Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

MÓJ JAK OGLĄDAŁ TELEWIZJE WIECZNIE TRZYMAŁ ŁAPY W GACIACH I MÓWIŁ ŻE MU W RĘCE ZIMNO. DRZWI W ŁAZIENCE WIECZNIE MIAŁ OTWARTE PRZY ZAŁATWIANIU SIĘ WIECZNIE MÓWIŁ DO MNIE >(ALE MNIE TO DENERWOWAŁO) WIECZNE BYŁ ZMĘCZONY PO PRACY JAK POŁOŻYŁ SIĘ SPAĆ PO 21 TO NASTĘPNEGO MUSIAŁ ODESPAĆ OBLIZYWAŁ KRAN W ŁAZIENCE JAK PŁUKAŁ USTA PO MYCIU ZĘBÓW JAK MU MÓWIŁAM > JUTRO NAD TYM POMYŚLĘ .. MUŚLAŁ CZASAMI TYGODNIAMI I JAK MÓJ TATA PRZYJEŻDZAŁ TO REPEROWAŁ JAK BYM BYŁA JESZCZE Z NIM TO BY MNIE TAK CZY TAK DZISIAJ ODGARNIANIE ŚNIEGU PRZED DOMEM NIE OMINEŁO

MIAŁO BYĆ WIECZNI MÓWIŁ DO MNIE >

EJ,, CO JEST --- NIE ŚWIRUJ---

OMG! heheh "amputacja rąk" czego oni nie wymyślą.... Dziewczyny! Gdzie Ci mężczyźni!!!??? Pytam poważnie....:(

podsumowując- ONI - lub jak tu ktoś wyczaił- jeden mentalny model wszystkich debili- boją się zamknięcia- staąd ten otwarty kibel, śmierci, dentysty, wody, mydła, nie potrafią znieśc realu na trzeżwo, boją się używac mózgu który zazwyczaj mają w kroczu stąd te ręce poniżej:)), ich hobby to pornole, prosty, niewymyślny seks i dłubanie w nosie, proste, neskomplikowane i bezwysiłkowe rozrewki (dużo hałasu, żarcia i śmieci...) intelektualnego wysiłku wymaga własciwy dobór kolorysyczny skarpet,zmiana odzieży na świeżą to wysiłek na miarę kilku gdzin snu potem. O, rrrranyyy:)) fajny ten topik, aż mi lepiej:)):))

MÓJ MĄŻ TEŻ MA DUŻO WAD CHYBA SIĘ NIE ZNAJDZIE W TEJ BRZYDKIEJ PŁCI IDEAŁA NO MOŻE OPRÓCZ.............. NIKT MI NIE PRZYCHODZI DO GŁOWY

Mój były to: Kretyn, idiota, samolub itd itp. A WIĘC : - wkładał łapy w gacie a potem wąchał i tak po kilkaset razy dziennie - wąchał jedzenie na talerzu - wąchał skarpety i gacie - noszone po kilka dni oczywiście - romansował z kilkoma albo kilkunastoma babami w różnym wieku za to z pozycją i bogatymi ( udowodnione - sprawdzone !!! ) - wymyślił, że jest chory na raka a ja debilka wzięłam kredyt w banku i dałam mu kasę na leczenie - okłamywał baby, ze z nimi wyjedzie ale teraz mu ciężko i one przysyłały mu kase na konto na jedzenie i załatwienie pracy za granicą - nie mył zębów - mlaskał - rzucał kubkiem z kawą bo mu ścieki zrobiłam po czym robił sobie identyczną - opowiadał historie, ze jego rodzice są bogaci , mają dom z basenem a w gruncie rzeczy mieszkali w kawalerce w bloku a zamiast zasłon mieli stare pościele i przescieradła - wiecznie miał problemy finansowe wiec płaciłam za niego alimenty - potem się zorientowałam, ze nigdy tego dziecka na oczy nie widziałam - długo by wymieniać

i jak tu znaleźc kolesia na poważny związek? Chyba nie jestem w stanie. wczoraj dostałam smsa od swojego "wielbiciela". Ten sms zawierał 3 zdania i 6 błędów ortograficznych... WTF?!

zapomniałam dodać, że jak miał ochote na sex to pytał : - EJ, RUCHAC CI SIE CHCE ?? mnie natomiast rzygac sie chciało na samą mysl o nim

lalka murzynka, no właśnie, to wąchanie i obejszczywanie okolicznych drzew, zupełnie jak pies. Jak widzę psa, to zaraz wiem, że samiec, bo leci od tyłu powąchac, albo dłuuuugo i z namysłem wącha szczyny innego, oni tez tak mają. a gdzie ci mężczyźni? Coraz częściej myslę, że w naszych głowach, w wyobraźni. Ci ksiażęta na białych koniach, stojący pod wieżami, budzący księżniczki pocałunkiem, wędrujący na szklana górę, aby zdobyc ukochaną Im si ę dupska nie chce podniśc sprzed tv po piwo do lodówki:)):))

-jak przyjezdzałam na weekend było w mieszkaniu zimno bo nie chciało mu się napalić w piecu (mieszkał sam) siedziałam w kurtce -nie mył zębów, a takze nie miał zęba na przedzie i nic z tym nie raczył zrobić -w całym mieszkaniu były zdjęcia jego byłej, on nie widział w tym nic dziwnego -pisał sms z byłą, wszystko jej móił co sie dzieje a ona pisała do mnie i nazywała mnie dziwką -tak sobie lubiał kontakt z wodą -nie pozwalał mi spotykac sie z przyjaciółką , gdyz uwazał ze jak idziemy do pubu na cole, badz piwo, dajemy sie podrywać i moze nawet wykorzystywać -wydzwaniał do mojej matki, kolezanek, i robił im awantury gdzie one mnie zaciągaja i gdzie ja w ogóle chodze?!?! - o 3 w nocy podjezdzał pod blok i kazał mi zejść na dół, sprawdzal czy jestem w swoim łózku -był dwulicowy i mało atrakcyjny -robił błedy ortograficzne (cuż, pzyjade) jaka ja byłam głupia, na szczescie tylko miesiac z nim byłam :) pozdrawiam!:D

aha, jeszcze coś, jak byłam z moim trzecim, tym od amputacji, to sobie zimą złamałam rekę. Dzwonię do niego juz po gipsie, żeby mu powiedziec, bo mieliśmy iśc na jakąś imprę i nie miałam ciuchów żeby na ten gips weszły, że ne pójdę, a ten mi na to: no, co ty teraz biedna zrobisz, dwa miesiące gipsu, przecież ty jesteś całkiem sama? Wypaliłam z grubej rury : koleś, rżniesz mnie cztery lata i jestem wg ciebie sama? To jestem, spadówa:))

no to ciekawa jestem anastazja jak Ty wyglądasz skoro Twój eks gustował w takich kaszalotach;)

moj byly : -nie mial zeba na przodzie, bo jest hokeista i mu wybili, ciagle powtzarzal ze musi sobie wprawic, ale tylko na slowach sie konczylo, -jak bylismy w knajpie, cos mi zamowil i gdy czegos nie dopilam to powtarzal "wypij to, drink kosztowal 20zl", gdy nie chcialm sam dopijal -powtarzal ze jak go zdradze to mnie zabije, a sam to zrobil:( -jak byla zima i bylo slisko na drogach, to gdy szlismy to ciagle podkladal mi noge i jak sie wywalam to sie bezczelnie smial raz mnie tak wywalil do sniegu ze milam siniaki, -na sniadanie pil piwo:( -jak siedzielismy w kanjpie i pytam sie go ile juz piw dzis wypiles to mowil a wiesz gora 3, ale jak zaczynal liczyc to wychodzilo ze pije 7 lub 8, a mimo to jeszcze mowil "to ostatnie myszko wezme z soczkiem teraz" mimo tego wszystkiego byl zajebiscie meski i przystojny, jeszcze cos tam czuje do niego, ale zachowal sie jak frajer na koniec

No to teraz ja: - bandzior, masa dziwnych znajomych, jak zapytałam co to za ludzie to że niby "nie zna ich za dobrze" - zazdrosny o wszystko i wszystkich np. o 60 letniego sąsiada, 15letniego kuzyna itd... - hipochondryk, już prawie umierał, żegnał się się ze światem, dawał rozporządzenia jak ma wyglądać moje życie po jego śmierci, okazało się że to refluk żołądka... - jego pies, bardzo brzydki, każdy spacer zakończony jego atakiem na inne zwierzęta, koty, psy, ptaki. Agresywny, wredny jak jego Pan. Unikałam wspólnych posiłków, bo pies pojawiał się natychmiast, niemalże z pyskiem w talerzu. A dumny Pan tylko: siad Rex. - przy każdym wyjściu, masa dziewczyn którym się kłaniał, oczywiście w większości wyglądające jak prostytutki, twarze nieskalane intelektem! - zarozumiały, najmądrzejszy, najprzystojniejszy... - w łóżku po prostu OGIER, to oczywiście jego zdanie! I ja to znosiłam taki szmat czasu!

Jak się zesrał to śmierdziało po nim w kiblu godzinę, bekał bez skrępowania, szczał po krzakach dwa metry od chodnika, miał gluty w dziurkach w nosie, śmierdzący i tłusty łeb, mówił po wsiosku bo był ze wsi: "tamoj"

co do mojego byłego jeszcze to wiecznie był głodny. ale jak juz zdarzyło nam sie spotkać ( co przez 6 zasranych lat zdarzało się baaardzo rzadko !!! ) to po zamówieniu żarcia w knajpie nagle okazywało sie , ze nie ma pieniedzy, - ciągle narzekał, ze nie ma kasy a buty mu sie rozwaliły więc ja idiotka dałam mu na buty a potem sie okazało, ze za tą kase kupił kosmetyki swojej kochanicy na allegro - notorycznie kłamał - przy mnie raz ukradł okulary w tesco - dodam, ze to człowiek po studiach wyzszych, znający kilka języków, studiujący PODOBNO dodatkowo medycynę, ale nie jestem pewna bo przez 6 lat tak mnie okłamywał, ze w nic nie wierze. - ciekawa jestem czy czyta to moze jakas dziewczyna, która miała z nim doczynienia..... chętnie bym go ukarała za oszustwa matrymonialne

aha !! jeszcze dłubał sobie w nosie a potem kulał kulki i wycierał w moje spodnie o co ciągle były kłótnie !! - bekał tak, że go połowa osiedla słyszała - puszczał bąki bez najmniejszego skrępowania nie mówiąc ani razu przepraszam - uwielbiał chwytac mnie za rękę a potem wybijac palce - potrafił nie dawac znaku zycia przez pół roku po czym dzwonił i mówił , że miał wyjazd słuzbowy ( dodam, że nie pracował !!! ) - dzwonił i pytał czy jestem w domu i mówił, ze juz jest pod moim domem wiec moge robic kawe. po czym nigdy do mnie nie docierał i ślad po nim znikał na kolejne kilka miesięcy

Krysia, wyglądam bardzo fajnie. Mam rozmiar 38/40, 160cm, naturalny blond do ramion, miło i mądrze. I to nie tylko w lustrze, w oczach innych też. poza tym pracuje w miejscu, gdzie wygład jest obligatoryjny. doprawdy nie wiem, co on z tymi kaszalotami, może to zbok i takie lubi??

up!!!!!!!!

mój ex był wielkim fanem spidermana obecnie ma 22 lata i nadal nim jest miał -pościel spidermana, w której musiałam z nim spać - zegar spidermana -wielki plakat na ścianie spidermana - śmietnik w spidermana - długopisy ze spidermanem -notesy ze spidermanem -całe mnóstwo figurek spidermana i jego wrogów -śniadaniówkę ze spidermanem, w której nosił śniadanie do pracy -czapkę ze spidermanem ubolewał nad faktem że nie ma jego rozmiaru w sklepie, w którym były ciuchy ze spidermanem :D oczywiście namiętnie oglądał film ze swoim ulubionym bohaterem hihihihihihihihi Picze teraz wy :D

oczywiście jego ulubionym kanalem było fox kids i cartoon network całe dnie oglądał te durny bajki na zmianę z penetratorami na mtv hihihihih

To ostatnie, to fascynacja, co z kolei nie nazwałbym wadą.

to była chora fascynacja a chore fascynację uznaję za wadę.... chciałbyś że by Twoja 20 letnia dziewczyna bawiła się lalkami barbie?? hihihihihhi

Czemu miałoby mi to przeszkadzać.

dobra nie kontynuuje tematu :D dobranoc

Narka.

Edek, dobrze się bawisz, co?? :)) :)) Dziewczyny, kiedyś faceci bawili się kolejkami, tzn takimi pociągami, jak byłam mała, osobiście widziałam, jak ojciec mojej koleżanki w 4 -pokojowym mieszkaniu powybjał tuneliki pomiędzy tymi pokojami żeby pociąg mógł bez przeszkód jeździc z pokoju do pokoju, nie było dywanów, tylko takie małe tory i ile razy tam przyszłam, to ten pociąg jeździł, dobrz,że miał jeszcze dwóch synów, to mógł ściemniac, że się z nimi bawi.Ale innych wad nie miał.Chyba:)) Ale Speidermann na dziś wymiata. :)):)) kurcze, czytam te wasze zwierzenia i skrzydła mi rosną Jestem fajna, normalna, mądra, wesoła, mam cudowne pasje, a myślałam, że to mnie czegoś brakuje. Nooo,dięki, dzięki, piszcie , wspaniałe kobiety!!

AULait a skąd on miał te np śmietniki w Speidermanna albo notesik?? Albo pościel? Z Allegro?? bo zerknęłam i nie widziałam:))

rodzina wspierała jego pasje i wiecznie mu przynosiła, ja widziałam pościel w jysku a notesiki i inne bzdety są w sklepach zabawkowych i papierniczych :O