brak intymności u lekarza

czemu piszesz że z rozbieraniem u neurologa jest jeszcze gorzej neurolog to nie ginekolog

Kiedyś pracowałam w małej miejscowości i co jakis czas przyjezdzał do nas autobus z aparatem rentgenowskim. Wchodizłyśmy do niego malymi grupkami. Musiałysmy rozebrać sie do pasa, potem zarejestrować. Pamietam, ze kolezanki nie byly wstydliwe, a i meska czesć obsługi nie udawała, ze widok półnagich kobiet jest im obojetna. Tak wiec mit o tym, ze operatorzy rentgena nie reaguja na powab kobiet jest nieprawda.

firma w której pracuje ma podpisaną umowe z pewną prywatną przychodnią każdy kto dostał u nas prace musi sie tam zgłosić i przejść badania u lekarza medycyny pracy. Ja wiedziałam co mnie czeka bo moja ciocia również pracuje w tej firmie i przeszła to badanie a polega ono na tym że paraduje się w samych majtkach przed oblęśnym 50-latkiem który na dodatek bada piersi a przy badaniu brzucha odchyla pacjentką majtki tak że widzi całą ci... w przypadku mężczyzn jakoś slipki mu nie przeszkadzają ciekawe czemu? a najgorsze jest to że nasza firma nie zamierza zmieniać tej przychodni widocznie wyszli z założenia że jak pracowniczka dała się raz upokorzyć u lekarza to i w firmie też się da.

lekarze czasem wykorzystują swoja prace żeby pooglądać sobie dziewczyny tak było jest i bedzie a nam dziewczyny pozostaje sie nie poddawać ich rozkazą z serii: prosze się rozebrać, prosze sciągnąć majtki itp.

tylko że to sie tak łatwo mówi, sprzeciwic się lekarzow.Ja nie tak dawno byłam u dermatologa z powodu moich zmian na skórze lekarz kazał mi sie rozebrac gdy zostałam w samej bieliznie powiedział że ją też musze sciągnąc tak mnie zatkało że nie wiedziałam co powiedzieć tylko zdjełam posłusznie majtki i biustonosz. Mysle iż doskonale wyczuł to że jestem osobom nieśmiałą i nie bede protestować ani sprzeciwiać się. Nie ukrywam, po wyjsciu z gabinetu byłam równie zła na siebie za brak reakcji jak i na lekarza.

Nie masz racji u dermatologa to normalna sprawa, ja tez musze sprawdzac swoja skore przynajmnij co 6 miesiecy, i tez zawsze kaze mi lekarz rozebrac sie do naga. Jestem mezczyzna i roznie to bywa, bo chyba ze trzy razy trafilem na kobiete lekarza , raz tylko jedna bardzo mloda pani doktor kazala mi sie rozebrac do slipek. Mysle , ze dla niej tez troche bylo krepujace ogladanie nagiego faceta, na oko okolo 10-12 lat starszego od niej , wiec bo badaniu tylko niesmialo zapytal czy pod majtkami nie mam jakis zmian skornych.

No wlaśnie pytam pielegniarki -jak wyglądaly wasze komisje wojskowe-mąż twierdzi że jego dziewczyna z młodości opowiadała o upokorzeniach jakie tam miala .

Ostatnio byłam u lekarza, a ten nie dość, ze kazał mi zdjąć biustonosz, to jeszcze w momencie kiedy przykładał mi stetoskop pod piersią, skomentował moją opaleniznę, że niedawno się opalałam, bo mam kontrast pomiędzy bronzową skórą na ramionach a skórą, która była pod opalaczem. Tylko, że takie nieopalone miejsce mam wyłącznie z przodu.

Mnie spotkała taka przygoda, że byłam tego dnia pierwszą pacjentką, lekarz spytał się co mi dolega i kazał się się rozebrać do pasa (stanik też). Kiedy już sięrozebrałam stwierdził, że nie ma pieczątki. Ja stałam z obnażonymi piersiami a ten szukał po szufladach pieczątki. Zażenowana swoją golizną załoniłam się rękoma, a doktor stwierdził, że jest lekarzem, nagie kobiety już widział i że nie ma powodu do wstydu.Ale co zdązył pogapić się na moje piersi to jzdązył.

widać że wielu lekarzy nie dba o intymność pacjenta a niektórzy nawet wykorzystują nieco swoj zawód żeby mieć darmowy striptiz

he he :)

ale wy wszystkie jesteście królewny! żal czytać.Lekarz to lekarz i zwisa mi,ze ktoś sobie mnie może poogladac,bo najważniejsze jest,żeby lekarz mnie wyleczył.I zwisa mi jego sposób bycia o ile jest dobrym lekarzem. A pielegniarki i inni ludzie pracujący w służbie zdrowia naogladali się już tyle gołych cip,ze naprawde mają dość i nic ich nie rusza ten kawałek mięsa. Smieszne jesteście, królewny wstydliwe i dziewicze :D

to racja, są takie akcje, ale większość wpisów traktuje o tym,że babki sie wstydzą przemaszerować przed lekarzem z cyckami na wierzchu i,że gabinet gin jest źle rozplanowany. A to w wiekszości gabinety państwowe, więc się nie dziwię.

Wytłumaczenie, że gabinet państwowy to nie ma się czemu dziwić jest idiotyczne. Państwowo też idą na to pieniądze , problem tylko w tym że jakiś półgłówek je projektował.

Ja nie tłumacze panstwowych planoe gabinetow bo mnie to wisi,a półgłówek projektował jakieś 30 lat temu! nie oglądałaś Alternatyw??? Skoro się nie podoba to chodźcie sobie do prywatnych lekarzy, a jak nie macie kasy to trudno.......I tak najważniejszy problem to pokazanie cycków, OJEJUJEJU........straszny wstyd, zapewne....

dżizys >> jesli dla Ciebie pokazywaie cyckow na lewo i prawo nie jest problemem to Twoja sprawa. Wyobraz sobie jednak, ze sa osoby majace wiekszy szacunek do swojej intymnosci

Tjaaa, teraz to sie nazywa szacunek do intymności. Nie pokazuje cycków na prawo i lewo tylko lekarzom, a to chyba różnica,nie?

No wiec wyobraz sobie, ze dla niektorych... albo i wiekszosci lekarz to tez facet taki sam jak kazdy inny. Co to ma za znaczenie lekarz, czy hydraulik? Tak samo ci sie gapi w cycki. I tak nie zrozumiesz...

Jakieś trzy lata temu poszłam na testy na alergie - latem kicham i mam zaczerwienione oczy. Lekarz zrobił mi na przedramieniu test. Potem musiałam trochę poczekać na korytarzu. Za jakiś czas lekarz mnie wezwał na odczyt testu. Miałam na sobie sweterek, więc wyjęłam tylko lewe ramię ze swetra i pokazałam lekarzowi. Ten się oburzył, że jestem u lekarza na badaniach, a zmiany na alergeny mogą wystąpić poza przedramieniem i kazał zdjąć górę. Spytałam, czy stanik też. Doktor odburknął - oczywiście. Więc zdjęłam i biustonosz. Najpierw dokładnie obejrzał mi rękę, na której był przeprowadzony test, potem plecki, nastepnie cycki a na koniec prawą rękę. A na koniec powiedział, ze jestem uczulona na pyłki i kurz i kazał się ubrać. Czy ktoś miał podobne badania? Czy alergolog kazał komuś ściągać stanik?

tu wszyscy piszecie o wstydzie przed lekarzem a co mają powiedzieć chlopaki na komisjach poborowych kiedy paradują nago nie tylko przed lekarzami czy pielegniarkami ale również przed kobietami-urzedniczkami.Często bywają to znajome albo kolezanki..

sorry ale oni sa w gaciach a czesto bywa ze kobiety musza byc bez majtek i jeszcze z baardzo rozszerzonymi nogami gdzie caly tlum stoi i patrzy... poza tym chyba facetow na nikt wacka nie sprawdza co?

zreszta to nie argument o tej komisji... bo facet zazwyczaj ma to raz w zyciu a kobieta?....

Ja ostatnio przeżyłam bardzo nieprzyjemne badanie ginekologiczne co prawda pani ginekolog była bardzo miła ale denerwowały mnie osoby które wchodziły do gabinetu a były to dwie pielęgniarki i baba z recepcji. Zwłaszcza recepcjonistka była bezczelna ja leże rozkraczona a ta jeszcze gapi się na moją cipk...

Mam straszny problem. Jestem dziewczyna po przejściach i ma straszna blokadę psychiczną przed rozebraniem się u lekarza.Muszę wykonać rtg klatki piersiowej, czy mogę odmówić rozebrania się?Czy możliwe jest wykonanie tego badania w koszulce lu staniku?Proszę pomóżcie

Wszystko mozesz, nikt Cie do niczego nie moze zmusic. Ubierz sportowy stanik aby nie mial on metalowych czesci albo cienka koszulke, powiedz, ze nie zdejmiesz i tyle... A jakby ktos Ciwmawial, ze musisz sie rozebrac to sie ubierz, trzasnij drzwiami i idz w inne miejsce na RTG

takie twoje prawo ja pamiętam jak miałam rtg kręgosłupa robione to ten facet kazał mi wejść do prebieralni i zdjąć stanik i założyć bluzkę a to co czytam że trzeba być rozebranym to ludzkie pojęcie przechodz

Bardzo serdecznie wam dziękuję. Podtrzymaliście mnie na duchu i aż mi się lżej zrobiło. Dziękuję

i bym ci radziła założyć jakiś T-Shirt albo koszulkę wtedy nie będzie mógł się ktoś przyczepić że masz metalowe rzeczy

U mnie ta blokada wynika z mojej pierwszej wizyty u ginekologa.Byłam badana jako dziewica, a wokoło łaziły pielęgniarki.Gorszą traumę przeżyłam na toksykologii. Trafiłam tam po zatruciu nieprzytomna.Kiedy odzyskałam przytomność okazało się, że jestem przebrana w górę od piżamy i zacewnikowana.Spojrzałam na łóżko visa vi mnie, lezał tam stary obleśny facet i w ogóle na sali byłam jedyną dziewczyną.Domyśliłam się, że wszystkie zabiegi wykonywane przy mnie były dobrze widoczne dla innych pacjentów tej sali. Przypuszczenia sie potwierdziły, gdy przywieziono inną dziewczynę, jeszcze na łóżku z karetki rozebrano ją do naga na oczach mnie i czterech facetów. Próbowała się zasłonić to lekarz przytrzymał jej ręce.A na koniec pielęgniarka rozstawiła jej nogi zeby podłączyć cewnik.Dodam jedynie,że znalazłam się na toksykologii po próbie samobójczej, do której doprowadził gwałt. Po tym wszystkim nie jestem w stanie rozebrać się przed nikim nawet przez własnym narzeczonym.Nie chodzę też do lekarza.Mój narzeczony chce mieć dzieci, a ja modlę się, żebym była bezpłodna, bo nie jestem w stanie pójść do ginekologa, a tym bardziej urodzić.

Czy możesz powiedzięc w jakim to było szpitalu? Współczuje Ci trzymaj sie czas leczy rany.