rozumiem awarię postanowiłeś usunąć sam. Tylko kto Ci udzieli tej pierwszej pomocy, zaproś kogoś bodaj do towarzystwa.

Ładnie napisane, też tak myślałam. Teraz właśnie mam zamiar spełnić się w niobecności miłości. idzie mi nieźle, cessna mi towarzyszy. Czasami ofuknie i jest OK.

może mężczyznę, ktory rozumie co mówię;D

Malutka, takiego mężczyznę co rozumie miłość kobiety to ja poproszę.

cos Ci powiem:D oni niech lepiej nie próbują zrozumieć;)

Kran sobie sama naprawię.