Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w.ada 24

brak intymności u lekarza

Polecane posty

Gość do no coż...
to możesz sie tylko cieszyć u mnie np. jak pielęgniniarka wchodzi go gabinetu to czuje sie jak królowa otwiera drzwi tak że bardziej już nie może i pół gabinetu widać z poczekalni a do tego jest opryskliwa jeszcze się o nic nie zapytasz a ona już że tak musi być i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieco zdziwiona
nie wiem czemu macie aż takie opory przed uczestniczeniem studentów w badaniu czy jakimś zabiegu bo na ogół wtedy jest ono robione o wiele dokładniej i przez wysoce wyspecjalizowanych lekarzy ja też musiałam stanąć nago przed dość pokażną grupka studentów owszem czułam się nieco nieswojo ale pomyslałam że dzieki temu zostane lepiej zdiagnozowana także w sumie nie ma sie czego wstydzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie- bylem u lekarza i oczywiscie znowu musialem sie rozebrac ale juz nie bylo tak strasznie jak opisywalem to kiedys (historia z pania internistka i zaswiadczeniem na studia). Teraz bylo dosyc szybko i sprawnie- pani doktor sprawdzila co miala spradzic i po sprawie, ale chyba rzeczywiscie tego typu badania tzn. rozbieranie sie do naga przy badaniu przez lakarza madycyny pracy czy nawet u zwyklego internisty gdzie potrzebne jest zaswiadczenie do szkoly powoli staje sie regula (nie wiem czemu ale tak jest). W tym roku musialem juz dwa razy paradowac na golasa w tym jedno z badan bylo dla mnie upokarzajacym przezyciem (tak to odczuwam) gdzie pani doktor byla jakas lekko \"zboczona\" bo innego slowa niestety nie moge znalezc- ale jak sie wybiera odpowiedzniego lekarza to nie jest tak strasznie tylko trzeba sie przyzwyczaic ze w naszym kraju urodzila sie nowa swiecka tradycja:P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwalbym glowe
lekarzowi za bezczelnosc a dziewczynie za to, ze pozwolila sie tak ponizyc. Nie wiem tylko komu najpierw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wyobrazam sobie, aby ktos obcy procz lekarza ogladal mnie cala i znal lepiej moje defeky niz ja sama, co to to nie... i ginekologa tez mam kobietge, chocbym teraz umierala nie pojde do faceta, nie jestem na to gotowa, byz moze jak bede lezala w szpitalu, na ginekologii czy kiedys na porodowce, wtedy bedzie to konieczne, ale teraz nie ma takiej potrzeby, z reszta moja ginekolog jest bardzo fajna babka i juz sie przyzwyczailam do niej, a czy bylam u niej 1 czy 5 raz i tak sie za kazdym razem krepuje taka juz moja natura i nic na to nie poradze... a co do studentow, to owszem, jesli ktos wyrazi na to zgode, jego sprawa, ale myslec, ze gdy studenci beda patrzec na to, lekarz bedzie dokladniej badal, to sorry ale dla mnie sieszne, lekarz nie zawsze to robi, ale za kazdym razme ma obowiazek dokladnie badac, a pacjent ma prawo domagac sie wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremik20
no u mnie to roznie bywalo ale... generalenie lekarze maja niezlego swira, potrafia wymyslac rozne badania, ja musialam co prawda tylko raz rozbierac sie do rosolu przy interniscie i uwazam ze przesadzil bo wcale nie musial mnie widziec nago- potrzebowalam zaswiadczenie na studia czyli sytuacja podobna jak w kilku innych postach wyzej. dla mnie to bez sensu, rozumiem u ginka ale nie u internisty na zwyklym z pozoru badaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy mieli pecha
ja tam byłem na różnych badaniach u roznych lekarzy ale nigdy nie musialem sie rozbierac do naga nawet jak mialem podejżenie przepukliny pachwinowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do studentki AM
czytam to co napisałaś i nie chce wierzyć że studiujesz medycynę, jesli jednak to prawda to najwyzszy czas na zapoznanie się z obowiązujacym prawem. Przede wszystkim z ustawami: o zakładach opieki zdrowotnej z 30 sierpnia 1991r, o zawodach lekarza i lekarza dentysty z dnia 5 grudnia 1996r, o zawodach pielęgniarki i położnej z 5 lipca 1996r, o izbach lekarskich z dnia 17 maja 1989r,i przede wszystkim KODEKS ETYKI LEKARSKIEJ. Jesli zapoznasz się z przepisami to może nie będziesz wypisywać więcej takich bzdur,Karta Praw Pacjenta nie jest samoistnym aktem normatywnym, karta jest zbiorem praw pacjenta wynikających z poszczególnych ustaw m.in. wyżej wymienionych.Jesli chodzi o ustawy (np. o zakładach opieki zdrowotnej ) to wynikają z nich przede wszystkim prawa PACJENTA a nie szpitala,pacjent ma obowiązek stosować się do regulaminu porzadkowego poszczególnej placówki medycznej ale regulamin jest aktem tylko wewnętrznie obowiązującym a nie powszechnie.Lekarz ma obowiązek uzyskać zgodę PACJENTA na wykonanie KAŻDEJ czynności medycznej.Ignorantia iuris nocet, ignorantia legis excusat neminem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazuzizuzizaaaaaaa
Widze tu kilka postow kobiet oburzonych,ze lekarz kaze zdejmowac stanik i bada biust. No to Wam powiem, ze w Polsce umieralnosc na raka piersi jest nadal za duza. I u mnie najwiekszy plus ma lekarka, do ktorej poszlam z glupotka jakas, a ona kazala mi zdjac stanik i dokladnie zbadala mi piersi. Sama nie umialabym sie tak zbadac. Niby nic, a jednak mogla jakiegos guzka wyczuc. Moze nawet byly swego czasu takie zalecenia,ale jesli macie swojego stalego lekarza np rodzinnego (ja zawsze do niej chodzilam) to chociaz raz na rok moglby piersi zbadac. Korona mi z glowy nie spadla, lekarka szczesliwa mezatka, wiec nie czuje sie jakos wykorzyastana :) Nawet jakby to byl stary dziad lekarz,te bym mu byla wdzieczna za takie badanie. A zdejmowanie majtek do badania przepukliny to faktcznie przegiecie. Aha - ja jestem mloda, niebrzydka i biusciasta dosyc. Czasem mysle,ze faceci lekarze naduzywaja stetoskopu na mojej klatce piersiowej. Ale tez nie mam nic przeciwko, w koncu to badanie! Raz mnie za granica dupek nie osluchal, to trzeci miesiac kaszel lecze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos studentow/praktykantow - czy to nie jest tak, jak wiekszosc osob sadzi,ze pewnie rodzaje szpitali (kliniki) po prostu tak \'maja\' i samo to,ze tam idziemy nie jest zgoda na te obserwacje i szkolenia studentow? Moja kolezanka miala bardzo ciezka ciaze, lezala w szpitalu, miala duze miesniaki na macicy , dziecko \'zrobili\', bo lekarze powiedzieli, ze po usunieciu miesniakow nie bedzie miala wielkich szans... Ciagle u niej wycieczki byly, byla jakas ciekawostka dla lekarzy i studentow. Byla bardziej wyczerpana tymi obserwacjami, czula sie jak ofiara wiwisekcji. W koncu krotko po porodzie juz nie mogla wytrzymac, ciezko jej bylo psychicznie i fizycznie. W kiepskim stanie, ale wypisala sie ze szpitala na wlasna odpowiedzialnosc. Przykre to, dla niej te badania i wszechobecni studenci to byl koszmar, juz nie wiedziala,czy to dla niej czy na pokaz te rozne zabiegi i badania. Naprawde nie mogla zaprotestowac przeciwko tym pokazom i studentom? Bo mam wrazenie,ze ona byla przekonana,ze nie moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy znać swoje prawa
Poszanowanie godności osób korzystających z usług systemu ochrony zdrowia jest obowiązkiem wszystkich pracowników zakładów opieki zdrowotnej, niezależnie od płci, wieku, statusu społecznego, stanu cywilnego, wykształcenia, rasy, poglądów.Lekarz, wykonując swój zawód związany jest również postanowieniami Kodeksu Lekarskiego według którego, ,,Lekarz powinien życzliwie i kulturalnie traktować pacjentów, szanując ich godność osobistą i prawo do intymności”. Zasadniczym warunkiem poszanowania intymności w trakcie udzielania określonych świadczeń zdrowotnych jest obecność jedynie personelu medycznego, niezbędnego ze względu na rodzaj udzielanego świadczenia zdrowotnego. Uczestnictwo innych osób, których obecność nie jest niezbędna ze względu na rodzaj udzielanego świadczenia, jest dopuszczalne jedynie za obopólną zgodą pacjenta i lekarza. Taka zgoda nie jest wymagana jeśli świadczenia zdrowotne udzielane są w klinikach i szpitalach akademii medycznych, medycznych jednostkach badawczo-rozwojowych i innych jednostkach uprawnionych do kształcenia studentów nauk medycznych, lekarzy oraz innego personelu medycznego w zakresie niezbędnym do celów dydaktycznych. W przypadku gdy interwencja medyczna ma służyć jedynie demonstracji o charakterze dydaktycznym, konieczne jest uzyskanie zgody osoby będącej pacjentem na obecność tych osób. Osoby uczące się, uczestniczące w procesie dydaktycznym, nie mogą bez uprzedniej zgody osoby zainteresowanej przeprowadzać badań, jedynie pacjent lub przedstawiciel ustawowy może wyrazić zgodę na poddanie się czynnościom leczniczym dokonywanym przez te osoby. W przypadku osób ubezwłasnowolnionych czy małoletnich, niezdolnych do wyrażania zgody, przedstawiciel ustawowy lub opiekun prawny ma prawo do wyrażania zgody na obecność osób trzecich w trakcie udzielania świadczeń medycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba powiedziec lekarzowi
że złoży się skargę do dyr, kierownika przychodni, zoz-u, od razu wtedy inaczej rozmawiają. Kolezanka poszła do przychodni, do swojej pani ginekolog , w gabinecie okazało się że jest tez student, kiedy zapytała się : czy może Pan wyjść, oburzona lekarka wydarła się i powiedziała że w takim razie to w ogóle jej nie zbada (student chciał wyjść ). Kolezanka spuściła głowę i posłusznie usiadła na fotel, pani dr. pokazywała studentowi jak wyglądają wewnetrzne narzady płciowe , jak badać itd.Sory ale jeśli mnie spotkałoby cos takiego nie przestraszyłabym się krzyków lekarki tylko zrobiłabym niezły pokaz, uswiadomiłabym jej ,jakie mam prawa jako pacjentka. Ludzie trzeba wreszczie przestać się bać i dochodzić swoich praw.Na pewno złożyłabym skargę na panią dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak jak mowisz
sam jestem facetem ale nie wyobrazam sobie mojej kobiety u jakiegos zboczenca:/ Pewne czesci ciala maja byc tylko dla wybranych osob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka80
lekarze taz czesto traktuja pacjentów bardzo przedmiotowo ja np. zle wspominam pewną wizytę w szpitalu poszłam do kontroli po zabiegu konsultacja z lekarką odbyla sie w gabinecie do którego wpadały co chwile pielęgniniarki było to bardzo nieprzyjemne z uwagi na to iż w czasie badania byłam rozebrana od pasa w dół. Pewnie pani doktor nawet przez myśl nie przeszło zeby zasłonic mnie jakimś parawanem ,którego zresztą i tak w gabinecie nie raczej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki to był zabieg
i czy bardzo bolało jego wykonywanie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek 1 ty się
chyba naoglądałaś telewizji albo faktu naczytałaś, co za bzdury wypisujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy macie problemy
cóż w tym złego że lekarz chce was dokładnie zbadać a jak ma to zrobić jeśli się nie chcemy zozebraćm, oni nie ma RTG w oczach i przez ubranie nie da się badać, a jeśli lekarz nie zdiagnozuje jakiejś choroby zaraz go będą po sądach ciągać i oskarżać o błąd w sztuce lekarskiej itp. oczywiście każdy gabinet powinien być wyposażony w kotarkę, albo jakieś oddzielne ponieszczenie gdzie może wejść tylko lekarz i pacjent, też mnie wkurza to że te pielęgniareczki traktują gabinety jak swój prywatny folwark i włażą kiedy chcą, albo chociaż nad dzwiami powinny być lampy z napisem NIE WCHODZIĆ TRWA BADANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowy
Ja jakoś nie potrafię dopatrzeć się niczego niestosownego w konieczności rozebrania się do naga przed lekarzem, czy nawet pielęgniarką w czasie badania lub przeprowadzanego zabiegu. A wstyd powinno się pozostawić na inne okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
...konieczności rozbierania się do naga przed pielęgniarką....dobre! Co tam pielegniarka, to może jeszcze przed pania salową oraz innym personelem pomocniczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj nie chodzi o wstyd
ale szacunek do człowieka , o jego prawo do intymności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrzywdzona
dlaczego mam dziwne wrażenie że ten topik upada, czyżby nasza służba zdrowia zmieniła się aż tak nie do poznania. Ja pamiętam taką sytuację jak w wieku 16lat poszłam do reumatologa z skrzywieniem kręgosłupa i ta kazała mi się rozebrać do bielizny żeby sprawdzić kręgosłup i jak było już po badaniu to ona kazała mi wtedy dopiero zdjąć stanik i położyć się na kozetce i robić brzuszki, nie wiedziałam co mam wtedy zrobić i stalam jak wryta i się na nią patrzę a ta do mnie z ryjem żebym się rozbierała bo ona czasu nie ma i ma też innych pacjętów, wkoncu jak już leżałam z 5 min na tej kozetce to wparadowała pielęgniarka z kartami i zostawiła drzwi na roścież otwarte a tam w poczekali same stare pryki całe szczęście że ta kozetka za parawanem była. A ta durna lekarka chyba z 10 min z tą pielęgniarką gadała a ja leżałam jak idiotka z cyckami na wierzchu przy otwarych drzwiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowy
dlaczego osoby dobrze przebadane czują się pokrzywdzone tylko dlatego że jakiś fachowiec (lekarz) zobaczył to co nie powinno być ukyte przynajmniej przd samym sobą , a już napewno nie przed partnerem z którym współżycie jest sprawą nadrzędną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli dla Ciebie
wspolzycie z lekarzem jest sprawa nadrzedna...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chodzilem do
proktologa, to tez bylo ciekawie. W pokoju byl sam lekarz, zadnej pielegniarki, wiec jezeli ktos przychodzil i nie bylo nikogo w kolejce to najpierw co robil to pukal, otwieral drzwi i patrzyl czy jest ktos w srodku. A jak w srodku byl pacjent z wystawionym tylkiem w strone drzwi (taki uklad jakis spryciarz wymyslil) to trudno... O parawanie zapomnijcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lippi
Przeczytalam te wpisy i zgroza mnie ogarnęła.Mam takie pytanko: czy przy robieniu rtg płuc trzeba się calkiem rozebrać od pasa w górę czy można zostać w staniku? Wiem, że u mnie w szpitalu badanie to przeprowadza facet i wolalabym nie pokazywać mu sie bez bielizny. A musze zrobic to przeswietlenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania.11
W staniku napewno nie będziesz mogła zostać, dlatego że, na rtg wyjdą wszystkie jego metalowe elementy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowy
w staniku jest prześwietlenie niemożliwe, ale możesz mieć cienki podkoszulek to wtedy będziesz się czuć mniej skrępowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat umarl
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrzywdzona
też tak uważan że ten topik chyba upadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×