Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

dostalam od mojej 2 jeszcze 2 sms,w pierwszym napisal ze byl ze swoja ,nie mogl pisac,pozatym chory i wogole i ,mie przeprasza,a w drugim napisal czy sie obrazilam,ze mi to eynagrodzi i wogole,och jakie to slodkie,od razu mi sie humorek poprawil ale dopiero teraz odpisalam,musialam go troszke przetrzymac w niepewnosci ;) ale skoro wyslal az 3 smski to chyba mu zalezy?? bosche jestem w siodmym niebie dzisiaj sie zobaczymy,jupiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
Witam Dane nam było spędzić kolejne przepiekne dni z moim najukochanszym człowiekiem.Po raz nie wiem który uswaidomiłam sobie,że prawdziwe szczescia towarzyszy mi wówczas kiedy On jest ze mną TYLKO WTEDY...Kocham GO i to bardzo,kiedy patrzy w moje oczy wiem że mnie kocha bezgraniczna miłoscią...jedyny sens mojemu zyciu nadają kolejne spotkania,a największym marzeniem ,NAJWIEKSZYM..JEST BYćie TYLKO Z NIM................... Kiedy spotykamy sie chciałabym aby czas zatrzymał sie w miejscu,tak bolą rozstania,we własnym domu czuję sie obco....DOM JEST WTEDY KIEDY JESTESMY RAZEM..Poczekam,wierze ze los usmiechnie sie do nas i sprawi ze bedziemy ze sobą Bez zastanowienie posłuzyłam sie idiotycznym okresleniem "2",dla mnie TEN CZłOWIEK ZAJMUJE NACZELNE MIEJSCE W SERCU!!!,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakręconanamaxa jak zawsze pieknie piszesz 👄 czarodziejo! no,no...zguba się znalazła...trzymaj się:) belluś! nie jestem taka twarda a chciałabym:) buźka dla Ciebie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola-pola
zakreconanamaxa, super!!!!!!! 🌻 🌻 Zazdroszcze Ci tego uczucia spelnienia :) Trzymam kciuki , zeby sie Wam udalo i zebyscie mogli byc juz zawsze razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczerniłam się, niewiele zmieniłam nicka, żeby byłoo wiadomo o kogo chodzi. zaręconanamaxa, faktycznie, ślicznie napisane. I tak bardzo Cię rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaaakochanaa
A to ja - ja też Was :) Ciągle myślę jak cudownie byłoby mieć władzę nad czasem. jak to jest, że w domu coągnie on się niemiłosiernie, a jak spędzam krótkie chwile z 2 nie wiem nawet kiedy ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja nie moge
jaka glupia ta czarodziejka :-) "ale skoro wyslal az 3 smski to chyba mu zalezy??" dobre :-D a jak wysle 4 smski to znaczy ze mu jeszcze bardziej zalezy? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
Napisałam to co czuje w sercu,wiem jedno ze poczekam ile trzeba bedzie,by BYC TYLKO Z NIM..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaaakochanaa jak ja Cie rozumiem :( teraz bede mogla z nim spedzic troche czasu, ale wiem , ze ile by to nie bylo i tak bedzie za malo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny przestańcie...bo zaczynam tęsknić za 2...;) a kysz głupia myslo...nie napiszę. koniec. kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola ale postaraj się nie przekroczyć granicy pocałunku. Wtedy wszystko miesza się już całkowicie. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona, ja myślę, ze cokolwiek byś nie robiła, to i tak wydarzy się to, co jest Ci pisane. Ja bardzo mocno wierze w przeznaczenie. Jeli jest Ci pisane utrzymanie dalszego kontaktu z nim, to chocbys sie nie wiem jak nie starala to i tak to sie stanie. Mnie widocznie bylo pisane przegrac walkę z rozsądkiem i z rozumem, wygrało serce i namiętność i naprawde nic na to nie moglam poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mająca to samo...pewnie masz rację...u nas wystarczy,że się spotkamy a znowu iskrzy i żadne z nas nie może sie oprzeć aby nie dotknąć drugiego...itd....te spojrzenia...nic nie musimy mówić...wszystko widac jak na dłoni... ale mająca to samo, nie przeczytałas mojej historii i nie wiesz ile przykrych słów mu ostatnio napisałam, włacznie z tym,że wszystko udawałam aby wybadać co on do mnie czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaca tak samo :) to samo sobie powtarzam!! Wierze w przeznaczenie i w to, ze co ma byc to bedzie :) takie pozytywne myslenie :p Jesli chodzi o pocalunek to ja jego nie pocaluje, a on sie raczej na to nie zdobedzie!! No coz raz dal mi buzi- doslownie taki cmok, w dniu mojego slubu!!! Tego dnia powiedzmy mial prawo :p :p :p :p :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt, nie przeczytałam :( Ale juz w skrócie wiem o co chodzi. Ale potem mu powiedzialaś, ze te wszystkie przykre słowa to był tylko test? Podziwiam Cie, ze mialaś odwagę mu to powiedzieć, mimo, ze cel był inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tak...najpierw pisałam mu miłe słowa, prawiłam wyznania itd a potem napisałam,że to wszystko była ściema i że nie mam już ochoty udawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obraził sie trochę ale powiedział,że mimo wszystko lubi mnie...nawet bardzo...i nadal chce utrzymywac kontakt. I ciągle pisze (pisał),że bardzo, bardzo mu na mnie zależy...od mojego \"chamskiego\" wyznania nieco oziębiły się smsy, bo on napisał że w końcu nie wie kiedy ja oiszę prawdę a kiedy się bawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedny:( az mi sie go zal zrobilo jak sobie pomyslalam co m usial poczuc po tym jak mu powiedzialas, ze to wszystko ściema. Ale znaczy, ze \"próba\" sie udała i skoro po tym wszystkim pisze, ze i tak mu zalezy to juz chyba nie masz wątpliwości. A że jest nieco bardziej oziębły, ,no to trudno mu się dziwić ;) Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \'a ja nie moge\' moze i glopia ale zakochana wiem ze mozliwe ze nigdy nie bedziemy razem ale lapie kazda chwile jaka daje nam los w koncu cos z tego zycia trzeba miec chocby na krotko niestety ale zycie jest tak ulotne,a szczescie tak potrzebne bo nigdy nic nie wiadomo Moze i jestem glopia i naiwna ale chce wyciagnac z zycia tyle szczesliwych chwil ile sie da sama stracilam oboje rodzicow,mama umierala na moich oczach gdy mialam 21 lat,przezylam troche,a w zyciu wiecej cierpienia niz radosci w koncu mi tez sie jakas chwila szczescia nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarodziejka, w ogóle nie patrz na takie płytkie komentarze. Zycie jest takie trudne, ze pozostaje nam tylko cieszyc sie z kazdej dobrej chwili, z kazdego najdrobniejszego gestu czy słowa, i to nie mam nic wspólnego z naiwnością :) Przesyłam buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensi35
Wiecie co mnie wkurza ? że mam dwóch facetów którzy mnie kochają a tak naprawdę nie ma przy mnie żadnego . Moja 1 pracuje za granicą i bywa w domku raz na 3 msc , pobędzie tydzień czasem dwa i znów znika.Fakt że jak jest okazuje mi dużo uczucia , robi rano kawkę , śniadanko i wtedy mam cholerne wyrzuty i obiecuję sobie że odstawię 2. Moja dwójka jest 300 km ode mnie i praktycznie romansujemy tylko przez neta . On nie jest w żadnym związku , wie że narazie nie zostawię 1 mimo to mówi że jeśli będzie trzeba będzie czekał i 10 lat aż moje dzieci się usamodzielnią .Przez rok znajomości spotkaliśmy się tylko raz i to było jak grom z jasnego nieba , jeszcze przez tydzień chodziłam jak pijana . Co prawda to były tylko pocałunki ale to była magia jeszcze dziś na wspomnienie tych chwil cała drżę . Jestem już tak skołowana tą sytuacją , czuję się podle wobec 1 a nie potrafię sobie odmówić 2. No a najgorsze że jak się przyjrzę temu wszystkiemu to wychodzi mi że tak naprawdę jestem sama, bo co to za małżeństwo na odległość i co to za romans przez neta ? Olera może wy coś mądrego wymyślicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba oszalałam :( zawalio się wszystko to, co tak skrzętnie budowałam. od początku aż po sam koniec. a wszystko przez to, że znów Go zobaczyłam, że znów wymówił moje imię, że znów siedzieliśmy obok siebie, że znów dotknął moich włosów i znów szeptał tuż przy moich ustach... 3 lata minęły kiedy nasze drogi się rozeszły. On wyjechał do włoch, ja z małej mieściny do Warszawy. próbowalismy byc ze sobą, ja zdecydowanie On odrobinę mniej - młodszy 2 lata ... tłumaczyłam sobie - nie warto. Pracowałam, bawiłam, poznawałam nowych ludzi, z czasem coraz mniej o Nim myślałam a mimo upływającego czasu, myślałam. za każdym razem, wracając do rodzinnego miasteczka wspominałam z zapałem czasy z Nim ... bolało i jak na ironię a może na szczęscie, nie dane było nam się spotkać. wyszłam za mąż, porzuciłam wielkomiejskie życie, kupiliśmy z mężem dom w mojej rodzinnej miejscowości, postanowiliśmy żyć szczęśliwie, aż do dnia ostatniego ... dostałam esemesa siedząc w nowo zakupionym domu wraz z dekarzem, omawiając szczegóły dotyczące przebudowy dachu. telefon wypadł mi z ręki. w specyficzny sposób, zarezerwowany tylko dla Niego spytał, czy miałabym ochotę na czekoladę ... białą - moją ulubioną. bez słowa wyjasnienia skąd ma mój numer, bez zapytania czy nie przeszkadza, bez skrępowania - bezczelnie, zaproponował mi spotkanie z akcentem na to, że tęsknił ... chwilę później juz ganłam swoim zielonym BMW w umówione miejsce rzucając wszystko za siebie ... znów sie pojawił. zapukał a ja otworzyłam mu drzwi do swojego wnętrza. dzwoni, pisze, tęskni nie mogąc wydarowac sobie przeszłości. a ja zachłannie to chłonę z coraz większym lękiem, wyczekując dnia przeprowadzki do miejsca, które miało być moje i ... do miejsca, które jest moje i Jego a teraz nasze i mojego męża ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×